|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Yumi Mizuno
| Temat: Skrzynka pocztowa Y.M. Czw 05 Cze 2014, 10:54 | |
| Yumi używa szkolnych sów. Jeż dla atencji.
Ostatnio zmieniony przez Yumi Mizuno dnia Czw 28 Sty 2016, 21:00, w całości zmieniany 2 razy |
| | | Irytek
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Czw 05 Cze 2014, 12:54 | |
| - Cytat :
- Na łóżku Yumi Merberet leżała doniczka z dziwnym kwiatkiem. Z wyglądu przypominał serię ciemnoczerwonych różyczek, jednak nic bardziej mylnego! Gdy Krukonka dotknęła albo chociażby zbliżyła rękę w stronę rośliny, jej dłonie i nadgarstki oplotły pnącza różyczek. Zaciskały się na skórze i tylko odcięcie od korzeni uwalniało od tego czułego uścisku. Mało tego, nie dało się tak łatwo odlepić pozostałości od skóry. Potrzeba do tego albo pani Pomfrey albo własnej inteligencji. Od kogo prezent? Od Irytka!
pozdrowienia od braciszka... |
| | | Amycus Carrow
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Pon 14 Lip 2014, 18:25 | |
| Na horyzoncie pojawił się zbliżający się czarny punkcik. Najpierw był niewidoczny na błękitnym niebie, z każdą minutą nabierał wielkości, błyszcząc w słońcu. To atramentowe pióra sowy odbijały promienie, dodając ptaszysku majestatu. Przyjrzała się adresatowi z uwagą, mocno zaciskając w dziobie list. Dopiero po oględzinach łaskawie upuściła elegancką kopertę. Po dotknięciu papieru pojawił się napis, imię i nazwisko oraz adres. W lewym górnym rogu koperty widniał herb rodu Carrowów. Schludne pismo stopniowo ujawniało treść listu. To zaproszenie na zaręczyny. - Cytat :
- Mamy zaszczyt zaprosić pana Merberet wraz z osobą towarzyszącą na uroczystość zaręczynową panicza Amycusa Carrowa z panną z czystokrwistego rodu. Odbędzie się ona 22 lipca 1977 roku w rodzimej posiadłości państwa Carrowów. Zwracamy się z uprzejmą prośbą o potwierdzenie przybycia do dnia 19 lipca 1977 roku.
Informujemy o formach transportu do rezydencji: podłączona Sieć Fiuu i teleportacja/łączna w odległości dwudziestu metrów od bramy wejściowej. Nieuprzedzona w liście teleportacja może grozić pewnymi ubytkami fizycznymi i atakiem ze strony oswojonego kughuara Grougha. Zwracamy uwagę, aby go nie drażnić. Serdecznie pozdrawiamy, Państwo Carrow Niemalże identyczną wiadomość otrzymała sama Yumi, imiennie i z możliwością zabrania jednej osoby towarzyszącej. |
| | | Michael Bonner
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Wto 15 Lip 2014, 18:43 | |
| - Cytat :
- Yumi,
dostałem białą myszkę i nadal zastanawiam się czy to nie miała być jakaś aluzja. Twoja sowa chyba mnie nie lubi. Ale co do zaręczyn, czemu nie. Wiesz, że chętnie się rozluźnię. Mike |
| | | Michael Bonner
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Wto 15 Lip 2014, 19:17 | |
| - Cytat :
- Yumi,
Ah, czyli jednak będę musiał założyć ganitur. No dobra, czego nie robi się dla pięknych kobiet. A piwa kremowe są dla mnie za słodkie, więc co najwyżej bolałby mnie brzuch od nadmiaru słodyczy! Podaj mi dzień przed dokładny adres, bo niestety nie pamiętam. I mam nadzieję, że będziemy się dobrze bawić.
Mike |
| | | Skai Wilson
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Sro 27 Sie 2014, 17:16 | |
| Dopiero dzień później niewielka sówka zatrzepotała przed wejściem do namiotu, poszukując Yumi. Trzymała w swoich dłoniach prostokątny pakunek otoczony różową tasiemką z kokardką. Płochówka przysiadła na brzuchu drzemiącej Krukonki, wyraźnie zmęczona lotem i zachukała przyjaźnie. - Cytat :
Kochana Yui! Porozmawiam z ojcem jutro z samego rana, obiecuje. Te ostatnie tygodnie byly straszne, naprawde! Wiesz kogo sprowadzili do posiadlosci na kilka tygodni?! Tanje Evernett i JAMESA POTTERA! Nawet nie wiesz jak sie ciesze, ze oboje pojechali na oboz... Zblaznilam sie przed nim calkowicie! Wracaj szybko, bo musimy porozmawiac! Na oslode przesylam maliny.
Ostatnio zmieniony przez Skai Wilson dnia Pon 08 Gru 2014, 23:35, w całości zmieniany 2 razy |
| | | Skai Wilson
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Sro 27 Sie 2014, 18:42 | |
| Płochówka tym razem odwiedziła najpierw Cirii, ofiarowując jej żywą jeszcze myszkę. Odszukała ją najpierwniej kilka minut przed dotarciem do celu, ponieważ mądry gryzoń potrafił wydostać się z dzioba sowy i już zamierzał uciekać, gdyby nie interwencja koleżanki. - Cytat :
Yui! Przyjechal dwa dni przed obozem i prawie na niego wpadlam! Wyobraz sobie, ze wychodzilam z lazienki w swoich rechoczacych kapciach, wiesz ktore. Te puchate z zabim lbem na przedzie. Na glowie turban z recznika, potraktowalam je szamponem, do ktorego mama dodala kilka kropel eliksiru prostujacego. Dobrze, ze ubralam szlafrok, ale ... ten w serduszka... Zatrzasnelam sie w lazience i nie chcialam wyjsc, mimo ze mama twierdzila, ze juz poszedl. Yumi, to bylo naprawde okropne, ale... najgorsze jest to, ze nastepnego dnia wpadlam na niego i jakos tak zamotal swoim urokiem, ze uczyl mnie i Setha kilku rzeczy z quddicha. Wciaz nie wiem jak ja mu spojrze w oczy... Osmieszylam sie przed nim gorzej niz przed Lucasem! Tata przez caly czas chodzil poddenerwowany, czyli musialo sie stac cos naprawde strasznego... Ale ta Tanja, na Merlina, ona potrafi wszystkich wyprowadzic z rownowagi! Niby nie lubi rodzicow, ale zgrywa takie niewiniatko biedne, ze az sie zbiera na wymioty. A co sie dzialo na obozie? OPOWIADAJ!
Ostatnio zmieniony przez Skai Wilson dnia Pon 08 Gru 2014, 23:36, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Skai Wilson
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Sro 27 Sie 2014, 19:58 | |
| Tym razem odpowiedź naszedła od razu, a list został przypięty do nóżki Cirii. - Cytat :
Kochana Yumi! Nie W lazience, ale PRZED. Omal na niego nie wpadlam wychodzac i mamroczac pod nosem jak stara jedza... Tato wspominal cos o Proroku i tajemnicy aurorskiej, wiec niewiele wiecej od Ciebie wiem. Jak pojawi sie po obozie to poprosze go o autograf ze specjalna dedykacja dla Ciebie! A Ty mialas korepetycje od tego przystojnego palkarza? Jaaaa... Nauczyl ciebie czegos nowego, pewnie co? Moze przymknie na ciebie oko podczas meczu, co? Spodobalas mu sie? Tanja chyba jest wlasnie jakims swiadkiem czy czyms tam, nie wiem dokladnie niestety. Ale mama stara sie jej jakos dziwnie nadskakiwac, a Seth jest zaciekawiony i twierdzi, ze ona jest ode mnie ladniejsza, bo ma prostsze wlosy. Phi! Sek w tym, ze chyba juz udalo sie jej go przekabacic.. Ty w niebieskich wlosach?! Jaaa! to musialo byc niesamowite, az zaluje ze rodzice nie zgodzili sie na puszczenie mnie tam. Moze jak sie spotkamy to uwazymy jakis taki eliksir, co? Moja mama najwyzej nas uratuje i przywroci naturalny kolor wlosow! Zazdroszcze tobie tylu wrazen! I moglas sie sprawdzic ze swoimi strachami i w ogole, fajnie to brzmi, ale ten nowy nauczyciel to stary pewnie jest, co? Wierze na slowo, ze ma powalajacy usmiech. Chociaz ten Twoj Amycus tez nie jest zly, przeciez za nim lata polowa szkoly, a on wybral Ciebie! Zauwazylam, ze Cirii coraz chetniej przynosi Plomykowce myszki. Moze jednak warto udac sie z nim do uzdrowiciela i dowiedziec sie prawdy?
Przesylam gorace calusy!
Ostatnio zmieniony przez Skai Wilson dnia Pon 08 Gru 2014, 23:36, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Skai Wilson
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Pią 29 Sie 2014, 18:40 | |
| Płomykówka podleciała z przymilnym hukiem do klatki Cirii, trzymając tym razem tylko i wyłącznie małą kopertę. Przez chwilę rozmawiała z sową, po kilku minutach przypominając sobie o liście. - Cytat :
Kochana Yui! Unikaj SPENCERA DELANEY'A, wiesz tego starszego od nas Krukona. Przez przypadek spotkalam sie z nim wczoraj i bylo okropnie! Przez caly czas szeptal lodowatym tonem i na dodatek powiedzial tak straszne rzeczy, ze nie moge nawet ich napisac! Musze Boje sie porozmawiac z ojcem, bo spanikowalam, ale on jest niebezpieczny. Spencer, nie moj tato. Wiesz co Powiedzial, ze chcialby zobaczyc jak krwawie!! Rozumiesz to?! Musimy go unikac i rozpowiadaj to kazdemu Yumi, kogo spotkasz na obozie! Nawet Slizgoni nie sa az tak okropni i brutalni, jak on! Nawet teraz mam gesia skorke jak o tym mysle... Przez to spotkanie nie mam ochoty na nic, od wczoraj nie wyszlam, a babcia przyjechala i chciala ze mna zakupy robic. Udaje chora, dopoki tata nie znajdzie wiecej czasu, aby ze mna porozmawiac. Ciagle pracuje, a mama chyba nie wzielaby tego az tak powaznie jak on. Powiedzialaby pewnie, ze wymyslam, ale i tak sprawdzila tego Delaney'a.. Odliczam dni, az skoczy sie oboz, bo tesknie za Toba. Bedziesz mogla mi opowiedziec o tym stazyscie i narzeczonym. Bardzo sie ciesze, ze idziecie na randke! Pewnie kupi Ci bukiet kwiatow! Albo przynajmniej jednego i powie jakis komplement. Troche Ci zazdroszcze, ze masz adoratora, wiesz? Duzo spedzacie razem czasu? Tak dlugo sie nie widzialysmy, a tyle mamy sobie do opowiedzenia, noo.. Moze ta turkusowa sukienka? Pasowalaby do tych zwisajacych kolczykow z gwiazdkami. Jak wrocisz to razem pojdziemy do uzdrowiciela! Moze Cirii i Plochowka sie pokochaja i beda male pisklaki? Moglybysmy je razem wychowywac i w ogole!
Skai
|
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Pon 01 Wrz 2014, 19:56 | |
| Sówka niosąca list przeznaczony dla Państwa Merebet wylądowała na parapecie. - Cytat :
- Szanowni Państwo Merebet,
Pragnę poinformować, że Państwa córka Yumi Merebet rozchorowała się podczas obozu. Sytuacja jest aktualnie pod kontrolą, a córka pod stałym dozorem pielęgniarki, jednak prawdopodobnie niezbędne będzie odebranie jej z obozu, do domu, gdzie będzie mogła spokojnie wypocząć i wyzdrowieć. Prawdopodobnie to zwykła grypa, jednak nie chcemy ryzykować. Proszę, aby zwrócili państwo uwagę, aby córka jadła i wypoczywała, oraz regenerowała się po obozie.
Przepraszam i proszę o ewentualny kontakt, Francis T. Lacroix |
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Pią 05 Wrz 2014, 20:01 | |
| Francis po otrzymaniu sówki od Yumi zmartwił się nieco. Jeśli jeż nie reagował na kanapkę z pasztetem to nie mogło go tam być. Przynajmniej tak podpowiadało Francisowi jego poczucie logiki. Zapolował więc ponownie, co nie było takie trudne, bo po wejściu do swojego namiotu znalazł kłopotliwego, kolczastego kawalera w jego zapasach 'na ciężkie chwile'. Z ulgą w sercu napisał liścik, który następnie dał swojej sowie. Włochatka wylądowała na parapecie domu Yumi i zastukała leniwie w szybę. - Cytat :
'Jeśli nie chcesz mojej zguby, jeża daj mi, luby.'
Yumi, Znalazłem Twojego jeża, jest bezpieczny (mam nadzieję) pod moja opieką (mam nadzieję). Zajmę się nim, po obozie dostarczę Ci go pod sam próg. Wracaj do zdrowia szybko i uważaj na siebie.
ps. Lacroix.
Niżej, pod podpisem, zamieścił niezbyt udaną ilustrację uśmiechniętego jeża z gruszką na plecach. Cóż za anarchia, Panie Lacroix. |
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Pią 05 Wrz 2014, 20:53 | |
| Francis uśmiechnął się i odłożył fasolki z lekturą na bok. Postanowił, że zaznajomi się z instrukcją obsługi jeża jeszcze tego wieczora, tak będzie zdrowiej dla małego, kolczastego kawalera. - Cytat :
- Yumi,
Jeż jest bezpieczny. Zajmę się nim, nie przejmuj się. Nie mam pojęcia jak się nazywa, ale dzielnie wołam na niego 'Accio'. F.L ps. Nie reaguje. |
| | | Skai Wilson
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Sob 06 Wrz 2014, 11:41 | |
| - Cytat :
Yui! Coś się stało? Dlaczego wcześniej wróciłaś? Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby przyjechać. Nie wiem czy uda mi się na cały tydzień, rodzice nie darzą sympatią Dereka, a i ja przyznam, że jest straszny. Odpisz szybciutko, bo się zaczynam martwić!
Skai
|
| | | Skai Wilson
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Sob 06 Wrz 2014, 20:53 | |
| Wiadomość pojawiła się dwie godziny po sówce. Płomykówka przyniosła tym razem w dziubku smakołyk, przekazując go Cirii pod pazury. - Cytat :
Yui! Mama zgodzila sie, ojciec odsypia wczorajsza wizyte w pubie ze znajomymi. Pojawimy się jeszcze dzisiaj wieczorem, tylko musi porozmawiac z Sorenem albo z Twoim ojcem, aby się upewnic, ze Twoj tata wie o wszystkim. Wierze, ze naklonisz Sorena, aby on ja przekona; o wszystkim! Buziaki! Wytrzymaj do popoludnia!
Ostatnio zmieniony przez Skai Wilson dnia Pon 08 Gru 2014, 23:38, w całości zmieniany 2 razy |
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. Nie 07 Wrz 2014, 14:33 | |
| Stara sowa wylądowała na parapecie pokoju Yumi. Zapukała leniwie w okno, po dostarczeniu listu czekając jeszcze moment na jakąś przekąskę. Sprytna bestia. - Francis, w swym pięknym liście napisał:
Yumi. Opiekuję się Accio Chicka Chicken Chiuaua Cziką. Mam nadzieję, że nie żywisz urazy ponieważ odesłałem Cię do domu? Uznaliśmy, że tak będzie 'zdrowiej'. żart, możesz się śmiać. Zdrowiej, bo muszę nauczyć Cię zaklęć niewerbalnych.
ps. Masz ten. Ten jest bardziej reprezentacyjny.
ps2. Czy na pewno na obozie nie wydarzyło się nic złego, co spowodowało ten stan?
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Skrzynka pocztowa Y.M. | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |