|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Alex Hall
| | | | Gość
| Temat: Re: Omega Czw 26 Cze 2014, 21:34 | |
| Harley skakała sobie z nóżki na nóżkę, podśpiewując jeden z numerów Upiornych Wyjców. I pomyśleć, że mieli przyjechać do Hogsmeade! Kiedy tylko o tym usłyszała, bardzo ochoczo postanowiła pomóc Madame Rosmertcie i Henry'emu w rozdawaniu ulotek. Tak więc skakała, śpiewała i wciskała ulotki każdemu kto przechodził obok, przy okazji gubiąc parę za sobą przy każdym podskoku. Uroczy ślad z okruszków. niektóre z ulotek wieszała również na ścianach, uważając czy nigdzie nie pałęta się woźny lub pani Norris. UPIORNE WYJCE W HOGSMADE Uwaga ludzie! Frank Lemarchal, wokalista i lider zespołu Upiorni Wyjce, we wczorajszym wydaniu Czarownicy powiadomił swoich licznych fanów o nadchodzącym koncercie w Hogsmade. Odbędzie się on 10 lipca 1977 roku, niedaleko Wrzeszczącej Chaty. Mało tego! James Backerman, sławny gitarzysta zapowiedział, że do wygrania będą ekstra koszulki Upiornych Wyjców. Jest to główna nagroda przewidziana za najlepiej wykonany jego ulubiony utwór pt "This is the night". Koszule są unikalne, niedostępne w żadnym sklepie, tylko podczas koncertu w Hogsmade. Nie możecie tego przegapić! Koszt biletu wynosi tylko 40 galeonów, zaś miejsca VIP i w Loży Honorowej (tuż obok naszego zaproszonego Ministra Magii) 80 galeonów. Połowa środków zostanie przekazana na akcje charytatywne, które mają na celu pomoc osobom poszkodowanym przez działalność Śmierciożerców. Bilety można nabyć u wspaniałej Madame Rosmerty, która wyjątkowo zgodziła się prowadzić punkt sprzedaży od godziny 10:00 do 21:00 w "Trzech Miotłach" od poniedziałku do soboty. Za kupno pierwszych dziesięciu biletów, zobowiązała się podarować po jednym piwie kremowym, a więc nie zwlekajcie! Liczba biletów jest ograniczona! |
| | | Wanda Whisper
| Temat: Re: Omega Sro 20 Sie 2014, 09:29 | |
| Alex mógł poczuć delikatne stukanie dzióbkiem w ramię przez malutką i jasną sowę, która patrzyła na niego tylko ciekawskim wzrokiem. Do nogi miała przywiązany liścik pachnący brzoskwiniami i czymś jeszcze… Czytając krótką wiadomość miało się wrażenie, że osoba pisząca to nie była w zbyt najlepszym stanie. Niewyraźne pismo, ślady łez na pergaminie… - Cytat :
Wiem, że znałeś się z moim ojcem dobrze i, że ceniłeś go jako osobę jak i jako czarodzieja. Jestem wdzięczna za te słowa otuchy… Pewnie nie omieszkam prosić o pomoc. Wanda Whisper. |
| | | Jared Wilson
| Temat: Re: Omega Pon 25 Sie 2014, 11:44 | |
| Zofia, bo tak się nazywała sowa Wilsona, leniwymi trzepotami skrzydeł poświadczyła o swojej obecności. Zrzuciła zwinięty rulonik pergaminu i odleciała obrażona. - Cytat :
- Przyszły piątek, godzina dwudziesta, Pub pod Świńskim Łbem. Dużo galeonów. Ogniste whisky, sherry, piwa. Całą noc.
Jerry Krótko, treściwie i na temat. Czy potrzeba większej zachęty? |
| | | Rubeus Hagrid
| Temat: Re: Omega Sro 12 Lis 2014, 20:11 | |
| Sowa William miała naprawdę wiele listów do rozdania. Hagrid postanowił zadbać o bezpieczeństwo uczniów, informując ich o pewnych rzeczach przed rozpoczęciem roku szkolnego. - Cytat :
UWAGA, ogłoszenia drobne i wielkie
W zwionsku z nachodzącym rokiem szkolnym 1977/78, postanowiłżym przypomnieć o paru sprawunkach, na które uczniaki winne zwrócić uwagę.
1. Żodnych nocnych wypraw do Zakazanego Lasu. 2. Dziennych równisz. Chyba, ży pod przywodnictwem psora, mojego pomocnika Dorina Whispira lub moim. 3. Zabronia się urządzania libacji alkoholowych na obrzeżach Zakazanego Lasu, o wnyntrzu Lasu już ni wspomnę. 4. Zabrania się karmienia magicznych stworzyń, które są pod opieką Hogwartu. 5. Żodnego wyrzuconia opakowań po słodyczoch na dziedzińcu, chrońcie pszyrode. 6. Wracojcie do Hogwartu bezpieczni. Żym się stęsknioł, dzieciaki.
Strażnik Kluczy i Gajowy Hogwartu
p.s Zgubiłżem piczontkę Hogwartu, mocie za to sówkę.
|
| | | Porunn Fimmel
| Temat: Re: Omega Nie 28 Gru 2014, 02:19 | |
| Sowa śnieżna wleciała do gabinetu Alexa Halla, po czym robiąc dwie rundki wokół, zostawiła na biurku duże opakowanie Fasolek Wszystkich Smaków, a następnie szybko opuściła miejsce, jakby nigdy jej tutaj nie było. |
| | | Jared Wilson
| Temat: Re: Omega Sob 10 Sty 2015, 14:06 | |
| Starannie zapieczętowana koperta została przyniesiona przez drugorocznego ucznia. Wszedł on do gabinetu/przerwał rozmowę mówiąc, że to bardzo pilna wiadomość od pana Wilsona. - Cytat :
- Jeśli dziecko przełamało pieczęć, zrób z nim co chcesz.
Rutynowy patrol na obrzeżach Londynu. Bez rozgłosu, po cichu dzisiaj, za dwie godziny. Teleportuj się dwa kilometry od starego domu na uboczu i czekaj tam na instrukcje. J. W. |
| | | Jared Wilson
| Temat: Re: Omega Pon 02 Lut 2015, 17:21 | |
| - Cytat :
- Hall, pożycz mi swojego gabinetu w tej cholernej szkole. I postanowiłem zaopiekować się Richardsonem ze Slytherinu. Przyznał się do wyczarowania Mrocznego Znaku i otrucia Rogińskiego, więc zamierzam się nim osobiście zająć. Jak chcesz, jesteś zaproszony ale jakbyś tak był miły to jeśli Tobie zostało trochę tego eliksiru halucynogennego, to go przynieś ze sobą. Bez odtrutek, poza patronusem jesteś zwolniony z odgrywania niańki.
