|
| Autor | Wiadomość |
---|
Edgar Bones
| | | | Gość
| Temat: Re: Carendur Sro 18 Lut 2015, 11:51 | |
| - Cytat :
Edgarze! Jest misja! Kiedy spokojnie jechałem sobie po III piętrze, coś poczułem... Takie dziwne COŚ! Musisz szybko przybyć na sam koniec korytarza! Będę na Ciebie czekał!
|
| | | Gość
| Temat: Re: Carendur Pią 20 Lut 2015, 15:21 | |
| - Cytat :
Drogi Edgarze Bardzo dziękuję Ci za Twój list i czekoladki, były przepyszne. Swoją drogą, skąd wiedziałeś, że mam taką słabość do słodyczy? Twój niepokój jest niepotrzebny - u mnie wszystko w najlepszym porządku, nie mam powodów do smutku. Mój chwilowy brak uśmiechu na twarzy spowodowany był tylko i wyłącznie obolałymi mięśniami wokół ust. Wiesz, całkiem dużo się śmieje, więc o takie skurcze nietrudno! Sam poprawiłeś mój wczorajszy licznik uśmiechów po wysłaniu wiadomości. Nic tak nie poprawia humoru, jak nieoczekiwana sowa (i to z tak miłą treścią)! Jeszcze raz Ci za nią dziękuję. Jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebował jakieś pomoocy lub towarzystwa - możesz na mnie liczyć. Pozdrawiam cieplutko, Charlotte Benson PS Cieszę się, że spodobała Ci się moja sukienka. Prawda, że niebieski to cudowny kolor? Przygryzła delikatnie dolną wargę. Dalej nie potrafiła uwierzyć, że Puchon z ostatniej klasy wysłał do niej sowę. Jeszcze raz, ostatni, przeanalizowała, czy na pewno odpowiadać. Chyba powinna coś załączyć, w zamian za czekoladki? Już trudno, obiecała sobie w myślach, że któregoś dnia mu coś podrzuci, tak nieoczekiwanie. Dowie się, co Edgar lubi najbardziej, by sprawić mu tyle radości, co on jej. Uśmiechnęła się pod nosem, przyczepiając do wiercącej się sowy niewielki liścik. |
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Carendur Sob 21 Lut 2015, 16:27 | |
| Emanuel kot miał problemy z odnalezieniem Edgara. Jakie problemy? Lenistwo i duży ogon. W kopercie Ed mógł znaleźć kilka cukierków czekoladowo-miętowych. - Cytat :
- Drogi Edgarze,
Wybaczyłam Tobie jeszcze na boisku, bo i ja straciłam cierpliwość. Wciąż twierdzę, że miotły specjalnie pode mną się psują. Pożyczysz mi swojej? Ślę buziaki, Jolene
PS Możemy przełożyć na niedzielę? W sobotę mam babski wieczór z kotem. |
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Carendur Sob 21 Lut 2015, 17:52 | |
| - Cytat :
- Gdyby coś poszło nie po naszej myśli, to umiem bardzo dobrze Reparo. Henry nigdy mi nie ufał, a demonstrowałam mu to zaklęcie dziesięć razy. A ja wiem, że też mam talent w quidditchu! Muszę tylko oswoić miotłę, prawda?
Emanuel jest samcem. Mam nadzieję, że nie nazwałeś go samicą przy nim, bo mógłby się zemścić. Wczoraj dałam Kotełuszowi większą porcję kociego miąska i ten kolorowo-oki drań zjadł mi skarpety i teraz marzną mi stopy. Dziękuję za czekoladę! Jestem bardzo rozpieszczana przez Ciebie, Artiego, Fhanci i Wandę i wszystkich. Przytyłam już cały jeden kilogram! W końcu zacznę podejrzewać, że chcecie pomóc mi przytyć, abym przestała próbować dostać się do drużyny quidditcha. Ściskam, Joe |
| | | Henry Lancaster
| Temat: Re: Carendur Wto 24 Lut 2015, 10:49 | |
| Pewnego pięknego poranka dokładnie o 5:45 pojawił się skromny czerwony Wyjec. Gdy tylko dotarł do adresata rozdarł się i ze środka wyskoczył pełen entuzjazmu i energii głos Henry'ego Lacnastera. - Cytat :
- DZIEŃ DOBRY, DRUŻYNO!
WSTAWAĆ I W PODSKOKACH NA BOISKO! NIE ZAPOMNIJCIE MIOTEŁ. |
| | | Amelia Bones
| Temat: Re: Carendur Czw 26 Lut 2015, 21:06 | |
| - Cytat :
- Cześć bracie!
Mam nadzieję, że się na mnie nie gniewasz za to, że ostatnio nie mam.dla ciebie zbyt dużo czasu. Wiesz, chciałabym aby między nami było w porządku..Jeśli chcesz to możemy sobie zrobić za niedługo w jakiś weekend dzień braciszka i siostrzyczki, żeby - no wiesz - zacieślić więzy. *skreślone: Dam ci znać kiedy będę mia* Daj znać, jak.będziesz miał czas, to się dogadamy. Amelka. |
| | | Irytek
| Temat: Re: Carendur Wto 03 Mar 2015, 15:41 | |
| - Cytat :
- Edgar otrzymał któregoś poranka małego kwiatka w maleńkiej doniczce z karteczką z jego imieniem. Czyżby październikowa walentynka? Po dotknięciu choćby listka czy doniczki, kwiatuszek otwierał płatki przedstawiając kolczaste zębiska. Kłapnął nimi groźnie w powietrzu, a listki wydłużył i oplótł ciasno nadgarstek Puchona. Po pozbyciu się roślinki, na skórze zrobiły się nieszkodliwe, upierdliwe bąble.
|
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Carendur Sro 11 Mar 2015, 09:13 | |
| - Cytat :
- Droga elegancka gazelo,
Naucz Carendura (brzmi jak centaur) rzucania listów w ręce, a nie na głowę. To tylko troszkę niżej, powinien sobie poradzić. Skoro ja wytresowałam kota, to wytresuj sowę. SKĄD WIESZ?! NIKT O TYM NIE WIE. Tylko Eric, Murphy, bo Wanda, Fhancis, profesor Odineva i nauczyciel od astronomii (nie umiem napisać jego nazwiska) nie wiedzieli dlaczego miałam obity łokieć. To było spontaniczne i tuż po Waszym treningu quidditcha. Nie mogłam Ciebie zgarnąć, bo jeśli Henry się dowie, to mnie zabije. Nie śmiej się ze mnie, to bolało! Wciąż mam odrętwiały łokieć i muszę go oszczędzać. Np. nie pisać na lekcjach. Możesz skocznie przytuptać do mnie w każdej chwili, to zajmę się Twoimi włosami. Specjalnie dla Ciebie przygotuję trochę świeżej trawki z cieplarni, abyś był najedzoną, ładną gazelą. Obecnie planuję sabat, więc nie mogę Ciebie uradować moją obecnością. Gdy skończę odprawiać czary vodoo, odezwę się. Joe PS Konia? Jak wygląda? Potrzebuje fryzjera i ma skrzydła? |
| | | Mistrzyni Alpacalipsa
| Temat: Re: Carendur Pon 23 Mar 2015, 22:24 | |
| Jeśli wyrażasz chęć uczestniczenia w evencie - proszę o odpowiedź zwrotną na PW, na konto MG. Więcej informacji wkrótce. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Carendur | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |