Charlie Allison - Gryfonka, którą poznał podczas nocnej przechadzki po dziedzińcu. Znaczy zagadał dopiero nad jeziorem. Ale to nieistotne! Jakie są relacje między nimi? Skomplikowane. Oboje coś do siebie czują, lecz nikt z nich nie powie tego na głos. Przez co utknęli w przyjaźni. Może się to zmieni?

Jolene Dunbar - Puchonka z młodszego rocznika. Często pożycza od Victora sowę Hestię. Lubią się i lubią koty. Czasami szokuje go, ta jej miłość do wszystkiego i wszystkich. Ona jedyna wie o uczuciach Vica w stosunku do Charlie. Nawet mu doradza. Po wypadku w sowiarni zamęcza ją, że kota nie upilnowała...

Thetis Morgenstern - Krukonka, trochę wiąże się z historią Varkesa. Była świadkiem wypadku Elizy i pocieszycielką puchona. Znają się od dawna i lubi ją... ale tą dobrą Thetis. Złej nienawidzi!

Wanda Whisper - Także krukonka. Jakoś nie mają zażyłych relacji. Lubią ten sam zespół muzyczny, ale trzymają się na dystans. Może kiedyś to się zmieni?

Collin Morison - Kolejny gryfon i kolejny młodszy rocznik. Kumplują się mimo różnicy wieku. Rywalizują o głupie rzeczy. Rzuty łajnobombami, czy też konkurs kto zje więcej. Victor widząc w gryfonie talent do sportu wciska go na miotłę, której ten chłopiec nie lubi. Może kiedyś jednak go przekona do latania?

Diana Rowston - Sympatyczna gryfonka z którą Vic potrafił się jakoś dogadać, mimo jej problemów ze znajomościami. Co ciekawe przekonał się, że na meczach Diana to wybuchowa i głośna kobieta. Lubi ją, to najważniejsze.

Anastasia Cassidy - Poznał krukonkę całkowicie przypadkiem, gdy ta uciekła wieczorną porą na błonia, aby się wypłakać. Victor okazał się świetnym pocieszycielem i rozmówcą. Dziewczynie trochę spodobał się puchon i nie oszukujmy się... ze wzajemnością. Ale co będzie to będzie!

Jesteśmy z tego samego roku, Varkes.
Możemy się tolerować. Uczęszczają na te same zajęcia z racji rocznika, Wanda ma wielu znajomych z Huffie noale Ciebie tylko toleruje. Jesteś bo jesteś, no spoko, przywita się, ale nic poza tym.;>

Uuu chłodno i z dystansem. No, ale lepsza takie coś niż wrogość ;> Spoko

Uaktualniłem relacje ;)

Coś z Lidią? <:

Victor też stracił bliską mu osobę, ale to raczej nie jest powód do znajomości. Raczej się tym nie chwalą.
Puchonka jest z tego samego domu, ale o rok młodsza. To nie tak źle. Victor jako życzliwy człek może jej pomagać w jakiś przedmiotach, poza eliksirami oczywiście.

P.S ten fragment w charakterze "Bardzo dobrze sobie radzi ze zwierzętami. Uważa, że tylko one ją rozumieją" pasowałby nieźle do tego, że Vic niedługo ma być wilkołakiem w moich planach :D

Ok, może być ;)