|
| Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard | |
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Chris Dolmeth
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Pon 25 Sie 2014, 23:54 | |
| Głos Ingrid nagle wyrwał go z zamyślenia. Co to ma być? Wróżki przyjmujące cudzą postać? Osoba o której myśli się intensywnie? W głowie siedziała mu taka jedna i nagle jej obraz przesłonił ktoś inny. Ktoś, o kim myslał ostatnio bardzo intensywnie. Ktoś, komu życzył spotkania z chorym smokiem, ktoś, po kim z radością przejechałby czołgiem. Franz Krueger. Chłopiec, do którego Kay strzelił. A raczej strzeli - doskonale wiedział że będzie mu oglądać tą cholerę i to podwójnie. Oby ich tylko nie pomylił. Chociaż w sumie...nikt by raczej nie płakał, a zawsze można uznać że to przypadek. Stanął sobie radośnie przed jedną z wolnych wróżek i już po chwili oglądał Franza w roli tarczy. Jednakże...pomyłka w oddaniu strzału była niemożliwa. Ten był inny - zupełnie taki jakiego Kay go widział do tej pory. Zakrwawiony, z rozbitym łukiem brwiowym, lekko skulony (zapewne poprzez ból w okolicach żołądka). Takiego go właśnie pamiętał młody El-Melloi. Takiego chciał go pamiętać - gościa, który gdyby nie wyjątkowo fartowne uderzenie, prawdopodobnie dzisiaj poruszałby się na noszach. A on mógł mu dać drugą szansę. Co prawda nie był to oryginał i nie sądził żeby dało to taką samą satysfakcję jak wcześniej, ale wierzył że chociaż trochę mu to ułatwi życie. -No proszę, te wróżki są niezłe. Toż to kropka w kropkę Franz.-rzucił tak, że zapewne wyżej wymieniony go usłyszał. Tym razem zamierzał zrobić to dobrze - nie chciał spierdzielić okazji takiego celu. Wycelował, mając wrażenie że znacznie lepiej niż poprzednio, prosto między oczy tej cholery. Chwilę odczekał, patrząc z nienawiścią na wróżkę-Kruegera po czym... Postanowił że jednak załaduje nabój. Gdy już to zrobił, wycelował ponownie, między te paskudne ślepia i wystrzelił. |
| | | Ingrid Skarsgard
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 00:02 | |
| Franz Krueger Wróżka spoglądając przez chwilę na Franza zaśmiała się, a jej puste ślepia zamigotały nagle znajomym blaskiem brązowych tęczówek. Chwilę później przed chłopakiem stanęła kuso ubrana Jasmine, która ugięła się lekko w pasie, aby jej dekolt jeszcze bardziej był widoczny. Mrugnęła zachęcająco do chłopaka i zatrzepotała rzęsami, starając się go rozproszyć chociaż na chwilę. Niestety, żadne zaloty się nie powiodły, gdy chłopak wystrzelił z dubeltówki. Może nie do końca miał zamiar strzelić właśnie ... prosto w głowę, jednak mimo wszystko starania Desiderii spełzły na niczym, a ona znów nie zdążyła zareagować w odpowiednim momencie, czego efektem była rozwalona głowa. Krueger powinien popracować nad swoimi emocjami i celnością, bo mimo iż trafił, to chyba nie do końca chciał oglądać taki efekt, prawda? Żałosny klekot znów się odezwał, a Desideria wracając do swojej prawdziwej postaci pokazała wściekle Fraznowi język. No cóż, to jej się nie spodobało.
Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 00:08, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Huncwot
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 00:02 | |
| The member ' Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll'Pojedynki' : |
| | | Ingrid Skarsgard
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 00:11 | |
| Kayneth El-Melloi
Desideria przybierając postać Franza idealnie odwzorowała uczucia, jakie w tej chwili targały Puchonem. Chłopak zapewne nie miał żadnego instynktu samozachowawczego i nie potrafił czasami przystopować w tym co myślał lub robił. Gdy Franz stanął przed swoim przeciwnikiem, wyszczerzył zęby w zawadiackim uśmiechu, aby nieco rozjuszyć młodego El-Melloi. Nienawiść i niechęć wypływająca niemalże z każdego utworu Kaya sprawiła, że wróżka miała się na baczności, a gdy strzał został oddany przykucnęła, unikając kuli. Co gorsza podbiegła do Puchona i uderzyła go w głowę, jakby chciała stoczyć z nim pojedynek. Kay mógł podnieść rzuconą mu rękawicę lub zrezygnować z dalszego ośmieszania się.
Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 00:17, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Huncwot
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 00:11 | |
| The member ' Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll'Pojedynki' : |
| | | Franz Krueger
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 00:36 | |
| Nie dość, że wróżka przybrała postać skąpo ubranej Jasmine, to jeszcze próbowała go kokietować. Tego było za wiele. Franz, co prawda wiedział, że to tylko jego wyobraźnia. Poza tym, nawet najlepsze odzwierciedlenie panny Vane nie mogło w pełni oddać jej ruchów i charakteru, ale mimo tego, wydawało mu się to wszystko nad wyraz niekomfortowe. Co prawda, strzelił, nawet trafiając magiczną istotę w głowę, ale nadal nie czuł się z tym dobrze, więc podszedł do stołu z bronią i oparł się o niego, mając zamiar porozmawiać z prowadzącą zajęcia. Zanim jednak odezwał się do niej, obserwował poczynania Kaynetha. Z zainteresowaniem, ponieważ stworzenie przed nim przybrało jego postać. Ku nieszczęściu Puchona, nawet ta wróżka potrafiła skopać mu tyłek. Ślizgon wybuchnął gromkim śmiechem, nie mogąc się powstrzymać przed wyrażeniem na głos swego rozbawienia. Nawet myślał o tym, aby rzucić jakimś złośliwym tekstem w kierunku El-Melloia, ale ostatecznie zrezygnował, odwracając swoje spojrzenie w stronę pani Skarsgard. - Czy jest jakaś możliwość zmiany wizerunku tej wróżki? – zapytał, opierając się o stół, tym razem dłońmi. W międzyczasie odłożył rewolwer i puścił oczko do wyobrażonej przez siebie Jasmine, która jeszcze przed chwilą próbowała odwieść go od strzału. Krueger, niestety, nie był tak naiwny, by dać się nabrać jakiemuś stworzeniu ze Skandynawii. - Wie pani, strzelanie do swojej ukochanej jest trochę deprymujące. – dodał po chwili, zanim Ingrid zdążyła cokolwiek powiedzieć. Szczerze powiedziawszy, po tym strzale czuł się spełniony i wolałby nawet usiąść gdzieś i poprzyglądać się bojom innych uczniów. Nie chciał jednak psuć szyku kolejnych zajęć, więc postanowił tylko jakoś podmienić wróżkę, która nie do końca odpowiadała mu roli jego przeciwnika. |
| | | Ingrid Skarsgard
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 00:55 | |
| Ingrid spojrzała na Franza i uniosła brew, słuchając jego pytania. W końcu wzruszyła ramionami, a jej twarz znów nie wyraziła żadnych emocji, które chociażby sugerowały co też mogła sobie pomyśleć. Kiwnęła w końcu głową. - Wystarczy, że skupisz się na innej osobie dostatecznie dobrze, jeśli wiesz o co mi chodzi. Nie musi być to osoba, o której myślisz cały czas, jak na przykład twoja dziewczyna w kusym ubraniu i dekolcie po pas – powiedziała bezbarwnie, spoglądając na Franza badawczo. Wzruszyła ramionami. – Zmierz się z Desiderią jeszcze raz, jeśli tego chcesz. Skup się na osobie, którą chciałbyś zabić, rozerwać na strzępy, a ona to odczuje. Nic nie będzie tak wyrazistym uczuciem jak nienawiść. Czerwona, agresywna nienawiść – odpowiedziała, zakładając ręce na piersiach. Miała nadzieję, że odpowiedziała chłopakowi dostatecznie jasno.
|
| | | Chris Dolmeth
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 01:06 | |
| Kaynethowi nie podobała się tak Kruegerowa wróżka - była identyczna jak jej pierwowzór. Irytująca, nikomu niepotrzebna i cholernie nieśmiertelna. Tym razem nie zamierzał jej pobłażać - wcześniej najwidoczniej trochę się wstrzymywał, bo nie chciał biednego stworzonka krzywdzić, ale teraz? Teraz miał serdecznie dość tego stworzonka które radośnie biło go po głowie - tego było zdecydowanie zbyt wiele, nie zamierzał się z tym dłużej użerać. O dziwo, nie był wcale wściekły na wróżkę - był wściekły na Kruegera, że nawet gdy ktoś inny go udaje to ten mu dopieka na każdy możliwy sposób. Przeładował dubeltówkę czując jak jego policzki oblewają się szkarłatem - nie dość że się zbłaźnił, to jeszcze nie udało mu się wymierzyć zasłużonej kary. Tym razem przygotowywał się znacznie krócej zanim wystrzelił. Gdy oddał strzał, uznał że nie ma sensu aby to przedłużać - tak szybko jak mógł przeładował i strzelił ponownie. Jeśli teraz mu się nie uda trafić, to przecież albo ta wróżka jest oszukana, albo po prostu los znowu śmieje mu się w twarz - w tym drugim wypadku chyba się podda, no bo jak to tak ciągle obrywać i nie móc z tym nic zrobić? Jednakże liczył że trafi - w końcu do trzech razy sztuka prawda? A że raz strzelał wcześniej to powinno się udać. |
| | | Ingrid Skarsgard
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 01:09 | |
| Kayneth El-Melloi
Chłopak musiał mieć niezłego pecha, żeby po oddaniu kolejnych dwóch strzałów raz po raz... Desideria uniknęła ich tak szybko, jak to było możliwe (albo i niemożliwe). Stanęła za Kayem wymierzając mu siarczystego klapsa w tyłek. Podskakując wesoło zrobiła kilka kółek wokół rozeźlonego Kaya, dając mu jasno do zrozumienia, że dzisiaj dobrego dnia na strzelanie to zupełnie nie miał. Kto by pomyślał, że dzieciak, który jeszcze przed chwilą stał przed nim z wesołą miną ... mógł być tak upierdliwy i nieznośny.
Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 01:17, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Huncwot
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 01:09 | |
| The member ' Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll'Pojedynki' : |
| | | Franz Krueger
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 01:23 | |
| Wsłuchiwał się uważnie w słowa Ingrid i nawet komentarz o kuso ubranej Jasmine nie sprawił, że policzki Franza stały się czerwone. Chłopak raczej się nie rumienił, chociaż i tak wydawało mu się, że ta sytuacja nie była stosowna. Prowadząca okazała się jednak całkiem cierpliwą i wyrozumiałą kobietą i nie zwracała uwagi na wyobrażenia uczniów. Właściwie, to chyba nawet trochę się podśpiewywała z tych swego rodzaju iluzji. Cóż, dobrze chociaż, że siedemnastolatek nie wyobraził sobie swojej dziewczyny nago. Najpewniej banda rozochoconych uczniów miałaby ubaw, ale on niekoniecznie. Panna Vane była święta i tylko on mógł ją oglądać taką, jaką stworzyła ją Matka Natura, Bóg, czy cokolwiek innego, zależnie od tego, kto w co wierzył. Chłopak uśmiechnął się tylko do pani Sarskgard i skinął uprzejmie na jej słowa. Wziął ponownie rewolwer ze stołu i stanął przed wróżką, koncentrując się… no właśnie, na kim? Dobrze, że pomyślał wpierw o ojcu, a później dopiero o Voldemorcie. Nie mógł się bowiem zdradzać ze swą nienawiścią do Czarnego Pana. Nadal był jednym z kandydatów na jego poplecznika. Istota przed nim przybrała postać mężczyzny, który większości uczniów z pewnością był nieznajomy. Rosły mężczyzna o nadętej twarzy, blond włosach i niemieckich rysach, spoglądający wrogo na swojego syna. Ten człowiek, choć nieprawdziwy, nie musiał nawet nic mówić, żeby Krueger wyobraził sobie, jak ruga go za kolejne nieudane zaklęcie. Ślizgon ścisnął mocniej w dłoni rewolwer, wycelował znów w klatkę piersiową (chociaż nie miałby nic przeciwko, gdyby pocisk znów omsknął się o głowę), po czym pociągnął za spust, licząc na to, że trafi. Wizerunek jego ojca zawsze jednak podburzał jego krew do granic możliwości, a niekontrolowane emocje niekiedy wcale nie pomagały w boju, a jedynie przeszkadzały. Wiedział, że może nie trafić z czystej złości, wymierzyć niedokładnie, nawet, jeżeli znał się na broni i wiedział, jak wycelować, by znokautować wroga.
|
| | | Chris Dolmeth
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 01:26 | |
| Miał już tego serdecznie dość - jak można, po prostu JAK MOŻNA, trzy razy z rzędu spudłować? Dostał oszukaną wróżkę - i jeszcze perwersyjną! -Ja Ci zaraz dam klapsy. Takie klapsy dostaniesz, że ekstaza to mało powiedziane-warknął do wróżki Kruegera wściekły. Załadował i wystrzelił, po czym uznał że w sumie...to czy trafi to ma zdecydowanie gdzieś. Był zbyt zdenerwowany żeby racjonalnie myśleć. Wydał z siebie dziki okrzyk bojowy który brzmiał trochę jak "NA POHYBEL WRÓŻKOM" i puścił się w bohaterski bieg w stronę wróżko-Kruegera, z jednym tylko zamiarem - zmasakrować tą wróżkę tak, jakby powiedziała coś niemiłego o Harley albo co gorszy - jakby Krueger ją podrywał. Gdy jego bohaterska szarża została zakończona dotarciem do celu, wziął ogromny zamach i potraktował wróżkę tak jak powinien zrobić to od początku - zdzielił ją po prostu kolbą przez łeb, dwukrotnie. Po namyśle uderzył jeszcze raz, za tego klapsa. Przecież NIE MÓGŁ chybić uderzenia kolbą, chociaż patrząc na szczęście, które najwyraźniej miał w kościach...to było możliwe. Tak czy siak, przyszło mu jeszcze coś na myśl - czy drugiego Kruegera nie wypadałoby przypadkiem też zdzielić? Ot tak, profilaktycznie i rekreacyjnie. |
| | | Ingrid Skarsgard
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 01:31 | |
| Kayneth El-Melloi
Wróżka wcale nie była oszukana. Była najprawdziwszą w świecie Desiderią, która upodobała sobie robienie z Kaya pośmiewiska. Chłopak działał naprawdę szybko, gdyż najpierw wystrzelił z dubeltówki, a nabój trafił... w drzewo, to jeszcze rzucił się w jej stronę, aby zdzielić ją po głowie. Desideria nie została trafiona ani razu, a gdy Kay przeszedł do rękoczynów podcięła mu zgrabnie nogi, przez co przewrócił się na ziemię. Wróżka Franz wyciągnęła ręce do góry w geście zwycięstwa, po czym usiadła na plecach leżącego i zachęcała gestami innych do bicia brawa, oczywiście ... zwycięzca był tylko jeden.
Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 01:40, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Huncwot
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 01:31 | |
| The member ' Ingrid Skarsgard' has done the following action : Dices roll'Pojedynki' : |
| | | Ingrid Skarsgard
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard Wto 26 Sie 2014, 01:42 | |
| Franz Krueger
Ojciec Franza, który stanął przed nim wydawał się osobą zimną i pozbawioną uczuć. Desideria to wyczuła i z roześmianej wcześniej Jasmine zmieniła się w gburowatą, pełną pogardy osobę, która tym razem spoglądała tylko i wyłącznie na Niemca. Przejechała dłonią po blond włosach i wyszczerzyła zęby w zimnym, oschłym uśmiechu. Gdy rozgoryczony chłopak wymierzył strzał, Desideria zrobiła krok, a kula tylko ją drasnęła. Jak widać, szczęście za drugim razem nie dopisało Niemcowi, zbyt dużo emocji kotłowało się w tej chwili w jego głowie, które wcale nie były takie przyjemne, jak te, które doświadczał gdy myślał o panne Vane.
Ostatnio zmieniony przez Ingrid Skarsgard dnia Wto 26 Sie 2014, 01:48, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard | |
| |
| | | | Obsługa broni strzeleckiej - Ingrid Skarsgard | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |