|
| Autor | Wiadomość |
---|
Argus Filch
| Temat: Listy do A. Filcha Pon 10 Mar 2014, 08:35 | |
| Listy odbiera oraz zanosi pani Norris. Małe sówki narażone są na zagryzienie, większe często obrywają ostrymi jak brzytwa pazurkami. Listy można również dostarczyć wprost pod drzwi gabinetu woźnego. Mile widziane są słodkie wypieki z kuchni- jednak biada tym, którzy dorzucą tam jakiś ZAKAZANY środek! Przed wysłaniem listu zapoznaj się z treścią LRZ dołączonej do podpisu bądź skonsultuj się z uzdrowicielem bądź psychoterapeutą, gdyż każdy list niewłaściwie dostarczony zagraża Twojemu życiu bądź zdrowiu. |
| | | Redaktor
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Pon 15 Gru 2014, 10:00 | |
| - Redaktor napisał:
- Biała sówka z szarym kuperkiem śmignęła z wesołym hukaniem przez pokój, rzucając na łóżko czytelnika nowe wydanie "Lustra"
UWAGA! Do każdego numeru otrzymaliście małą paczuszkę, skrywającą...bransoletkę. Więcej o niej w numerzei. |
| | | Harry Milton
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Sob 20 Gru 2014, 11:29 | |
| - Cytat :
- Dzień dobry panie Filch.
Nie mieliśmy jeszcze okazji się poznać, ale mam nadzieję że usłyszał Pan o mnie. Jestem nowym nauczycielem Opieki Nad Magicznymi Stworzeniami, zatrudnionym na połowę etatu. Harry Milton. Piszę do Pana z powodu nieprzyjemnej sytuacji, jaka miała miejsce na Błoniach - początek bójki między dwójką uczniów. Z racji tego, że nie chcę pogłębiać niechęci chłopców do siebie, postanowiłem ich rozdzielić. Dlatego zwracam się do Pana z prośbą, aby zająć czymś Christophera Richardsona (Slytherin, klasa VI) w ramach odrobienia szlabanu. Wiele o Panu słyszałem, więc liczę iż kara będzie adekwatna do winy.
Z góry dziękuję, Harry Milton |
| | | Sebastian Machiavelli
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Pon 22 Gru 2014, 12:33 | |
| - Cytat :
- Panie Woźny Filch,
Mam dla pana propozycję nie do odrzucenia. Proszę ją rozważyć, a każdemu wyjdzie to na zdrowie. Potrzebuję zwerbować i przekonać Krwawego Barona do współpracy przy denerwowaniu Irytka. Chciałbym jednak, aby tak zacna osobistość jak Pan była po mojej stronie i wsparła mnie w tym przedsięwzięciu. Zapomnijmy o starych ranach, Pański ulubiony Młodociany Przestępca Sebastian Machiavelli |
| | | Wanda Whisper
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Pon 22 Gru 2014, 13:34 | |
| Tak jak panna Whisper obiecała tak też się stało. Spełniła groźbę prośbę szanownego pana woźnego i w wolnej chwili upiekła stos pachnących cynamonem pierników. Te, którymi obdarowała Filcha były w kształcie małych pękatych serduszek. Niektóre z nich były oblane czekoladą, inne zawierały w sobie miód. Słowem, osoba, która ich skosztowała mogła dostać kulinarnego orgazmu. Były takie wspaniałe! Fantek, jako, że jest sówką dosyć odważną to dlatego został przydzielony do tego zadania, jakim było dostarczenie wypieków swojej pani. Uzbrojony w błękitne pudełko średnich rozmiarów i przewiązane wstęgą tego samego koloru leciał na złamanie karku, by jak najszybciej mieć to zadanie za sobą. Do jego nóżki był również odczepiony zwitek pergaminu. Gdy znalazł się przed drzwiami gabinetu Filcha zastukał dzióbkiem o framugę, zostawił prezenty i odleciał szybciutko. - Cytat :
Drogi panie Filch, Ja wypełniłam swoją część niejakiej umowy. Mam nadzieję, że teraz i Pan mnie nie zawiedzie.
Pozdrawiam. Whisper Wanda. |
| | | Harry Milton
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Sob 27 Gru 2014, 20:05 | |
| Tego samego dnia, sowa przekazała kotce kolejny list: - Cytat :
- Szanowny Panie Filch.
Słyszałem, że pod koniec wakacji był Pan inicjatorem testu, który zakwalifikował zwierzęta uczniów i grona pedagogicznego do bezpiecznego pobytu w szkole. Gdyby znalazł Pan czas, z chęcią porozmawiałbym na ten temat. W trakcie tych kilku dni spotkałem kilkoloro uczniów, nie posiadających Pańskiego certyfikatu. Myślę, że wspólnie moglibyśmy zbadać zwierzęta i upewnić się co do stanu ich zdrowia. Harry Milton |
| | | Harry Milton
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Pią 09 Sty 2015, 19:51 | |
| Harry nie krył zdumienia obecnością kotki, która z wielką gracją przekazała ufajdany nieznanymi maziami list. Podziękował, ale odpowiedź wysłał dopiero trzy godziny później. Dlaczego tak długo? Zniszczył przynajmniej cztery rolki pergaminu, starając się napisać uprzejmy list. - Cytat :
- Szanowny panie Filch, cieszy mnie niezmiernie Pana zainteresowanie sprawą. Od pana Dumbledore'a otrzymałem regulamin Hogwardzkiego Spisu Futszastego i miałbym kilka sugestii, w jaki sposób można ulepszyć go - z korzyścią dla wszystkich, a szczególnie zwierząt.
Mawiają, że jestem człowiekiem starej daty i nie nadążam za "trendami" jak wyraża się dzisiejsza młodzież. Jak może się Pan domyślić, nie mam zbyt dobrego kontaktu z uczniami i z chęcią bym to naprawił, jednak brakuje mi wiedzy w tym zakresie. Uważam, że stary system kar nie nadaje się na czasy, które nadeszły i należy wprowadzić coś innowacyjnego.
Nauczyciel ONMS, Harry Milton |
| | | Wanda Whisper
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Nie 25 Sty 2015, 23:30 | |
| Dziewczyna kilka dni po tym jak wpadła na kotkę Filcha zdecydowała się zemścić na woźnym, który praktycznie za nic wlepił jej szlaban. Złamał tym samym ich małą umowę, która miała obowiązywać do końca roku szkolnego, czym zezłościł pannę Whisper. Skoro i tak jest na ostatnim roku, nauczyciele ją lubią, to dlaczego nie miałaby sprawić radości sobie i innym? W wolnym czasie zebrała się w sobie i upiekła kształtne serduszko. Nie był to piernik, raczej coś w rodzaju torcika, oblanego czekoladą. W środku z posypki cukrowej było ułożone imię woźnego, a cała przesyłka pachniała dziwnie znajomo… Zupełnie jakby bibliotekarka przechodziła obok Argusa. Dołączony był krótki liścik, pachnący tak samo i napisany nie pismem Krukonki, a pani Pince… Ciasteczko było naprawdę słodkie, kruche, rozpływało się w ustach… Wraz ze środkiem przeczyszczającym, solidną dawką. Bodajże końską. Środek był całkowicie bezwonny, nie do wykrycia. Paczka nie wyglądała na podejrzaną. Była schludna, dopieszczona. I wydawałoby się, że przyniosła ją sama pani Pince, którą Wanda spotkała pewnego dnia po tamtym zdarzeniu… - Cytat :
Smacznego. |
| | | Gość
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Wto 03 Lut 2015, 19:16 | |
| Pan Filch siedział sobie właśnie w centrum dowodzenia, kiedy nagle wleciała do niego ciemna sowa i upuściła coś na biurko... Początkowo pomyślałeś, że to jakiś magiczny spam, ale treść ulotki wprawiła Ciebie w osłupienie. Czy skorzystasz z okazji? - Cytat :
|
| | | Amelia Bones
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Pią 27 Mar 2015, 12:14 | |
| - Cytat :
- Szanowny panie Filch!
Jak pan się miewa? Czy nie zauważył pan przypadkiem, że ostatnio pewna cenna rzecz zniknęła z pana schowka na miotły? Otóż przechadzałam się ostatnio korytarzem na drugim piętrze i nagle na podłodze spostrzegłam pańską miotełkę do kurzu. Zabrałam ją stamtąd niezwłocznie, gdyż obawiałam się, że ktoś może ją podeptać. Tak więc niech się pan nie martwi, pańska cudna miotełka jest w bezpiecznych rękach. Naturalnie, zwrócę ją panu jak najszybciej, aby mógł pan nadal zamiatać w swej doskonałości. W końcu nie przystoi, żeby taki przystojniak jak pan cały dzień siedział zamknięty w kanciapie, trzeba wreszcie wyjść do ludzi, z miotełką, najlepiej! Pozdrowienia, A. Bones |
| | | Amelia Bones
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Pią 27 Mar 2015, 12:28 | |
| - Cytat :
- Kochany panie Filch!
Ja i kradzież?! Proszę pana, ja naprawdę ją znalazłam! To oskarżenie jest bezpodstawne, znalazłam miotłę, zabrałam z podłogi, bo walała się byle jak i bałam się, że jak jakaś chmara dzieciaków nadbiegnie i ją podepcze, to jej stan techniczny podupadnie! Napisałam panu już – zwrócę ją jak najszybciej, jak tylko pana znajdę, proszę się nie denerwować! Nigdzie się nie włamywałam, nic nie ukradłam. Bones, nie Bonaetes.
P.S.: Bez urazy, proszę pana, ale powinien pan korzystać ze słownika. |
| | | Alex Hall
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Wto 05 Maj 2015, 19:39 | |
| Paczuszki nie przyniosła żadna sowa ani inny kompetentny posłaniec - po prostu zmaterializowała się pewnego pięknego popołudnia na biurku w gabinecie Filcha. Opakowana w błyszczący papier w kocie łapki kusiła, by ją natychmiast otworzyć. W środku znajdował się prosty i elegancki worek na zwłoki z praktycznym zamkiem. I notatka napisana z niezwykłą starannością oraz finezją na pachnącej lawendą papeterii: - Cytat :
Argusie, Woźny Przewielebności!
Przyjmij proszę ten skromny prezent od tajemniczego wielbiciela. Wierzę, że nie muszę wyjaśniać jego zastosowania, a jestem przekonany, iż da ci wiele radości. Czekam, by ujrzeć uśmiech na twojej twarzy.
Ene, due, rabe, kogo najpierw z nim zapoznasz? |
| | | Irma Pince
| Temat: Re: Listy do A. Filcha Wto 26 Maj 2015, 20:28 | |
| Sędziwa i co najważniejsze - bardzo dobrze znana panu Filchowi sowa wleciała do pomieszczenia, które charłak zajmował. Ptak się popanoszył, wleciał w jedną szafę, w okno i w drzwi, aż w końcu zostawił na stoliku nocnym kopertę pachnącą pewną damą. Damą o poważnym spojrzeniu, ściągniętych ustach i osobowości tak wspaniałej, że tylko głupiec by się za nią nie obejrzał! - Cytat :
Drogi Argusie.
Piszę do Ciebie ten list, ponieważ nie mogę zapomnieć o chwilach spędzonych z Tobą w tamto październikowe popołudnie. Mam nadzieję, że zdobędziesz się na wykonanie kolejnego kroku, Argusie. Wiesz jak tego pragnę.
Mam nadzieję, że Twoja nad wyraz urocza kotka miewa się dobrze. Strasznie się o nią martwię.
Pozdrawiam i ściskam czule.
Irma. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Listy do A. Filcha | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |