|
| Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix | |
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Chantal Lacroix
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Sro 27 Sie 2014, 18:38 | |
| Yumi Merberet Tym razem Krukonka skoncentrowałą się mocniej. Poskutkowało to udanym zaklęciem. Yumi, chociaż stała przed wszystkimi była.. niezauważona. Ich wzrok prześlizgiwał się po ciele Krukonki, ale wyglądało na to, że byli zaskoczeni jej brakiem. A stała dokładnie przed nimi. Chantal zaklaskała cicho. -Finite. -mruknęła, zdejmując czar. -Doskonale. Jesteś już wolna. W nagrodę... -Chantal podała dziewczynie artefakt o wyglądzie pierścienia. -Ten pierścień powoduje, że zmienia Ci kolor oczu w zależności od nastroju. Gdy będziesz smutna - staną się niebieskie. Jak radosna - zielone. Gdy zamyślona - fioletowe, a jak zła to czarne. -Oznajmiła dziewczynie.
Ostatnio zmieniony przez Chantal Lacroix dnia Sro 27 Sie 2014, 18:46, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Huncwot
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Sro 27 Sie 2014, 18:38 | |
| The member ' Chantal Lacroix' has done the following action : Dices roll'Pojedynki' : |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Sro 27 Sie 2014, 19:20 | |
| Powietrze dziwnie zafalowało i Yui zdziwiona uniosła głowę, aby dowiedzieć się czy podziałało. Zdziwiona zauważyła, że nikt na nią nie patrzył. Nawet Luca i Amycus, między którymi siedziała. Pomachała im przed oczami, ale nawet na nią nie zerknęli, obojętnie wpatrując się w nauczycielkę i mrówkolwy. To było zaklęcie, które wyczarowała! Yu uśmiechnęła się od ucha do ucha, gdy Chantal zakończyła działanie kamuflażu. - O, udało się. - ucieszyła się szczerze, lecz nie spodziewała się nagrody... Otworzyła szerzej oczy niedowierzając nauczycielce, że uzyska artefakt. Wysunęła drżącą rękę i obejrzała ze wszystkich stron małe cudo. - Dziękuję! Na prawdę go dostaję? - pojaśniała, obiecując sobie w duchu, że od dzisiaj będzie lubiła zajęcia z eliksirów z Lacroix dopóki dopóty nie będzie musiała nic pić. Yu schowała się z powrotem między chłopakami i oglądała sobie pierścień. Włożyła go na próbę na serdeczny palec, na ten notabene na który zakładała ten zaręczynowy. Źrenice Yui pojaśniały, wypełniając się zielenią. Merberet wyglądała jak nie ona na tych zajęciach. Miała ciemnobłękitne włosy i zielone oczy, zwrócone teraz na swoich towarzyszy. - Jaki kolor mają? - zapytała zaciekawiona czy rzeczywiście to działa. Ucieszyła się szczerze z podarunku. Nie mogła jednak nosić go zbyt długo. Zdemaskowałaby swoje uczucia, które w większości ukrywała przed ludźmi. Mimo tego i tak uśmiechała się wesoło. |
| | | Tanesha Hanyasha
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Sro 27 Sie 2014, 21:24 | |
| Nie dało się nie zauważyć, że nauczycielka jest już wyraźnie zmęczona. Prawdopodobnie ich towarzystwem. Tan ledwo zdążyła przetrawić jej słowa dotyczące artefaktu, kiedy Chantal niespodziewanie podniosła głos, wywołując u niej lekkie wzdrygnięcie. Słuchała uważnie co kobieta ma do powiedzenia. Jak na nią była to dość nietypowa lekcja, ponieważ Hanyasha przyzwyczaiła się do gmerania w kociołku a nie rzucaniu zaklęć pod jej czujnym okiem. Przyglądała się Krukonce znanej z widzenia, która jako pierwsza postanowiła spróbować. I to z pozytywnym skutkiem. Zaklęcie wyraźnie nie należało do najłatwiejszych a przynajmniej na takie wyglądało. Ale skoro mieli spróbować, to chyba bez różnicy, która będzie w kolejce. Jeśli się uda to dobrze, jeśli nie... cóż. Eliksiry były jej bliższe niż tego typu eksperymenty. Pomijając fakt, że i bez zaklęcia przemykała niezauważona, co świetnie było widać po zajęciach na obozie. Mało kto wiedział kim jest czy też kojarzył ją z korytarza. Najwyraźniej mimo dość charakterystycznej urody, należała do ludzi, którym zaklęcie nie jest szczególnie potrzebne. W razie niepowodzenia, będzie to niewielka strata. Szlak został przetarty, Tan skorzystała ze wskazówek nauczycielki i tego, co mogła zaobserwować na przykładzie Yumi. Wyciągnęła różdżkę z kieszeni bluzy, obracając ją dwukrotnie w ręku. Chwyciła pewniej. - Humanum celare - rzuciła w myślach, starając się pamiętać o inkantacji. Jeśli zaklęcie się uda, na obserwowanie efektów nie będzie musiała długo czekać. W zebranej na zajęciach grupie, większości osób nie znała... Obserwowała różdżkę, licząc, że ta uraczy ją błyskami i mgiełką, jak uczyniła to wcześniej ta, własności Merberet. Ślizgonka pamiętała jednak, że winorośl bywa kapryśna, więc mogła się po niej spodziewać wszystkiego. Zwłaszcza, że dnia dzisiejszego emitowała mocne drgania, nawet kiedy spoczywała w kieszeni. |
| | | Amycus Carrow
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Czw 28 Sie 2014, 12:42 | |
| Podniósł się w stosownej chwili podchodząc do prowadzącej zajęcia i wsłuchując się w krótki wykład, jakim im zaserwowała na temat zaklęcia, które każdy z nich miał możliwość wypowiedzieć i spróbować bez żadnych konsekwencji. Amycus wciąż krzyżował ręce na klatce piersiowej, obserwując jak swobodnie Yumi pokonuje swoją nieśmiałość i występuje w pierwszej kolejności, chcąc nauczyć się czegoś nowego i z pewnością dla niej przydatnego. Uniósł końcówkę warg w niewinnym rozbawieniu, stwierdzając że to akurat zaklęcie bardzo by się jej spodobało, jeśli zastosowałaby je podczas zaręczyn i nie musiała witać gości, którzy sie jej nie spodziewali na uroczystości. - Zielone. - Odpowiedział ze szczerszym uśmiechem na twarzy, kiedy Krukonka zbliżyła się do niego i zakręciła błękitnymi włosami, do złudzenia przypominające bławatkowy kolor. Przynajmniej według Amycusa, który zdążył wychwycić na jakim palcu dziewczyna umieściła pierścień i zamiast wzrostu irytacji, dostrzegł możliwość przyzwyczajenia jej dłoni do noszenia biżuterii zaręczynowej. - Brawo, dobrze ci poszło. - Pochylił się nieznacznie nad nią, kiedy obserwowała pierścionek i pochwalił ją szczerze, nie obdarzając nawet kątem oka prób kolejnej osoby. Zamiast jednak wyprostować się i wrócić do utrzymywania pozorów, pochylił sie jeszcze mocniej, aż w końcu dotknął ustami kosmyki włosów pachnące wciąż malinami - nie eliksirem. - Ten pierścień to całkiem pożyteczny przedmiot. - Szepnął wyraźnie rozbawiony, nie łudząc się, że dziewczyna podłapie jego aluzję w stosunku do ich skomplikowanej relacji, która z każdym dniem zmieniała się i nabierała tempa. Ośmielił się nawet przysunąć nieznacznie bliżej, aby złożyć krótkiego całusa na jej policzku w ramach nagrody, wykorzystując fakt obecnej publiki i braku możliwości zbuntowania się dziewczyny jego gestem. Przez cały czas wydawał się zadowolony z obecności tutaj, a kiedy nadeszła jego kolej, wyciągnął różdżkę przystępując do przodu i... - Humanum celare!
|
| | | Porunn Fimmel
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Czw 28 Sie 2014, 16:01 | |
| Zmarszczyła brwi i kiwnęła głową na znak, że rozumiała wszystko. Wszystkie artefakty, a szczególnie ten umożliwiający zamianę w wilkołaka był dla Porunn najbardziej interesujący. Zawsze chciała spotkać to stworzenie na własne oczy, jednak niestety – pozostały jej tylko książki i obrazki oraz opowiadania swojej siostry, jak to wilkołaki są przedstawiane w jej baśniach, które tak zawzięcie czytała. Porunn przyglądała się z zaciekawieniem Yumi, która jako pierwsza zdecydowała się użyć zaklęcia, o którym powiedziała Chantal. Takie zaklęcie byłoby naprawdę przydatne dla Porunn, która lubiła być niezauważalna, co nie do końca jej wychodziło z taką opinią, jaką miała. Bycie w ukryciu byłoby jej całkiem na rękę, a szczególnie pozwoliłoby zaskakiwać z ukrycia osoby, które jej podpadły lub po prostu je lubiła. Pojęcie sympatii u Porunn było dosyć… skomplikowane do załapania, jednak jak już się wszystko zrozumie, to było to nawet proste do ogarnięcia. Gdy nadeszła jej kolej, wyciągnęła różdżkę przed siebie i odetchnęła ciężko. Może i nie była z eliksirów, ale z zaklęć była całkiem niezła: - Humanum celare – wypowiedziała zaklęcie, mając nadzieję, że się uda. Jak nie… trudno, będzie musiała jeszcze poćwiczyć.
|
| | | Chantal Lacroix
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Czw 28 Sie 2014, 16:04 | |
| Tanesha Hanyasha Niestety pannie ze Slytherinu nie udało się rzucić zaklęcia poprawnie i nic nie wskazywało na to, aby druga próba jej w tym pomogła. Chantal z lekkim rozczarowaniem podeszła do niej. -Niestety, nie udało Ci się. Szkoda, ale może to poprawi Ci humor. Ten naszyjnik powoduje, że możesz przybrać nieco gadzi wygląd. Można go użyć pięć razy, później jego działanie jest coraz słabsze i nie daje takiego efektu jak wcześniej. Korzystaj z niego mądrze.
Amycus Carrow Chantal przeszła obok Amycusa i zacmokała cicho za jego uchem. -Niewiele Ci brakowało, spróbuj jeszcze raz. -zaproponowała.
Porunn Fimmel Na reszcie ktoś ze Slytherinu pokazał, jak rzuca się zaklęcia! Chantal skinęła głową z uznaniem do panny Fimmel. -Cudownie! Tak się czaruję, drodzy państwo. -podała pannie Fimmel amulet. -Przymierzałaś go wcześniej. Pozwala zmienić wygląd na nieco wilczy. Tak jak ten u Taneshy, pozwala na 5 zmian.
Ostatnio zmieniony przez Chantal Lacroix dnia Nie 31 Sie 2014, 02:28, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Huncwot
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Czw 28 Sie 2014, 16:04 | |
| The member ' Chantal Lacroix' has done the following action : Dices roll#1 'Pojedynki' : -------------------------------- #2 'Pojedynki' : -------------------------------- #3 'Pojedynki' : |
| | | Ben Watts
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Czw 28 Sie 2014, 20:53 | |
| Z pewnym ociąganiem odłożył trzymany w ręku artefakt z powrotem na stół – miękkie, chabrowe pióra, które zaczęły przebijać się przez skórę na ręku pod jego wpływem były ciekawym dodatkiem, ale nie chciałby chyba wyglądać na co dzień jak wyrośnięty kurczak. Gdy tylko pierścień stracił kontakt z ciałem, miejsca w których wyrosły pióra zaczęły swędzieć, a one same wypadły, swobodnie unosząc się na wietrze. Ciekawe. Zaklęcie, o którym opowiedziała profesor Lacroix wydawało się świetnym rozwiązaniem dla kogoś, kto nie chciał, by mu przeszkadzano. Użyć go w pokoju wspólnym przed egzaminami? Idealnie... Zapewne nie o takim zastosowaniu myślał ktoś, kto je odkrył, ale Bena niespecjalnie to obchodziło. Tak długo jak mógł dostosowywać poznawane zaklęcia do własnych potrzeb, nie miał zamiaru się martwić, co myśleli sobie ich odkrywcy. Obrócił różdżkę w palcach, po czym skierował jej koniec w swoją stronę. - Humanum celare. |
| | | Luca Chant
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Czw 28 Sie 2014, 22:42 | |
| Słabo wyczuł moment. Z rozczarowaniem potrząsnął wrzosową czupryną, odkładając artefakty na stolik. Usiadł z powrotem a murku i podparłszy brodę, słuchał Lacroix. Skrzętnie zanotował w głowie nowe zaklęcie, chociaż nie widział potrzeby jego używania. Tak jak niektórzy byli naturalnymi metamorfomagami, on naturalnie chował się w cieniu. Przemykał korytarzami niezauważony i przesiadywał w ostatniej ławce na zajęciach, wymieniając skład swojego rocznika z Domu Kruka większość po prostu o nim zapominała. Jakoś nigdy nie czuł potrzeby zmiany. Zaklęcie było trochę jak peleryna niewidka; może faktycznie mogło mu się przydać? Gdyby miał ochotę wybrać się gdzieś potajemnie... Nie uchroniłoby go to przed czujnym wzrokiem Hectora, ale może nie budziło podejrzeń w innych uczniach, na przykład zbytnio rozgadanych Puchonach. Zgrzytnął zębami na myśl o tych ostatnich - stanowczo ich przedawkował. Ku jego zdziwieniu, pierwszą osobą, która podniosła się i wypróbowała zaklęcie była... Y. Nieśmiałe dziewczątko, mimo nie do końca udanej pierwszej próby, rzuciło poprawnie zaklęcie i praktycznie rozpłynęło się przed jego oczami. Wiedział, że tam jest ale... Nie wiedział. To było frustrujące. Nie miał ochoty skazywać na takie rozterki kogokolwiek znajomego, ale również chciał spróbować zaklęcia. Wstał, z zamyślonym uśmiechem spojrzał na ciemny błękit, który Yu najwyraźniej się spodobał i półgłosem, jakby naturalnym i odpowiednim do tego zaklęcia powiedział: - Humanum celare. |
| | | Amycus Carrow
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Czw 28 Sie 2014, 22:58 | |
| Najwyraźniej dzisiejszy dzień nie był dla Amycusa w żaden sposób przychylny i chociaż nie obierał nieudanego zaklęcia jako uchybienie dla jego możliwości, obrał to jako podstawowy czynnik ludzkiego błędu. Uniósł końcówkę warg w niemrawym uśmiechu, chociaż w ciemnych oczach pojawiał się na ułamek sekundy błysk rozbawienia, ukryty przed pierwszym rzędem obserwujących go uczniów krótkim skinięciem głowy. Przesunął dereniową różdżkę w dłoni, obracając ją niespiesznie w zamyśleniu, przypominając sobie inklinację po raz kolejny w swoim umyśle i wziął dwa głębsze wdechy, zanim skierował trzonek w odpowiednią stronę. - Humanum celare. - Tym razem powtórzył te słowa nieco ciszej, zastanawiając się czy tym razem uda mu się od razu otrzymać efekt i uzyskać przydatny kamuflaż. |
| | | Chantal Lacroix
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Nie 31 Sie 2014, 02:30 | |
| Ben Watts Krukonowi sztuka udała się wyśmienicie już za pierwszym podejściem. -Jestem pod wrażeniem. To twoja nagroda. Amulet, którego działanie jest bardzo podobne do działania Zaklęcie Kameleona. Wtapiasz się w otoczenie. Do użytku pięciokrotnego.
Luca Chant zaklęcie prawie udane, możesz podejść do 2 próby
Amycus Carrow Chantal aż klasnęła w dłonie, gdy tym razem chłopakowi się udało rzucić zaklęcie. Podeszła do niego o poklepała go po ramieniu z uśmiechem. -Doskonale, chociaż trochę Ci to zajęło. W nagrodę otrzymujesz sygnet, który przyprawi Ci kocie oczy. Co za tym idzie, będziesz mógł dobrze widzieć w ciemności. Do pięciokrotnego użytku.
Ostatnio zmieniony przez Chantal Lacroix dnia Wto 02 Wrz 2014, 22:16, w całości zmieniany 2 razy |
| | | Huncwot
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Nie 31 Sie 2014, 02:30 | |
| The member ' Chantal Lacroix' has done the following action : Dices roll'Pojedynki' : |
| | | Luca Chant
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Nie 31 Sie 2014, 13:31 | |
| Spojrzał na czubek swojej różdżki, która tylko rozjarzyła się na moment jasnym punkcikiem. Rozejrzał się ostrożnie dookoła, zastanawiając się, czy tak mało potrzeba, aby rzucić zaklęcie, czy po prostu mu się nie udało. Trochę zawiedziony zanotował, że wszyscy omijali go spojrzeniem tak samo jak wcześniej i zbyt dużo się nie zmieniło. Spojrzał w bok, na Carrowa, nieco pocieszony że i jemu nie do końca wyszło. Obserwował, jak ponownie rzuca zaklęcie, przygotowując się do swojej drugiej próby. Zamknął oczy. Jeszcze raz w myślach powtórzył zaklęcie i ruch, który powinien wykonać, a potem podniósł powieki i machnął różdżką. - Humanum celare. - Powiedział głośno i wyraźnie. |
| | | Tanesha Hanyasha
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix Nie 31 Sie 2014, 20:06 | |
| Kapryśna winorośl wyraźnie zamierzała zafundować jej trochę wstydu. A raczej sporo wstydu, biorąc pod uwagę, że niedługo później nadal była jedynym nieudacznikiem na zajęciach. Drewno, które trzymała w ręce nie raczyło nawet zareagować na jej próby. Brunetka na słowa Lacroix tylko wzruszyła ramionami. Po tym co jej różdżka wyczyniała od samego rana, nie oczekiwała zbyt wiele. Ale i tak czuła zawód. Wzięła od kobiety amulet, rzucając tylko krótkie 'dziękuję'. Nieposłuszny przedmiot upchnęła niedbale do kieszeni bo w żadne sposób nie zasługiwał na pochwały. I dobre traktowanie. Do drugiej schowała podarunek od nauczycielki. Przesunęła wzrokiem po pozostałych uczniach, upewniając się jedynie w fakcie, że tylko ona schrzaniła sprawę po całości. Spieprzyłaś sprawę, Hanyasha. Hańba i bycie Puszkiem na ciebie i ewentualne dzieci twoje. Bleh. Skrzywiła się z irytacją i odmaszerowała szybkim krokiem w kierunku obozowiska. Znajdując się wystarczająco daleko od miejsca zajęć nie omieszkała sobie naubliżać a raczej patykowi, który tak podle ją wystawił. Chociaż, czy grożenie różdżce, że zostanie psim aportem można uznać za rozsądne? /zt |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix | |
| |
| | | | Sztuka kamuflażu - Chantal Lacroix | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |