Marian podleciał i do tej panny, by najpierw ograbić ją z jedzenia, a dopiero potem zrzucić list do płatków owsianych.

Cytat :

Rabe.

Byłaby z Ciebie całkiem niezła sztunia, gdyby nie grymas spowijający Twą anielską facjatę.

Czasem warto się uśmiechnąć.

Polecam,
Forrester P.

Treść listu była wyjątkowo treściwa.

Cytat :

Wolę miękki materac niż podłogę.

Całuski.
Forrester P.

Sówka dostarczyła Rosale list, gdy ta była w Pokoju Wspólnym. Upuściła szarą kopertę na jej sprószoną blondem główkę i z donośnym hukiem wyleciała z pomieszczenia. Pozostawiając po sobie silny zapach tak dobrze jej znanych papierosów, którym chcąc nie chcąc przesiąkły jej pióra. No ale - właściciela się nie wybiera.

Cytat :

Panno Rabe,
po piątkowych zajęciach postaraj się o pozwolenie na opuszczenie szkoły. Odwiedzisz mnie na parę dni. Musimy nadrobić zaległości.
Tęskniąca,
Twoja Dobra Wróżka

Rankiem po pierwszych zajęciach patronusa, przed każdym z grupy usiadła mała, rozczochrana sówka, niosąc w pazurkach dziesięć takich samych kopii przesyłki. Narobiła szumu, niektórym przewróciła puchar z sokiem dyniowym bądź wylądowała w talerzu, ale robiła to z nieoczekiwanym, fajtłapowatym wdziękiem, hucząc przyjaźnie.
Każda przesyłka zawierała pudełko z czekoladową żabą oraz odręcznie napisany list. Pismo nadawcy nie było najschludniejsze, ale stosunkowo łatwe do odczytania.

Cytat :

Szanowna panno Rabe!

Przede wszystkim gratuluję przetrwania pierwszych zajęć - nie były łatwe i nie mam wątpliwości, że ciskaliście klątwy pod naszym adresem. Piszę jednak tylko w swoim imieniu, by wyrazić nadzieję, że dzisiaj każde z was czuje się już lepiej i solidnie odespało. Przypominam o ćwiczeniach skupienia i zapraszam do swojego gabinetu na trzecim piętrze, jeśli którekolwiek z was miałoby ochotę porozmawiać lub zapytać o coś w atmosferze niezatrutej gburowatością pana Wilsona.

Nie dajcie pouciekać swoim żabom.



A. Hall

PS - Mam nadzieję, że żołądek szybko się uspokoił i wraca pani do zdrowia, panno Rabe.

*jeśli ktoś byłby chętny na po-patronusową fabułę z Hallem przy gorącej czekoladzie, proszę o PW.

Cytat :

Rosie!

Po pierwsze żałuj, że nie przytachałaś swojego tyłeczka do mnie do łóżka. Dzisiaj rano dormitorium było całe wolne, nikt by nam nie przeszkadzał.
Po drugie pamiętaj, że między innymi szczęka mnie boli przez ciebie. Mam nadzieję, że siedem minut w niebie z Lloydem było tego warte.
I mam nadzieję, że na patronusie niezbyt cię poturbowali, bo będę cię potrzebował. A Gilgamesha zostaw mnie. Policzę się z nim po swojemu jak tylko przestanę pić ten paskudny eliksir od Pomfrey.

Dem

Ta sama nieduża, rozświergotana sówka, która wcześniej dostarczyła wiadomość od Alexa, wylądowała po kilku dniach na głowie niczego niepodejrzewającej Rosalie, zrzucając jej na nos kopertę.

Cytat :

Droga panna Rabe,

Te buty przetrwały już gorsze rzeczy, proszę się nie martwić. Zwykłem się nie przejmować takimi pierdołami niedogodnościami.

Cukierki są fantastyczne, bardzo dziękuję - jak na razie profesor Lacroix tylko raz zagroziła, że obedrze mnie ze skóry, jeśli nie przestanę nimi strzelać.

A. Hall

Cytat :

Biała mała sówka zrzuciła biały rulonik wprost na głowę adresata. Okazało się, że Redakcja wydała następny numer "Lustra". Magazyn pachniał/cuchnął mocnymi perfumami różanymi.

Sowa przybyła bladym świtem, niosą w dzióbku starannie zapakowaną kopertę. Nie obudziła jednak adresata, zostawiając przesyłkę na szafce nocnej i odlatując do kolejnego ucznia. Miała jeszcze parę innych listów do rozdania.

Cytat :

Witam Młodzi Seminarzyści,
W dniu dzisiejszym sporządziłem listę osób, które zostały wybrane jako Jednostki Specjalne. Będziecie uczestniczyć w spotkaniach organizowanych przeze mnie i moją prześliczną asystentkę. Porozmawiamy sobie o różnych sprawach i na pewno wzmocnimy więzi między nami.
Klub nosi nazwę Seminarium i jesteście od dzisiaj jego pełnoprawnymi członkami.
Zapewniam mnóstwo słodyczy, dobrego jedzenia i picia.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia,

Sebastian Machiavelli

Cytat :

Dumni wychowankowie Domu Salazara!
Jestem z Was szczerze dumna! Rozgromiliście Krukonów w iście ślizgońskim stylu. Z tej okazji z własnych zasobów urządzam imprezę z okazji zwycięstwa w sali na końcu korytarza. Jedzenie i picie będzie już tam na Was czekało.
Dobra robota!

Chantal Lacroix

P.S. Wolno zabrać osoby towarzyszące z innych domów, ale nie odpowiadam za ewentualne ofiary.

Obowiązuje bilokacja.

Cytat :

Panno Rabe,
piątek, 19, ul. Morska 1, Hogsmeade. Przygotowuję zajęcia dla dziewcząt i liczę, że się zjawisz. Na miejscu ustalimy szczegóły. Przyjdź z AL i mam nadzieję, że mogę liczyć na Twoją dyskrecję.

A. Muireann