Wilson |
| | | Thetis Morgenstern
| Temat: Re: Omega Sob 07 Lut 2015, 20:10 | |
| Mała, czarna sówka wylądowała na parapecie i niepewnie zastukała w okno dziobem. Do nóżki miała przyczepione zwiniątko niosące ważną wiadomość dla Alexa Halla. Dźwięk uderzeń o szybę roznósł się po jego gabinecie. Sówka bardzo chciała zostać dostrzeżona, gdyby Alex nie podszedł w odpowiednim momencie do okiennicy, jedna z szyb mogłaby ucierpieć. Ptak posłusznie wystawił nóżkę z przywiązanym listem, a jego słowa były następujące: - Cytat :
- Drogi Panie Hall,
piszę do Pana, z bardzo poważnym problemem i tylko Pan, być może będzie mi w stanie pomóc. Odkąd tylko pamiętam choruje na bardzo rzadkie schorzenie nazwane przez mugolskich lekarzy "rozdwojeniem jaźni", przez jakiś czas dawałam sobie z tym jakoś radę. Starałam się żyć normalnie i w miarę swoich możliwości ukrywać chorobę, niestety ostatnio staje się to coraz trudniejsze, a objawy nasilają się. Mugolscy lekarze nie są w stanie mi pomóc, zaś medycy ze Szpitala Świętego Munga także nie mają pojęcia co zrobić z moim przypadkiem. Może Pan mógłby mi jakoś pomóc? Wiem, że świetnie zna się Pan na eliksirach. Byłabym wdzięczna za jak najszybszą odpowiedź. Z poważaniem T. Morgenstern |
| | | Thetis Morgenstern
| Temat: Re: Omega Sob 07 Lut 2015, 22:21 | |
| Thetis siedziała niespokojnie, uderzając palcami o blat stolika. Niepewność, którą czuła pisząc list do Halla nie opuszczaja jej na krok. Nadaremno co chwilę wypatrywała nadlatującej sowy, niosącej odpowiedź. Świadomość uzyskania negatywnego wyniku rozwiązania jej problemu wprawiała ją w przygnębienie. Auror może być jej jedyną deską ratunku, a jednocześnie nadzieją na normalne życie. Słysząc cichy pomruk podniosła zaalarmowana głowę, a już po chwili na jej ramieniu wylądowała sowa. Trzęsącymi się dłońmi chwyciła list, po czym rozwinęła kawałek papieru, przygryzając wargę. Jej oczy szybko przeczytały treść, którą z sobą niósł, a delikatny uśmiech rozjaśnił jej zatroskaną twarz. Wziąwszy pióro do ręki szybko napisała odpowiedź, nie chcąc zwlekać ani chwili dłużej niż jest to konieczne: - Cytat :
- Jak sam Pan zauważył byli to wykwalifikowani uzdrowiciele, którzy nie byli skłonni zrobić czegoś, co w choćby niewielkim stopniu wybiegało poza ich kwalifikacje. Nie potrafili sprostać mojej przypadłości dostępnymi metodami, co jedynie doprowadziło do dość...nieprzyjemnych wydarzeń.
Mam nadzieję, że szukanie niekonwencjonalnych rozwiązań mojego problemu nie będzie dla Pana zbyt kłopotliwe. Z mojej strony może Pan liczyć na całkowitą współpracę, a jeśli nie będę chciała współpracować to proszę mnie do tego zmusić. Ja i moja druga jaźń nie ze wszystkim się zgadzamy. Chciałabym doprowadzić do całkowitego rozwiązania tego problemu, ale wiem że to nie będzie łatwe, nawet dla Pana. W tym momencie nie podważam Pana kompetencji, ani umiejętności. Mój przypadek jest naprawdę skomplikowany, dlatego chciałabym się z Panem spotkać i omówić wszystko, zamiast posługiwać się sowami. One czasami lubią wpadać w niepowołane ręce, a tego bym nie chciała i Pan zapewne też nie. Byłabym niezmiernie wdzięczna za poświęcenia mi trochę Pana cennego czasu, prosząc o spotkanie w cztery oczy. Czas i miejsce nie gra dla mnie żadnej roli. Z poważaniem T.Morgenstern |
| | | Desiree Leclair
| Temat: Re: Omega Sob 14 Lut 2015, 22:08 | |
| Korespondencja z 15 września 77'Liberte przysiadła niedaleko mężczyzny, dając o sobie znać delikatnym huknięciem. Do nóżki miała przyczepiony starannie poskładany list. Po odebraniu wiadomości, przez chwilę jeszcze przyglądała się adresatowi, po czym odleciała. - Cytat :
- Panie Hall,
Pana oczy funkcjonują jak należy, faktycznie od tego roku przemykam korytarzami Hogwartu. Porzuciłam pracę w Ministerstwie i postanowiłam rozpocząć staż, by poszerzyć swoje horyzonty. Papiery chyba nigdy nie zostaną posortowane tak, jak trzeba. Dlatego panuje tam taki chaos!
Dziękuję za cudowny prezent, broszka jest piękna.
Skoro oboje jesteśmy w Hogwarcie to może zagospodaruje pan dla mnie trochę czasu? Chętnie napiłabym się kawy bądź herbaty w miłym towarzystwie.
Pozdrawiam, Desiree Leclair |
| | | Porunn Fimmel
| Temat: Re: Omega Nie 08 Mar 2015, 20:08 | |
| Porunn poczęstowała sówkę smakołykami, które zawsze trzymała przy sobie. Tuż po śniadaniu zdecydowała się odpisać na sowę, chociaż nie ukrywała zdziwienia, że auror się o nią martwił. No cóż, zawsze to coś miłego. - Cytat :
- Dzień dobry Panie Hall,
To miłe, że się pan martwił, chociaż nie było o co. Wypiłam eliksir od pana, za który bardzo jestem wdzięczna. Niemniej jednak czuje obrzydzenie do samej siebie, ze musiał pan zanieść mnie do dormitorum. Nie miałam pojęcia, że jestem tak słaba. Chętnie przyjrzałabym się bliżej tej skrzyni i jeszcze raz się z nią zmierzyła. Przydałby się dodatkowy trening wytrzymałości fizycznej, której jak widać mi brak.
Pozdrawiam i dziękuję za czekoladowa żabę. Niestety, uciekła mi Franca. Porunn Fimmel |
| | | Poppy Pomfrey
| Temat: Re: Omega Wto 31 Mar 2015, 15:48 | |
| - Cytat :
Drogi panie Hall,
Zwracam się z uprzejmą prośbą o spotkanie. Mam dla pana fotografię, która być może Pana zainteresuje. Pamięta Pan nasze przypadkowe spotkanie w gabinecie profesor Lacroix? Wspomniałam wówczas, że przypomina mi pan kogoś, kto już dawno nie żyje. Tak się złożyło, że niedawno odnalazłam zdjęcie tego człowieka sprzed lat i byłabym szczerze wdzięczna, gdyby zechciał Pan na nie zerknąć. Kto wie, może to nasz wspólny znajomy? Preferuję osobiste pokazanie panu fotografii, gdyż moja udomowiona sowa nie przepada za poruszającymi się zdjęciami.
Pozdrawiam serdecznie, Poppy Pomfrey |
| | | Poppy Pomfrey
| Temat: Re: Omega Czw 02 Kwi 2015, 09:54 | |
| - Cytat :
Drogi panie Hall,
Jeśli nie sprawi to Panu problemu, bardzo bym chciała aby Pan zobaczył tę fotografię. Będę pana wyczekiwać w czwartek po kolacji w skrzydle szpitalnym.
Pozdrawiam, Poppy Pomfrey |
| | | Jared Wilson
| Temat: Re: Omega Wto 07 Kwi 2015, 15:09 | |
| Sowa Wilsona przyniosła list i wcale nie była szczęśliwa z tego powodu. Usiadła na parapecie i nie wygladała na chętną oddać kopertę. Przy próbie odczepienia jej, pozwoliła na to, ale przy okazji klapnęła dziobem coby uszczknąć sobie kawałek mięsa z palca Halla. - Cytat :
- Hall, tak sobie myślałem, że ostatnio chodzisz spięty i zestresowany. Rozumiem, że to przez staż u Chantal, co jest zrozumiałe, bo dobrze wiem jak potrafi dać popalić. W ramach przejawu dobroci dla współpracowników proponuję Tobie zorganizowanie pierwszej lekcji dla Błotoryjów w połowie listopada. Wiesz już czego wymagam i co powinni umieć nowicjusze, a więc jestem pewien, że chętnie się nimi zajmiesz.
Na ten czas ja przejmę Twoją rolę i będę ... nianią uczniów, ale myślę, że żadne dziecko nie będzie wymagało mojej... pomocy. Nie zawiedź mnie i nie zmuszaj, abym brał aktywny udział w tej lekcji. Uczniów ma być dużo, a jako stażysta powinieneś ich ogarnąć. J. Wilson |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Omega | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |