|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Chiara di Scarno
| | | | Gość
| Temat: Re: Listy do Chiary Pon 17 Lut 2014, 00:11 | |
| Droga Chiaro, Czy zechciałabyś spotkać się ze mną dzisiaj o północy przy starym gobelinie? Jeśli się zgadzasz, przekaż odpowiedź mojej sowie, a na pewno do mnie trafi. Twój tajemniczy wielbiciel. |
| | | Gość
| Temat: Re: Listy do Chiary Pon 17 Lut 2014, 00:30 | |
| Droga Chiaro, Nie chciałem, żebyś źle mnie zrozumiała. Po prostu obserwuję Cię od dawna, chciałbym Cię lepiej poznać. Zawsze, kiedy Cię widzę i chciałbym podejść, to ktoś musi odciągnąć Cię na bok. Dlaczego nie chcesz nawet dać mi szansy? Możemy zobaczyć się w innym miejscu. Matt. |
| | | Evan Rosier
| Temat: Re: Listy do Chiary Sro 19 Lut 2014, 19:17 | |
| Kiedy w dniu ślubu Bellatrix Black panna di Scarno weszła rankiem do swojego dormitorium, na jej pościeli leżała już niewielka paczka, chociaż w pobliżu nie było żadnej sowy. Opakowana w prosty brązowy papier i dokładnie oklejona magiczną taśmą, za śladami zacięcia papierem. Po rozpakowaniu w pierwszej chwili rzucał się w oczy opasły tom, w zasadzie nic szczególnego, gruba księga napisana, jak się zdawało, po starofrancusku i traktująca o runach. Dokładanie ta, którą Chiara zainteresowała się kiedyś w Pokoju Życzeń, przy czym pożółkłe karty i zniszczona okładka wskazywać mogły na sam oryginał bądź jego bardzo stary odpis, ciężki do zdobycia nawet we Francji. I mogłoby się wydawać, że to wszystko, ale dopiero gdy uniosło się książkę, dostrzegało się, że w resztkach poszarpanego papieru, trochę nie na miejscu, jakby wrzucone przez przypadek, spoczywało coś jeszcze. Na pierwszy rzut oka przypominało to owalny, złoty zegarek kieszonkowy z misternymi zdobieniami, ale dopiero po otwarciu okazywało się, że było to zdecydowanie coś więcej. A i otworzyć nie było go łatwo, bo metalowe urządzenie nie reagowało na prośby ani groźby, tym bardziej na przymus i siłę fizyczną. Otwierał je tylko jeden głos, a gdy rozkaz z tych konkretnych ust usłyszało, wieczko odmykało się posłusznie, a pokój wypełniała muzyka. Tak, była to pozytywka, ale nie byle jaka, bo najwyraźniej samodzielnie złożona, z autorską kompozycją. Mechanizm był tak mały i kruchy, że dopasowanie go musiało wymagać od twórcy wyjątkowej precyzji, a przy tym użycia kilku zmniejszających czarów. Po otwarciu aparat rozkładał się, widoczne przez szklaną szybkę trybiki przeskakiwały i szły w ruch, a cała mechaniczna konstrukcja zdawała się momentami przybierać kształty i opowiadać historię. Do prezentu nie dołączono listu. Z boku leżał tylko nieco pognieciony pergamin z pięciolinią zapisaną chwiejnymi nutami, poplamioną śladami atramentu. |
| | | Jasmine Vane
| Temat: Re: Listy do Chiary Sob 22 Lut 2014, 00:46 | |
| Sowa o wdzięcznym imieniu Serpens, należąca do Jasmine Vane posłusznie wylądowała na parapecie dormitorium dziewcząt domu Roweny Ravenclaw, dzierżąc w łapach pokaźną paczkę. Jasmine miała go dać osobiście, ale po głębszym zastanowieniu postanowiła zaostrzyć ciekawość przyjaciółki i wysłać sowę w dzień urodzin Chiary. Prezent miał wydźwięk bardzo osobisty i Vane miała nadzieję, że Chi to doceni. Pierwszy z paczki wypadł rulonik.. owinięty czarną wstążką. Gdy Chiara rozwinęła pergamin, ukazał jej się rysunek, wykonany kiedyś przez Jasmine węglem. Dominowała w nim czerń - ulubiona barwa di Scarno. W paczce oprócz tego były jeszcze dwie rzeczy. Drugą stanowił wysłużony, ale dobrze zachowany jak na swój wiek, opasły tom traktujący o okultyźmie.. księga była dosyć wartościowa, bo zawierała starodruki sprzed paru wieków, w tym sławny "Młot na czarownice". Trzeci i ostatni prezent stanowił gorset, który był szyty jak na Chiarę. Gdy di Scarno wyjęła wszystkie prezenty, mogła dostrzec krótką notatkę, napisaną na wewnętrznej stronie papieru, w który były owinięte prezenty. - Cytat :
- Wszystkiego najlepszego Chiaro di Scarno.
Jas |
| | | Irytek
| Temat: Re: Listy do Chiary Nie 16 Mar 2014, 08:02 | |
| - Cytat :
- Niewielki tajemniczy niebieski pakunek również leżał spokojnie na łóżku Krukonki. Nie było podpisu, po potrząśnięciu nie wydawało żadnych odgłosów. Kiedy już otworzono pakunek, w środku można było ujrzeć dwie łodyżki tentaktuli jadowitej, które rzuciły się na osobę, która właśnie na nie patrzyła. Wplątywały się we włosy i drapały policzki. Z pudełka dochodził histeryczny śmiech, można rzec, iż psychopatyczny. Był to podpis Irytka, który wył "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin życzy Irytek" piszcząc przy tym i powodując ryzyko pęknięcia bębenków.
|
| | | Irytek
| Temat: Re: Listy do Chiary Wto 01 Kwi 2014, 16:52 | |
| - Cytat :
- Kolejny prezent, który dawał do myślenia. Niewinnie wyglądający kwiatek. Można było bez problemy wywnioskować, iż przyniósł go wiatr - było otwarte na szerz okno. Leżał spokojnie na poduszce Chiary i nie wykazywał żadnych niebezpiecznych oznak. Do czasu, aż się nie wzięło go do ręki. Momentalnie wyrosły z niego kolce, a łodyżka i listki się wydłużyły ściśle oplatając nadgarstek, potem łokieć i całe ramię. Liście nadal rosły, wciąż i nieustannie zaciskając się coraz mocniej i sięgając coraz dalej. Dopiero po użyciu zaklęcia hamującego bądź innego dało się uwolnić od niebieskiego kwiatka. Brak podpisu adoratora.
|
| | | Mistrzyni Proxy
| Temat: Re: Listy do Chiary Pią 25 Kwi 2014, 09:55 | |
| Ta sowa wyglądała jakby całkiem niedawno ktoś ją obdarował zaklęciem oszałamiającym. Jej pióra sterczały we wszystkich możliwych kierunkach prócz tego, który uznawany był za naturalny, a oczy miały jakiś szaleńczy, nieprzytomny wyraz. Nie wspominając już o tym, że latała nadrabiając spory dystans zataczaniem się na prawo i lewo. W pazurkach trzymała jakiś niezbyt obszerny plik kartek, które teraz były już odrobinę pogniecione i gdzieniegdzie wzbogacone także o małe rozdarcia. Ale okładka wciąż była zachowana na tyle, aby móc odbiorcy (zwłaszcza lepiej zorientowanemu) zapewnić trochę dobrej zabawy. Jakiś niewielki pokurcz z wyrazem zagubienia i jakiejś mrocznej żądzy na twarzy, otoczony był przez wielkie litery tworzące napis LUSTRO. A w środku? Same rarytasy. Sowa odnalazła odbiorcę pisemka i, choć przywitana została niechęcią i wzgardą, zahukała nawet przyjaźnie, bo prawdopodobnie była zbyt nieogarnięta by zauważyć, że nie jest mile widziana. Do tego stopnia nawet nie orientowała się w okolicznościach, że upiła kilka łyków z pucharu dziewczyny. Nie muszę chyba dodawać, że jego zawartość wylądowała potem na piórach biednego stworzenia? |
| | | Gość
| Temat: Re: Listy do Chiary Czw 26 Cze 2014, 21:30 | |
| Harley skakała sobie z nóżki na nóżkę, podśpiewując jeden z numerów Upiornych Wyjców. I pomyśleć, że mieli przyjechać do Hogsmeade! Kiedy tylko o tym usłyszała, bardzo ochoczo postanowiła pomóc Madame Rosmertcie i Henry'emu w rozdawaniu ulotek. Tak więc skakała, śpiewała i wciskała ulotki każdemu kto przechodził obok, przy okazji gubiąc parę za sobą przy każdym podskoku. Uroczy ślad z okruszków. niektóre z ulotek wieszała również na ścianach, uważając czy nigdzie nie pałęta się woźny lub pani Norris. UPIORNE WYJCE W HOGSMADE Uwaga ludzie! Frank Lemarchal, wokalista i lider zespołu Upiorni Wyjce, we wczorajszym wydaniu Czarownicy powiadomił swoich licznych fanów o nadchodzącym koncercie w Hogsmade. Odbędzie się on 10 lipca 1977 roku, niedaleko Wrzeszczącej Chaty. Mało tego! James Backerman, sławny gitarzysta zapowiedział, że do wygrania będą ekstra koszulki Upiornych Wyjców. Jest to główna nagroda przewidziana za najlepiej wykonany jego ulubiony utwór pt "This is the night". Koszule są unikalne, niedostępne w żadnym sklepie, tylko podczas koncertu w Hogsmade. Nie możecie tego przegapić! Koszt biletu wynosi tylko 40 galeonów, zaś miejsca VIP i w Loży Honorowej (tuż obok naszego zaproszonego Ministra Magii) 80 galeonów. Połowa środków zostanie przekazana na akcje charytatywne, które mają na celu pomoc osobom poszkodowanym przez działalność Śmierciożerców. Bilety można nabyć u wspaniałej Madame Rosmerty, która wyjątkowo zgodziła się prowadzić punkt sprzedaży od godziny 10:00 do 21:00 w "Trzech Miotłach" od poniedziałku do soboty. Za kupno pierwszych dziesięciu biletów, zobowiązała się podarować po jednym piwie kremowym, a więc nie zwlekajcie! Liczba biletów jest ograniczona! |
| | | Amycus Carrow
| Temat: Re: Listy do Chiary Pon 14 Lip 2014, 18:24 | |
| Na horyzoncie pojawił się zbliżający się czarny punkcik. Najpierw był niewidoczny na błękitnym niebie, z każdą minutą nabierał wielkości, błyszcząc w słońcu. To atramentowe pióra sowy odbijały promienie, dodając ptaszysku majestatu. Przyjrzała się adresatowi z uwagą, mocno zaciskając w dziobie list. Dopiero po oględzinach łaskawie upuściła elegancką kopertę. Po dotknięciu papieru pojawił się napis, imię i nazwisko oraz adres. W lewym górnym rogu koperty widniał herb rodu Carrowów. Schludne pismo stopniowo ujawniało treść listu. To zaproszenie na zaręczyny. - Cytat :
- Mamy zaszczyt zaprosić państwo di Scarno towarzyszącą na uroczystość zaręczynową panicza Amycusa Carrowa z panną z czystokrwistego rodu. Odbędzie się ona 22 lipca 1977 roku w rodzimej posiadłości państwa Carrowów. Zwracamy się z uprzejmą prośbą o potwierdzenie przybycia do dnia 19 lipca 1977 roku.
Informujemy o formach transportu do rezydencji: podłączona Sieć Fiuu i teleportacja/łączna w odległości dwudziestu metrów od bramy wejściowej. Nieuprzedzona w liście teleportacja może grozić pewnymi ubytkami fizycznymi i atakiem ze strony oswojonego kughuara Grougha. Zwracamy uwagę, aby go nie drażnić. Serdecznie pozdrawiamy, Państwo Carrow Jako pierwsi wiadomość otrzymali rodzice Chiary, po czym ona sama otrzymała niemalże identyczną - imienną jednak, z zaznaczeniem wolnego miejsca dla osoby towarzyszącej. |
| | | Irytek
| Temat: Re: Listy do Chiary Pią 03 Paź 2014, 09:21 | |
| Ni stąd ni zowąd, pewnego słonecznego dnia obca Chiarze sowa przyniosła jej paczuszkę owiniętą w brązowy papier. Ot, pocztowa przesyłka, nie wyglądała absolutnie podejrzanie! Lekka, chyba pusta? Po otwarciu było... BĘC! Cztery sztuki maleńkich bahanek wystrzeliło jak z procy atakując biedną Chiarę, a gdy ta wyjęła różdżkę i poczęła się bronić, zwiały, aby zagnieździć się w zasłonach... Brzęczały, a firany potraktowały jako swą toaletę. A na dnie paczuszki był napis: - Cytat :
- Tęsknię. I.
|
| | | Daemon Blackrivers
| Temat: Re: Listy do Chiary Nie 26 Paź 2014, 14:47 | |
| Biała sowa, majestatycznie wleciała przez otwarte okno sypialni panienki di Scarno i pozostawiła kopertę na łóżku. Zapieczętowana srebrnym lakiem, na którym widniał herb ze smokiem. A w środku, był dosyć krótki liścik, napisany znanym dla Chiary pismem. - Cytat :
- Droga Pearl,
Kiedy ostatni raz cię widziałem, byłaś cała w czerwieni, co idealnie komponowało się z czymś co należy do mnie. Chciałbym to odzyskać. I przy okazji porozmawiać, bo myślę, że mamy o czym. Będę na ciebie czekał w "No Limit" o ósmej wieczorem dzisiaj. Wyjątkowo przy barze, a nie pokerowym stole. Mam nadzieję, że przyjdziesz.
Twój, Sadi.
PS. Plotki o mojej śmierci są przesadzone, ale liczę na to, że mimo wszystko zaniosłaś kwiaty na mój fałszywy nagrobek. |
| | | Pani Norris
| Temat: Re: Listy do Chiary Nie 26 Paź 2014, 20:44 | |
| - Cytat :
- Dyrekcja Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart serdecznie informuje o nadchodzącym roku szkolnym 1977/1978! W związku z tym ważnym wydarzeniem, pracownik placówki Argus Filch zobowiązał się rozesłać Wszystkim uczniom i nauczycielom oto tę broszurkę z najważniejszymi informacjami.
Noworocznym poleca się nauczenie się na pamięć panujących Zasad:
-> Lista Rzeczy Zakazanych z dnia 12.12.1933* -> Regulamin Szkolny z dnia 12.01.1911
Niniejszym pan Argus Filch ma zaszczyt ogłosić o zbliżających się zajęciach WDŻ, Wychowanie do Życia w Społeczeństwie Czarodziejów! ** Odbywać się one będą 2 razy w tygodniu w gabinecie Szkolnego Woźnego. Swoje kandydatury można zgłaszać już dziś! Wystarczy wysłać sowę zwrotną do Hogwartu, a na pewno trafisz na listę chętnych i zainteresowanych! Zajęcia te są całkowicie darmowe, a więc Zapraszamy!
Pan Filch również uprzedza o przestrzeganiu ww. zasad i regulaminu szkolnego. Za lekceważenie i łamanie paragrafów grozi: -> kara grzywny w postaci utraty punktów domu, -> dożywotniego szlabanu, prac społecznych, -> zawieszenia w prawach ucznia/nauczyciela, -> odebraniu pozwolenia wycieczek do Hogsmade, -> wydalenia ze szkoły, -> a nawet powiadomienia rodziców o przestępstwie!
Serdecznie pozdrawiamy,
Zarząd Główny Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart Grono Pedagogiczne Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart Prezes Ministerstwa Magii Wydział Dyscyplinarny Adolf Jehowy Woźny Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart Argus Filch Kółko Weteranów Pierwszego Świata "Charłaczątka" Oddział Intensywnego Wychowania św. Mung dr Sylv Kotos Walterus Havocus & Łajatus Awanturniks s.p.o.o. Pupil Straży Przybocznej Pani Norris. * odnośnik po kliknięciu myszą/kotem/trolem górskim ** broszura WDŻ pojawi się we wrześniu 1977r |
| | | Rubeus Hagrid
| Temat: Re: Listy do Chiary Sro 12 Lis 2014, 20:07 | |
| Sowa William miała naprawdę wiele listów do rozdania. Hagrid postanowił zadbać o bezpieczeństwo uczniów, informując ich o pewnych rzeczach przed rozpoczęciem roku szkolnego. - Cytat :
UWAGA, ogłoszenia drobne i wielkie
W zwionsku z nachodzącym rokiem szkolnym 1977/78, postanowiłżym przypomnieć o paru sprawunkach, na które uczniaki winne zwrócić uwagę.
1. Żodnych nocnych wypraw do Zakazanego Lasu. 2. Dziennych równisz. Chyba, ży pod przywodnictwem psora, mojego pomocnika Dorina Whispira lub moim. 3. Zabronia się urządzania libacji alkoholowych na obrzeżach Zakazanego Lasu, o wnyntrzu Lasu już ni wspomnę. 4. Zabrania się karmienia magicznych stworzyń, które są pod opieką Hogwartu. 5. Żodnego wyrzuconia opakowań po słodyczoch na dziedzińcu, chrońcie pszyrode. 6. Wracojcie do Hogwartu bezpieczni. Żym się stęsknioł, dzieciaki.
Strażnik Kluczy i Gajowy Hogwartu
p.s Zgubiłżem piczontkę Hogwartu, mocie za to sówkę.
|
| | | Redaktor
| Temat: Re: Listy do Chiary Czw 13 Lis 2014, 19:40 | |
| - Redaktor napisał:
- Biała sówka z szarym kuperkiem śmignęła z wesołym hukaniem przez pokój, rzucając na łóżko czytelnika nowe wydanie "Lustra".
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Listy do Chiary | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |