Swietlana posiada szczurzycę. Ponieważ jest to zwierzak zazdrosny, własna sowa nie wchodzi już w grę. Dlatego też pocztę Rosjanki roznosi zwykle Primo, ewentualnie któreś ze szkolnych ptaszydeł.
Sama Primo jest bardzo towarzyska i chętnie przeskakuje z ramienia Swiety na jej rozmówców. Uwielbia podjadać. Nienawidzi zamknięcia i jeśli pozbawić ją możliwości swobodnego spacerowania, zaczyna piszczeć z całą mocą małego pyszczka.
Ostatnio zmieniony przez Svetlana Azarova dnia Czw 05 Lut 2015, 13:31, w całości zmieniany 2 razy
Wanda Whisper
Temat: Re: Poczta Swiety Pon 02 Lut 2015, 22:54
I tak jak uprzednio do dziewczęcej sypialni przez otwarte okno wleciał tym razem różowy samolocik mieniący się brokatem – ten zniżył się do lądowania na kołdrze rozespanej Rosjanki. W kontakcie z jej smukłymi palcami rozwinął się, a jej oczom ukazały się błyszczące litery – pismo kompletnie jej nieznane.
Cytat :
Droga Svietlano.
Oczekuje Ciebie w ten piatek o godzinie 20:00 w jednej z sal do transmutacji znajdujacej sie na V pietrze.
Po prostu badz.
Tajemniczy Wielbiciel.
Czyżby randka w ciemno? I kto za tym wszystkim stoi?
Gość
Temat: Re: Poczta Swiety Czw 05 Lut 2015, 14:10
List od Swiety był wielkim zaskoczeniem dla Artiego. Uważał, że dziewczyna już się do niego nie odezwie, a być może nawet uzna go za winnego całej katastrofy związanej z Irytkiem. Nic w tym dziwnego, że kiedy odwiózł ją pod łazienkę, uciekł z miejsca zdarzenia. Obawiał się trudnej rozmowy, niezręcznej ciszy i całego tego dziwnego pakietu rzeczy, które były związane z nieprzyjemną randką. A tutaj proszę! Dziewczyna wysłała do niego liścik. Obudziła go Primo. Kiedy przeczytał notkę od Swiety, wielce się uradował. Usiadł na łóżku, przysunął do siebie żółte karki, pióro i zaczął pisać... Jego pismo było zupełnie inne od tego na zaproszeniu na randkę, ale kto by się przejmował takimi drobnostkami?
Cytat :
Kochana Swieto!
Wczoraj wieczorem uciekłem spod łazienki, ponieważ chciałem Ci zapewnić chociaż to minimum prywatności. Wiedziałem dobrze, że nie miałaś nic do przebrania, więc pewnie musiałaś przemknąć pomiędzy łazienką a dormitorium opatulona ręcznikiem. Uznałem, że to chyba nie ten etap znajomości oraz upojenie alkoholowe (którego nie było), abym widział Cię w takim wydaniu. Pojechałem więc do męskiej łazienki, aby przywrócić siebie do porządku. Z plamami po soku dyniowym jest trudno, ale pozostawiłem ubrania dla skrzatów. Całkiem nieźle sobie poradziły, bo właśnie widzę wyczyszczoną koszulę oraz sweter na moim kufrze. Kochane skrzaty! Z czekoladkami mam nawet inny pomysł. Możesz razem ze mną udać się do kuchni i zobaczyć jak to robię. Co prawda jestem już umówiony z kumplem na sobotę (mamy trening jeżdżenia, wiesz... musimy złapać formę przed Wielkim Konkursem Driftowania Po Hogwarcie), ale jeśli nie robisz nic w niedzielę - serdecznie zapraszam więc do kuchni w niedzielę. Twój obrazek ujął moje serce, powiesiłem sobie go nad łóżkiem.
Do zobaczenia,
Na odwrocie listu Artie również próbował coś narysować, ale za bardzo mu nie wyszło...
Dwayne Morison
Temat: Re: Poczta Swiety Sob 07 Lut 2015, 23:09
Piórodawca przybył dopiero dwie godziny później, z brakującymi piórami na prawym boku pod skrzydłem. Odłożył list i zaczął przymilać się do dziewczyny, próbując wyżebrać w ten sposób chociaż kilka smakołyków.
Cytat :
Svetlała! Uzbrojony w wytrwałość i gotowość do walki o zwycięstwo melduję swą gotowość do podjęcia wyzwania. I choćby przyszło nam polec jak przewidujesz, dotrwam u tfego boku aż do samego końca, póki świadomości nam wystarczy i nie ólegniemy procentowym marzeniom! Zapewnię nam bezpieczny powrut w razie porażki, zwiększając liczebnie naszą armię! Z pewnością wieló nas nie opuści w godzinie ostatecznego starcia.
Waleczny-do-ostatniej-kropli-krwi kapral Dwayne
Gość
Temat: Re: Poczta Swiety Nie 08 Lut 2015, 01:52
Jako, że Artie obiecał Dziadkowi porozdawać trochę ulotek, chłopak wziął to sobie do serca. Z pakietem karteluszek udał się do Sowiej Wieży i porozsyłał kolejną falę magicznego spamu... Ahh... Kiedyś ktoś Artka przyuważy i dostanie czarodziejskiego mutka na to wszystko.
Gość
Temat: Re: Poczta Swiety Pon 09 Lut 2015, 09:54
Cytat :
Swietko! Zobacz jak Primo i Sir Kotełusz Pierwszy ze sobą dobrze się dogadują! Artek
W środku było zdjęcie, o takie:
Gość
Temat: Re: Poczta Swiety Wto 10 Lut 2015, 01:23
Być może Artie nie odpisał Swietce na jej liścik, ale... Wysłał jej coś dziwnego. Zresztą, pora była późna, ponieważ było już kilka minut po 1 w nocy. Swietka raczej nie powinna tego pokazywać innym, bo była to bardzo osobista ulotka.
/ Strasznie przepraszam za tą Othien, ale nie mogłem się powstrzymać! Ruda, Rosjanka i cycki! /
Redaktor
Temat: Re: Poczta Swiety Wto 10 Lut 2015, 16:54
Cytat :
Znikąd zjawiła się maleńka sówka. Do nóżek miała doczepiony rulonik oraz sakiewkę z pojedynczą fiolką zawierającą 5 ml eliksiru zmieniającego kolor na tęczowy. Zrzuciła paczkę wprost na głowę ucznia i odleciała szybciej, niż się zjawiła. Rulonik okazał się najnowszym wydaniem "Lustra".
Gość
Temat: Re: Poczta Swiety Pon 16 Lut 2015, 17:58
Po upływie pewnego czasu przyszło coś nowego...
Gość
Temat: Re: Poczta Swiety Pon 23 Lut 2015, 20:30
Cytat :
Wysyłam listy w Eter, Cóż ja na to poradzę, Jestem nieszczęśliwy, Niczym Smarkelus, Kiedy go dopadną Huncwoci.
Wysyłam listy w Eter, Wszędzie głucho, Wszędzie ciemno, Nie wiem, gdzie mam iść, Chętnie bym poszedł w pizdu.
Wysyłam listy w Eter, Podobno marudzę, Ale to nie marudzenie, To wołanie o pomoc, Która nie nadchodzi.
Wysyłam listy w Eter, Mam tego wszystkiego dość, Czas zejść ze sceny, Pójść na Wieżę Astronomiczną, Pobić rekord spadania.
Wysyłam listy w Eter, I tak przecież tego nie przeczytasz, I nikt tego nie przeczyta, Czuję się źle, Wspomnienie jutra.
Henry Lancaster
Temat: Re: Poczta Swiety Wto 24 Lut 2015, 10:48
Pewnego pięknego poranka dokładnie o 5:45 pojawił się skromny czerwony Wyjec. Gdy tylko dotarł do adresata rozdarł się i ze środka wyskoczył pełen entuzjazmu i energii głos Henry'ego Lacnastera.
Cytat :
DZIEŃ DOBRY, DRUŻYNO! WSTAWAĆ I W PODSKOKACH NA BOISKO! NIE ZAPOMNIJCIE MIOTEŁ.