|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Wanda Whisper
| Temat: Re: Marudnik Pon 19 Sty 2015, 20:53 | |
| Marudzę bo: - sesja, - dół, smutek, żal, - zjadłabym coś sensownego, ale w sumie nie mam nic do jedzenia, a wiem, że powinnam zrobić spore zakupy, ale po co skoro można iść do pobliskiego sklepu nakupować w sumie nic i wydać 363782 razy więcej pieniędzy niż normalnie - a miałam niby oszczędzać od tego roku. Jak zwykle wydaje więcej niż mam, niż powinnam, - mam ochotę się napić, ale tak porządnie - i lel, nie chodzi mi tutaj o herbatkę, - w sumie chcę już Walentynki, bo faktycznie wtedy będzie przecena na wszelkiego rodzaju czekoladę, a to jest to co Wandzia lubi najbardziej, - bo stare czasy już nie powrócą, a ja już nie jestem powabną nastolatką, - bo powinnam się wziąć w garść, a nie umiem i nie ma mnie kto pilnować, - bo Henry nie odpisał i jestem zmuszona połamać mu nogi w co najmniej czternastu miejscach, - bo dlaczego w Polsce nie ma naprawdę przystojnych facetów, na których widok aż serce mi stanie? A jak są to, aaach, szkoda gadać! - bo mogę, bo pewnie za jakieś ileś tam dni dostanę okresu, - bo jednak naprawdę jestem głodna. |
| | | Gość
| Temat: Re: Marudnik Wto 20 Sty 2015, 23:02 | |
| Marudzę, bo: - nie mam akcepta na Artim - nikt mi nie odpisuje na Dante - mam wyje**** |
| | | Gilgamesh von Grossherzog
| Temat: Re: Marudnik Sro 28 Sty 2015, 05:05 | |
| Marudzę bo: -Wanda twierdzi że nie ma w Polsce przystojnych facetów na których widok serce staje i mi się zrobiło dziwnie - to trochę tak jakby mnie uśmierciła. Informuje Cie Wadziu że ja dalej żyje :/ -Zapalenie płuc, cholernie uciążliwe. -Znowu. Wyjebali. Mnie. Ze. Szkoły. -Łóżko po dwóch tygodniach nieustannego, namiętnego przetrzymywania mnie w swoich objęciach, wydaje się niewygodne i nieprzyjemne. -Zimno. Gorąco. Zimno. Gorąco. I TAK NAPRZEMIENNIE DO USRANEJ ŚMIERCI. -Nie mogę jeść nic prócz budyniów i kiśli, a do tego nie mogę spokojnie spać. Jedyne co mogę robić żeby nie zwariować to palić fajki i to też super-super-lajty, bo tylko takie przyjmuje. -Nie mam w co grać. -Nie mogę grać w LoLa, bo mój refleks mówi że nie jest w stanie. -Nie jestem w stanie napisać nawet posta. -Jest już 5 rano! Nikogo tu nie ma! Samotno mi. -Mam ochotę się urżnąć whisky jak dzikie prosie, a nie mogę. Ba, nie mogę nawet iść go kupić, bo ledwo jestem w stanie wyjść z łóżka do łazienki. -Świat to chuje muje dzikie węże i jestem na niego zły -.- |
| | | Henry Lancaster
| Temat: Re: Marudnik Sro 28 Sty 2015, 18:15 | |
| Marudzę bo mam trylion rzeczy do zrobienia, a siedzę i się gapię i jem. Gdy miałem dużo postów do napisania, nie miałem weny. Gdy ich nie mam, mam wenę. Głodny jestem. Ręce mi się palą, bo widzę moje, kiedyś moje i tylko moje, a teraz nie moje irytkowe radio nie zmienione od x czasu. Bo muszę wziąć się za WDŻ, a nie chce mi się przelogować. No i głodny jestem no. I muszę siedzieć cicho, nie oddychać, cicho stukać w klawiaturę, nie kasłać, nie ruszać się, bo JEDNO dziecko jest w domu i nie wolno mu przeszkadzać. |
| | | Daemon Blackrivers
| Temat: Re: Marudnik Sro 28 Sty 2015, 18:44 | |
| Będę dzisiaj długo marudzić. Nawet bardzo długo. Wybaczcie i jak komuś to przeszkadza, niech nie czyta. Po pierwsze studia to bullshit. Zaliczasz, bo zaliczasz, ale w pewnym momencie dochodzisz do wniosku, że tak naprawdę ci już nie zależy. Bo co z tego, że zdobędziesz 5 z anatomii. To nie spowoduje, że będziesz świetnym lekarzem. Wręcz przeciwnie 5 oznacza, że jesteś cholernym kujonem, przez co nie rozumiesz nic w ząb co czytasz. Nic tylko kujesz. Ale jeżeli nie zdajesz, od razu słyszysz, że się nie nadajesz. Jesteś kretynem, któremu fartnęło się by się dostać. Nie powinno cię tutaj być, nie ważne czy po prostu nie zdarzył ci się gorszy okres, albo miałeś zły dzień. NIE NADAJESZ SIĘ. I słyszysz to dopiero dzięki poczcie pantoflowej. Bo też ten kto ci obrabia dupę w ten sposób nie powie ci prosto w twarz, że uważa cię za kretyna. Nie. Powie to innym z kierunku i dowiadujesz się tego od kumpla, który uwielbia od ciebie pożyczać zapalniczkę, bo swoją gubi notorycznie. Na dodatek na pierwszym roku więcej wymagają od ciebie na zapychaj dziurach, niż na przedmiotach wiodących (mało nieistotny szczegół, prawda?). Po drugie cały wszechświat wziął sobie za punkt honoru, by po prostu mnie dzisiaj wkurzyć. Wszyscy. Bez wyjątku. I nikogo nie obchodzi, że ja już jestem wkurzona i nie trzeba mnie dobijać. Po trzecie, faceci (w większości) to jednak kretyni. Mówię to ja, Rogata, prowadząca na forum trzech facetów. Po prostu. Najpierw wszystko spierdolą koncertowo, a potem dziwią się, że się nie odzywamy. Nie, to nie jest foch. To jest po prostu wkurw. Obiecujesz, że zadzwonisz? Zadzwoń, ale nie trzy miesiące później. Mówisz, że trzeba powtórzyć ten wypad? Świetnie, ale liczmy na zaproszenie w ciągu tygodnia, a nie roku. Mówisz, że ci zależy? Genialnie, ale może weź to okazuj, a nie tylko rzucasz pustymi słowami bez pokrycia. W tym miejscu ukłony za wkurzenie mnie trzem samcom, z którymi męczę się od roku. Zawsze uważałam, że znajomości z rolnikami, modelami i chłopczykami z niedorozwojem są problematyczne i strzępiące nerwy. Dzisiaj to się cholera potwierdziło.Po czwarte zgadzam się z Wandą, że panowie w Polsce, że tak się wyrażę "dupy nie urywają". A nawet jak urywają to okazuje się, że nic nie mają pod czupryną. Po piąte, zbliżają się moje urodziny i urodziny marud i Walentynki i wychodzi na to, że będę tylko ja i naleśniki. Ewentualnie kupię sobie kratę piwa i obalę wszystko. Po szóste, jest mi tak źle, że pisanie postów idzie jak krew z nosa. Po siódme, jestem chyba jednak tak zdesperowana by nie spędzać Walentynek sama, że pójdę z na Grey'a. Albo nie. Towarzystwo będzie ujowe .__. Niech mnie ktoś przytuuuliii .__. |
| | | Wanda Whisper
| Temat: Re: Marudnik Sro 28 Sty 2015, 21:18 | |
| Hm.Haaalooo, to jaaa.
Marudzę bo: - Gil wcześniej proponował mi jakieś zbereźne rzeczy na gadu, a ja przecież jestem taka niewinna i kompletnie nie wiem o co mu chodzi, lel, - Rossmana mi zamknęli przed samym nosem, - Długo dzisiaj siedziałam z podopieczną i w sumie strasznie mnie głowa boli, ale od czego mam litrowe wino półsłodkie? Nawet otworzyłam je sama - korkociągiem! Chociaż! Już miałam wpadać w panikę, bo myślałam, że kupiłam odkręcane wino, a tutaj dupa się okazała bo był korek. I myślałam, że nie mam czegoś takiego w domu jak otwieracz, ale... no, ten, sytuacja opanowana. - Bo zjadłam już kebaba i w sumie chcę kolejnego, - Bo facet z budki z kebabem dziwnie na mnie patrzył i jakoś zagadywał, a ja tylko uśmiechałam się jak kretynka, bo nie chciało mi się wyjmować słuchawek z uszu. Pewnie mówił do mnie coś brzydkiego, - Bo w sumie jestem paskudnym leniem. - Czeka na mnie kilka odpisów, ale ja mam wino i chyba dzisiaj nic nie zrobię. Nie chce mi się. Znaczy z jednej strony bym coś maznęła, ale nie wiem... - W sumie zmieniam zdanie na temat facetów. Kurcze, wychodząc ze 122 natknęłam się na boskiego Boga [masło maślane, YOLO]. Jeżu, no. Aaaach, aż oniemiałam. Ale znając życie pewnie zajęty/gej/ksiądz/zakonnik/icośtamjeszcze. No ale fajnie było spojrzeć na kogoś przystojnego przez dosłownię kilka sekund. Potem z wrażenia prawie skręciłam kostkę. - I marudzę, bo reszta Marud marudzi, a mamy się kochać. No!
|
| | | Charlie Allison
| Temat: Re: Marudnik Sro 28 Sty 2015, 21:38 | |
| Dzień zaczynał się dobrze, skończył źle. -Marudzę, bo brat mi co chwila wydzwania na komórkę. Wyciszyłam, to zaczął dzwonić na domowy. I weź tu czlowieku normalnie żyj. -Marudzę, bo jakiś idiota (już ja go wyszukam po IP, wyszukam ;x) wysyła mi na maila spoilery. -Marudzę, bo śniegu już ni ma. Popadał, potem deszcz i mam papkę na dworze. -Marudzę, bo znowu mam syf w mieszkaniu a nie chce mi się go ogarnąć. -Marudzę, bo autobusy są złe i śmierdzą. |
| | | Porunn Fimmel
| Temat: Re: Marudnik Czw 29 Sty 2015, 02:55 | |
| - Marudzę, bo mam suche powietrze w pokoju. - Marudzę, bo nie mogę spać, a jestem potwornie zmęczona. - Marudzę, bo sesja wykańcza psychicznie, a jeszcze się nie skończyła. - Marudzę, bo jestem chora i jeszcze chwila, a wypluję płuca. - Marudzę, bo muszę jutro wstać, a nie mogę zasnąć. - Marudzę na poranen halucynacje, czy łotewer... - Marudzę, bo nikt nie pisze sów do Pierunka.
|
| | | Collin Morison
| Temat: Re: Marudnik Czw 29 Sty 2015, 09:48 | |
| Marudzę, bo śnieg rano sypał, ale już przestał, a jest dopiero 10. Chciałam tak bardzo iść z dziećmi ulepić bałwana, a tu nie ma śniegu :( Marudzę, bo jest mi zimno i jest zbyt ciepło, żeby był śnieg. Marudzę, bo kocham wszystkich. Napisałabym sowę do Pierunka, ale co może chcieć przystojny młody mugolski gryfon od ślizgonki zuej, i ona groźnie wygląda ;x
|
| | | Aristos Lacroix
| Temat: Re: Marudnik Czw 29 Sty 2015, 13:15 | |
| .Bo jestem chora. Bo sobie nie radzę. Bo okazałam się być zbyt słaba, żeby pracować i studiować jednocześnie. Bo wszystko mnie boli i nieustannie mam ochotę ryczeć. Bo to do mnie niepodobne. Bo każda komórka mojego ciała tęskni i nic na to nie poradzę. Bo sesję zdam zapewne w marcu Bo mam napady złego nastroju i nie ma nikogo, kto mógłby mnie choć trochę rozproszyć. |
| | | Aristos Lacroix
| Temat: Re: Marudnik Sro 04 Lut 2015, 11:29 | |
| No i to znowu ja. Marudzę bo już nie mam na co marudzić i nie wiem jak się do tego ustosunkować. Wszystko tęcza i jednorożce, aaaaaaaaaaa |
| | | Daemon Blackrivers
| Temat: Re: Marudnik Sro 04 Lut 2015, 11:49 | |
| Marudzę, bo jest środa. A jutro czwartek. I pieczenie szarlotki. A potem mam piątek, egzamin i w pociąg. Marudzę, bo nie mam ochoty na nic. Marudzę, bo mi zimno, a koc nie pomaga. Marudzę, bo moja szafa chociaż pęka w szwach, to nie mam co na siebie włożyć. Marudzę, bo mam ochotę rzucić wszystko w cholerę i zniknąć na cały luty. Marudzę, bo mało jem i się nie wysypiam. Żołądek mi skręca, ręce się trzęsą, nie mogę się skupić. Marudzę, bo mnie zaganiają do postów, a ja po prostu nie jestem w stanie pisać. I marudzę, bo moja uczelnia to czysta gnojownica. Dziekan opierdziela za odpowiedni odruch serca i zgłoszenie nadużyć w rzeźni. Cierpią studenci, bo hajs się przestaje zgadzać. |
| | | Gość
| Temat: Re: Marudnik Sro 04 Lut 2015, 13:29 | |
| Marudzę, bo... Od dłuższego czasu źle się czuję. Mój organizm nie funkcjonuje tak jak powinien, pomimo tego, że cały czas jestem na proszkach, które zalecił mi mój lekarz. Czuję się co raz bardziej osłabiony, mniej chętny do działania, długo śpię, zalegam w łóżku. Dobrze, że apetyt mam... Chociaż ostatnio tak się obżarłem, że nie chcę patrzeć na pyry z gzikiem, pomimo tego, że były wyśmienite. Mam również dziwne stany - raz chce mi się śmiać, raz zwijam się z bólu, raz się denerwuję. Czasami też pobolewa mnie głowa. I jest mi jakoś dziwnie gorąco... Marudzę też, bo nie za bardzo układają mi się wątki fabularne. Nic nie jest tak, jak sobie ułożyłem w głowie. Kombinuję jak uciec od niektórych i żałuję, że wplątałem się w niektóre projekty. Jednocześnie tworzę w głowie nowe wizje, często opierające się na tańcu i śpiewie. Problem w tym, że nie mam żadnego partnera do pisania tego. Chujowo. |
| | | Wanda Whisper
| Temat: Re: Marudnik Sro 04 Lut 2015, 13:44 | |
| Marudzę bo... - Spoiler:
wkurwiacie mnie wszyscy. serio. trochę dystansu. zresztą nie tylko wy. okres mi się zbliża. i egzamin w piątek.
|
| | | Gość
| Temat: Re: Marudnik Sro 04 Lut 2015, 15:26 | |
| Marudzę bo... - spoiler:
- Nie chcę, żeby osoba wyżej była wkurwiona na wszystkich. Czasami postaram się ją rozśmieszyć, może się uśmiechnie, a jak nie to cóż... Chcę tylko, żeby wytrzymała ze mną. - Czuje wielkie zmęczenie od samego początku tygodnia. Boję się, że w końcu powiem, że pierdolę to i pójdę na balety (czyt. Nolife zacznie grać i będzię miał wszystko w dupie) - Bo czekam na post od Kohaku, a jakoś polubiłem postać. - Evan jest świnką (nie bij, ale dodam, że morską. A one są milutkie) - Staram się zebrać wenę na kontynuację ficka. - Jestem w cholerę głodny. - Bo tak.
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Marudnik | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |