Ja mam jedną postać bez niczego, drugą z wężoustością, a trzecią z legilimencją, więc na 3 postaci mam w sumie dwie rzeczy, w tym jedną genetykę, więc chyba ujdzie, nie?

Może damy, że na wszystkie postaci jednego użytkownika można wziąć max jedną genetykę? Umiejętności chyba nie ma co ograniczać, bo i tak wymagają one nauki fabularnej, a nie jest powiedziane, że będzie ona w pełni skuteczna (no, można by ewentualnie wyjątek dla dorosłych zrobić właśnie)?

Są podania, więc genetyk i tak nie przyznajemy już na "dzień dobry". To samo chciałabym zrobić z umiejętnościami. Dopuszczajmy do siebie myśl o szczególnych sytuacjach. ;P Chociaż tak, ja też uważam, że jeden użytkownik nie powinien blokować swoimi postaciami połowy genetuk/umek.

Chodziło mi dokładnie o to, co opisała Jusia. Głowa nieco od tego rozbolała, ale tak, o to pytałem.
Samo to, że ktoś to ma jakoś szczególnie mi nie przeszkadza, widziałbym to po prostu, aby te osoby, które już mają tę umiejętność również napisały podanie w Genetykach (oczywiście z góry byłoby to zaakceptowane, zależy od osoby). Byłby porządek i nikt w przyszłości nie doczepił się, że ta osoba ma genetykę/umkę, a nie ma podania. Swoją drogą, uczniowie latający z legli - oklumencją? :]

Ankieta mogłaby być dobrym pomysłem, chociaż to MG i tak decyduje ostatecznie o obrażeniach.

Lils, jeszcze pytałem o statystyki dla aurora. Osobiście czuję się nieco pominięty. Śmierciek ma swoje dodatkowe punkty to powinno działać to w odwrotną stronę :)

Myślę, że dobrym pomysłem byłoby przygotowanie listy wymagań, którą użytkownicy muszą spełnić, aby dostać daną umiejętności. Nie powinny być one rozdawane za ładny uśmiech, jak włoży się odrobinę pracy od siebie to przecież nic się nie stanie. Np. raz w roku MG organizuje kurs teleportacji, którą przeprowadzają w Hogwarcie urzędnicy z MM i uczestnictwo w nim gwarantuje przyznanie umiejętności teleportacji + teleportacji łączonej. Nauczyciel zaklęć może organizować specjalne lekcje na poznanie zaklęć niewerbalnych i nagradzać uczniów za jakąś daną liczbę zajęć, na których będą (np. na 4) umiejkę zaklęć niewerbalnych.

Legilimencja i oklumencja ponoć są umiejętnościami trudnymi do opanowania i nie ma sporo dorosłych, którzy sami dali radę to opanować, więc uważam, że powinny być one przyznawane na zasadzie genetyk (czyli gracz też pisze podanie z opisem kiedy się zaczął uczyć, ogólnie jej przebieg i co najważniejsza kreuje osobę nauczyciela swojego) lub nauki pod okiem MG przez postać już posiadającą daną umiejętność.

Jerry, a propos aurorów:

Lily Evans napisał:

Na takiej zasadzie musiałby dostawać każdy dorosły czarodziej dodatkowo do puli zależnej od wieku, Łaj. Bo dlaczego jakiś inny pracownik ministerstwa miałby mieć mniej niż auror? Śmierciożercy i członkowie Zakonu dostają dodatkowe, bo właśnie nie każdy do tych ugrupowań należy, są one dodatkowym wysiłkiem i treningiem magicznym, a zatem zasługują na taką gratyfikację.

Chi,

Lily Evans napisał:

Ja myślałam jeszcze, tak zbaczając z tematu, aby do karty dodać małą ankietę na co w stosunku do swojej postaci zezwalamy, a na co nie. (W sensie śmierć/ciężkie rany itd. Zakładając, że ktoś sam nie będzie się pchał w paszczę mantykory i nie MG nie będzie miał wyboru).

Podsunąłem kiedyś podobny pomysł jeszcze na cba albo mf, ale został skrytykowany.

Lily Evans napisał:

Wymarzony przedmiot natomiast miał pojawić się w KCŻ, a tutaj to już jak dla mnie zależy od tego, czy kod się posypie, czy da się to jakoś sensownie zrobić. A więc Evan musiałby się wypowiedzieć, sam pomysł jest super, bo daje pojęcie o pragnieniach postaci i może być przydatną wskazówką dla MG.

Można to zrobić szybko i bez problemu.


Jeśli chodzi o umiejętności, to w przypadku oklumencji i legilimencji mogę być za zdobywaniem ich przez podania (jeśli ktoś chce mieć na początku gry) albo na fabule (jeśli chce zdobyć sobie w trakcie). Reszta umiejętności chyba nie wymaga podań, co nie zmienia faktu, że trzeba to na poziomie sprawdzania kp kontrolować.

Popieram kwestię legi i oklumencji... jak dobrze wiemy można się tego uczyć parę miesięcy i nic z tego... dlatego najlepiej podciągnąć to pod genetykę.
I też nie oszukujmy się, znajomość wśród uczniów tych sztuk nie może być powszechna.. jednak jeśli podanie będzie dobre, czemu nie.

Co do ankiety MG, któą faktycznie kiedyś Evan zaproponował.. faktycznie, w krytycznej sytuacji jak ktoś wejdzie do paszczy smoka, a nie wydał zgody na śmierć postaci jest z deka niepoważne... nie chcę wiązać rąk MG, ale trochę im dopomóc... Bogin to strach konkretny, zakorzeniony dosyć głęboko. Można by było jednak tworzyć karty, gdzie podawano by: obsesje, fobie, co wywołuje zniesmaczenie, co zawstydza.. ew. wspomnienia i osoby z przeszłości, których pojawienie się może oddziaływać na postać. Takie typowo do rozgrywek, coś jak KP w pigułce, w paru pytaniach. Jestem świadoma, że większość tego można by było wyciągnąć z KP, ale pamięć ludzka lubi szwankować.

Tak myślałem ostatnio, że skoro ruszamy od nowa, to może punkty domów zrównać? Np. po 200-300 dla każdego domu. Zanim będzie koniec roku to będzie więcej użytkowników i będzie okazja do zdobycia punktów.

Halooo, ja tu napisałem.
Nie edytuję, żeby się wyświetliło człowiekom, co mnie jesio naszło.
Przeglądałem sobie ostatnio z nudów te fora z topek i rzuciło mi się w oczy, iż gdzieś na którymś kostki są wykorzystywane do ustalania stanu majątkowego gracza. Opowiadam się za tym pomysłem, aby uniknąć majętnych uczniów, którzy mogą mieć wszystko. Wcześniej (chyba na cba) obiło mi się o oczy, że ktoś coś pisał o kontrolowaniu wydatków graczy poprzez stworzenie takiego tematu itp. Nie znam się co prawda w ogóle na kostkach, ale Vincowa chyba jest w tym temacie obrotna. Pomyślcie o tym kobity czy aby to nie byłoby ciekawe rozwiązanie. Oraz czy nie byłoby z tym dużo roboty.

No to tak, kostki ogarniam, więc z tym nie ma żadnego problemu, ale nie wiem czy podoba mi się ten pomysł z majętnością zależną w pełni od losu. Po pierwsze, tak jak powiedziałeś, widziałeś to na którymś forum i chociaż zdaję sobie sprawę z tego, iż nie jest to żadne innowacyjne rozwiązanie, które wymagałoby godzin przemyśleń i opracowania, tak trzeba wziąć pod uwagę słowa Rosiera, że nie możemy żreć się z każdym forum o rzekomy plagiat, choćby tak jak to ostatnio było w przypadku statystyk (co zresztą moim zdaniem jest chore, bo pomysł punktów statystyk jest tak powszechny... no ale trudno).
Poza tym, nigdy mi się ten pomysł nie podobał ze względu na to, że jednak pbf to rpg tekstowy, w którym wcielamy się w wymarzoną postać. Kostki jakoś bardziej przemawiają do mnie do sesji rpg live, czy jakichś krótkotrwałych eventów, ale średnio mi się podoba narzucanie czegoś użytkownikowi, który postacią będzie grał przez dłuższy czas. Wystarczy spojrzeć na to, jak długo my piszemy na tym forum. Rozumiem, że byłoby ciekawiej, gdyby pojawiało się więcej różnorodnych postaci, ale myślę, że zabranianie robienia postaci biednych czy bogatych jest lekką przesadą. Jeżeli akurat mam zamysł postaci, która jest biedna jak szara myśl kościelna, skromna, o braku wiary w samego siebie, to po wylosowaniu arystokraty-bogacza, cały plan mojej postaci legnie w gruzach, co może okazać się nieco zniechęcające. Wydaje mi się, że wystarczająca jest już kontrola sprawdzających karty, którzy i tak starają się nie przepuszczać postaci Mary Sure, czyli pięknych, zdolnych, bogatych i potężnych, zmuszając użytkowników do ich chociażby lekkiego "zepsucia".
Zatem ja jestem na nie, ale niech reszta się wypowie.

Nie chcę zaśmiecać postem - Vince ma rację, majętność to część postaci, którą zaplanowaliśmy, gdyby nagle Daniel miałby być biedny, jaki sens miałaby ta postać? Punkty domów można zresetować oczywiście ;)

Pomysły to pomysły... nie wyrywam pojedynczo Adminów tylko tu rzuce już, coby widoczne było.

1) Może ktoś zechciałby zorganizować zawody w Eksplodującego Durnia? Na zasadzie kostek. Nie ma opisanego dokładnie na czym to polega, ale można rzucić wyobraźnią. A to jest klimatyczne.

2) Turniej szachowy xD Też kostki i w "Grach i zabawach" jakoś.

3) Mogę zatopić piętro pierwsze? Albo zakorkować wszystkie sedesy i będzie trzeba stworzyć oddzielny klozet, którego pilnować będzie Filch hyhy.*
* Już widzę te kolejki na siusiu!


Ktoś za?

2) Turniej Szachowy jest bodaj zaplanowany na Święto Założycieli, o którym Dumbledore wspomniał na rozpoczęciu roku. A czy np. będziecie chcieli rozegrać na kurniku, czy na kostkach, to mi w sumie obojętne. Na kurniku byłoby na pewno ciekawiej, ale wydaje mi się, że zbyt dużo czasu by to zabrało. Chociaż zależy ile osób się zgłosi na szachy.

1) Hm, o jedynce nie pomyślałam, ale można by połączyć chyba ze Świętem Założycieli też jako kolejna konkurencja. Jeśli nie, to nie widzę przeszkód by zorganizować taki turniej osobno. I tak, tutaj nie ma innej możliwości jak kostki.

3) Zalać całe piętro to może przesada, bo byłoby ciężko chyba, ale łazienkę i korytarz obok czemu nie. Jak dla mnie możesz trochę pobroić, byleby nie przeginać - żeby nauczyciele to potem ogarnęli :P

Już raz zalałem kiedyś piętro i zablokowałem ja na długi czas i było ciekawie. Było to na cba, powinnaś pamiętać. Tylko Soleil wtedy ucieszyła się z kąpieli hyhy. Nie miał kto mnie wtedy stamtąd wykurzyć, ale skoro jest tylu MG, nie będzie problemu chyba we wcielenie się w Krwawego Barona pod koniec psot? Dałoby się wybór: przejść przez wodę sięgającą do kostek + Iryt lub przejście tajnym tunelem + Jęcząca Marta,może Porunn by się zgodziła. (stworzenie do tego oddzielnego tematu) Może być?
Kusi mnie blokowanie  kibelków, ale wątpię, żeby ludzie specjalnie szli do oddzielnego tematu na siusiu. To może kabiny prysznicowe...
Ale wtedy mogłoby być za dużo dzieci jakby się natknęły forumowe parki w takim temacie hmm

Wiem, pamiętam to zablokowane piętro, dlatego jestem sceptycznie nastawiona do "powtórki". Liczyłabym teraz na coś innego. Jak chcesz coś nabroić na Irytku, to można by pomyśleć o jakimś mini-evencie z "walką z Irytkiem". Coś jak w grach potterowych. Ale, jeżeli zależy Ci na tym piętrze koniecznie, no to napisz na pw/gg do mnie albo do jakiegoś innego MG i można coś obmyślić, żeby tutaj a) nie spamować, b) nie zdradzać.
To z Pierunnem i innymi duchami brzmi ok, ale chyba nie łapię całości pomysłu na razie ; )

Czy kolor linków może się jakoś odróżniać? Obecnie linki mają ten sam kolor co tekst i nie widać, czy coś się tam znajduje...

Myślę, że da się z tym coś zrobić ;)

Dobrze. To ten, cześć. Ja przyszłam nadmienić jedną, przynajmniej dla mnie istotną rzecz czy kwestię.
Z góry zaznaczę tylko, że nie chcę się czepiać systemu oceniania, Waszej pracy czy czegokolwiek innego. Serio, wszystko jest cacy, ale jedna sprawa mnie gryzie.

Chodzi o Aurorów. [Tak, Wandzia zrobiła aurora i hehe, coś jej nie pasuje]
Wiemy kim są aurorzy, jakie stanowiska piastują, jakie są ich zadania. Mają nieco trudniejszą ‘robotę’ od reszty, często narażają swoje życie, przechodzą skomplikowane testy i inne bzdetki, o których nie chcę się rozpisywać. Dlaczego więc aurorzy i ‘zwykli’, dorośli czarodzieje czy nauczyciele mają tyle samo przydzielonych punktów?  Nie mam nic do pozostałych frakcji, ale aurorzy strasznie blado wypadają przy śmierciożercach, którzy za sam fakt przyłączenia się do szeregów Voldzia otrzymują 5 punktów. Oczywiście zauważyłam, że członkowie Zakonu również posiadają taki bonus, ale co z aurorami?
Jak mają walczyć z kimś kto jest istotnie mocniejszy? Statystyki w tym nie pomagają. Dlatego prosiłabym o, nie wiem, dodanie kilku punktów dodatkowych dla tej rangi. By jakoś się to wyrównało. Ci ważniejsi, istotniejsi, zastępca szefa, czy sam szef też powinni chyba mieć przewagę... Chyba.

Zdaję się, że nawet o tym rozmawialiśmy. Dodatkowe punkty są przydzielane za dodatkową działalność, którą jest przynależność do Zakonu czy Śmierciożerców, którzy poza tym mają jakieś swoje konkretne zawody. Nie rozumiem do końca, dlaczego auror miałby mieć więcej punktów niż uzdrowiciel. Auror nie jest lepszy w sensie ogólnym, on stawia nacisk na inne sprawy, stąd podział na tak wiele kategorii, do których przydzielamy punkty. Jeśli chodzi o aurorów na wyższych stanowiskach, zazwyczaj są starsi. Ponadto w szczególnych przypadkach, można się zgłaszać do mnie z petycja o dodatkowe punkty i dobrym, sensownym, logicznym i wyczerpującym uzasadnieniem. Nie zniechęcam, ale na starcie jestem na "nie".

Dodatkowo, bardzo podobają mi się początkowe klasy: typu healer, tank etc. Fajna sprawa, ale… Znowu nie jest dla mnie jasne, czy punkty rozdzielone dla poszczególnej klasy są punktami mieszczącymi się w ogólnej bazie, którą mamy do rozporządzenia, czy są przyznane dodatkowo? Taką zagwozdkę miałam [nie tylko ja zresztą] i podpytałam nieco Amycusa, ale wolę się dopytać. ;)

Przyznane są dodatkowo. To dlatego, że faktycznie dorosłym punktów brakowało. Zaraz to dopiszę w temacie.


Mam nadzieję, że napisałam w miarę jasno, jeżeli nie, to proszę mi wybaczyć.

EDIT: Dziękuję za wyjaśnienie. ;)