IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Next
AutorWiadomość
Huncwot
Huncwot

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 17:21

The member 'Tanesha Hanyasha' has done the following action : Dices roll

#1 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Jl3umDH Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 P076pqq

--------------------------------

#2 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 DIzGBNf

--------------------------------

#3 '6-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Ux57E8X
Rosalie Rabe
Rosalie Rabe

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 18:02

Najwidoczniej nieprzeciętna uroda Bena Wattsa (hehehe) rozkojarzyła Rosalie na tyle, by nie obronić się na czas; odrobinę zdenerwowana zmarszczyła brwi, ale nic nie powiedziała. Podobno męska duma krucha jest jak kobiece serce, ale delikatniejsza od tej Ślizgonki być nie mogła. Nie znosiła porażek i ciężko je akceptowała. Odetchnęła kilkakrotnie, zezłoszczona, że z triumfatora upadła do poziomu słabeusza. Odgarnęła włosy z twarzy, posyłając Krukonowi krótkie, niejednoznaczne spojrzenie i założyła ręce na biodrach, wysłuchując w spokoju co też ten były Puchon-pseudo-Auror ma do powiedzenia.
Otrzymaną fiolkę chwilę obracała w palcach. Nie była totalną nogą z eliksirów, także zidentyfikowanie wywaru lekkomyślności nie zajęło jej wiele czasu - prychnęła pod nosem, zwolna podchodząc do swojej grupy. A więc wciąż z Wattsem, tyle że zamiast Gwen współpracować miała z jakąś Puchonką. Niech tak będzie, teraz są drużyną, a po porażce chwilę temu musi dać z siebie wszystko. By zadowolić samą siebie.
Ze skrywanym, wyjątkowo skrywanym!, niezadowoleniem słuchała wypowiedzi towarzyszy, co chwila potakując głową.
- Słuchajcie, ja dostałam eliksir lekkomyślności. Nie będę w stanie rzucić żadnego zaklęcia defensywnego, ale myślę, że w razie problemów uda mi się obronić jakoś inaczej. Skupię się głównie, tak jak powiedział nasz męski rodzynek, na ataku, wyprowadzanym zza pleców Bena. - upewniając się, że każdy uważnie jej wysłuchał przechyliła fiolkę z ohydną zawartością, wlewając w siebie palący gardło niczym wódka wywar. Otrząsnęła się z nieprzyjemnego uczucia i zajęła pozycję.
Czując rosnące, przyjemne napięcie, po odliczaniu machnęła różdżką w takt "Arowhory", w zamiarze posłania w stronę przeciwnej drużyny mnóstwa strzał. Skupiła się jak najlepiej w tym momencie potrafiła, by trafić jak największą ilość przeciwników i z marszu posłać ich do skrzydła szpitalnego. Nie czekając ani sekundy dłużej z jej różdżki wystrzeliło kolejne z rzędu niewerbalne zaklęcie, "Fera Lingua". Tak na wypadek, gdyby pierwsze okazało się fiaskiem.

//wybaczcie za jakość czy niedociągnięcia, ale nie mam czasu :c
Huncwot
Huncwot

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 18:02

The member 'Rosalie Rabe' has done the following action : Dices roll

'10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 ZjxL7Q5 Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Jl3umDH
Isabelle Cromwell
Isabelle Cromwell

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 18:59

Mina Isabelle nieco zrzedła, gdy się okazało, że już drugi raz z rzędu rzucone przez nią zaklęcie nie zadziałało. Nie, żeby nagle obudziła się w niej lwica, chcąca uchronić kogoś przed upadkiem, lecz miło by było, gdyby Riaan jednak nie wybrał się na krótki lot po sali. Oczywiście z łatwością mogłaby przechytrzyć Taneshę, korzystając z okazji, ale lojalność do czegoś zobowiązywała – szczególnie babska. Jeżeli masz wybór, nie celuj w przyjaciółkę, z którą dzieli cię niejedna dziwaczna historia.
- Nie martw się, wszyscy wciąż musimy się wiele nauczyć – powiedziała pokrzepiającym tonem, gdy Gryfon powrócił do swojej drużyny po zebraniu się z podłogi. Postawa Isabelle zupełnie nie wskazywała na to, że chłopak mógłby być jej zupełnie obojętny. Nie miała żadnego powodu, by postąpić inaczej, a przecież jedno niewinne zdanie nie musiało nic oznaczać. Korzystając z okazji, rozejrzała się po zgromadzonych, ukrywając cisnący się na twarz uśmiech, kiedy zobaczyła efekt zaklęcia Bena. Nie mogła spodziewać się po nim niczego innego, jak tylko wygranej, ale żeby od razu powalić na łopatki obie przeciwniczki?
Komentarz Dunbara na temat współpracy gryfońsko-ślizgońskiej okazał się niezwykle trafny. Zdziwił ją jednak fakt, że skoro zwycięzców było dwóch, tylko ona otrzymała nagrodę – o ile w ogóle można było uznać, że Izzy mogła stanąć na przysłowiowym piedestale. W końcu to Tanesha odniosła sukces, z łatwością pokonując Riaana. Pani prefekt skwitowała to pytającym spojrzeniem, skierowanym w stronę przyjaciółki, jednak też na tym się skończyło. Podniosła flakonik wyżej, by dokładnie przyjrzeć się zawartości. Isabelle zawsze przykładała się do zajęć pani Lacroix, w końcu należały do jednych z jej ulubionych. Nic więc dziwnego, że też od razu rozpoznała eliksir, z którym miała do czynienia. Właśnie chciała podzielić się z towarzyszami odkryciem, gdy po raz kolejny mieli zostać rozdzieleni. Czy nie lepiej byłoby ustalić po prostu od razu kilka grup i zostawić ich w tym składzie? Być może nauczyłoby to co poniektórych o wiele więcej, a ciągłe mieszanie zaczynało irytować Ślizgonkę. Zamiast odczuwać jakąkolwiek przynależność do nowej grupy, czuła się jak samotny wilk, który po prosty był zdany tylko i wyłącznie na siebie.
- Nie mam zamiaru strzelać ci w plecy – powiedziała do odchodzącej Taneshy, kierując się do nowej grupy. Wszyscy zaczynali się rozchodzić, zajmując wyznaczone miejsca. Isabelle przyglądała się srebrnemu eliksirowi, zastanawiając się, co powinna zrobić. Schowała go więc do kieszeni, jednocześnie odwracając się plecami do pozostałych, skupiając na sobie uwagę współtowarzyszy niedoli.
- Skoro przyszło nam współpracować, musimy próbować się wzajemnie osłaniać. Atak może nastąpić z każdej strony, a lepiej nie odpaść z gry już na samym początku, prawda? – powiedziała, próbując jako pierwsza wyznaczyć jakiś plan działania. Mogliby oczywiście robić to, co chcą, lecz większe szanse mieli, walcząc ramię w ramię, niż osobno. Kontynuowała, zniżając głos do szeptu.
- Pani Milloti, proszę skupić się głównie na osłanianiu nas. Enzo, nie celuj w kogoś, kto może się tego spodziewać – zwróciła się bezpośrednio do Krukona, który zapewne dokładnie wiedział, o kim była mowa. – Jeżeli nie masz nic przeciwko, najpierw skupimy się na drużynie drugiej. Atak i ochrona. Najlepiej nie stać zbyt długo w jednym miejscu, stajemy się wtedy łatwym celem. Tylko nie oddalajmy się zbytnio od siebie, żeby w razie konieczności się dodatkowo wspomóc – tym zakończyła krótki monolog, mając nadzieję, że nikt nie będzie protestował.
Deszcz oraz nieprzenikniona ciemność dodatkowo utrudniły zadanie, trzeba było liczyć na szczęście, żeby trafić w wyznaczone sobie wcześniej cele. Isabelle miała nadzieję, że tym razem chociaż uda jej się odpłacić za karuzelę, którą przed zajęciami zafundował jej Ben.
- Contrprotego! – krzyknęła, wyciągając przed siebie dłoń z różdżką. Sama pozostawała w ruchu, pilnując, żeby nie wpaść na nikogo ze swoich sprzymierzeńców. Jeszcze by tego brakowało, żeby przez głupie potknięcie, całować się z podłogą. Przez cały czas pozostając czujną, rzuciła kolejne zaklęcie.  – Expulso! - Teraz wszystko zależało od szczęścia, w końcu było zbyt ciemno, by orzec, czy faktycznie jeszcze drużyna 2 znajdowała się na swoim miejscu.


+1 za terminowość proszę doliczyć do pierwszego zaklęcia [Contrprotego]
Huncwot
Huncwot

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 18:59

The member 'Isabelle Cromwell' has done the following action : Dices roll

#1 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Ux57E8X Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 JPnRRLL

--------------------------------

#2 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 7X1pYBN

--------------------------------

#3 '6-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 J5aPXGj
Enzo Romulus
Enzo Romulus

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 19:48

Zwycięzca zaczął odczuwać satysfakcję. Ledwie oczy Puchonki zaszły łzami już wiedział, że nie wyceluje. I chybiła. Na jego ustach natychmiast pojawił się kpiarski uśmiech:
- Nie płacz, Blake. Przecież masz to co chciałaś - rzucił uśmiechając się nawet serdecznie. Przynajmniej takie wrażenie sprawiało wygięcie jego warg, ale nikt obecny na kursie nie miał najmniejszych wątpliwości, że szczerze życzy jej wszystkiego najgorszego. Każde jego zaklęcie dość dokładnie o tym mówiło.
Nowe grupy, nowe zasady. Widząc odchodzącą do innej grupy pannę Blackwood poczuł lekkie rozczarowanie. Jeszcze z nią nie skończył. Jednak nie miał czasu się nad tym zastanawiać, bo został sam z buteleczką nieznanego sobie eliksiru. Żadna nowość. Nie znosił eliksirów i nie miał na ich temat bladego pojęcia. Dlatego kiedy stanął ze swoim nowym zespołem, z którym miał dla odmiany współpracować uśmiechnął się lekko i wyciągnął dłoń do Ślizgonki.
- Co to jest? Nie próbuj mnie otruć, jesteśmy w jednej drużynie, Isabelle - uśmiech się poszerzył, tak, że widać było dołeczki w policzkach Krukona. Nie wyglądał na kogoś kto chciałby zostać otruty lub na takie otrucie zasługiwał. Wręcz przeciwnie. Sprawiał wrażenie równego gościa, choć przed chwilą dwa razy zaatakował swoją byłą. Jednak nikt inny w tej sali nie zasługiwał na jego zaklęcia wycelowane w siebie. Dlatego właśnie Blake.
- Dobrze - tylko tyle i aż tyle. Jej plan był w porządku. Mógł się na niego zgodzić. Ledwie zaczęło lać odgarnął do tyłu grzywkę żeby coś jeszcze widzieć i zapamiętać jak najwięcej szczegółów. To jak mecz. Ni mniej, ni więcej. Mecz w trochę gorszych warunkach. Kiedy jednak zrobiło się ciemno z jego ust wydobyło się ciche, włoskie przekleństwo zanim rzucił się do biegu ramię w ramię (tak przynajmniej zakładał) z Izzy.
- Petrificus Totalus - wycelował w miejsce gdzie jeszcze przed chwilą można było spotkać prefekta Ravenclawu, bo wiedział, że zaklęcie w Blake będzie zbyt oczywiste. No i w końcu sama Cromwell prosiła go grzecznie żeby tego nie robił. Więc nie zrobi. Jeszcze.
- Protego Totalum - wyszeptał jeszcze zaklęcie które ma osłonić im tyłki nie zaprzestając uników i biegu, które mogą jakoś uratować mu dupsko.

//latanie na miotle = +2 do uniku
wczesny post = +1 do Protego (jeśli mogę wybrać)
Huncwot
Huncwot

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 19:48

The member 'Enzo Romulus' has done the following action : Dices roll

#1 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 7X1pYBN

--------------------------------

#2 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 7X1pYBN

--------------------------------

#3 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 CyiXylG

--------------------------------

#4 '6-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 KgiWIZL
Blake Blackwood
Blake Blackwood

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 21:01

Znów zawiodła. Czuła silną solidarność z Riaanem, któremu nic w dniu dzisiejszym nie wychodziło, z nią jednak był problem taki, że obrywała od swojego byłego, co wydawało się chyba po stokroć bardziej upokarzające. Nie zaszczyciwszy Romulusa nawet jednym spojrzeniem wysłuchała jego kąśliwej uwagi, po czym stwierdziła:
- Musisz być z siebie bardzo zadowolony.
Sięgnęła po różdżkę, którą po raz kolejny Włoch wytracił jej z dłoni i postanowiła w skupieniu obserwować przechadzającego się po sali Dunbara. Gdy podszedł do nich i wręczył jej oraz Haldane trójkątny amulet spojrzała z zazdrością po wszystkich uczniach dzierżących fiolki z eliksirami. Amulety? Nie miała o nich bladego pojęcia, za to z eliksirów była dobra. Z pewnością bez trudu rozpoznałaby większość z nich, ale przecież los dziś uwziął się na nią i postanowił robić jej na przekór na każdym praktycznie kroku. Blake ścisnęła amulet w dłoni i z westchnieniem przyjrzała się mu, nie mając wielkich nadziei na odczytanie run, które były na nim wyryte. Obróciła go jednak i po chwili serce zabiło jej mocniej. Świetnie! Na tej jednej jedynej lekcji wszystko w miarę szybko łapała toteż dziś nie miała większych problemów z zidentyfikowaniem wartości amuletu. Rewelacja. Mógł on jej zagwarantować bezpieczeństwo, gorzej jednak jeśli okazałoby się, że jest fałszywy.
Nie miała jednak czasu by dłużej zastanawiać się nad autentycznością talizmanu, bo Joshua już po chwili tworzył nowe drużyny, przydzielając ją do tej pierwszej. Złapała Haldane za rękaw i pociągnęła w stronę ślizgonki. Cóż, nie była to grupa marzeń, ale jakimś cudem Blackwood stwierdziła, że towarzystwo wychowanki domu węża może wyjść jej na dobre zważywszy na fakt, jak dobrze jej do tej pory szło.
Z uwagą słuchała słów Tan i kiwając głową wyrażała swoją aprobatę co do jej planu. Był dobry. Miała już gdzieś Enzo i nie miała zamiaru więcej się wygłupiać rzucając zaklęciami w jego pierś. Gdy tylko się ściemniło, kucnęła i podążając za Tan i Maise rzuciła Contrprotego na swoje koleżanki. Gdy zaś błysk światła rozświetlił część sali i zdradził położenie grupy Claire i Wattsa wycelowała w ich stronę i szepnęła:
- Fumus


Ostatnio zmieniony przez Blake Blackwood dnia Pią 13 Lis 2015, 19:30, w całości zmieniany 2 razy
Huncwot
Huncwot

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptySro 11 Lis 2015, 21:01

The member 'Blake Blackwood' has done the following action : Dices roll

#1 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 CyiXylG Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 ZjxL7Q5

--------------------------------

#2 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 J5aPXGj

--------------------------------

#3 '6-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 J5aPXGj
Mistrzynie Ohydki
Mistrzynie Ohydki

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptyCzw 12 Lis 2015, 11:12

Enzo Romulus był szybki. Zanim jeszcze z różdżki Panienki Annesley wydobył się błysk światła (lumos soren - 13)- pomocny niestety nie tylko dla jej sprzymierzeńców - Włoch wystrzelił zaklęciem petryfikującym(petrificus totalus -17) w stronę kolegi z roku i mimo, że tak jak pozostali zupełnie nic nie widział, przychylny los sprawił, że Krukon trafił unoszącego właśnie różdżkę ku niebu prefekta Ravenclaw prosto w całkiem szeroką pierś. Zamiast paść jednak jak długi na podłogę, Ben odczuł tylko delikatne mrowienie w okolicy mostka i kontynuował inkantację zaklęcia mającego wpłynąć na pogodę( Meteolojinx Recanto - 17)panującą w Wielkiej Sali. Gdy tylko chłopakowi udało się uspokoić niebo nad ich głowami  i zamienić nieprzyjemną ulewę w szalejącą pośród innych grup burzę z piorunami, pod jego komendą drużyna trzecia obrała prostą, aczkolwiek skuteczną strategię opierająca się na poświęceniu jedynego mężczyzny w szeregach jako żywej tarczy i tarana jednocześnie. Kroku nie ustępowała mu również Rosalie, która po wypiciu otrzymanego eliksiru najwyraźniej przestała zaprzątać sobie głowę konsekwencjami rzucanych zaklęć i zsynchronizowawszy się z blondynem wypaliła własnym zaklęciem ofensywnym.  Jak się jednak okazało, takie idealne wyczucie czasu nie zadziałało na korzyść ślizgonki, bowiem magnaictum krukona (Magnaictum - 18) dosięgnęło celu, czyli w tym przypadku członków drużyny drugiej i  sprawiło, że 4 magiczne strzały(arowhora - 18) wbiły się tuż u stóp odepchniętego do tyłu zaklęciem Riaana, który zresztą nie zdążył nawet otworzyć ust by wypowiedzieć formułkę czaru ochronnego(contrprotego 16 i 8), a obok jego głowy już przemknął kolejny urok (fera lingua - 19)  wystrzelony przez Rosalie i trafił w zdezorientowaną Gwen eliminując ją tym samym z gry.
Kilkanaście metrów dalej, nie próżnowała również składająca się jedynie z dziewcząt grupa pierwsza.
Nie zraziwszy się pominięciem jej skromnej osoby podczas rozdawania nagród, panienka Tanesha zachowała zimną krew i pociągnąwszy za sobą rudowłosą gryfonkę, rozsądnie usunęła się z ewentualnego pola rażenia. Zniżenie głowy wydawało się być całkiem naturalnym odruchem w zaistniałych okolicznościach, brawo, ktoś tutaj posiada instynkt samozachowawczy. Kilka sekund później, wciąż próbując panować nad sytuacją, Ślizgonka rzuciła czar ochronny(protego totalum- 21), który sprawił, że  wokół obszaru otaczającego całą jej drużynę pojawiła się przeźroczysta mgiełka kamuflująca jakąkolwiek obecność wewnątrz. Podobnie również postąpił pan Romulus(protego totalum - 16), i o ile obie te grupy nie miały zamiaru się poruszać, wykrycie ich członków w panującym chaosie graniczyło niemal z cudem. Jedynym wyjściem było przekroczenie stworzonych przez siedemnastolatków barier i stanięcie twarzą w twarz z wrogiem. Tanesha jak przystało na ślizgonkę, nie miała oczywiście zamiaru ograniczać się do ochrony, bowiem gdy tylko dostrzegła błysk światła z różdżki Claire, nie wahając się ani chwili wystrzeliła urokiem (Bombarda Maxima - 11) w stronę drużyny drugiej. Najwyraźniej nie wiedziała jednak, że postawiona bariera wchłonie rzucone zaklęcie, zatem mimo szybkiej reakcji nie udało się jej trafić w przeciwników. Jeszcze mniej szczęścia miały panienki Blackwood oraz Cromwell, bowiem żadne z rzuconych ofensywnych zaklęć nie dosięgnęło celu. Czar Ślizgonki(expulso -8), trafił w barierę maskującą i przeszedł niemal zupełnie bez echa, podobnie zresztą jak próba wywołania zasłony dymnej (fumus - 8) inkantacją Blake. Walka nie była rozstrzygnięta, jednak bez trudu dało się zauważyć, że członkowie zespołów za priorytet uznali ochronę swoich towarzyszy i radzili sobie z tym zadaniem nadzwyczaj dobrze, co potwierdzić mógłby choćby fakt, że różdżki kilku z uczniów utrzymywały właśnie zaklęcia defensywne(contrprotego Riaana i Claire) a przed Isabelle pojawiła się tarcza(Protego socii -21) wyczarowana przez panią Auror. Nieco gorzej sprawa miała się z eliminacją przeciwników, lecz czego można  było się spodziewać w sytuacji gdy wszyscy byli zziębnięci i przemoczeni, a z nieba biły błyskawice rozświetlające od czasu do czasu pomieszczenie.
-Prowadzi drużyna druga, kolejne dwa zaklęcia do dyspozycji - z ciemności zabrzmiał wzmocniony zaklęciem głos Aurora.

Drużyna druga poprzez poradzenie sobie z pogodą obniżyła  poziom trudności trafienia zaklęciem o 1
Protego Totalum Taneshy sprawia, że poziom trudności trafienia w członków drużyny pierwszej wzrasta o 3
Protego Totalum Enzo sprawia, że poziom trudności trafienia w członków drużyny czwartej wzrasta o 2
Protego Totalum działa tylko na docelowym obszarze, poruszanie się po Wielkiej Sali sprawi, że ochrona przestanie działać.
Burza szalejąca nad drużynami nr 1,3 i 4 sprawia, że poziom trudności trafienia w przeciwników znajdujących się na obszarze jej działania wzrasta 1
Pogodne niebo nad drużyną drugą sprawia, że członkom drużyn pozostałych trafienie w drużynę drugą przychodzi łatwiej, poziom trudności trafienia w Bena, Rosalie i Claire obniża się o 1
Poziom trudności trafienia w zasłanianych przez Bena,  Rosalie i Claire wzrasta o 1
Poziom trudności trafienia w odsłaniającego się Bena obniża się o 1
Poziom trudności trafienia w Taneshę, Blake oraz Maired wzrasta o 1
Poziom trudności trafienia w Glorię i Riaana wzrasta o 2

Duuużo zamieszania z protego totalum, niekonkretny opis zaklęcia wymagał konsultacji z administracją, tarcza utrzymuje się wokół was i sprawia, że trudniej w was trafić i chroni przed wrogimi urokami, ale uniemożliwia również ciskanie zaklęciami z wewnątrz.

Mam nadzieję, że wszystko jest jasne :)
Czas na odpis 15 listopada, godz. 02:01


Ostatnio zmieniony przez Mistrzynie Ohydki dnia Czw 12 Lis 2015, 23:29, w całości zmieniany 1 raz
Huncwot
Huncwot

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptyCzw 12 Lis 2015, 11:12

The member 'Mistrzynie Ohydki' has done the following action : Dices roll

'6-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Ux57E8X
Riaan van Vuuren
Riaan van Vuuren

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptyNie 15 Lis 2015, 14:04

Był tutaj sam. Dosłownie. Jego drużyna nie istniała, dziewczyny nawet nie ruszyły się z miejsca. Gloria stała jak zamurowana, a Gwen zanim zrobiła cokolwiek dostała Języlepem. Całe te szkolenie z samoobrony to jedna wielka porażka, oczywiście jeżeli chodzi o jego występy. Każda runda, każde zadanie wiązało się z lądowaniem tyłkiem na otulonej materacami posadzce.
Tym razem sytuacja była identyczna. Zaklęcie Bena zbiło go z nóg zanim jeszcze zdążył podnieść różdżkę. Przeleciawszy jakiś metr Riaan uderzył bokiem o materac na szczęście nie wypuszczając drewna z ręki. Szybko rozejrzał się po sali obserwując jakich zaklęć użyli inni uczestnicy. Bariery ukryły niektóre drużyny, widząc w jakim stanie jest jego ekipa, czyli opłakanym bo dziewczyny stały jak słupy soli, chłopak uniósł różdżkę i naśladując innych krzyknął:
- Protego Totalum! - ukrył tym samym Gwen, oraz Glorię chroniąc je przed kolejnymi urokami. Sam zaś wstał i postanowił wziąć sprawę w swoje ręce. Dobrze widział kto jest najbardziej odsłonięty. Korzystając z wciąż chroniącego go contrprotego, Riaan na chwilę wyskoczył zza bariery, wrzasnął:
- Ekspeliarmus! - próbując rozbroić prefekta Raveclawu, niech reszta go dobije. Nie chcąc narażać się na kolejne spotkanie z podłogą, chłopak wskoczył z powrotem do wnętrza chronionego miejsca.
Huncwot
Huncwot

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptyNie 15 Lis 2015, 14:04

The member 'Riaan van Vuuren' has done the following action : Dices roll

#1 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 7X1pYBN Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 P076pqq

--------------------------------

#2 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 DIzGBNf

--------------------------------

#3 '6-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 J5aPXGj
Claire Annesley
Claire Annesley

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptyNie 15 Lis 2015, 14:29

Drużyna druga na prowadzeniu... Co? Druga? Przecież to jej zespół! Najwyraźniej poszło im dobrze. Może nie nad podziw dobrze, ale wystarczająco, by w pierwszej rundzie całkiem ładnie sobie poradzili. W takiej sytuacji nawet fakt bycia wystawionymi na łatwiejszy ostrzał nie mógł zepsuć wrażenia. W końcu coś za coś - jeśli chcieli łatwiej namierzać przeciwników, musieli trochę zaryzykować. Zresztą, podobno kto nie ryzykuje, ten nie ma, tak?
W każdym razie, po pierwszym chaosie związanym z intensywną wymianą czarów nie pozostało im nic innego, jak kontynuować miotanie zaklęć. Szybko wybierając swe cele - Claire bez wahania zwróciła się ku osłabionemu teraz zespołowi trzeciemu - Puchonka odetchnęła głęboko i machnęła różdżką w dwóch płynnych zawijasach. Pierwszy expelliarmus poszybował w kierunku panny O'Loughlin, drugi - w stronę Riaana. I choć Annesley wątpiła, by jej aktualne popisy wyszły tak wspaniale, jak poprzednie (przysługująca porcja szczęścia miała jakieś swoje ograniczenia, prawda?), to Claire nie zamierzała nie próbować. Ostatecznie największym przegranym jest ten, który sam się poddaje.
Szukając więc złotego środka między kryciem się za Benem, chowaniem za wciąż aktywną, rzuconą przez siebie tarczą contrprotego i unikaniem ewentualnych ataków, Irlandka wpadła w szał walki jak mało kiedy!


Ostatnio zmieniony przez Claire Annesley dnia Nie 15 Lis 2015, 20:22, w całości zmieniany 4 razy (Reason for editing : bo zapomniałam, że moje contrprotego jeszcze działa ;d ijeszcze dlatego, że Gwen jednak wyeliminowana, chaos ;-;)
Huncwot
Huncwot

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 EmptyNie 15 Lis 2015, 14:29

The member 'Claire Annesley' has done the following action : Dices roll

#1 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 JPnRRLL Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 DIzGBNf

--------------------------------

#2 '10-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 CyiXylG

--------------------------------

#3 '6-ścienna' :
Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 J5aPXGj
Sponsored content

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty
PisanieTemat: Re: Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]   Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony] - Page 9 Empty

 

Wielka Sala [Kurs Magicznej Samoobrony]

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 9 z 12Idź do strony : Previous  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Next

 Similar topics

-
» Kurs Magicznej Samoobrony
» Wielka Sala
» Wielka loteria [event]
» Wielka gra!
» Wielka Kraksa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marudersi :: 
Fasolkowo
 :: 
Archiwum
 :: Fabularne :: Eventy
-