|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Yumi Mizuno
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Czw 26 Mar 2015, 17:53 | |
| Zwinięty w rulonik w liścik został dostarczony przez uroczego pierwszorocznego ucznia. - Cytat :
- Wandziu,
Skoczymy w piątek do Hogsmade bądź Londynu? Mam poważny dylemat dotyczący kreacji na Noc Duchów. Potrzebuję Ciebie i Twojego otwartego umysłu! Co powiesz na babskie zakupy? "Lustro" zareklamowało skromny salon piękności w wiosce. Możemy się skusić, jeśli zechcesz poświęcić na to piątek po lekcjach. Czekam na odpowiedź, Y.M. |
| | | Ben Watts
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Sob 28 Mar 2015, 20:55 | |
| Płomykówka Bena przysiadła na otwartym podręczniku Wandy, gdy ta spędzała przerwę między zajęciami na błoniach. Nieduża, złożona na czworo karteczka została jej oddana dopiero, gdy wyciągnęła dłoń. - Cytat :
Droga Wando,
Przepraszam, że tak bezpośrednio i bez uprzejmych wstępów, ale znasz się może na mowie kwiatów?
Ben |
| | | Ben Watts
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Sob 28 Mar 2015, 21:27 | |
| Odpowiedź Wattsa przyszła szybko, napisana nieco nierównym pismem. - Cytat :
Droga Wando,
Byłbym wdzięczny za pomoc w zinterpretowaniu czegoś, co ostatnio przyniesiono mi w poczcie. Nie było tam listu, tylko kilka kwiatów, a ja się kompletnie nie znam na tego typu rzeczach... To dla mnie ważne, miałbym wobec ciebie ogromny dług wdzięczności. Pudełko będzie leżało w waszej sypialni. Nie mów proszę nikomu o tej przesyłce.
Ben Zgodnie z treścią listu, gdy panna Whisper wróciła do dormitorium, na jej poduszce grzecznie leżało nieduże pudełko owinięte szarym papierem. |
| | | Redaktor
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Nie 29 Mar 2015, 16:07 | |
| Pewnego popołudnia znikąd zjawiła się młoda, energiczna sówka. Zrzuciła na kolana adresata rulonik zwinięty niebieską wstążeczką. Okazało się, że to najnowsze wydanie "Lustra". Sówka odleciała, gubiąc po drodze białe pióro. |
| | | Ben Watts
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Czw 02 Kwi 2015, 00:35 | |
| Koperta została wsunięta w podręcznik, który Wanda na chwilę zostawiła na stole w pokoju wspólnym tuż obok odrabianej pracy domowej. List był lakoniczny, pergamin pachniał nieco mieszanką ziół, którą ostatnio przesiąkły dłonie Bena. - Cytat :
- Droga Wando,
Jestem dozgonnie wdzięczny za pomoc, wezmę sobie do serca to, o czym mi napisałaś. Jestem do twojej dyspozycji o każdej porze dnia i nocy.
Ben |
| | | Meredith Walker
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Nie 19 Kwi 2015, 11:44 | |
| Wyjątkowo roztrzepana szkolna sóweczka przyniosła panne Whipser niezwykle krótką, chaotyczną wiadomość. - pobalowo napisał:
- Wando!
Jak tam po balu, wszystko z Tobą… Wami w porządku? Nie widziałam Cię ostatnio na korytarzach… i Czy znasz może Lemieux? Mam mętlik w głowie, Meredith
|
| | | Henry Lancaster
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Nie 19 Kwi 2015, 17:16 | |
| Do dormitorium Krukonek wpadły dwie białe sowy taszczące ze sobą ogromny bukiet czerwonych róż. Ptoki nieźle się napracowały, ale były szczęśliwe z osiągniętego celu. Było to dokładnie poranek tuż po balu. Do wstążki doczepiona była kartka z oczywistą treścią. - Cytat :
- Kocham Cię. H.
Nic dodać, nic ująć. |
| | | Eric Henley
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Pon 20 Kwi 2015, 18:26 | |
| - Cytat :
Kochana Wandziu Jesteś cała i zdrowa? Pytam przez wzgląd na ostatnie wydarzenia. Z moją noga jest już w porządku a jako, że ostatnio dałem ciała na całej linii, doszedłem do wniosku, że pora na wspólny trening. Strasznie chciałbym poćwiczyć patronusa, co Ty na to? W obliczu dementorów zupełnie mi nie wyszedł, a nie mogę jeszcze raz do tego dopuścić, mam nadzieję, że mnie rozumiesz. Spotkamy się tak jak zwykle w wiadomym miejscu? Tulę mocno, Eric
ps. Tak, tak, odrobiłem pracę domową |
| | | Henry Lancaster
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Wto 21 Kwi 2015, 09:54 | |
| Henry chyba jeszcze nigdy nie najadł się tak bardzo. Piernik za piernikiem, a gdy już zapełnił dwa żołądki to nawet się podzielił z Dwaynem. A gdy przeczytał list zwrotny to uderzyło go silne gorąco i był prawie pewien, że dostał gorączki. - Cytat :
- Zapraszam Cię na normalną randkę w przyszły weekend. Załatwię u profesor Odinevy przepustkę na wyjście poza terminem. Załóż wygodne buty.
Moje żołądki dziękują za pierniki. Za każdy piernik dostaniesz ode mnie różę, to chociaż trochę odpłacę się za to, co dla mnie robisz. H.L. I jak postanowił, tak było. Nero w dziobie trzymała pojedynczą różę, rozpoczynając tym samym ich nową tradycję. |
| | | Meredith Walker
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Wto 21 Kwi 2015, 21:22 | |
| Sóweczka znalazła dziewczynę wieczorową porą, akurat gdy tamta powoli kładła się do snu. - miłośćprzesyłam napisał:
- Wando!
Nic mi się na szczęście nie stało, wszystko jest w porządku. Prawie zemdlałam, ale na dziedziniec zaprowadził mnie psor Cronstrom, no wiesz, ten z astronomii… ale słyszałam, że Twoja sarenka uratowała połowę sali! Gratuluję, masz u mnie piwo kremowe/musy-świntusy/blachę szarlotki i ogrom miłości - jesteś bardzo dzielna Wandziu! Nie, nic mi nie zrobił i mam nadzieję, że nie zamierza. Na pewno nie zamierza, no w każdym razie piszę w jego sprawie, bo zachowywał się dosyć dziwnie na balu. Spotkaliśmy się tylko raz a on poprosił mnie do tańca, no i przez chwilę było wspaniale a potem… Było to całe zamieszanie, Cronstrom wyprowadził nas na dziedziniec a ja chciałam z nim porozmawiać. Wstyd przyznać, ale popłakałam się przy nim. Przez chwilę myślałam, że jakoś na to zareaguje, ale on mnie zignorował i dał mi odejść bez słowa i… jakoś sobie z tym nie radzę. Nie potrafię sobie dać z nim spokoju. Ale czy jest sztuczny? No nie wiem, może tylko zagubiony?
Ściskam! Meredith
Ps. Dziękuję za pierniczki, Ty wiesz jak mi poprawić humor! |
| | | Redaktor
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Sro 22 Kwi 2015, 17:16 | |
| - Cytat :
- Na horyzoncie pojawiła się mała, puchata sowa z dużym pakunkiem w pazurkach. Zwitek okazał się najnowszym numerem Lustra. Sowa również niosła ze sobą sakiewkę z amuletem ochronnym, który możesz sobie zakupić za jedyne 5 knutów i 2 sykle. Drobne włóż do sakiewki i odbierz pakunek.
|
| | | Meredith Walker
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Wto 12 Maj 2015, 22:44 | |
| Do listu (a może i odwrotnie?) dołączona była blacha najpyszniejszej szarlotki w St Ives, z nutą cynamonu i kruszonką na wierzchu. Czekała na Wandę w dormitorium, podrzucona podstępnie przez jednego z przyjaciół Mer, skrzata Pomponika. Podawać z lodami cynamonowymi, bitą śmietaną na wierzchu i listkiem mięty. - awięcstałosię napisał:
Wando! A kto ma o niej jakiekolwiek pojęcie? Nie warto ufać przyszłości, to naiwne. Nawet ja to wiem, to znaczy… po balu. Od tamtego czasu ogarnia mnie takie przeczucie.
Co do Twojej sarny… Och, daj spokój. Uratowałaś tyle ludzi, tamtej nocy - jako jedyna zachowałaś zimną krew - kto wie, co działoby się tam bez Ciebie? Niedocenianie swoich atutów to moja specjalność, proszę nie rozkradać mi tu tytułu.
A Sergie… Chyba masz rację, zostawił mnie. Od tamtego czasu unika mnie, nie odzywa się - nie chcę kontaktu. I wiesz co, ja też już chyba nie chcę. Posaram się nawet nie napisać, chociaż może być ciężko, ale z drugiej strony - ile ja go znam? Jakie to głupie i dziecinne. Uczucia są bardzo zdradliwe, mam już dość. Zrobię sobie chyba przerwę od ludzi. Jakby co, to szukaj mnie w bibliotece.
Ślę miłość i przepraszam, że trwało to tak długo. Ale nie chciałam być gołosłowna, a wcześniej brakowało jakoś czasu.
Smacznego, kochana. Meredith |
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Sro 13 Maj 2015, 21:25 | |
| Wiadomość nadeszła pewnego poranka jeszcze przed śniadaniem. Kopertę przyniósł dzielny Emanuel Kot, a na szyi nosił dumnie żółtą kokardkę z borsuczkami. - Cytat :
- Mam zaszczyt ogłosić, że dnia 30 listopada 77' skończę 17. rok życia, a więc specjalnie z tej okazji organizuję dla najbliższych i dalszych przyjaciół spotkanie, w którym uczcimy mój pierwszy siwy włos!
Serdecznie zapraszam Cię Wandziu Whisper na niezapomnianą imprezę urodzinową, która odbędzie się 27 listopada 1977 roku (piątek) od godziny 17:00 w herbaciarni pani Pudiffoot w Hogsmade. Obowiązkowo należy wziąć ze sobą drobny upominek dla Kotów oraz dużą dawką energii na tańce w takt Upiornych Wyjców. Liczę na obecność!
Joe Dunbar |
| | | Jared Wilson
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Nie 17 Maj 2015, 20:40 | |
| Naburmuszona i niemiła sowa Wilsona przyniosła pocztę przed śniadaniem, zapewniając tym samym popsucie reszty dnia. - Cytat :
- Panno Whisper.
Oczekuję panny w gabinecie A. Halla dzisiaj wieczorem od godziny 19. J. Wilson |
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Pon 18 Maj 2015, 16:35 | |
| Liścik przyszedł od razu, w ciągu dwudziestu minut od wysłania. - Cytat :
- Wandziu, nie! Och nie, dlaczego? Co to za siedemnaste urodziny bez Ciebie? Nie, to straszne, jestem załamana. I smutna, bo tak bardzo mi zależy na Twojej obecności. Nie da się nic zrobić? Może poproszę tego pana Wilsona o pozwolenie... kurczę, to źle.
To może... to może znajdę miejsce w szkole na urodziny. Nie wiem, muszę to gruntownie przemyśleć. Musisz być! Z kim będę tańczyć, gdy Amelkę i Meredith porwą przystojni panowie? Zrozpaczona Joe |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Fantek Waleczny. | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |