|
| Korespondencja - Francis T. Lacroix | |
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Francis T. Lacroix
| Temat: Korespondencja - Francis T. Lacroix Pon 01 Wrz 2014, 11:29 | |
| Dość stara, ale nadal bardzo obowiązkowa włochatka zwyczajna imieniem Wren.
Francis, zgodnie z nawykiem, pali wszystkie listy, zaraz po ich przeczytaniu. Głównie z racji oszczędności miejsca w biurku, oraz żeby niepowołane osoby nie czytały treści korespondencji.
To samo w drugą stronę. Każdy wysłany list opatrzony jest zaklęciem, które spopiela go zaraz po przeczytaniu. Kiepski z Pana romantyk, Panie Lacroix.
Ostatnio zmieniony przez Francis T. Lacroix dnia Nie 07 Wrz 2014, 18:11, w całości zmieniany 3 razy |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Pią 05 Wrz 2014, 17:52 | |
| Yui zdała sobie sprawę z nieobecności jeżyka nazajutrz po przybyciu do domu. Raniutko wyszła z łóżka lekceważąc nakaz lokaja na temat wypoczynku i ruszyła na łowy... jeżyka. Przerzuciła swoje rzeczy do góry nogami, przemeblowała je pięciokrotnie, a nawet nawoływała Czikę wabiąc ją na kanapkę z pasztetem. Spanikowana, poprosiła swą sówkę o kurs na obóz Dumbledore'a. Szara sówka chętnie pokonała długi dystans. Po odnalezieniu głowy Francisa, przysiadła mu ceremonialnie na ramieniu, głaszcząc dziobem jego policzek. Zrzuciła mu na dłonie starannie sklejoną kopertę. - Cytat :
- Drogi panie Francis,
Nie znam Twojego nazwiska, więc zaadresowałam Ciebie po imieniu. Mam nadzieję, że sowa odnalazła Cię bez problemów. Francis! Nie wiem jak to się stało, ale nie mogę odnaleźć jeża. Przeszukałam cały dom i okolice, a nawet zmusiłam swojego ojca do użycia zaklęcia odnajdującego zaginionego pupila i nic. Nic nie działa. Martwię się, że uciekł ode mnie (jeż, nie ojciec). Czy mógłbyś sprawdzić czy nie szwenda się gdzieś na obozie? Wabiłam go na kanapkę z pasztetem, a nawet na dżdżownice. Pierwszy raz zapadł się pod ziemię. Martwię się. Gdyby nie Carrow, nie musiałabym wracać do domu i gubić jeża. Mógłbyś rozejrzeć się po okolicy? Bardzo Cię proszę! Yumi M. |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Pią 05 Wrz 2014, 20:22 | |
| Yui odczuła niewyobrażalną ulgę po przeczytaniu wiadomości. Jeż jest w bezpiecznych rękach. Humor uległ znacznej poprawie na widok pięknego rysunku. Nigdy nie dostała jeszcze od kogoś żadnego rysunku, bo sama je potajemnie tworzyła, gdy nikt nie patrzył. - Cytat :
- Panie Lacroix,
Wielkie dzięki! Kamień spadł mi z serca. Nie wiem jak wydostał się z torebki i dlaczego mi tak ucieka. Mógłbyś go popilnować? Nie warto chyba ryzykować i wysyłać go pocztą. Dziękuję Ci bardzo, Francis. Jakoś się kiedyś odwdzięczę Nie wiem jak się odwdzięczę. Masz u mnie przysługę za trzeci ratunek w ciągu paru dni. Yui
PS Rysunek jest piękny. Ubiorę go w ramkę, zawiśnie na biurku. Sowa miała jeszcze mały prezent schowany w torebce urodzinowej. Paczka fasolek wszystkich smaków i krótka lektura na jeden wieczór Jak wychować jeża? Żywienie, zachowania i stereotypy. |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Pią 05 Wrz 2014, 21:05 | |
| Wiedziała, że jest w bezpiecznych rękach, ale i tak niepokoiła się. Kto będzie utulał ją swymi kolcami do snu? Dziecinne przyzwyczajenie, a odpędzające wszystkie wymyślone potwory spod łóżka. - Cytat :
- Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Nazywa się Czika. Lubi siedzieć w kieszeni, bo jest mu wtedy bardzo ciepło. Tylko nie w bezdennych, bo potem ciężko jest go znaleźć.
Yui
PS Na imię również nie reaguje, a przychodzi jak jest głodny. |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Nie 07 Wrz 2014, 14:55 | |
| Powrót sówki Francisa trwał dłużej niż przylot. Sówka została rozpieszczona i przekarmiona smakołykami. - Cytat :
- Francis,
Tobie nie mam nic za złe, tylko Amycusowi. Rozumiem, że według regulaminu musiałam zostać odesłana do domu, ale nie chciałam tu wracać. Do września wyzdrowieję. Muszę pić napary z asfodelusa. Smakuje jak przeterminowana kanapka z pasztetem. Jak się czuje Czika? Nie sprawia za wiele problemów?
PS Jesteś bardzo fotogeniczny na tym obrazku, Francisie. Ten szal jest bardzo gustowny. Schowaj go przed jeżem. PS 2 Wszystko jest w porządku. Trochę za często widziałam wilkołaki i teraz to się odbiło, ale to nic już nie szkodzi. PS 3 Francisie. W szkole mamy profesor Lacroix od eliksirów. Jesteście spokrewnieni? Też jesteś metamorfomagiem?
Yui |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Nie 07 Wrz 2014, 18:28 | |
| Na widok książki humor Yui poprawił się. Dobra lektura na kaca moralnego była najzdrowszym wyjściem. - Cytat :
- Drogi Francis,
Czuję się lepiej, jeśli nie muszę tego pić. Dziękuję, że pytasz. Miód chyba nigdy nikomu jeszcze nie zaszkodził, prawda? Wypróbuję ten sposób, aby uwolnić się z domu jak najszybciej.
Jesteś spokrewniony z profesor Lacroix? Bałam się jej w młodszych klasach. Potrafi być straszna. Aż dziw wierzyć, że jesteście rodziną.
Kłócił się z Luca? Nic o tym nie wiem. Dlaczego on musi kłócić się z Luca? Wiedziałam, że przez moją nieobecność obaj skoczą sobie do gardeł. Nie ma kto ich pilnować. Głaskanie jeża jest proste. Musisz uważać, bo jak Cię polubi, przyjdzie do Ciebie w nocy. Lubi przytulać się do policzka i zajmować całą poduszkę. Lubi leżeć też pod plecami i
Pozdrawiam, Yui M.
PS Mapy każdy dostanie na rozpoczęciu roku szkolnego. Nie mam żadnej, bo znam już zamek. Potrzebujesz już na później?
PS 2 Dziękuję za lekturę! Skończyłam dziesiąty tom "Ciał niebieskich" Julie Smith, a więc książka spadła mi z nieba. Dlaczego wróciłeś przedwcześnie do domu, Francis? |
| | | Alice Guardi
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Wto 09 Wrz 2014, 23:13 | |
| Wakacyjne spotkanie pewnego stazysty na korytarzu w Hogwarcie zapadło w pamięć Alice tak bardzo, że pojawiał się w jej myślach, gdy tylko robiła muffinki. Właśnie wyjęła blachę z takimi ładnymi, czekoladowymi, gdy znowu do niej wrócił myślami. Franio. Postanowiła do niego napisać.
Drogi Franio! Znaczy... Drogi Francisie. Co u Ciebie słychać? Jak mijają te leniwie, wakacyjne dni? Już za niedługo się spotkamy w Hogwarcie, co bardzo mnie cieszy! Może w końcu poznasz Filemona. Akurat piekłam muffinki, wysyłam Ci parę na zachętę. Są bezpieczne, nie martw się.
Alice
Istotnie, oprócz pergaminu był też woreczek z babeczkami w kształcie sów. Smacznego! |
| | | Alice Guardi
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Czw 11 Wrz 2014, 17:53 | |
| Odpowiedź od Frania przyszła dość szybko i wywołała uśmiech na twarzy Alice. Nucąc pod nosem wzięła się za odpis. Gdy atrament schnął na biurku, Filemon wskoczył na nie i zostawił brudny odcisk łapki pod wytwornym "Alice" pod treścią. - Cytat :
- Francisie,
Cieszę się, że nie otrułam Cię swoimi muffinkami. Było by mi bardzo smutno z tego powodu! Szkolny obóz... czytałam o nim w gazecie. Musicie się tam bardzo dobrze bawić. Aż szkoda, że mnie tam nie ma. Bardzo chciałabym poznać tego jeża. Kanapka z pasztetem? Moje gratulacje! Oby tylko Filemon nie chciał go zjeść. Chociaż kto by chciał zjeść kolczastą kulkę. Nawet Filemon się nie połasi.
Często jak patrzę w niebo wieczorem i widzę Wenus, przypomina mi się nasz wypad na Wieżę. Było wtedy bardzo miło.
Nie moge się doczekać naszego spotkania! Chciałabym Ci pokazać moją kolekcję kapeluszy.
Alice
P.s. I Filemon też zapragnął się podpisać. |
| | | Alice Guardi
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Sob 13 Wrz 2014, 23:12 | |
| Oczywiście, że stara sówka, która przyniosła list do Alice, została godnie przyjęta! W o wiele lepszym humorze powróciła do Frania z odpowiedzią. - Cytat :
- Drogi Franio... Francisie się znaczy,
Czas mija mi straaaasznie wolno, zupełnie jak wyścigi ślimaków. Chciałabym już być w Hogwarcie i uczyć! Zwiedzać stare kąty. Gonić za Filemonem. Podkradać skrzatom mąkę do muffinek. Myślę nad nowym połączeniem, co powiesz o muffinkach o smaku piernika? Zapamiętałam, że bardzo lubisz piernik. Też lubię piernik. To miłe, że mamy coś wspólnego.
Bardzo bym chciała, byś mi opowiedział też osobiście o obozie! To by oznaczało, że się spotkamy! I znowu Cię czymś poczęstuję.
Jeżowa mama Franio. Pasuje Ci ten tytuł. Nie myślałeś o takiej odznace? Lub hafcie na szaliczku?
Skoro tak bardzo Ci się podobało na Wieży, możemy tam chodzić częściej. Dużo częściej. Pokażę Ci gwiazdy. Planety. Komety. I inne ładne rzeczy.
Zbieram kapelusze, to fakt. Cylindry, meloniki, panamy... dużooo tego. Zakładam je rzadko, boję się, że ktoś może je zniszczyć. Najpewniej ja sama. Napisała pismo do Ministra o pluszowe schody, ale nie odpisał. Chyba nie wziął tego na poważnie. Jaką mam gwarancję, że jakiś rycerzofraniowy pan mnie złapie?
Taaak, Filemon to kot. To Pan Kot. Jest jeszcze dość młody, ale rozrabia. Trochę. I częściej go nie ma, jak jest. Taki miglanc.
To kiedy się zobaczymy? Masz jakieś wolne między obozem, a rokiem szkolnym?
Alice. |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Czw 18 Wrz 2014, 08:50 | |
| Odpowiedź nadeszła grubo później. Sowa Francisa powróciła wcześniej niezadowolona brakiem smakołyku, a chyba prawie została do tego przyzwyczajona. - Cytat :
- Panie Francis,
Powróciłam już do zdrowia i nie muszę pić już mało apetycznych naparów. Miód był idealnym rozwiązaniem, dziękuję za poradę! Jak się czuje Czika? Nie spotkałeś jej w dziwnych miejscach garderoby? Mam nadzieję, że nie sprawa Ci tak wiele kłopotów. Z natury nie jest takie złośliwe.
Na koniec obozu mam w planach udać się na Peron 9 i 3/4, aby sprawdzić czy zostało jeszcze coś z mojego narzeczonego Amycusa i Luca. Może wtedy natkniemy się na siebie i odbiorę jeża? Zamówiłam w Miodowym Królestwie już większą paczkę kandyzowanych ananasów dla Ciebie za to, że pilnujesz moje zwierzątko. Pozdrawiam! Yui |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Sro 22 Paź 2014, 18:37 | |
| Minęło dużo czasu od ostatniego listu Yumi. Starannie zamknięta koperta, a do tego dołączone prostokątne opakowanie z niebieską kokardką owiązaną wokół. Pudełeczko zawierało rozpływające się w ustach i w palcach kandyzowane ananasy. - Cytat :
- Drogi panie Francisie,
Jak się ma mój jeż? Nie zaprzeczę, że tęskno mi do niego. Mam nadzieję, że nie zapomniał kto jest jego właścicielem. Może powinien Pan pokazywać mu moje zdjęcie, aby pamiętał kto go adoptował? Nie doskwiera Panu? Obóz powinien się już zakończyć, a więc pytam jak samopoczucie i czy wszystko poszło dobrze. Spotkałam Lucę Chanta i podejrzewam, że uderzył się mocno w głowę, gdyż zaskakuje mnie swoim zachowaniem na każdym kroku. Odliczam dni do rozpoczęcia roku szkolnego i tworzę eliksiry schładzające. Mam nadzieję, że to już niedługo i uda się rozpocząć moje korki z niewerbalnych. Pozdrawiam! Yui M.
PS Dziwnie mi pisać do Ciebie per Pan, ale chyba... |
| | | Pani Norris
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Nie 26 Paź 2014, 20:47 | |
| - Cytat :
- Dyrekcja Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart serdecznie informuje o nadchodzącym roku szkolnym 1977/1978! W związku z tym ważnym wydarzeniem, pracownik placówki Argus Filch zobowiązał się rozesłać Wszystkim uczniom i nauczycielom oto tę broszurkę z najważniejszymi informacjami.
Noworocznym poleca się nauczenie się na pamięć panujących Zasad:
-> Lista Rzeczy Zakazanych z dnia 12.12.1933* -> Regulamin Szkolny z dnia 12.01.1911
Niniejszym pan Argus Filch ma zaszczyt ogłosić o zbliżających się zajęciach WDŻ, Wychowanie do Życia w Społeczeństwie Czarodziejów! ** Odbywać się one będą 2 razy w tygodniu w gabinecie Szkolnego Woźnego. Swoje kandydatury można zgłaszać już dziś! Wystarczy wysłać sowę zwrotną do Hogwartu, a na pewno trafisz na listę chętnych i zainteresowanych! Zajęcia te są całkowicie darmowe, a więc Zapraszamy!
Pan Filch również uprzedza o przestrzeganiu ww. zasad i regulaminu szkolnego. Za lekceważenie i łamanie paragrafów grozi: -> kara grzywny w postaci utraty punktów domu, -> dożywotniego szlabanu, prac społecznych, -> zawieszenia w prawach ucznia/nauczyciela, -> odebraniu pozwolenia wycieczek do Hogsmade, -> wydalenia ze szkoły, -> a nawet powiadomienia rodziców o przestępstwie!
Serdecznie pozdrawiamy,
Zarząd Główny Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart Grono Pedagogiczne Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart Prezes Ministerstwa Magii Wydział Dyscyplinarny Adolf Jehowy Woźny Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart Argus Filch Kółko Weteranów Pierwszego Świata "Charłaczątka" Oddział Intensywnego Wychowania św. Mung dr Sylv Kotos Walterus Havocus & Łajatus Awanturniks s.p.o.o. Pupil Straży Przybocznej Pani Norris. * odnośnik po kliknięciu myszą/kotem/trolem górskim ** broszura WDŻ pojawi się we wrześniu 1977r |
| | | Redaktor
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Wto 04 Lis 2014, 10:45 | |
| Biała sówka z szarym kuperkiem śmignęła z wesołym hukaniem przez pokój, rzucając na łóżko nowe wydanie "Lustra". |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Nie 09 Lis 2014, 10:50 | |
| List Yui był pisany szybko, wyraźnie, ale szybko, a poświadczały o tym dwa kleksy w rogach listu. - Cytat :
- Francis!
Dostałam straszny list... z Hogwartu! Mam przyprowadzić jeża na jakiś test Filcha i nie wiem, ale widziałam chyba tam Twój podpis. Będziesz współpracować z woźnym...? Hm... może uda się przesłać jeża paczką...? Nie wiem, ale potrzebny jest pilnie przez ten dziwny test, o którym nigdy nie słyszałam. Co robić? Yui M. |
| | | Dorian Whisper
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix Nie 09 Lis 2014, 21:52 | |
| Czas podczas sprawdzania zwierząt strasznie mu się dłużył, jednak znalazł trochę czasu, aby przywołać do siebie swojego puchacza Ermunda, który chwycił malutki rulonik i podleciał do Francisa, siedzącego dwa miejsca dalej. Dzielił ich Argus Filch, a musieli się jakoś porozumieć ze sobą, nie wzbudzając podejrzeń. Liścik brzmiał krótko i rzeczowo. - Cytat :
- Filch coś się mocno na krześle wierzga. Masz klej przy sobie?
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Korespondencja - Francis T. Lacroix | |
| |
| | | | Korespondencja - Francis T. Lacroix | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |