IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Huncwot
Huncwot

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 01:42

The member 'Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll

'Pojedynki' :
Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 JPnRRLL
Chris Dolmeth
Chris Dolmeth

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 03:33

Kay chyba jeszcze nigdy w życiu nie był w tak podłym humorze - nic dziwnego, w końcu nie codzień miało się okazje zostać pobitym przez sobowtóra najmniej pożądanej osoby w życiu, przez zwykłą wredną wróżkę, która nawet w porównaniu do oryginału była niesamowicie odrażająca. Po prostu miał już wszystkiego dość - zrobił z siebie pośmiewisko w oczach nie tylko innych uczniów, nie tylko Ingrid, nie tylko jego-paskudnej-mości Franza. Najbardziej go ubodło to, że ośmieszył się na oczach Harley - tego było zdecydowanie zbyt wiele. Gdyby mógł, rozerwałby paskudne stworzonko na strzępy, jednakże doskonale wiedział że to najwyraźniej nie ma sensu. Po prostu nie był w stanie nic zrobić - miał to dziwne wrażenie, że nawet gdyby dostał miecz, nie mógłby nawet tknąć tego upierdliwego stworzenia, co wcale nie było mu w smak. Dodatkowo kiedy upadał, podcięty przez Kruegero-wróżkę, ugryzł się we wnętrze policzka i rozwalił sobie wargę, co sprawiło że po jego twarzy popłynęła wąska stróżka krwi, znacznie większa fala zalała jego usta. Tego było naprawdę zbyt wiele - Kayneth nie wiedział kto kieruje jego losem, ale zdecydowanie był on okrutny. Teraz to już nawet nie była komedia pomyłek, los sie nad nim po prostu pastwił. Był w tak paskudnym nastroju że gdyby ktoś postanowił urwać mu głowę, prawdopodobnie nie tylko by się nie sprzeciwiał, ale dodatkowo zachęcał.
Nic więc dziwnego, że oczy mu się zaszkliły - był tak wściekły na samego siebie i cały świat że po prostu zachciało mu się ryczeć jak dziecko. Zacisnął dłonie w pięści i zorientował się, że wróżka popełniła jeden mały błąd. Zmniejszyła dystans. Załadował kolejny nabój, ustawił pionowo dubeltówkę, celując w podbródek Franzo-stwora i pociągnął za spust.
Efekty go tak naprawdę nie obchodziły, bo chciał po prostu zniknąć, rozpłynąć się w powietrzu i żeby nikt nigdy więcej go nie widział. Niezależnie od tego czy trafił czy nie, po dostaniu strzałem (lub uniknięciu) desideria zwyczajnie musiała zleźć mu z pleców. Kay szybko się podniósł. Jakoś głos w jego głowie nakazywał mu zachować spokój. Cichy, złośliwy i jadowity głos.
-Pierdole to. Pierdole to, rozumiesz? W grobie będę spokojny-wykrzyknął i prawdopodobnie nikt nie wiedział do kogo on właściwie krzyczy - do siebie, do wróżki czy w eter. Potem postanowił zupełnie już olać sprawę - po prostu odrzucił strzelbę, splunął krwią gdzieś w bok i wściekły z wilgotnymi oczami opuścił zajęcia tak szybkim krokiem, że mógł on przypominać wręcz bieg.

z/t
Amycus Carrow
Amycus Carrow

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 12:21

Amycus z uśmiechem rozbawienia przyglądał się przede wszystkim poczynaniom Puchona, bijąc brawo w odpowiednio zachęcającym momencie dla zwycięzcy. Zaśmiał się pod wpływem rzuconego niedaleko niego komentarza na temat nieudolności Kaya, po czym pokręcił głową i przyglądał się jak poniżony uczeń odchodzi w tempie ekspresowym. Sam zaś poprawił kuszę w swoich dłoniach trzymając ją z odpowiednią ostrożnością, czekając aż Franz zakończy kokietowanie wróżki - bądź odwrotnie.
Sam zaś ostatecznie stanął na przeciwko wróżki, w przeciwieństwie do innych osób mając całkiem spory problem z wyborem osoby, z jaką przyjdzie mu się mierzyć. W końcu wróżka zaczęła zmieniać swój kształt w stronę całkiem znanego mężczyznę, przez wielu zwanego bestią. Fenrir Grayback stał dokładnie odzwierciedlając pierwowzór, a czyiś zduszony krzyk strachu zza ramieniem Amycusa uświadomił go, że wróżka potrafi dokładnie kopiować myśli.
Carrow pozwolił sobie na uśmiech zadowolenia tuż przed tym, jak wypuścił bełt wycelowany w brzuch wilkołaka. Intensywnie wyobrażał sobie moment spotkania z Yumi, która nie musiała opowiadać wcale detali z wyglądu mężczyzny, aby Amycus wyobraził sobie możliwy scenariusz do rozegrania.
Luca Chant
Luca Chant

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 12:35

Nie skupiał się zupełnie na tym, co działo się dookoła, skoncentrowany na celu i czubku strzały widzianym kątem oka. Zaczynało mu chyba wychodzić coraz lepiej, strzały trafiały za każdym razem trochę bliżej środka tarczy. Nie twierdzę wcale, że tak było; po prostu coś takiego mu się wydawało prawdziwe. Potrafił już wycelować i wypuścić strzałę we właściwym kierunku, ale gdyby miał w kogoś trafić... Byłoby znacznie gorzej.
Denerwowała go i bolała jego własna przeciętność; być może było kilka rzeczy, które wychodziły mu całkiem dobrze, jednak w niczym nie był prawdziwym mistrzem. Istniało też tyle dziedzin, jak na przykład posługiwanie się łukiem albo Quidditch, w których był po prostu słaby. Nie wyróżniał się absolutnie niczym, rzadko kiedy mógł zaskoczyć kogoś wiedzą. Był po prostu tłem, kimś, kto musiał istnieć, aby inni mogli się popisać. Podczas kiedy inni zapisywali się na kartach historii swoimi nieprzeciętnymi osiągnięciami, on był tymi kartami. Zacisnął wargi.
Garbił się, próbując celować, przypominał trochę trolla z tą głupio skupioną miną i wygiętymi plecami. Trzymał krzywo łokcie i stanowił sobą właściwie dość żałosny widok. Na prawdę ciesze się, że o tym nie wiedział.
Zaciskał dłoń na łuku, aż zbielały mu knykcie i ignorował wszystko inne. Dlatego musiała minąć chwila, aby zauważył, że wszyscy porzucili swoje zajęcia i skupili się na Skarskard. Kobieta znów rozpoczęła wykład, ale...
Stanął na wystającym korzeniu i spojrzał ponad głowami innych. Tak, chyba otworzyła swój magiczny kuferek. Usłyszał na szczęście większość z jej wypowiedzi. Nazwa stworzenia kiedyś obiła mu się o uszy, kiedy mimochodem słuchał czyjejś rozmowy, jednak musiała to być na prawdę rzadka istotka, bo nigdy później nie znalazł o niej informacji.
Zacisnął zęby słysząc, że mają do niej mierzyć z broni. Wydawało mu się to makabryczne i okrutne, musiałby się zastanowić, czy postąpiłby tak w sytuacji zagrożenia... Elf, bo takim nazwaniem go ochrzcił, przypominał mu w tym momencie sarnę niewinnie skubiącą trawę nieświadomą zagrożenia ze strony myśliwego. Może nawet nie tak, teraz to było dla zabawy, treningu...
Uspokoił się, słysząc, że nie może go skrzywdzić. To było jak bogin, tylko w pewnym stopniu mógł decydować o tym, co zobaczy. Pomyślał o wilkołaku z zajęć Odinevy, przywołał tą sytuację z pamięci i sprawił, że stała się na chwilę jego rzeczywistością za zamkniętymi powiekami. Nie wiedział, czy to pomoże w czymkolwiek, ale chciał spróbować. Może chociaż odrobinę zmniejszy to szanse na to, że zobaczy jakieś niewinne zwierzę albo równie niewinnego człowieka. Fakt, że nie było to na prawdę pomagał, ale mimo całej swojej siły wyobraźni nie potrafiłby chyba do końca wyeliminować myśli o tym, że to co widzi jest realne.
Zeskoczył na ziemię. Przewiesił sobie łuk na ukos przez ramię, podniósł z kępy mchu samotną strzałę. Szedł cicho wśród tłumu, delikatnie rozsuwając ludzi dłońmi, nie zwracając za bardzo uwagi na rozgrywające się wokoło dramy. W końcu dotarł do pierwszego rzędu, postąpił jeszcze krok do przodu i nie patrząc na Desiderię nałożył strzałę na cięciwę. Dopiero wtedy podniósł wzrok i wycelował.
Ingrid Skarsgard
Ingrid Skarsgard

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 14:57

Amycus Carrow

Fenrir Grayback, który stanął przez Carrowem obnażył swoje długie, ostre jak brzytwa kły. Czarne ślepia świdrowały chłopaka, jakby Desideria jeszcze bardziej chciała dostrzec tajniki duszy Amycusa. Nagle zaatakowała bez ostrzeżenia, chcąc go chociaż drasnąć szponami. Nic jednak jej się nie udało, gdy Amycus wystrzelił z kuszy. Jak widać wskazówki, które uzyskał od Aristos były przydatne i pozwoliły mu obejść się bez uszczerbku na zdrowiu, a bełt trafił prosto w między oczy napastnika. Desideria zawyła i upadła na kolana, z irytacją wyjmując ostrze z głowy i patrząc spode łba na chłopaka, jakby dostrzegła w nim o wiele, wiele więcej niż ktokolwiek mógł się po nim spodziewać.


Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 15:14, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 14:57

The member 'Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll

'Pojedynki' :
Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 7X1pYBN
Ingrid Skarsgard
Ingrid Skarsgard

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 15:18

Luca Chant

Chant wyobrażając sobie Wilkołaka nie wziął pod uwagę tego, jak bardzo niebezpieczne i trudne do opanowania były to istoty. Wysoka, zgarbiona postura zwierzęcia, długi nos i obnażone ze wściekłości kły, między którymi wyciekała gęsta, pienista ślina - taki obraz mogli dostrzec wszyscy zebrani. Jednak Desideria, mimo wszystko skupiała spojrzenie złotych, dzikich oczu tylko na jednym, niepozornym chłopcu, Luce. Nagle wystartowała z miejsca pędząc prosto na niego, jednak refleks jakim posługiwał się młody Krukon skutecznie sprawił, że wystrzelona strzała sięgnęła stworzenia, wbijając się w ramię. Otrzeźwiona bólem Desideria zatrzymała się i spojrzała tępo w stronę chłopaka, powracając do swojej normalnej postaci.


Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 15:35, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 15:18

The member 'Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll

'Pojedynki' :
Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 ZjxL7Q5
Ingrid Skarsgard
Ingrid Skarsgard

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 15:40

Kayneth El-Melloi

Ingrid spoglądała na całe zamieszane z szeroko otwartymi oczami, a na jej twarzy można było dostrzec po raz pierwszy jakąś emocję - zaskoczenie. Wycelować tyle razy i nie trafić, to był niemalże fenomen.

Siedząca na Kayu Desideria w ostatniej chwili odskoczyła i tym samym chłopak znów nie trafił. Gdy wstał i odszedł, wróżka wróciła do swojego starego wyglądu i machając mu na pożegnanie, z jej ust wydobył się klekot przypominający złośliwy śmiech.


Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 15:43, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 15:40

The member 'Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll

'Pojedynki' :
Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 J5aPXGj
Ben Watts
Ben Watts

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 17:20

Z ubocza obserwował te mniej i bardziej udane próby trafienia w Desiderię – ciekawe, że nigdy nie słyszeli o tym gatunku podczas opieki nad magicznymi stworzeniami. Sam pomysł wykorzystania żywego celu zakrawał o pewien rodzaj sadyzmu, ale dodanie do tego faktu, że mogli sprawić by wróżka była dokładnie tym, kim chcieli? Prowadząca grała na emocjach w sposób nie wymagający większego wysiłku, a jednak tak skuteczny, że aż przerażający. Skoro wystarczyło odpowiednio skupić się na kimś konkretnym, pytanie brzmiało, komu Ben mógł chcieć wpakować strzałę w brzuch? Grossherzogowi? Dostał już za swoje wisząc na golasa nad wejściem do Wielkiej Sali... Zresztą obecni na zajęciach Ślizgoni raczej nie uznaliby tego za żart, a cenił sobie spokój. Z miejsca skreślił kilka innych pomysłów, aż na moment przymknął oczy ze zrezygnowanym westchnięciem, gdy jedna myśl wyraźnie odcięła się na tle innych. No tak, właściwie dlaczego by nie...
Krukon bez wahania stanął przed niezajętą nikim Desiderią, tak intensywnie myśląc o człowieku, którego wolałby więcej nie widzieć, że nawet nie poczuł, gdy na jego twarzy pojawił się grymas. Wróżka gwałtownie urosła przyjmując postać wysokiego, szerokiego w barkach mężczyzny, który skupił na nim spojrzenie szarych oczu. Archibald Watts od prawie dziesięciu lat leżał w grobie, ale idealna kopia pozwalała o tym niemal zapomnieć. Syn odziedziczył po nim wyraźne rysy twarzy, jasne włosy... Nawet sposób, w jaki Desideria uśmiechnęła się samym kącikiem ust był identyczny jak to, co Ben dostrzegał czasem w lustrze. Strzała sama zdała się znaleźć w odpowiedniej pozycji, mięśnie się napięły naciągając cięciwę – celował w brzuch, nie chcąc patrzeć na twarz stworzenia.
Ingrid Skarsgard
Ingrid Skarsgard

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 18:04

Ben Watts

Desideria zrobiła krok na przód, w stronę Bena. Uśmiechnęła się kątem ust, nie patrząc na nikogo innego. Gdy Krukon wystrzelił, emocje jednak wzięły górę, a roztargnienie spowodowane widokiem zmarłego, znienawidzonego ojca sprawiło, że strzała tylko liznęła ubranie Desiderii. Stworzenie zwiększyło prędkość, po czym stanęło tuż przed Benem, a zimne, chłodne oczy spojrzały w te chłopaka. Archibald wyciągnął w jego kierunku dłonie, które chwilę później owinął wokół szyi, po czym cisnął nim brutalnie o ziemię. Ben miał do wyboru, walczyć dalej lub poddać się wpływowi Desiderii, która pod iluzją jego własnego ojca znów wywierała na nim negatywne uczucia.


Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 18:48, w całości zmieniany 2 razy
Huncwot
Huncwot

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 18:04

The member 'Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll

'Pojedynki' :
Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 JPnRRLL
Tanesha Hanyasha
Tanesha Hanyasha

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 18:29

Nie można jej było posądzić o marnowanie czasu. Jeśli już, to strzał. Tarcza Ślizgonki powoli zaczęła przypominać jeża, ze szczególnym zagęszczeniem w okolicach środka. Dla jak najlepszej celności nadal potrzebowała dłuższej chwili, ale serie strzał trafiające w okolice najmniejszych okręgów nie były kiepskie. A już na pewno lepsze niż pewnego Puchona, który tak intensywnie pałał nienawiścią do Ślizgonów. Przygotowała sobie kolejne strzały, wypuszczając szybie serie po trzy. Widząc, że grotami wbijają się w bliskiej odległości od siebie, uznała to za dobry znak. A przynajmniej dla kogoś, kto trzymał łuk może... drugi raz w życiu? Powoli odczuwała już zmęczenie, mięśnie ramion dały o sobie znać. Brunetka zdążyła wypuścić ostatnią serię, kiedy Ingrid zaklaskała w ręce. Na moment się zdekoncentrowała, a ostatnia strzała zaledwie drasnęła tarczę, szybując gdzieś ponad nią w pobliskie krzaki.
Niespecjalnie miała ochotę na spotkanie z Desiderią. Ustawiła się bliżej końca kolejki, z lekkim niepokojem obserwując poczynania innych uczniów. Niektórym udawało się za pierwszym razem, innym po dwóch... ale prawdziwą sensacją stał się El-Melloi. Wręcz nie wierzyła, że można mieć aż takiego pecha i jednocześnie upokorzyć się w gorszy sposób. Drugie manto od klona Franza musiało boleć, bo Puchon ostatecznie uciekł z zajęć wprowadzając w zdziwienie czy śmiechy nie tylko uczniów ale i Skarsgard. W sumie, wywołanie u niej większych emocji to był pewnie jego jedyny sukces dnia dzisiejszego.
Kolejka dość szybko malała, a Hanyasha denerwowała się coraz bardziej. Czy była w ogóle osoba, którą chciałaby ustrzelić? Poganiana przez uczniów stojących za nią, zdołała jedynie pomyśleć o Filchu jako przedmiocie swej odrazy i ewentualnej nienawiści. Płynnym, niezbyt agresywnym ruchem sięgnęła po strzałę, umieszczając cięciwę w jej rozwidleniu. Zamarła w bezruchu, trwało to jednak zaledwie moment. Wypuściła strzałę skupiając się na korpusie wróżki, która na ten moment była niemalże idealną kopią woźnego. Nie chcąc ryzykować, ale też po części z własnych ambicji, zaraz po strzale ponownie napinała już cięciwę tym razem celując w głowę. Tan miała nadzieję, że nawet, jeśli nadal kiepski z niej strzelec, to nie ośmieszy się w aż tak znacznym stopniu jak Kay.
Amycus Carrow
Amycus Carrow

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 EmptyWto 26 Sie 2014, 18:31

Istota stojąca przed chłopakiem z pewnością nie była oryginałem, jednak zarówno ślepia jak i odor wydobywający się spomiędzy ostrych jak brzytwy zębów były rzeczywiste. Przyglądał się jak bełt pokonuje w zawrotnym tempie odległość, podczas gdy obliczał swoje szanse podczas prawdziwego spotkania z taką bestią. Nawet krztyna zadowolenia nie ruszyła sercem Carrowa, chociaż na twarzy pojawił się grymas triumfu i satysfakcji. Dostrzegł uważne spojrzenie niebezpiecznej istoty naprzeciwko, czując jak jego kurtyna upada i stoi naprzeciwko stworzenia dostrzegającego jego bestialską obojętność wobec wszystkiego co go otaczało. I tylko tlący się pod skórą gniew stanowił przyjemną alternatywę dla tlącej się nadziei na rozwinięcie rozgrywającej się właśnie sceny.
Odsunął się urywając kontakt wzrokowy z wróżką, odbierając od kogoś klepnięcie w ramię przepełnione uznaniem i podziwem z niezwykle precyzyjnego strzału. Odszedł do stołu odkładając broń i po chwili skrzyżował ręce na piersiach, przyglądając się kolejnej osobie.
Sponsored content

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard   Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard - Page 5 Empty

 

Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next

 Similar topics

-
» Ingrid Skarsgard
» Ingrid Skarsgard
» Leif - Sowa jarzębata Ingrid
» Leśniczówka Ingrid i okolice [Norwegia Północna]
» Dom Ingrid Skarskard oraz Desiree Leclair [Wielka Brytania, Środek Lasu]

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marudersi :: 
Fasolkowo
 :: 
Archiwum
 :: Fabularne :: Eventy :: Obóz Letni :: Zajęcia
-