-Patrze i wciąż się dziwię.
♥ - Pozytyw
♡ - Neutral/negatyw/to skomplikowane
Pan Tadeusz - Towarzysz podróżny, wiecznie głodny i psotliwy! Jest oczywiście kotem z grubym futrem. We wrześniu widziałem go w Hogsmeade w domu pewnego starca. Gdy urósł, wyrzucono go na ulicę. Los chciał, abym go przygarnął i zajął się nim.
♥
Rosalie - Co mam o tym powiedzieć? Cóż, Ślizgonka o dziwnych zainteresowaniach (i fetyszach), czym pewnie wielu odstrasza, ale osobiście ją lubię. Kolegujemy się, chociaż jestem z pewnością nielicznym Gryfonem z którym ona utrzymuje dobre stosunki.
♥
Murphy - Koleżanka z Gryffindoru, która z pewnością pomogłaby w potrzebie. Nie lubi się z Rabe, ale w tym konflikcie pozostaje bezstronny. Skrycie liczę, że zwiąże się z Ericiem!
♥
Eric - Mój najlepszy kumpel z domu lwa. Co prawda nigdy wcześniej nie trzymałem się z żadnym mugolakiem, ale teraz widzę w nim jakieś oparcie i pocieszenie. Pomagał mi od początku.
♡
Wanda - Kujonka Krukonka. Perfekcyjna uczennica. Z początku wydawało mi się, że jest do mnie wrogo nastawiona, ale to były tylko moje uprzedzenia. Prawda jest taka, że niezbyt się znamy. Ale kto wie co dalej...
♥
Adam - Kolejny Gryfiak. Złośliwiec męczy mnie z powodu pochodzenia i akcentu, ale ma braterskie podejście. Gryfońska więź coś znaczy, prawda?
♥
Panna Vane - Miłość od pierwszego spotkania. A tak poważniej... nie wiem co o niej myśleć. Pobudziła we mnie coś co próbowałem zdusić w sobie. I to na początku roku szkolnego. Problem w tym, że ma chłopaka, a właściwie powiązania z niebezpiecznym Ślizgonem Franzem.
♥
Francis - Jak tu nie lubić wielbiciela kotów? Znamy się od lat. Pamięta jeszcze moje złe wcielenie. Jako arystokraci widywaliśmy się na balach. I zarywałem do jego siostry...
♡
Aristos - Twarda kobieta. Niewiele o niej powiem. Znam ją z Francji, gdzie przez długi czas zabiegałem o jej względy. Skończyło się liściem w twarz, ale teraz jest dobrze.
♡
Spencer - Psychopata, który uszkodził mnie fizycznie. Ale lubię to co intrygujące. Zaciekawił mnie niezwykle, a ja przez długi czas stanowiłem dla niego obiekt obserwacji.
♡
Grosscośtam - Wstydzić się tej znajomości? Ślizgon kiedyś przyjechał do mojej okolicy, gdzie poznał dawnego mnie. Upiliśmy się, rozwaliliśmy knajpe i wyrwaliśmy panienki. Ehm.
♥
Melanie - Ma super kotke i jest sympatyczna! Polubiłem ją, lecz jeszcze niewiele mogę powiedzieć na jej temat. Jestem w fazie poznawania.
♡
Meredith - Skomplikowane. Chyba się jej podobam. Zauważyłem to szczególnie na balu w Hogwarcie. Ale odtrącam jej względy. Dla bezpieczeństwa samej Puchonki.
♡
Riaan - Słabo go znam. Mamy neutralne stosunki, ale wydaje się mnie skrycie nienawidzić z jakiegoś powodu. Zazdrości czegoś?
♥
Mr. Black - Ah, bratnia dusza. Pewnego razu na eliksirach rozmawialiśmy o jego motocyklu. To chyba pomogło nawiązać znajomość. W sumie mamy o czym gadać. Zauważam u niego zmianę na lepsze. Może nigdy nie dołączę do grona huncwotów, ale jednak z nim mam dobre kontakty.
♥
Potter - Te same zajęcia i pokusa zrobienia czegoś głupiego. Z początku sam nie byłem przekonany do jego reputacji, ale po tym jak mu pomogłem z pewną zasadzką, nawet się polubiliśmy. Kibicuje Panu Potterowi w sprawie Evans!
♥
Martin - Kochany wujek i drugi ojciec. Ze względu, że nie mogę liczyć na swoich prawnych opiekunów, on jest moją jedyną pomocą. Widział więcej, niż ktokolwiek powinien...
♡
Zygmunt - Polak, cholernie złośliwy, a jego rower opanował nasz pokój. Mam mieszane uczucia, gdyż traktuje mnie momentami jak kosmite.
♥
Cu - To ciekawy temat. Oboje dobrze sobie radzimy z transmutacją. Nawet rywalizowaliśmy ze sobą na lekcjach, aż zrozumieliśmy, że lepiej współpracować. Momentami dochodzi do sprzeczek z powodu tematu dotyczącego przyszłości. Nie podoba mu się mój neutralny stosunek do wojny. Ale jesteśmy Gryfonami, trzymamy się razem!