IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Next
AutorWiadomość
Vincent Pride
Vincent Pride

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyCzw 19 Lis 2015, 00:16

No cóż, wszystko co dobre musi się kiedyś skończyć, tak też było w przypadku udanych zaklęć niewerbalnych Vincenta. Nawet jeśli ta nadprogramowa dynia wywołała niebezpieczne drgnięcie jego brwi to szybko sie uspokoił, widząc jak Ślizgonka odwraca niewygodną sytuację. To była dopiero druga lekcja, a i tak bardzo dobrze mu poszło, nie było powodów do nerwów. Udały mu się dwa zaklęcia, Porunn tyko jedno - na dodatek on się przy tym zdecydowanie lepiej bawił, jeśli mamy być zupełnie szczerzy. Skinął więc głową, przyznając Fimmelównie punkt za udany atak, po czym poruszał nadgarstkiem, chcąc ponownie poczuć pewnie różdżkę w dłoni.
Najwyraźniej punkt kulminacyjny lekcji był dopiero przed nimi, choć rozdanie punktów przez Ingrid brzmiało prawie jak jej koniec. Ravenclaw i Slytherin zarobili taką samą liczyć i gdyby nie fakt, że wyjątkowo na tych zajęciach każdy podchodził do niech personalnie można by nazwać to udaną rywalizacją. Mimo to nie było nią, każdy chciał osiągnąć cel dla siebie, nie dla domu. Ba, pewnie nawet by każdy olał własny dom, jeśli od tego miałoby zależeć opanowanie zacnej umiejętności jaką była magia niewerbalna. Vincent na pewno.
Pochodnie postanowiły się zabawić, gdy tylko Ingrid w roli impresario dała znak do rozpoczęcia harców. Ogień był przyjemnym żywiołem dla Pride'a, nawet jeśli już zafundował mu kilka ładnych oparzeń w ciągu krótkiego życia chłopaka. Ten pamiętał jednak o tym, że pewna osoba w tym pomieszczeniu nie do końca mogła czuć się ukontentowana takim rozwojem wypadków. Spojrzał na Porunn tylko kątem oka, powstrzymując się cała siłą woli przed ukazaniem choćby cienia uśmiechu rozbawienia. Ślizgonka nie musiała wiedzieć, że najmniejsza iskra współczucia nie pojawiła się nawet w podświadomości jej chłopaka. No dobrze, koniec rozmyślań, zadanie czekało.
Najpierw postanowił ochronić siebie, zresztą pomijając jego charakter tak brzmiało polecenie ich mentorki.
Incendio Scuti - rozbrzmiało w jego głowie intensywniej niż poprzednim razem, czym chciał zrewanżować się samemu sobie za tę niedawną porażkę. Zaraz potem wycelował różdżką w Fimmelównę, po czym rzucił kolejne zaklęcie - Nullus Magicus, które powinno dobrze zadziałać, gdy pochodnie za bardzo się do niej zbliżą. Jeśli się uda to niech ma ten komfort psychiczny, biedna wilczyca. Zobaczymy jak im pójdzie. Najwyżej trochę poboli, co za problem?
Ingrid Skarsgard
Ingrid Skarsgard

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyCzw 19 Lis 2015, 00:25

*post pojawi się jutro


10-ścienna:
Kostka 1 i 7: Porunn Fimmel
Kostka 2 i 8: Franz Krueger
Kostka 3 i 9: Aria Fimmel
Kostka 4 i 10: Ben Watts
Kostka 5 i 11: Riaan Van Vuuren
Kostka 6 i 12: Vincent Pride

6-ścienna
Kostka 1 i 7: Porunn Fimmel
Kostka 2 i 8: Franz Krueger
Kostka 3 i 9: Aria Fimmel
Kostka 4 i 10: Ben Watts
Kostka 5 i 11: Riaan Van Vuuren
Kostka 6 i 12: Vincent Pride


Zaklęcie niewerbalne:
Kostki 10-ścienne
Zaklęcie udane: 8-10
Zaklęcie nieudane: 0-7

- Riaan
Zaklęcie udane: 10
Zaklęcie nieudane 0-9

- Franz
Zaklęcie udane: 7-10
Zaklęcie nieudane 0-6

Koncentracja:
Kostki 6-ścienne
Poziom niski: 0-2
Poziom średni: 3-4
Poziom wysoki: 5-6

Cytat :
* zaklęcie się udaje od średniego poziomie koncentracji
* Riaan - zaklęcie się udaje przy wysokim poziomie koncentracji
Huncwot
Huncwot

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyCzw 19 Lis 2015, 00:25

The member 'Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll

#1 '10-ścienna' :
Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 2hyvupf Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 KgiWIZL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 DIzGBNf Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 7X1pYBN Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 KgiWIZL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 7X1pYBN Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 7X1pYBN

--------------------------------

#2 '6-ścienna' :
Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 J5aPXGj Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 J5aPXGj Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 J5aPXGj Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 KgiWIZL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 J5aPXGj Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X
Feliks Zolnerowich
Feliks Zolnerowich

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyPią 20 Lis 2015, 19:47

/Pierun dupa, więc posta macie ode mnie.

To, co zadziało się w sali w przeciągu ostatnich kilku minut, prosiło się o pomstę. O lament, wzywanie imion potężnych czarodziejów, którzy mieli by tak drobne niepowodzenia w głębokim poważaniu. Choć druga lekcja zaczęła się z całkiem niezłą średnią udanych zaklęć niewerbalnych, ostatnie ćwiczenie wyszło po prostu tragicznie. Dwa udane czary na dziesięć rzuconych? I znów panny Fimmel – siostrzenice Ingrid miały najwyraźniej smykałkę do tej dziedziny magii. Szkoda tylko, że najpierw nie pomyślały o ochronie własnych tyłków, a w pierwszej kolejności osłoniły przed bólem Franza oraz Vincenta. Mówiąc najprościej, mieli chłopaki więcej szczęścia niż rozumu. Ból, jaki wywoływały pochodnie zderzające się z celami, musiał być bardzo upierdliwy, choć nie zostawiał żadnych fizycznych obrażeń. Rosjanin zmarszczył brwi, w pierwszej chwili krzywiąc się wyraźnie i niezbyt przyjemnie, by po chwili jego twarz znów się wygładziła.
- Nie będę owijał w bawełnę, spodziewaliśmy się większych postępów. Poważnie się zastanówcie nad ćwiczeniami, kiedy stąd wyjdziecie. Widać, że się mniej lub bardziej skupiacie, ale to za mało – w jego głosie nie sposób było doszukiwać się nuty irytacji, otwarta postawa i merytoryczny ton wyraźnie sugerowały, iż najzwyczajniej w świecie wszedł w rolę pedagoga. - Nie ułatwimy wam zadania, bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Możemy tylko zachęcić do wzmożonej uwagi i dlatego – w tym miejscu machnął różdżką po kolei w stronę każdej z par, sprawiając, że partnerzy przykleili się do siebie bokami ciała, od stopy aż po ramię – popsuję wam trochę szyki. Poprawka ćwiczenia, jeszcze raz to samo. I niech wam wyjdzie lepiej, дети, bo aż żal patrzeć. Pannom Fimmel sugeruję najpierw chronić własne tyłki, szlachetność zwykle nie popłaca.
Kolejny ruch świerkowej różdżki sprawił, że pochodnie wcześniej poderwane ze ścian przez Ingrid, zaczęły wywijać w powietrzu zakrętasy, spirale, jakby naigrywały się z uczniów gotowe uskoczyć przed ich obroną.

*znów próbujecie niewerbalnie rzucać po dwa zaklęcia defensywne,
*zlepienie wygląda tak: prawa strona i kończyny osoby A są sklejone z lewą stroną i kończynami osoby B; dodatkowo komuś to utrudni ruch różdżką ze względu na ciężar i brak kontroli nad kończyną partnera, w waszej gestii leży której osobie z pary przypadnie to w udziale,
*czas na odpis: 23.11 do godziny 22
Ben Watts
Ben Watts

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyNie 22 Lis 2015, 15:11

Niepowodzenie było rozczarowujące, upierdliwe i bolesne. W momencie, w którym jedna z pochodni radośnie rąbnęła w ramię prefekta, ten syknął wyraźnie, krzywiąc się i zaciskając zęby. Bolało dokładnie tak, jakby został popieszczony prawdziwym ogniem, ale pochodnia nie zostawiła żadnych śladów – nie przepaliła ubrania, nie podniosła na skórze paskudnych bąbli wypełnionych surowicą. Choć ich metody zakrawały o tortury, dwójka prowadzących miała w sobie te minimum przyzwoitości, by faktycznie nie okaleczać uczniów. Ben jakoś wątpił, że dyrektor przyklasnąłby ich metodom, gdyby ośmielili się zrobić inaczej.
Tak czy inaczej, chociaż wypowiedziane w sposób zadziwiająco spokojny, może nawet chłodny, słowa Rosjanina zadziałały na prefekta dokładnie w ten sam sposób, co kocie głaskanie pod włos. Spodziewali się geniuszy i gładkiej nauki, to jasne. Każdy pedagog nie oczekuje na wstępie nic innego. Powstrzymując mięśnie twarzy przed wykrzywieniem się w wysoce nieprzystojny sposób, Szkot wydał z siebie tylko ciche hmpf, gdy zaklęciem został przyklejony do boku Riaana. Całe szczęście byli w miarę podobnego wzrostu, więc nie wyglądało to tak dziwnie, jak mogłoby z kimś innym.
- To jest co najmniej dziwne – mruknął Krukon, nie przekrzywiając za mocno głowy, gdy mówił. Twarz van Vuurena byłaby w ten sposób zdecydowanie za blisko, by którykolwiek z nich mógł czuć się komfortowo. Ponieważ to właśnie Gryfon miał do swojej czarującej ręki przyklejoną dodatkową kończynę, Ben musiał się dodatkowo skupić i nie przeszkodzić w próbie rzucania zaklęć. - Spróbujemy na trzy, dobra? Nie chcę ci machnąć i popsuć szyków.
Jeśli Riaan przytaknął, prefekt odliczył po kolei, jeśli nie, siedział cicho. Tak czy siak, w odpowiednim momencie, obserwując taneczne ruchy pochodni, spróbował niewerbalnie rzucić Protego najpierw na Gryfona, a potem na siebie. Trochę na przekór wcześniejszym słowom Zolnerowicha.
Franz Krueger
Franz Krueger

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyNie 22 Lis 2015, 22:58

Ćwiczyli już długo, a Franz i tak spotykał się z nieprzerwanym pasmem niepowodzeń. To zdecydowanie nie był jego dzień, ale co miał zrobić? Siąść i płakać? Trenował dalej, niezależnie od rezultatów, wierząc, że każda kolejna próba przynajmniej w niewielkim stopniu przybliża go do sukcesu. Nie wiedział dlaczego tak bardzo nie potrafił dzisiaj odsunąć myśli na bok i skoncentrować się jedynie na swojej pracy. Najprawdopodobniej wziął na swoje barki zbyt wiele ciężarów, które wreszcie dały o sobie znać i nawet samodzielny trening między lekcjami magii niewerbalnej nie pomógł chłopakowi po raz pierwszy wyczarować czegoś więcej niż ledwie widoczna mgiełka.
Krueger westchnął ciężko, przyglądając się chwilę swojej różdżce. Przynajmniej miał trochę szczęścia w tym, że pannie Fimmel szło znacznie lepiej. Dzięki niej nie oberwał żadną pochodnią, chociaż czuł się winny, że nie potrafił odwdzięczyć się partnerce tym samym. W dodatku Zolnerowich, niezbyt rad z postępów uczniów, postanowił im jeszcze bardziej utrudnić zadanie, "sklejając" ich ciała. Wydawało się, że to ślizgoński uczeń trafił na gorszą pozycję, krępującą ruchy, ale w gruncie rzeczy to mu odpowiadało. Mimo że Aria radziła sobie o wiele lepiej, gdyby miał wybierać, kto z pary powinien startować w słabszych warunkach, i tak zgłosiłby się na ochotnika. Tego wymagała od niego dżentelmeńska etykieta. I chociaż nie można było być do końca pewnym, czy podobnie Niemiec zachowałby się na wojnie (co zależałoby zapewne od tego z kim dokładnie stanąłby na polu bitwy) - jeśli w grę wchodziło jedynie bolesne starcie z pochodniami, gotów był oberwać dla dobra sprawy. Co wcale w jego mniemaniu nie było wykluczone, zważywszy na to, że ci płomienni przeciwnicy nagle stali się o wiele bardziej ruchliwi niż przed chwilą.
"Może tym razem?" - Próbował zachęcić w myślach samego siebie, wmówić sobie, że wcale nie traci zaufania względem własnych możliwości. Właściwie... chyba naprawdę wierzył, że mu się uda, bo czuł, że jest to winien pannie Fimmel. Dokładnie tak - wbrew zaleceniom Feliksa, jakoby uczniowie powinni zadbać wpierw o ochronę własnych tyłków, i tak zdecydował się pierwsze zaklęcie wystosować przed postacią koleżanki z duetu. Po pierwsze, żeby wynagrodzić jej ostatnie parę minut (a przynamniej spróbować tego dokonać), po drugie, czuł się zobowiązany do tego, by najpierw zadbać o bezpieczeństwo kobiety. Kobiety, która prezentowała się na zajęciach znacznie bardziej widowisko od niego, ale o tym lepiej było już nie wspominać. Siedemnastolatek skierował różdżkę w przestrzeń pomiędzy nią, a lecącą w jej kierunku pochodnią, a następnie wymówił bezgłośnie "Protego Socii", wyobrażając sobie wypukłą, niemal przezroczystą tarczę, o owalnym kształcie chroniącą Krukonkę przed bolesnym, acz niegroźnym, ciosem.
Następnie zdecydował się podjąć próbę obrony własnych czterech liter. Nie miał zbyt wiele czasu, zważywszy na ekspresowe tempo mknącej w stronę jego piersi pochodni. Dlatego tym razem nie miał zamiaru niczego przekombinować, a co za tym idzie, wybrał jedno z prostszych, ale i najczęściej używanych zaklęć defensywnych - Protego. Pozwolił tylko myślom uwolnić brzmienie inkantacji czaru, wyciągając różdżkę przed siebie. Patrzył hardo na ognistą pochodnię, mimo że nie był pewien czy zdoła się ochronić - chyba jednak nadszedł najwyższy czas na przełamanie tej złej passy...
Aria Fimmel
Aria Fimmel

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyNie 22 Lis 2015, 23:27

Wirujące wokół nich pochodnie niebezpiecznie się zbliżały, a nawet, jeśli nie stanowiły realnego zagrożenia, ogień mógł przerażać. O ile Arii udało się uchronić od bólu Franza, sama już nie miała tego szczęścia. W sali już na wstępie było zbyt gorąco, by mogła czuć się swobodnie, teraz podwójnie odczuwała skutki wysokiej temperatury. Ogień zaledwie musnął odsłoniętą skórę, lecz ten krótki moment wystarczył, by twarz Krukonki wykrzywiła się w bólu. Choć dziewczyna próbowała nawet odskoczyć, nic to nie dało, a z różdżki nie wystrzeliło zbawienne zaklęcie. Prócz potwornego uczucia spalenia, na skórze nie pozostał nawet ślad po tym wydarzeniu, lecz Aria wolała nie spoglądać na ramię. Tak na wszelki wypadek.
Słuchając niezbyt zadowolonego Zolnerowicha, przełknęła ślinę. Mimowolnie nieco opuściła głowę, wlepiając oczy we własne buty, bezgłośnie przyjmując naganę. Coraz mniej podobały jej się dzisiejsze zajęcia – pomijając nieprzyjemną atmosferę, ból i chęć przed jego ucieczką, nie wydawały się odpowiednim systemem motywacji. Owszem, ucieczka od takich doznań była czymś naturalnym, lecz zamiast skupiać się na wykonaniu zadania, myśli dziewczyny odpływały w zupełnie innym kierunku. Sama nauka niewerbalnej sztuki rzucania zaklęć nie była prostą drogą, takie dodatkowe utrudnienia jednak wydawały się nieco przesadzone.
Kolejnym uatrakcyjnieniem zajęć okazało się zlepienie ze sobą par. Tak, Aria na pewno marzyła o przyklejeniu się do jakiegoś chłopaka… Z wrażenie nieomal nie upuściła różdżki, w porę jednak zdołała się opamiętać i miała nadzieję, że nikt tego nie zauważył. Nie była nawet w stanie się odezwać, liczyła więc na porozumienie bez słów – o ile takowe w ogóle mogło istnieć. Ulgę przynosił jedyne fakt, że miała nieco więcej szczęścia i władająca różdżką ręka była wolna.
Starając się nie utrudniać Franzowi zadania, próbowała odizolować się nieco od lewej strony własnego ciała. Wydawało się to czymś niemożliwym, lecz tylko skupianie myśli na czymś innym mogły dać zadowalające efekty. Zmrużyła jedynie oczy, gdy padło zdanie o chronieniu własnego tyłka. Aria musiała ugryźć się w język, w końcu Zolnerowich niejako miał rację. Krukonka jednak bardzo dobrze znała własne priorytety, gdyby miało kiedykolwiek dojść do sytuacji zagrażającej życiu jej i jej bliskim.
Z całych sił po raz kolejny starała się skoncentrować na wykonaniu zadania, by uniknąć kontaktu z ogniem. Wzięła głęboki oddech, próbując w porę dostrzec zagrożenie. W myślach dwa razy zabrzmiało głośne Protego – pierwsze skierowane w stronę Ślizgona, drugie na siebie.
Riaan van Vuuren
Riaan van Vuuren

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyPon 23 Lis 2015, 20:19

Ogień sparzył go okrutnie, kiedy zaklęcie Bena nie zadziałało. Riaan syknął, ból promieniował w górę ramienia po tym jak pochodnia uderzyła go prosto w łokieć. Każdy nerw drżał napięty w okropnej traumie. Nie spodziewał się, że nauczyciele będą uskuteczniali metody zakrawające o tortury. Spojrzał na nich trochę ze zdziwieniem i trochę z wyrzutem. To nie był sposób nauczycieli z Hogwartu, Dumbledore na pewno nie zgodziłby się na takie ich traktowanie.
Żal patrzeć? To trudna sztuka! Czego się spodziewali? Jakichś mistrzów, którzy załapią za pierwszym razem? Na dodatek jeszcze utrudnią im życie? Bosko. Połączono go ramionami z wyższym od niego Benem, na szczęście nie jakoś wybitnie wyższym ale te pół głowy robiło różnicę w zasięgu ramion i nóg. Chcąc nie chcąc Riaan musiał uznać wyższość (i długość) Wattsa w tej materii.
- Nie musisz mi tego mówić. - Odpowiedział prefektowi również nie odwracając głowy. Podejrzewał, że gdyby to zrobił to pewnie by blondyna pocałował. Błe, oddalił tę przerażającą wizję.
Dominująca ręka Gryfona była przyczepiona do Wattsa, dlatego przytaknął na jego propozycję.
- Dobra, na trzy. - i na trzy rzucił protego najpierw na Bena, a potem na siebie. Tym razem nie pozwoli na to, aby partner ucierpiał. Protego. Protego.
Ingrid Skarsgard
Ingrid Skarsgard

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptySro 25 Lis 2015, 18:12

***
Wybaczcie, że tak długo.
Nagle sala stała się pusta, jakby wszystko zniknęło. Temperatura opadła i było można oddychać. Ingrid spojrzała na wszystkich obecnych, po czym kiwnęła głową, spoglądając na nich uważnie.
- Dobrze się spisaliście. Gratuluję. Następnym razem będzie trudniej, dobrze się do tego przygotujcie - powiedziała po czym wskazała dłonią wyjście. - Trenujcie tak często jak się da, a zobaczycie, że umiejętność magii niewerbalnej pomoże wam wtedy, kiedy najmniej się będziecie tego spodziewać.

****
koniec zajęć, punktacja pojawi się na dniach.

10-ścienna:
Kostka 1 i 5:Ben Watts
Kostka 2 i 6: Franz Krueger
Kostka 3 i 7: Aria Fimmel
Kostka 4 i 8: Riaan van Vuuren


6-ścienna
Kostka 1 i 5:Ben Watts
Kostka 2 i 6: Franz Krueger
Kostka 3 i 7: Aria Fimmel
Kostka 4 i 8: Riaan van Vuuren


Zaklęcie niewerbalne:
Kostki 10-ścienne
Zaklęcie udane: 8-10
Zaklęcie nieudane: 0-7

- Riaan
Zaklęcie udane: 10
Zaklęcie nieudane 0-9

- Franz
Zaklęcie udane: 7-10
Zaklęcie nieudane 0-6

Koncentracja:
Kostki 6-ścienne
Poziom niski: 0-2
Poziom średni: 3-4
Poziom wysoki: 5-6
Huncwot
Huncwot

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptySro 25 Lis 2015, 18:12

The member 'Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll

#1 '10-ścienna' :
Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 KgiWIZL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Jl3umDH Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Jl3umDH Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 KgiWIZL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X

--------------------------------

#2 '6-ścienna' :
Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 ZjxL7Q5 Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 7X1pYBN Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 JPnRRLL Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 J5aPXGj Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Ux57E8X
Sebastian Machiavelli
Sebastian Machiavelli

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyWto 16 Lut 2016, 17:49

Nieoczekiwane odejście nauczycielki, która prowadziła zajęcia z magii niewerbalnej sprawiło, że obowiązek nauki młodych spadł na Sebastiana. Wiedział, że w grupie będą znajdowały się osoby, które dopiero będą miały styczność z tą dziedziną magii, ale i też zaawansowani, którzy z pewnością, tak przynajmniej mu się zdawało, ciskali zaklęciami niewerbalnie na prawo i lewo.
Był ciekawy kto pierwszy zemdleje.
Uśmiechnął się szeroko schodząc po krętych schodach. Prawie się poślizgnął i zjechał na dół na swoim tyłku, jednak nie. Udało mu się wyjść z tego całkiem cało. Chyba, że jeszcze nie zauważył, że złamał kark i umarł. Jak na razie zdawało mu się, że był całkiem żywy.
I wspaniały jak zawsze.
Stanął na środku tego dziwnego miejsca i machnął różdżką, aby to, co wcześniej stało się jawą. I o to zamiast śmierdzącej wilgocią komnaty pojawiło się istne... miasteczko świętego Mikołaja. Wszystko się kołysało, bałwany śpiewały kolędy, drewniany święty Mikołaj chyba był w odwiedzinach u jego matki, a elfy w tych dziwnych zielonych czapeczkach biegały między jego nogami i rzucały się śnieżkami. No właśnie, bo padał śnieg! I było diabelnie ślisko. Szczególnie na schodach.
- Hehehe...

Posty wejściowe proszę napisać do jutra, tj. 17.02 godzina: 20:00

Na drzwiach wejściowych jak zwykle wisiała lista:
Cytat :
- Enzo Romulus - poziom I
- Porunn Fimmel - poziom III
- Barty Crouch Jr. - poziom I
- Ben Watts - poziom III
- Aria Fimmel - poziom III - zwolniona ze względu na zgłoszoną nieobecność
- Franz Krueger - poziom III
- Audrey Faulkner - poziom I
- Riaan Van Vuuren- poziom II
- Felicia Dobrev - poziom I

Proszę o nie pisanie długich postów. 300 optymalnie, a dla nadgorliwych 400.
Dla Franzowej maks 500.

Przed wejściem rzucacie kostką 10scienną.
Parzyste - poślizgnęliście się na schodach
Nieparzyste - nie poślizgnęliście się.
Porunn Fimmel
Porunn Fimmel

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyWto 16 Lut 2016, 17:59

Kolejne zajęcia z Magii Niewerbalnej miały się odbyć bez jej siostry. Porunn tylko cicho westchnęła, mając nadzieję, że Aria szybko wróci na zajęcia. Nie bardzo wiedziała, co się z nią działo, jednak miała w planach napisać do niej sowę i się dowiedzieć. Ostatnio nie miała z nią za dużo okazji, aby porozmawiać.
Gdy dotarła w zamyśleniu do znajomych jej spróchniałych drzwi i wpisała się na listę, zauważyła, że nauczycielem będzie… profesor Machiavelli. Z trudem powstrzymała jęk dezaprobaty, zastanawiając się czy był sens schodzenia na dół. Miała wręcz bardzo złe przeczucia. W dodatku na liście pojawiły się jeszcze inne, nowe nazwiska. Zapowiadało się co najmniej ciekawie i chyba boleśnie, ale to jak zawsze na zajęciach tego typu. Zastanawiała się tylko jak daleko był w stanie posunąć się profesor od Starożytnych Run. Worków złego uroku chyba im nie będzie podrzucał do kieszeni, prawda? W sumie to nic niewiadomo.
Weszła do środka i… nagle boleśnie znalazła się na dole. Miała wrażenie, że czuje wszystkie swoje mięśnie pośladków. Fikołków parę także zaliczyła na tych krętych, niebezpiecznych schodach. Chyba też rąbnęła głową o barierkę - ostatnio jej głowa dosyć często dostawała niezłego kopa.
- Ja pierdolę - wymamrotała pod nosem, po czym powoli się podniosła, mając wrażenie, że chyba zaraz znów zaliczy glebę. Podniosła głowę do góry, po czym kiwnęła w stronę profesora, który szczerzył się do niej jak ślepy do sera.
- Nic mi nie jest, jakby co - powiedziała, podnosząc rękę, zdając sobie też sprawę z tego, że ona też boli. Nie było więc ani jednej partii ciała, które nie bolało. A niech to. Ruszyła do przodu, nagle zdając sobie sprawę z tego, że… Że było bardzo wesoło. A elf, który przebiegł jej pod nogami, sprawił, że upadła w zaspę śnieżną. Było cholernie zimno.
- Nie wierzę, że zaczynam tęsknić za ciotką - wymamrotała pod nosem, zachowując sobie tę uwagę dla siebie.


Ostatnio zmieniony przez Porunn Fimmel dnia Wto 16 Lut 2016, 18:30, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyWto 16 Lut 2016, 17:59

The member 'Porunn Fimmel' has done the following action : Dices roll

'10-ścienna' :
Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 7X1pYBN
Audrey Faulkner
Audrey Faulkner

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyWto 16 Lut 2016, 18:13

Choć na zajęcia zapisała się jakiś czas temu, nadmiar chętnych aż dotąd nie pozwalał jej rozpocząć nauki. Gdy więc jedna ze szkolnych sów przyniosła jej króciutką informację o przeniesieniu do pierwszej grupy, panna Faulkner była zaskoczona, ale przede wszystkim - zadowolona. Nie miało dla niej znaczenia, że dołączy do uczniów mających już jakieś osiągnięcia w dziedzinie magii niewerbalnej. Jeśli już coś miało być problemem, to bardziej dość ludzkie obawy przed dołączaniem do grupy już w jakiś sposób się znającej lub niechęć do spotkania się z dwoma również przeniesionymi do tej grupy uczniami. Enzo i Barty, Barty i Enzo. Jak każdego z osobna widywała chętnie, tak obaj na raz? Gdyby tylko wiedziała, że tak będzie, nad uczestnictwem w zajęciach zastanowiłaby się co najmniej dwa razy.
Ale nie wiedziała (na wiszącą na drzwiach listę też nie raczyła rzucić okiem), stąd gdy przyszła pora na lekcję, Audrey otrzepała szatę z wyimaginowanych pyłków, zarzuciła torbę na ramię i raźnym krokiem pomaszerowała do wskazanego w liściku miejsca. Raźnym krokiem... Cóż, raźność utrzymała się do kilku pierwszych schodów, z każdym kolejnym stopniem znikając, rozmywając się, ustępując paradnemu, komicznemu schodzeniu kroczek za kroczkiem. Bo było ślisko. Było cholernie ślisko. Tak ślisko, że nie powinna niczym się rozpraszać. Postać widocznej kilka schodków niżej Ślizgonki nie powinna odwrócić jej uwagi od tego, co ważne - czyli walki o swoją równowagę. Ale odwróciła, właśnie wtedy, gdy Zielona wywinęła pierwszy popis akrobatyczny. Panna Faulkner zdekoncentrowała się na jedną krótką chwilę, to wystarczyło jednak, by swą nieuwagę przypłaciła ucieczką jednej nogi, brakiem posłuszeństwa drugiej i w efekcie - wyłożeniem się jak długa na kilku schodach. Przed niezbyt przyjemnym zjechaniem na sam dół ocaliło ją tylko to, że się trzymała. Drobna dłoń zaciskała się kurczowo na zimnej barierce, dzięki czemu Holenderka zawisła pod skosem, a nie sturlała się po czekających ją jeszcze stopniach.
- Kurwa - wyrwało jej się, co w tym przypadku było jednak w pełni usprawiedliwione. Zaskoczenie, oburzenie i drobny lęk wywołany nieprzewidzianym orłem trzeba było przecież jakoś z siebie wyrzucić. Lepiej krótkim, wymownym słowem niż jakimiś rękoczynami, nie?
Tak czy inaczej, musiała zachować honor - a więc pozbierać się i dobrnąć do końca tej horrendalnej wyprawy. Ostrożnie stawiając stopy podźwignęła się w komicznej akrobacji i, asekurując się teraz także drugą, również zaciśniętą na barierce dłonią, ruszyła dalej. Krok za krokiem. Jak paralityk, który dopiero co wstał z wózka.
Na Merlina, na co mi przyszło.


Ostatnio zmieniony przez Audrey Faulkner dnia Wto 16 Lut 2016, 18:34, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 EmptyWto 16 Lut 2016, 18:13

The member 'Audrey Faulkner' has done the following action : Dices roll

'10-ścienna' :
Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 2hyvupf
Sponsored content

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}   Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna} - Page 9 Empty

 

Pusta Sala za starymi, spróchniałymi drzwiami {Magia Niewerbalna}

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 13Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Next

 Similar topics

-
» Sala ćwiczeń {Magia Niewerbalna}
» Magia Niewerbalna 77 - 78'
» Pusta klasa
» Pusta, czysta klasa [WDŻ]
» Magia pierwotna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marudersi :: 
Fasolkowo
 :: 
Archiwum
 :: Fabularne :: Eventy
-