Nemesis Sigita
Marcus Glom
Castiel Horn
Nessy Temple
Nash Padmore
Daniel Blais
Amy E. Greengrass
Jasmine Vane
Liam Walker
Regulus Black

Jesteśmy w tej samej klasie, więc wypadałoby określić jakąś relacje między nami. Masz jakąś propozycję bądź posadę, na którą poszukujesz osób? W skrócie napiszę, że Castiel jest osobą gruboskórną, szybko nudzącą się, czasami marudzącą. Jest bezwstydny (chodzi po pokoju wspólnym w samych slipkach i olewa pretensje innych), zazwyczaj nie kłamie, chyba, że musi. Mam kilka posad wi swoich Relacjach, jakby co.

Przeczytałam KP Castiela i wychodzi na to, że jest nieco podobny do Alecto jeśli chodzi o "najpierw robię potem myślę, a pomysłów mam milion na sekundę, a każdy następnym bardziej niebezpieczny niż poprzedni". Carrow jest specyficzną dziewczyną, uważa się za królową Slytherinu, zaś w obyciu nie jest łatwa. Spojrzałam również w Twoje relacje i zastanawiam się nad była dziewczyna,z tym że nie bardzo wiem jak to ugryźć. A czy Ty masz jakiś pomysł? Może po przeczytaniu charakteru Al wpadnie Ci coś do głowy:)

Pasuje mi. Mogli tworzyć parę, tylko powiedz mi przez jaki okres czasu? Castiel nazywał ją swoją "królową", śmiejąc się, gdy pastwiła się nad jakimś dzieciakiem. Gdy nudziło go obserwowanie, jęczał i zabierał Alecto na randkę. By ją rozpieklić kiedyś powitał ją przed klasą w slipkach (przegrał powiedzmy zakład z jej bratem, o). Castiela bawiły dziwne rzeczy :D Alecto mogła mu na swój sposób kibicowac an meczach quidditcha, motywować go :>. w końcu stwierdził, że Alecto grozi na starość zwariowanie, więc coraz częściej się z niej śmiał (w odróżnieniu od określenia "rozbawiasz mnie"), twierdząc, że denerwowanie innych jest nudne, a on potrzebuje adrenaliny i się mogli rozstać. Pozwolę nawet na rzucenie czymś w Castiela, o.
Za czasów związku uwielbiał ją, pokazał się romantykiem ale gdy się znudził zażądał uwolnienia z związku :D on chodzi swoimi ścieżkami, potrafił zaskoczyć niecodzienną randka (m.in. zmusił obraz do zaśpiewania ballady na cześć jej włosów, gdy szła z Wielkiej Sali do lochów, z sufitu spadały przed nią płatki kwiatów itp), ale trzeba mu oddać, że zdecydowanie narzekał, gdy pojawiała się rutyna.

Myślę, że to mógłby być okres lipiec 1976 do początek grudnia koniec listopada tego samego roku :D
Bo idealnie pasowałoby mi to też do innej relacji. Ogólnie wszystko mi pasuje, bo w sumie Alecto z czasem też zapewne zaczęłaby się nudzić i zrozumiałaby że Castiel to był tylko przelotny romans, z tym, że jakie teraz łączą ich relacje? Myślę, że mogą się kumplować i czasem razem wpadać w tarapaty, Al może go traktować jak przyszywanego kuzyna czy brata :D

Przychodzę ze wstępną propozycją, bo głupio nie mieć relek z osobami z własnego domu (zwłaszcza póki nas tutaj dość mało na forum).

Jeśli chodzi o Padmore'a to wstępnie proponuję, że będzie jej schodził z drogi; Alecto nie jest w jego typie, a jedna terrorystka o ciężkim charakterze (pacz: Tan) w zupełności wystarcza, żeby psuć mu nerwy. Proponuję coś pokroju neutrala chyba, że masz jakiś ciekawy pomysł, bo ja tam lubię swoim postaciom uprzykrzać życie.

Jeśli chodzi o Taneshę to trochę nie mam pomysłu - kumpluje się z Jas, więc chyba nienawiść odpada, ale nie jestem w stanie się konkretniej określić jakby to mogło wyglądać. W sumie obie z Vane to pewnie takie ikony Slytherinu, piękne, ponętne, więc ze strony Hanyashy mają tzw. szacun na dzielni. Ale na ile to nie wiem - jakbyś miała pomysł to chętnie przygarnę.
(W sumie obie są przyszło-niedoszłymi żonami Regulusa, może to jakiś punkt zaczepienia XD)

Mogą trzymać sztamę, od czasu do czasu mogą się z siebie wzajemnie nabijać :D W kłopoty wpadać też mogą, a co tam. Tylko nie myśl, że będzie nadstawiać karku, by ją ratować. :D

Jeżeli chodzi o Nasha to neutralne relacje jak najbardziej mi odpowiadają, właściwie nie widzę tu głębszej relacji, bo też nie z każdym taka musi być :)

Tanesha to trochę inny przypadek, z jednej strony Jaś łączy je w pozytywną relację, z drugiej jest ona w mniemaniu Alecto jest narzeczoną Regulusa, tak jak głosi lustro, związku z czym może jej być szkoda brunetki. W sumie mogą się lubić, ale nie koniecznie przyjaźnić, co ty na to? Jakieś wspólne imprezy, czy unikanie prawa wchodzą w grę :D

Castiel pasuje mi, ale jednak myślałam, że poświęci się dla niej :D

Też uważam, że nie ma co wymyślać na siłę, najwyżej kiedyś coś ciekawego wpadnie :)

Obie mi pasują, dopiszę później u siebie. Z Tan mogą być takimi dalszymi koleżankami po prostu, ewentualnie po paru piwach sobie poheheszkować z Regulusa (jak już Tan zdementuje plotki).

Pasuje mi! Jak znajdę czas to uzupełnię relacje :D

Jeśli zyska coś w zamian, to się poświęci :D

A co chciałby zyskać? :D

Elo skoro jesteś byłą Casa, a ja teoretycznie jego przyjaciółką to chyba powinnyśmy się znać, kiedyś udawać, że się tolerujemy teraz, nie zauważać na korytarzu albo przewracać oczami na swój widok

Mi pasuje jak najbardziej, z racji tego że Alecto z Castielem ma dość dobre relacje jak na ex, to Nessy mogła nie przypaść jej do gustu. Wcześniej była względem niej nawet miła, a teraz po prostu wie że ktoś taki istnieje i nic poza tym :)

Tu oczywiście "pozytyw" :D