Korespondencja Jasmine

Cytat :: Jasmine,
czyż to nie za tą upierdliwość tak bardzo mnie lubisz?
Tak się składa, że kawa i alkohol to moje ulubione płyny.
Liczę mimo wszystko na brak powrotu.
Tam gdzie zawsze brzmi dobrze.
Kiedy?
Enzo.
pees: rozczarowałabyś mnie gdybyś to już zrobiła.

Cytat :

Już nie mogę się doczekać.
Do zobaczenia w piątek.
Lorenzo.

Temat: Re: Korespondencja Jasmine Czw 24 Mar 2016, 10:12

Vanonnza niosła w dziobie niewielką paczuszkę do której dołączona była kartka:

Cytat :: Najweselszych świąt, Jaśminku!
Lorenzo

Prezent :

Cytat :: Jedna ze szkolnych sów wrzuciła do owsianki najnowszy numer Lustra.

Wiadomość przyniósł patronus - śmiechem żartem, dopadł Jasmine, gdy akurat wychodziła z toalety.

Cytat :: Jas, nie chciałabyś spędzić trochę czasu ze swoim ulubionym prefektem? A tak konkretniej nauczyć go, jak obsłużyć się wykałaczką, którą wysłałaś mu na święta?

Odpowiedź wylądowała przy kolacji na brzegu talerza Jasmine.

Cytat :: ~~Ropuszko.~~
Sobota w południe na wieży astronomicznej.

Najdroższa Jasmine,
wróciłem do Londynu i potrzebuję rozmowy z Tobą jak nigdy dotąd. Zabij mnie, jeśli tego pragniesz, ale spotkaj się ze mną, proszę. Będę czekał w oberży pod dzwonkiem aż do zamknięcia.

Stęskniony i pełen skruchy
Daniel

Glom akurat przygotowywał się na swoje nocne łowy kiedy napadło go jakieś sowiszcze. Nie potraktował go zaklęciem tylko dlatego że je rozpoznał, z tego samego powodu postanowił nabazgrać odpowiedź.

Cytat :

Cytat :

Jas
Naturalnie że dobry, zawszę celuję najwyżej. Na trójkąt zawsze usłyszysz stanowcze "czemu nie". A butelka będzie największa z największych. Jak nie znajdę wystarczająco dużej, to przyjdę z beczką.
Marcus

Cytat :: Jasmine
Co prawda kto komu obił buźkę, to może być kwestia sporna ale okład nigdy nie zaszkodzi. Przezorny zawsze ubezpieczony. Trzeba odkazić duszę po tak bliskim kontakcie z Gryfonem.
M.G

Jasmine dostała zaś list zwrotny tym samym sposobem co go przysłała.

Cytat :: Mała-Olayo!!

Jestem w wielkim szoku. Najpierw zostałem zaatakowany przez dzikiego nietoperza, następnie dostrzegłem przy jego pazurach list, a potem przeczytałem Twoje imię na papierze. Pamiętam oczywiście, że byłaś inicjatorką dziwnych zabaw jednakże nie sądziłem, że z tego jeszcze nie wyrosłaś. Cieszę się niezmiernie, że dbasz o moją kondycję i nakazujesz mi skakać po meblach bym mógł złapać tego nietoperza z powrotem w ręce. ~~Nie cierpię zwierz~~
Rany, aleś mnie zaskoczyła, dziewczyno. Kończę Hogwart w tym roku, moja droga. Ty jesteś w Beauxbatons? Ojciec kiedyś coś tam mówił w roku, gdy ostatni raz się widzieliśmy. Poczekaj... masz... piętnaście lat teraz, jeśli dobrze liczę, prawda?
Czyżby nasze matki w końcu się spotkały i wymieniły informacjami o dzieciach? Cieszę się, że się odezwałaś. Wiesz, że ta jabłoń wciąż stoi i wciąż kwitnie?
Gdzie jesteś, droga kuzynko? Miło byłoby Cię spotkać po tylu latach. Jestem ciekaw czy sięgasz mi chociaż do brody. Oj pamiętam jak się złościłaś, że tak rosnę a Ty się kurczysz.
Czekam na odpowiedź Mała-Olayo.

Pozdrowionka,
Finan

Cytat :: Panno Olayo,

Dziękuję za pamięć. Warto Ci wiedzieć, że zwierzęta również nie pałają do mnie miłością. Twój cny i mężny nietoperz owszem, rozlał mą krew lecz nie jakoś dotkliwie. Myślę, że obaj będziemy wdzięczni jeśli się już nigdy nie spotkamy - bez urazy dla Ciebie, moja miła kuzynko. Dziękuję za polecenie maści, właśnie ją przyrządziłem i za chwilę włożę w nią swoje łapska.

Żartowałem przecież z tym wiekiem. To nawiązywanie do Twojego wzrostu dziewięć lat temu.
Jesteś mile widziana w naszym domu. Może wpadniesz do Malmö w wakacje? Nie zapomnij rzecz jasna o swoich rodzicach - matka byłaby wniebowzięta. ~~Uroki mieszkania w Szwecji...~~

Jesteś w Szkocji? To świetna wiadomość. Do Hogsmade wybieramy się dokładnie za dwa tygodnie jednak na potrzeby mogę i tak przyjść w dogodnym dla nas obojga terminie - pełnoletność i ostatni rok nauki daje pewne przywileje, o których można pomarzyć we wcześniejszych latach.
Próbowałaś kiedyś piwa goździkowego? Madame Rosmerta wprowadziła je do Menu w zeszłym miesiącu. Zapraszam Cię zatem do Hogsmade. Tylko... jak Cię rozpoznam? Nie widzieliśmy się prawie dziesięć lat.

Pozdrowionka,
Finn

Cytat :: Olayo, nie przepraszaj mnie za nietoperza. Zwierzęta mają to do siebie, że czasami zachowują się dziko - szczególnie w moim towarzystwie. Odwzajemniają moją antypatię, więc nic nie da się temu zaradzić.

To jest myśl, aby założyć ten sam kolor garderoby. Oczywiście nie od stóp do głów, bo jeszcze czarodzieje wzięliby nas za uciekinierów z Munga. Sugeruję założyć koszulę w tej samej barwie. Wybór pozostawiam Tobie.

Nie mogę doczekać się aż znów Cię zobaczę. Pomyśleć, tyle lat! Szkoda, że nie wpadłem wcześniej by się z Tobą skontaktować. Odliczam zatem dni do soboty.

Pozdrowionka,
Finn.

Tym razem wiadomość została dostarczona w sposób nadzwyczajny. Błękitny, intensywnie błyszczący kangur, wytworzony zaklęciem Patronusa, pomknął przez dzielącą ich odległość i złożył przed Olayą starannie złożony liścik po czym rozprysł się na setkę jasnoniebieskich iskierek i zniknął.

Cytat :: Olayo, zaszły pewne niepokojące zmiany.
W Pubie Pod Trzema Miotłami, dokładnie w tę sobotę od godziny szesnastej do dwudziestej odbywa się zebranie Czytelników Goblińskich Harlequinów. W trosce o Twoją, jak i rzecz jasna moją własną mentalność sugeruję udać się do cukierni w Miodowym Królestwie. Co prawda nie lubię słodyczy i ich nie jadam, jednak pokuszę się na ich miód, który jako jedyny toleruję.
Co Ty na to, moja kuzynko?

Pozdrowionka,
Finn

» Jasmine Vane
» Jasmine Olaya Vane
» Jasmine Olaya Vane

Korespondencja Jasmine

Korespondencja Jasmine

Similar topics

Similar topics