Cytat :

Chociaż tyle, na Twoim miejscu wolałabym jeszcze popisać paręnaście listów. Możliwe, że podrywa tak każdą, a może nie. Ale masz rację, do wakacji ciężko będzie Wam się spotykać. Teoretycznie.
Już wiem, że wróciłaś do drużyny, James mi powiedział, że Lucas go przekonał. Bardzo się cieszę, brakowało nam Ciebie!
No tak, Lucas to bardzo otwarty facet, taki już jest. Ale nie dziwi Cię to, że podbijał do tylu dziewczyn, ale z żadną nie był zbyt długo? Poza tym słyszałam jak kiedyś jedna z Gryfonek jęczała, że odwołał randkę. Dziwnym trafem akurat wtedy, kiedy Ty miałaś zapalenie płuc w SS. Nie odstępował Cię na krok i uwaga - NIE ZROBIŁ TRENINGU. On nie zrobił treningu. Wyobrażasz to sobie? A mówił Ci, że zrobił. Jest zbyt podejrzany. Może się boi? A zresztą co ja tam wiem, nie zrozumiesz facetów. Trzeba by jakoś go wybadać.

Tanja

Cytat :

Anderson
Mam pomysł. Zamiast biegać dzisiaj i jutro chodźmy na tańce. Masz trening po imprezie w wakacje. To co, przyjdę po Ciebie o 18:45 pod wieżę Gryffindoru?
P.S. Nie musisz zakładać szczudeł, dalej będziesz malutka!
Ściskam,
Lucas

Malutki fenek, który lubił spełniać rolę sowy przybiegł do Resy, mając przyczepiony do grzbietu mały pakunek. Lisek po odebraniu paczki z lubością przyjął chwilę czułości i czekał cierpliwie na odpowiedź.

Paczuszka zawierała kartonowe pudełeczko z ciasteczkami i liścik.

Cytat :

Najsłodszy tłuczku quidditchowy,
Wszystkiego dobrego z okazji Święta Narodowego Irlandii! Dzień Świętego Patryka! Skosztuj ciastek, są wyśmienite, może zamówimy podobne na nasz ślub?
W sobotę w Hogsmeade jest potańcówka z okazji tego święta, może pójdziesz ze mną potańczyć i wypić zielone, kremowe piwo?
Twój na zawsze,
Lucas

Cytat :

Coooo?
Gdzie, kto, jak, dlaczego?
Ja to przegapiłam!?
Cholerny Horn, robi mi wodę z mózgu i już w ogóle nie zwracam uwagi na rzeczy ważne.

N.

Cytat :

R.

Co? Crouch, ta ciapa? Zawsze wydawał mi się jakiś taki bez wyrazu, a tu proszę pod tą bujną czupryną ukryte są małe ostre różki. Krukonka? Ciekawe która, ha chciałabym to zobaczyć, mam nadzieję, że spuściła mu niezły łomot.

Jebać Horna, jest głupi, śmierdzi i prawdopodobnie umrze przed trzydziestką na wszy łonowę.
Spotkajmy się, masz u mnie nie odebrany wpierdol za tamtą randkę.

N.

Nieco wyprzedzając wydarzenia z łączonej lekcji, Rupert wciąż czuł się nieco źle z myślą, że mógł podejść do Resy i jej pomóc, rzucić zaklęcia uzdrawiające, czy też po prostu zagadać, czy ma się lepiej. Dziewczyna onieśmielała go do tego stopnia, że ostatecznie nie odważył się wykonać żadnego kroku. Trzeba jednak wspomnieć, że nabył on w cieplarni niezwykle potrzebnej w życiu umiejętności - zbieranie stokrotek! Postanowił wykorzystać nowy skill i gdy wypatrzył kilka białych kwiatów z żółtymi środeczkami, postanowił zebrać ich kilka, by ułożyć z nich niewielki, trochę poszarpany bukiet.
Oczywiście każdą z nich zbierał w rękawiczkach.
Liczył, że sznurek, którym zostały przewiązane, wytrzyma dostawę przez jedną ze szkolnych sów. Nie umieścił żadnego liściku, chcąc zachować zupełną anonimowość. Może akurat te stokroteczki poprawią jej humor podczas leczenia czyraków?

Cytat :

list z przeszłości, zaginiony między papierami

ja napisał:

Jutro.
Stodoła.
Wina DUŻO.

N.

6 Kwietnia