|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Jolene Dunbar
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Sro 13 Maj 2015, 21:26 | |
| Wiadomość nadeszła pewnego poranka jeszcze przed śniadaniem. Kopertę przyniósł dzielny Emanuel Kot, a na szyi nosił dumnie żółtą kokardkę z borsuczkami. - Cytat :
- Mam zaszczyt ogłosić, że dnia 30 listopada 77' skończę 17. rok życia, a więc specjalnie z tej okazji organizuję dla najbliższych i dalszych przyjaciół spotkanie, w którym uczcimy mój pierwszy siwy włos!
Serdecznie zapraszam Cię Ericu Henley na niezapomnianą imprezę urodzinową, która odbędzie się 27 listopada 1977 roku (piątek) od godziny 17:00 w herbaciarni pani Pudiffoot w Hogsmade. Obowiązkowo należy wziąć ze sobą drobny upominek dla Kotów oraz dużą dawką energii na tańce w takt Upiornych Wyjców. Liczę na obecność!
Joe Dunbar |
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Pon 18 Maj 2015, 16:44 | |
| - Cytat :
- Drogi Erciu,
Będą brukselki, zadbam o to specjalnie dla Ciebie. Jeśli za Twoim zapytaniem kryje się Murphy ,to ją również zaprosiłam, chociaż ona mnie chyba nie lubi i nie jestem pewna czy przyjdzie. Ogólnie wysłałam kilkanaście zaproszeń i mam nadzieję, że chociaż połowa z Was przyjdzie. Bardzo mi na tym zależy! Ściskam, Joe |
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Wto 19 Maj 2015, 13:27 | |
| - Cytat :
- Drogi Erciu,
Mam nadzieję, że skusi ją ciasto czekoladowe. Zrozumiem, jeśli nie przyjdzie, ale jeśli jesteś w stanie namówić ją na trochę tańca i rozerwania się w Hogsmade, to będzie mi miło. Bardzo bym chciała się z nią zaprzyjaźnić : ) Drogi Erciu, mając pewność, że po brukselkach będziesz miał dobry humor, dlaczego mam ich nie sprowadzić z kuchni? Chcę, aby wszyscy zaproszeni czuli się dobrze w swoim towarzystwie i się uśmiechali. Ericu, Wanda być może nie przyjdzie, bo dostała szlaban od pana Wilsona. Bardzo się martwię. Myślisz, że jeśli zrobimy listę z petycją o zaniechanie szlabanu na czas urodzin, to ją wypuści? Ten auror jest bardziej przerażający niż Argus Filch, ale chcę czegoś spróbować. Odtulam, Joe |
| | | Wanda Whisper
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Pią 17 Lip 2015, 18:56 | |
| Siedząc drugą już godzinę z rzędu Wanda postanowiła zabrać się w końcu za korespondencję. Powolnym ruchem oderwała kawałek kartki z notesu i maznęła krótką odpowiedź. - Cytat :
Eric.
Najpewniej odnajdę Cię na trybunach.
Do zobaczenia. |
| | | Sergie Lémieux
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Nie 19 Lip 2015, 19:52 | |
| List leżał na łóżku Erica. Został tu przyniesiony własnoręcznie, gdyż adresat nie miał na tyle daleko, aby posłać sowe. - Cytat :
Witaj przyjacielu, Wiem, że pewnie się niepokoiłeś o mój stan, ponieważ od czasu balu zaszyłem się w pokoju. Wszystko ze mną dobrze, ale mam straszny mętlik w głowie. Nie wiem do kogo iść, ani co myśleć. Przyszedłbym osobiście porozmawiać, lecz gdzie znaleźć tu prywatność i wolny czas? List wydawał się dobrym pomysłem. Wiele się dzieje. Wciąż mam wyrzuty sumienia z Meredith. Wiedziałeś, że się mną interesuje? Chyba ją zraniłem. Dodatkowo zdaje mi się, że Riaan z jakiegiś powodu mnie nie lubi, ale to ukrywa. Poza tym jeden z dementorów pokazał mi coś czego się wstydze i od miesiąca już wariuje z tego powodu. Sądzisz, że człowiek zasługuje na drugą szanse? Umie się zmienić? Sergie. |
| | | Sergie Lémieux
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Pon 20 Lip 2015, 17:00 | |
| - Cytat :
Ericu, Meredith się raczej nie gniewa. Problem w tym, że staram się udawać osobę niczego nieświadomą. Wiem jednak jakie to musi być dla niej bolesne. Lecz też mi ciężko wytłumaczyć dlaczego jestem do tego zmuszony. Wolę jej nie widywać. Z nadzieją, że wszystko przeminie. Eh. Naprawdę wątpię, by gadanie ze wszystkimi było dobre. Dziwię się sobie, że w ogóle napisałem poprzedni list. Ale jesteśmy dobrymi kumplami, prawda? Przynajmniej tak myślę. Jestem może dziwny, oraz tajemniczy. I tak, wiem więcej, niż mówie. Niestety muszę sobie z tym radzić samemu. Boję się, że każdy mógłby odwrócić się przeciwko mnie.
Cieszę się, że jednak mogłem powiedzieć komuś, że niestety nie wszystko jest takie różowe jak widać na pierwszy rzut oka. Sergie. |
| | | Redaktor
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Pon 20 Lip 2015, 22:17 | |
| - Cytat :
- Biała mała sówka zrzuciła biały rulonik wprost na głowę adresata. Okazało się, że Redakcja wydała następny numer "Lustra". Magazyn pachniał/cuchnął mocnymi perfumami różanymi.
|
| | | Sergie Lémieux
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Wto 21 Lip 2015, 12:58 | |
| Na łóżku Erica znajdowała się mała paczka. Ktoś dostarczył książkę pod tytułem: " Sztuka przetrwania w obliczu złych klątw". Dołączono do niej liścik... - Cytat :
Dziękuje za wszystko. Myślę, że to dobry sposób na wynagrodzenie. Całkowicie nowa, jakby co. SL |
| | | Redaktor
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Nie 23 Sie 2015, 17:34 | |
| Rych, tyk, łubudu. Na biurku wylądował gorący, poranny Prorok codzienny. Oj, działo się! Klik |
| | | Gilgamesh von Grossherzog
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Pon 24 Sie 2015, 23:52 | |
| Odpowiedź od Grossa nadeszła szybko i sprawnie, zawierając mała kopertę, zawoskowaną, z odbitym sygnetem Gilgamesha. - Cytat :
- Samobójco
Przyjmuję Książę Slytherinu, Grossherzog Czarodziejskiej Strefy Berlińskiej Gilgamesh, trzeci tego imienia |
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Nie 30 Sie 2015, 19:23 | |
| Po miesiącu absolutnej ciszy do dormitorium Erica zawitał znajomy Zwierz Biały. Zanim zdążył rzucić się na brukselki Eryka, rzucił mu na kolana list. - Cytat :
Eryku!
Wróciłam do Hogwartu, uciekłam rodzicom z Cardiff. Nie chcieli mnie wypuścić, bo dowiedzieli się o dementorach. Musimy się spotkać, bo Dwayne nie wrócił. Collin też nie i Lizzie też nie. Dwayne'a wysłali do wojska... Moja mama jest wściekła, tata się z nią zgadza, a państwo Morisonowie nie chcą odpuścić, a robiłam im awantury. Jak tylko skończysz to, co teraz robisz, przyjdź prędko na most, bo tam się właśnie chowam przed Filchem. Bardzo się cieszy, że wróciłam.
Ściskam, Jo |
| | | Nathaniel Cole
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Wto 17 Lis 2015, 01:33 | |
| - Cytat :
Świetny pomysł, Eric, ale nie sądzisz, że powinieneś się jeszcze wstrzymać z lataniem na miotle? Wolałbym żebyś nie wylądował znowu w skrzydle, tym razem z jakąś złamaną kończyną. Ale, jeśli jesteś pewien, że to bezpieczne, to mogę zapytać Antka czy nie chciałby pójść z nami. Moglibyśmy też urządzić jakąś powietrzną bitwę na śnieżki. Co o tym myślisz? Nate
PS Przypomnij wszystkim, żeby założyli pod szaty jakieś ciepłe galoty, bo pogoda może i ładna, ale nie zapominajmy, że jednak mamy zimę. |
| | | Riaan van Vuuren
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Sro 18 Lis 2015, 19:57 | |
| Styl Riaana był zupełnie inny niż Erica. Suchy i prosty. Do listu dołączone było pudełko czekoladek nadziewanych toffee. - Cytat :
- Przyjacielu,
Dzięki za ten list, naprawdę mnie uszczęśliwił. Szczególnie, że ostatnio jest mi dosyć ciężko. Zawsze możesz liczyć na moje wsparcie, a jeżeli będę się z kimś pojedynkował to na pewno do Ciebie napiszę. Razem damy radę każdemu, oczywiście o ile będziesz trzymał czasem język za zębami. (Gwen Scrimegour nauczyła mnie nowego wyrażenia, mam nadzieję że dobrze użyłem.) Co do mojego powrotu do Wieży, to nikt mnie nie złapał, Filch nie potrafiłby wytropić słonia. Chyba nikt się nie dowiedział, że ja też w tym uczestniczyłem. A Tobie McGonnagall odjęła punkty? Ze mną nie rozmawiała. Plotki rozpuszcza sir Nicholas, oczywiście stara się nie rozgadać nauczycielom, ale prędzej czy później w końcu mnie złapią. Ale nie przejmuj się, nie pierwszy i nie ostatni raz. Nie znam się na dziewczynach, zapytaj jakąś swoją koleżankę. Dzięki za ten piękny prezent, będę go trzymał w bezpiecznym miejscu.
Do zobaczenia jutro na boisku i nie umniejszaj swoich umiejętności, RVVDS
PS Sam go poproś, ja z nim nie gadam. Znając go, na pewno się zgodzi. PPPS Przepraszam, że odpisuję dopiero teraz i że nie odwiedziłem Cię w skrzydle szpitalnym. Nie mam do niczego głowy ostatnio.
|
| | | Melanie Moore
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica Pon 23 Lis 2015, 14:21 | |
| - Cytat :
- Eric mój drogi,
Z miłą chęcią potrenuję, nie chcę zardzewieć za bardzo (wystarczy, że włosy mi już nią zalatują) Tylko czemu Ty mnie informujesz, a nie Nathaniel?! Pogadam sobie z nim, ah ta solidarność puchońska. Zobaczymy kto będzie się śmiał ostatni. Już zadbam o swój tyłek, zima mi nie straszna i lepiej pilnuj swojego, tak uprzedzę od razu. Żeby nie odmarzł oczywiście.
Całusy, Melanie Ps.Wanda i jej pierniczki zawsze mile widziane. Poproszę gorącą czekoladę jeszcze. Ps2. Coś Ty robił w szpitalnym, co mnie ominęło? |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Fiołek- sówka Erica | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |