***

Szkolny obskurny i brzydki ptak z połową wyliniałych piór zrzucił pogniecioną kopertę na głowę ucznia. Informacja z Hogwartu tak wcześnie? Otóż to.

Cytat :

Szanowna Panno Thetis Mongerstern,
Mam przyjemność poinformować Pannę o zalegającym szlabanie w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart z dnia 23 lutego, czwartek, godzina 17:58 za noszenie świątecznych skarpetek z dzwoneczkami oraz żuciu gumowego Mrocznego Znaku w kanciapie na parterze obok gobelinu Ryszarda Ohydnego.
Termin odrobienia zaległej kary: 2 wrzesień 1977, godzina 16:30 w gabinecie pana Argusa Filcha na parterze.
Serdecznie pozdrawiam,
A. Filch

Szkolna sowa przyleciała nad ranem, niosąc w dziobie list zapieczętowany herbem Hogwartu i atmosferę śmiertelnego przerażenia. Zdał czy nie zdał? Oto jest pytanie.

Cytat :

WYNIKI EGZAMINU
POZIOM STANDARDOWYCH UMIEJĘTNOŚCI MAGICZNYCH

Oceny pozytywne:
wybitny (W)
powyżej oczekiwań (P)
zadowalający (Z)

Oceny negatywne:
nędzny (N)
okropny (O)
troll (T)

THETIS MORGENSTERN OTRZYMAŁA

transmutacja

P

---

historia magii

T

---

eliksiry

Z

---

zielarstwo

P

---

zaklęcia

Z

---

astronomia

W

---

obrona przed czarną magią

P

---

runy

W

---

Albus Persiwal Wulfryk Brian Dumbledore
Dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart
Naczelny Mag Wizengamotu
Kawaler Orderu Merlina Pierwszej Klasy

Maleńka sówka śmignęła z radosnym hukaniem nad głową Thetis, upuszczając na jej ręce zwitek pergaminu zapisany prostym, równym pismem.

Cytat :

Do wiadomości pierwszej grupy patronusów:

Jak sami mieliście okazję zobaczyć, zajęcia prowadzone są inaczej niż przywykliście - zakładam, że mogło to zniechęcić niektórych z was. Każdy, kto ma jakiekolwiek pytania odnośnie zaklęcia patronusa i nie chce ich zadawać panu Wilsonowi, lub chciałby zobaczyć demonstrację, której zabrakło podczas spotkania, jest mile widziany w moim gabinecie na trzecim piętrze.



PS - herbatą was co prawda nie poczęstuję, ale kremowego piwa mam w nadmiarze.

*osoby chętne na fabularną pogadankę z Hallem są proszone o wysłanie PW.

Do dormitorium dziewcząt wleciała sowa. Rzuciła list na łóżko dziewczyny, po czym odleciała.

Cytat napisał:

Witaj,
Spotkajmy się dzisiaj o dziewiątej na dziedzińcu.
Christopher

Ze wszystkich wiadomości, jakie mógł dostać, Alex zdecydowanie nie spodziewał się, że napisze do niego którykolwiek z uczniów - no może poza Wandą. Z każdą przeczytaną linijką tekstu brwi aurora unosiły się coraz wyżej, a gdy doszedł do końca listu, z pewnym zdezorientowaniem obrócił pergamin, upewniając się, że nie było na nim już nic więcej. Nic, litery pozostały na swoim miejscach, w pewnym sensie drwiąc sobie z niego przejrzystością niesionej treści. Z wysłaniem odpowiedzi odczekał dłuższą chwilę, wcześniej zwyczajnie zastanawiając się, co odpisać Krukonce.

Cytat :

Droga panno Morgenstern,

Po pierwsze, chciałem podziękować za zaufanie - myślę, że napisanie tej wiadomości nie należało do najłatwiejszych. Po drugie... Specjalizuję się głównie w tych eliksirach, które pomagają aurorom w pracy, ale eksperymenty nie są mi obce.  Wątpię, żebym mógł pomóc tam, gdzie zawiedli wykwalifikowani uzdrowiciele, choć być może nie próbowali szukać tych mniej konwencjonalnych rozwiązań.
Postaram się zrobić, co w mojej mocy, żeby pomóc, ale przede wszystkim muszę wiedzieć, czego oczekujesz. Całkowitego rozwiązania problemu, zmniejszenia dokuczliwości symptomów? Jeśli tak, co się do nich zalicza?

A. Hall

Odpowiedź na ostatni list przyszła dużo szybciej niż wcześniej. I tym razem maleńka sówka należąca do aurora przysiadła na ramieniu Thetis, z radosnym hukaniem wystawiając nóżkę.

Cytat :

Panno Morgenstern,

Niekonwencjonalność i eksperymenty to moja domena. Aktualnie mam na głowie sporo obowiązków, ale na pewno wygospodaruję trochę czasu. W kolejnej wiadomości napiszę konkretną datę i godzinę.

A. Hall