Joe niech będzie jedyną dziewczyną w klasie, która ma na pieńku z profesorem :D Ten będzie starał się ją pilnować, aby zadania i testy były robione w odpowiednim czasie, oraz prawidłowo xd

Na pieńku ma już z kim innym. Wolałabym co innego, ale najwyżej wyjdzie w praniu.

(Tak bardzo nie chce się przelogowywać) Nie ma wyjątków xd Bardziej stawiam na negatyw, ponieważ jeśli coś się Dimitrowi nie spodoba to już murowany koniec. Potrafi być zawzięty. A skoro Ona miała jakiś wypadek z zadaniem domowym to już dla niego skreślona panna haha Ale racja, się zobaczy. No chyba, ze inny pomysł masz, jeśli tak nie odpowiada

Pomyślimy coś? :D

Uwielbiam Cię! III klasa, musisz się przyjaźnić z moim Collinem! <3
Kot Joe może Ciebie napastować i robić Tobie na złość, wiedząc, że go nie lubisz. Ogólnie Jolene oferuje w standardowym zestawie rozpieszczanie, przytulanie do cycków, głaskanie i ślepe uwielbienie. C:

Dobra! :D
Napiszę w relkach Collina xd

To i ja chcę!
Zacznijmy od relacji naszych pupilków~ Otóż Joe posiada kota, Swieta zaś szczura, a chodzą do jednej klasy i z pewnością śpią w tym samym dormitorium. Czujesz to prawda? xD Zjedzenie Primo mogłoby być jednym z celów życiowych Emanuela, nie raz wyciągałoby się białego gryzonia spod jego łap. Poza tym zawsze kiedy kociak by gdzieś zaginął, Joe chodziłaby z pytaniem "nie widział ktoś mojego kota albo Swiety?", ponieważ istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że znajdując jedno odnajdzie się i drugie.
Za to nasze Puchonki muszą się lubić! Tak zwyczajnie, z dormitorium, bez fajerwerków przy poznaniu. Swieta mało dba o to jak wygląda i potrafi być dość powolna w sprawach na froncie damsko-męskim (radzić sobie radzi, tylko nie zawsze rozróżnia kiedy ktoś zaprasza ją na randkę, a kiedy po prostu jakiś kumpel chce siąść i pogadać), więc Joe musiałaby wziąć kilka głębokich wdechów i wytłumaczyć Rosjance, że spotkanie z wielbicielem nie powinno się odbywać bezpośrednio po ciężkim i długim treningu Quidditcha...

Chętnie! Szukam akurat puchońskiej przyjaciółki, bo ich brakuje :C Muszą się zaprzyjaźnić i to mocno. Czekam niecierpliwie na fabułę z Tobą! Porady, dbanie wzajemne o siebie, wszystko mi pasuje jak najbardziej :33

Ah, no to przyjaciółki! Nie chciałam proponować silniejszych zażyłości, bo wyglądało jakbyś miała ich już wiele, no ale skoro tak sprawy wyglądają to jak najbardziej mnie tu masz~ <3

Joe kocha każdego, ale miejsce dla przyjaciółki jest wciąż wolne <3

No to już nie ^^
O, i Joe próbuje wyciągać Swietę do tego spa, a biedna Rosjanka zawsze się wtedy chowa/coś łamie/umyślnie łapie szlaban/błaga Heńka by zorganizował trening na ten czas. Wykręca się jak może, ale Dunbar i tak czasem się uda, zawsze też obiecuje, że już ona zrobi z rudej normalną dziewczynę~ ;3

Jakaś relacja? Mamy wspólnych znajomych więc napewno chociaż raz się spotkali. :)

Pomysły mi się wyczerpują xd
Edgar mógł być wielokrotnym świadkiem niszczenia się mioteł pod pupą Jolene, kiedy kilka razy próbowała je dosiąść i z nich nie spaść - bezskutecznie. Wówczas zbierał ją z trawy i pocieszał gorącym kakao? :) Lecz nigdy nie zaproponował dołączenia do drużyny, bo wszyscy dobrze wiedzą, że to nie jest najlepszy pomysł :))

Ciekawy pomysł ^^ Mógł ją sam spróbować nauczyć latać, aż wkońcu doszedł do wniosku, że to bez sensu. Jolene mogłaby się złościć na Edgara przez jego zawsze niepoukładane włosy, i próbować coś z nim zrobić. Edzio robiłby ze wzdychaniem jej zadania domowe.

Coś jeszcze czy wystarczy?

O tak, chętnie zaopiekuje się jego fryzurą. Co go ujrzy, będzie groziła włosom różdżką i je układać ładnie. Latanie na miotle równa się z wieloma siniakami i nie tylko u Joe ;)) Jak najbardziej podoba mi się ta relacja :) i jejciu, masz przystojniaka na avie. Artur <3