|
| Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. | |
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Dwayne Morison
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Pią 09 Sty 2015, 21:24 | |
| Tym razem odpowiedź przyszła na pogniecionej kartce - Cytat :
- Moja odpowiedź nadal brzmi
N I E !
Nie jestem babą! Uczep się Collina, on na pewno się zgodzi za czekoladowe żaby. Sam ci nawet je kupie, aby go przekupić. |
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 11 Sty 2015, 15:31 | |
| Sowa zatrzepotała leniwie skrzydłami i wylądowała na parapecie, uderzając dziobem w okno, trzykrotnie. Przyniosła malutki liścik w brązowej kopercie, a wypinała dumnie swoją sową pierś jakby przyniosła conajmniej górę. Brawo, Mała Sówko! - Cytat :
Dzień dobry, Joe.
I Joe, na miłość Merlina, nie jestem Twoim wybran Lubię skarpety, które są ciepłe. Wszystkie smaki, które są w dobrym jedzeniu. Oprócz cierpkiego. Cierpkie jest niesmaczne. Mam sowę. Jestem minimalistą. f.t.l.
|
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 11 Sty 2015, 16:03 | |
| Chłopak trochę niepewnie napisał ten list, lecz ładnie go oprawił. Hestia czekała przy oknie, licząc na ważne zadanie. Przy wręczeniu jej najważniejszego przedmiotu podróży udziobała go i poleciała w dal... - Cytat :
Droga Joe, Wiedz, że strasznie ciężko było dopaść mi twojego kota, a potem przebłagać go, aby dostarczył Ci ten list. Cała kocia karma już poszła w niego. Ale przejdę do rzeczy. Słyszałem, że masz składniki do eliksirów. Dostarczyłabyś mi fiołki i astry? Potrzebne są mi niezwłocznie. A ciężko Cie znaleźć w szkole, bądź w Pokoju Wspólnym, mijamy się widocznie. Poza tym, także mam pytanie. Znasz niejaką Charlie Allison? Należy do Gryffindoru. Jeśli tak to z niecierpliwością czekam na odpowiedź twierdzącą, bo mam sprawę wielkiej wagi! A, no i pamiętaj o składnikach, też ważne.
~Z uszanowaniem, Vic.
P.S Wybaczyłem Ci atak twojego kota na moją sowę, ale będę to wypominał do końca życia! |
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 11 Sty 2015, 16:29 | |
| Chłopak przechwycił list z drobnym trudem. Ciekawe, czy dla innych też była taka nieprzyjemna! Eh. Otworzył kopertę i zaczął czytać. Wszystko co tam było bardzo go ucieszyło! Ruszył do pióra... - Cytat :
Joe, Wiem jaki jest twój kot i go lubię, ale wadą jego jest ciągła próba zabicia mojej Hestii. No, ale nie ma co tutaj filozofować. Chyba często Ci się te kłótnie zdarzają, bo nie pamiętam kiedy się widzieliśmy. Ale dziękuję za składniki. Są mi potrzebne. Smoczyca będzie uczyć nas jak uwarzyć amortencje. Powiem, że to ciekawe. Jednak fiołków i artrów nie miałem. Co się tyczy Charlie, to mam parę pytań. Wiesz co lubi? Jakieś słodycze, albo styl ubrań? I ma kogoś na oku? Wiem, że zaraz coś przyjdzie Ci do głowy, więc bardziej nie będę się pogrążał. ~Twój zapewne ulubiony puchon. |
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 11 Sty 2015, 16:58 | |
| - Cytat :
Joe, Ten "prawie" to już mogłaś pominąć, ale mniejsza z tym. Jak powiedziałem, wybaczyłem wszystko. Tylko chciałem poinformować, że nie odpuszczę sobie wypominania tego zdarzenia, bo bardzo się wtedy bawię. Bez urazy oczywiście! Może i tak, ja także znikam i pojawiam się o nieludzkich porach. Po prostu pech. Pozwolę się wstrzymać od komentarza na temat zastosowania amortencji na Charlie. Lubię ją. Ale nie wykorzystałbym tego w taki sposób. To i tak nic nie daje. Sztuczne uczucia. Nie mówię jednak, ze Ona mi się podoba! Po prostu chciałem ją czymś zaskoczyć. Natomiast z wymienionych przez Ciebie produktów można założyć drugie Królestwo Miodowe. Mimo wszystko dziękuje za odpowiedź.
~Vic
P.S. Jak to wielu?! |
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 11 Sty 2015, 17:18 | |
| - Cytat :
Joe, Nie bądź zazdrosna. Moja Hestia mnie nienawidzi, a wszystkich innych lubi. Powinienem się chyba czuć gorzej? Kwiaty? Wyśmieje mnie! Kumple także, jak zobaczą, że z różyczkami chodzę. Poza tym to chyba nieważne. Nie wiem jaki Allison ma stosunek do mnie i wolę się nie zbłaźnić. Szczególnie kiedy słyszę, że ma WIELU adoratorów. Tylko... nic jej nie gadaj. |
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 11 Sty 2015, 17:41 | |
| - Cytat :
Joe, Bardzo prawdopodobnym jest, że pomyliliśmy zwierzaki przy ich kupnie. Nieważne jakbym próbował, ten cholerny ptak mnie dziobie. Jednak przyzwyczaiłem się do niej na tyle, aby jej nie zmieniać. A co do kota, to niech pamięta, że już go nie dokarmiam. Nie mam czym... Wiem co to jest Bez! Ale nie oznacza to, że będę z tym paradował po zamku. Pewnie sprawię, może się ucieszy i uzna to jako dar od przyjaciela. Wolę zachować wszystko w tajemnicy. Nie wychylać się. Bezpieczniej jest. Jakoś nigdy nie byłem dobry w podrywaniu. ~Vic. |
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 11 Sty 2015, 17:59 | |
| - Cytat :
Joe, Pomyślę nad tym, ale nie spodziewaj się rewelacji. Powątpiewam w to, czy i ja się jej podobam. Nie dawała znać. Albo jestem ślepy. Mimo wszystko spróbuję. Czarno to widzę... Dzięki za wszystko, liczę na następne spotkanie, do zobaczenia! ~Vic. |
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Pią 30 Sty 2015, 13:44 | |
| Artie pogłaskał kotka za uszkiem, jak tylko przestał być cieczą, odpisał dziewczynie i również wysłał kociątko do dziewczyny, aby zaniosła jej list. Z tym, że Emanuel przyniósł dziewczynie nie tylko list, ale również kilka cukierków - były w woreczku przywiązanym do obróżki. - Cytat :
- Kochana Jolene!
Próbowałem rzucić na niego Finite i w jakiś sposób powrócił do swojej starej postaci. Nakarmiłem go mleczkiem oraz dałem mu trochę suchej karmy o smaku ryby. Zjadł ze smakiem. Nie wiem czy jeszcze raz nie zamieni się w tą dziwną ciecz, jeśli będzie się do kogoś przytulał. Jeśli znowu to zrobi, spróbuj jeszcze raz. Na otarcie smutków przesyłam Ci kilka cuksów.
Artie, Twój wierny przyjaciel |
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Sro 04 Lut 2015, 14:52 | |
| Nieduża sowa wylądowała na parapecie, widocznie naburmuszona, że przyszło jej dostarczać korespondencje o tak nieludzkiej godzinie, widocznie jednak poprzedni smakołyk otrzymany od Panny Dunbar zachęcił ją do odbycia tego lotu bez większych obiekcji. Nieduży liścik na kartce z notesu owinięty był szarym sznurkiem. - Francis Lacroix napisał:
Dobry Wieczór, Joe.
Nie jestem przystojny, dlatego przes Noszę rękawiczki. Lubię. Jesień. Nie gniewam, ona pewnie też nie. f.t.l.
|
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Sob 07 Lut 2015, 22:38 | |
| Taki oto magiczny spam dzisiaj przyszedł do Ciebie: |
| | | Dwayne Morison
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 08 Lut 2015, 09:39 | |
| Piórodawca przyniósł dopiero następnego dnia w południe list do Jolene, schludnie zapakowaną kartę w kopertę. Podczas wyciągania listu, wypadło krwiście czerwone pióro - jedno z tych doczepianych do włosów Dwayne'a. - Cytat :
- Nie chcę dorastać, ale też nie chcę cię stracić.
D. |
| | | Dwayne Morison
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 08 Lut 2015, 09:49 | |
| Bitwa! Drodzy puchoniaści koledzy! Wierzymy z gorącego serca, że wstawicie się w jutrzejszy wieczór na szykującą się bitwę z trunkami alkoholowymi. Zaproszeni zostali tylko wybrani, ale nie obrazimy się jak zabierzecie ze sobą znajomych. Jest tylko jedna zasada: KTO PIERWSZY ZOSTANIE PRZYŁAPANY PRZYNOSI NASTĘPNEGO DNIA KLINA DLA KAŻDEGO! Godzina i miejsce spotkania ukryta jest na tablicy ogłoszeń w dormitorium. PRZYBYWAJCIE TŁUMNIE! /informacja o dacie realnej spotkania pojawi się na tablicy ogłoszeń w pokoju wspólnym Puchonów |
| | | Ben Watts
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Nie 08 Lut 2015, 15:06 | |
| Pojawienie się białego kota w krukońskim dormitorium wywołało falę zachwytów ze strony młodszych dziewcząt - przytulany i namolnie głaskany pewnie nigdy nie dostarczyłby przesyłki, gdyby nie interwencja Bena. Groźba odjęcia punktów własnemu domowi nie była może miła, ale za to skuteczna. Jego imię na kopercie oraz kartoniku stanowiły zaskoczenie. Płomykówka Krukona jeszcze tego samego dnia przyniosła Joe odpowiedź. - Cytat :
Droga Jolene,
Naprawdę nie ma za co. Rozmowa z tobą pomogła mi chociaż na chwilę zapomnieć o pewnych przykrych sprawach, więc uznajmy, że jesteśmy kwita. Ale słodyczy nie oddam, za bardzo lubię wszystko co z nugatem. Dałem trochę Emanuelowi. Oby już do ciebie wrócił, bo nie mogłem go zwalić z łóżka. Chyba za bardzo mu się spodobało. Jeśli nic nie znajdziesz, mogę spróbować wymyślić to zaklęcie, tylko potrzebny mi kot do eksperymentów. Co powiesz na Hyzio, Dyzio i Zyzio? Podpatrzyłem kiedyś ciotkę, jak oglądała jedną z tych mugolskich kreskówek i jakoś utkwiły mi w pamięci.
Mam nadzieję, że nie doradziłem ci źle.
Ben
|
| | | Gość
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. Pon 09 Lut 2015, 23:52 | |
| Sowa upuściła Ci na łeb taki rysunek: |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. | |
| |
| | | | Emanuel Kot. I Sowa. Szkolna. | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |