|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Henry Lancaster
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Nie 08 Lut 2015, 20:53 | |
| - Cytat :
- Daj odpocząć znużonemu człowiekowi. Dopiero co rekrutowałem Svietę do drużyny qudiidicha. Artie i Dwayne nie dali mi żyć, póki sie nie zgodziłem. Ale nie mam nic przeciwko komplementowaniu. Wiem, jaki jestem przystojny.
Ja się świetnie bawiłem czytając te ulotki i można je przetestować, to sobie Artie przeprowadzi sondę z powodzeniem jego ulotek. Chociaż przy Tobie to trudno utrzymać kontrolę. Nie idzie mi się uczyć, skoro co chwila odpisuję na Twoje listy i ciągle na nie czekam. Bardzo chętnie sprawdzę ten sposób na uśmierzanie bólu. Będzie trzeba leżeć w łóżku, mam nadzieję. Nie tylko wokół Pince kręcą się faceci. Wokół Ciebie też i zaczęli mi nagle przeszkadzać. Będę zmuszony dobitnie poinformować wszystkich wokół, że jesteśmy razem. Miło mi się o Tobie myśli. Ochota upicia się do nieprzytomności jest mniejsza, ale Dwayne ma kilka dobrych butelek. Nie mogę się doczekać. Drops odpisał? No w końcu. Bo nie wiem czy mam zapuszczać brodę czy nie i się z nim ścigać. Henry Obiecana na gg klata dla Ciebie i dla Walta, skoro go miałaś wtedy obok. I seksowny nadgarstek. |
| | | Gość
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Nie 08 Lut 2015, 23:39 | |
| - Cytat :
- Widziałem jak puszczałaś się za stodołą!
I używałaś szczoteczki do zębów Dwayna. Ty niegrzeczna dziewczynko! |
| | | Gość
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Pon 09 Lut 2015, 13:19 | |
| Na odpowiedź od Dantego nie musiała czekać długo. Wkrótce zjawiła się Sówka wraz z listem w dziobie. Był włożony do bogato zdobionej koperty. Z tyłu widniała pieczęć z herbem, Dante odcisnął swój sygnet w czerwonym wosku. List był zaadresowany charakterystycznym cienkim pismem " Wanda Whisper, Dormitorium dziewcząt". - Cytat :
Szanowna pani Whisper! Piszę do Pani ten list, ponieważ jestem oburzony z powodu wyjca, którego Pani do mnie wysłała. Proszę sobie tylko wyobrazić minę pani Pince, kiedy usłyszała Pani głos, o wiele w wyższych tonach niż zazwyczaj. W Pani imieniu musiałem przeprosić ją za Pani skandaliczne zachowanie. Mam nadzieję, że również Pani wynagrodzi to naszej kochanej bibliotekarce. Całkowicie nie wiem o czym Pani mówiła w wyjciu, w szczególności, że żadnego listu ostatnio do Pani nie wysyłałem. Nie liczę korespondencji jednozdaniowej: "Nienawidzę Ciebie i Yenny" oraz "Jeb się". Żart z różowymi dłońmi był zaiste wyborny. Przez tydzień biedziłem się nad antidotum. Dopiero ciocia Celine podpowiedziała mi, gdzie powinienem szukać odpowiedzi. Powracając do tematu głównego. Są więc tylko dwa rozwiązania całej sprawy - albo ktoś mnie wyjątkowo nie lubi i wysyła do Pani bzdury, niepokojąc Panią niepotrzebnie, albo ma Pani obsesję na punkcie swojej osoby. Nie chcę wskazywać żadnej odpowiedzi, ponieważ nie chcę być niemiły. Upraszam więc o niewysyłanie do mnie wyjców ani kolorowego brokatu. Proszę znaleźć innego kozła ofiarnego. Być może sprawcą jest Artie McCallister lub Pani były chłopak ze Slytherinu? Plotki za szybko noszą się po Hogwarcie. Za szybko.
Z poważaniem, |
| | | Gość
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Pon 09 Lut 2015, 23:51 | |
| Sowa upuściła Ci na łeb taki rysunek: |
| | | Dwayne Morison
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Czw 12 Lut 2015, 19:25 | |
| Piórodawca przyniósł ze sobą oprócz listu również tabliczkę mlecznej czekolady. - Cytat :
- Kochana Wandzio, dziękuję za słownik! W końcu mogłem sprawdzić jak się pisze brzeszczot! Na pewno
bedę będę z niego refgu regularnie korzystać.
Dwayne
Ps. dostałaś rysunek od Artiego? Nie rozumiem dlaczego masz na nim taką dziwną minę. |
| | | Gość
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Pon 16 Lut 2015, 18:16 | |
| |
| | | Gość
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Wto 17 Lut 2015, 00:42 | |
| Kolejny rysunek upadł Ci na głowę... |
| | | Gość
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Wto 17 Lut 2015, 01:11 | |
| - Cytat :
Droga Wandziu! Dopiero co uczę się rysować, dlatego nie miej mi za złe, że na moich rysunkach masz dziwne miny. Już wyjaśnię o co z nimi wszystkimi chodzi! Rysunek pierwszy "Przyjaciele" to sytuacja, kiedy Puchoni wygrali z Krukonami! Wszyscy więc płaczemy ze szczęścia, a Ty nie wiesz jak postąpić, ponieważ sercem jesteś z nami, ale rozum mówi NIE! Myślałem, że się domyślisz! Drugi to dziwne coś, próbowałem się wzorować na japońskich komiksach. Twoje oczy wyszły mi strasznie krzywo... Ale się uśmiechasz! No raczej! Pomimo tego, że ja mam loda, a Ty nie! Trzeci - po prostu nie możesz mieć innej miny, jak Ci Henry mówi takie sprośności!
Ale mimo wszystko, spróbowałem jeszcze raz...
Tak Cię widzę. Ładne, duże oczy. Piegi. Uśmiech. Miła twarzyczka. Może ten rysunek nie jest idealny, ale nic nie równa się z rzeczywistością, prawda?
Twój przyjaciel na zawsze, |
| | | Jolene Dunbar
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Sob 21 Lut 2015, 17:13 | |
| Emek drapał pazurami drzwi aż zwabił do siebie małą dziewczynkę. Ta dostarczyła Wandzie krótki list. - Cytat :
- Wando, martwię się o Artiego. Ktoś dolał mu do budyniu amortencji i on chodzi
jeździ taki smutny. Przesłałam mu dużo słodyczy. Wiesz może o co chodzi? Svieta mnie unika, nie mam jak z nią porozmawiać. Joe |
| | | Gość
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Sob 21 Lut 2015, 22:04 | |
| - Cytat :
Wando, ostatnio każdy dzień wygląda tak samo. Przyjeżdżam na zajęcia, coś porobię, a po lekcjach udaję się do dormitorium i udaję burito. Nauczyła mnie tego Jolene. Uważam, że to bardzo ciekawa sprawa i chyba najlepsze dla mnie wyjście.
Czekałem na ten list do Ciebie, nie ukrywam. Jakoś nie wiem dlaczego, ale nie chciałem Ci zawracać głowy swoją osobą. Bardzo cieszę się Twoim szczęściem, naprawdę. Nie piszę z tego z ukrywaną zazdrością lub poirytowaniem. Naprawdę się cieszę! Tylko po prostu ostatnio jakoś czuję się nieswój i nie mam ochoty na nic.
Mam nadzieję, że Henry będzie dobrze Cię traktował. Jeśli tylko dowiem się, że coś Ci zrobił - niech się mnie boi. Nie będę zważał na to, że jest naszym kapitanem.
Pozostawię bez komentarza moje życie miłosne. Ono nie istnieje.
|
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Pon 23 Lut 2015, 16:54 | |
| Na parapecie dormitorium dziewcząt wylądowała nieduża paczuszka, skromna, owinięta szarym papierem i zaadresowana drukowanymi literami. Po rozpakowaniu Panna Whisper odnalazła by sfatygowany egzemplarz “Fechtunku dla opornych”, pozaginane rogi, lekko obdarta, wyblakła okładka, zakreślenia gdzieniegdzie wyraźnie wskazywały że nie jest to egzemplarz nowy. Na pierwszej stronie umieszczona była krótka notatka. - Cytat :
- Panno Whisper,
W kontekście nauki zaklęć niewerbalnych o której rozmawialiśmy, polecam zapoznać się z zaznaczonym zieloną kredką materiałem przed naszą pierwszą lekcją.
Ca Pozdrawiam. Francis T. Lacroix |
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Pon 23 Lut 2015, 18:35 | |
| - Cytat :
- Szanowna Panno Wando,
Oczywiście, że będę pamiętał. Pamiętam. Wiem, że starość nie radość, jednak cieszę się całkiem sprawną pamięcią, Panno Whisper. A dla ambitnych uczniów zawsze znajdę moment, to nie tak, że jestem poważnie zapracowany. Z resztą, to przyjemność.
Pozdrawiam, Francis Lacroix
p.s. Przeczytałaś już swoją Nagrodę ze szlabanu? |
| | | Francis T. Lacroix
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Pon 23 Lut 2015, 22:37 | |
| - Cytat :
- Wando.
Z nauczycielami bywa różnie, ale ja, niestety, jestem stażystą. I nie ma za co, cała przyjemność po mojej stronie. Nie śpiesz się proszę, są sprawy ważne i ważniejsze. Jeśli będziesz potrzebowała kiedyś powiernika, skromnie się polecam.
Pozdrawiam, Francis Lacroix.
p.s. Ten przecinek był przypadkowy, czy |
| | | Redaktor
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Wto 24 Lut 2015, 14:39 | |
| - Cytat :
- Maleńka sówka okrążyła adresata dwukrotnie zanim przysiadła na jego ramieniu z rulonikiem najnowszego Lustra!
|
| | | Jared Wilson
| Temat: Re: Fantek Waleczny. Sro 25 Lut 2015, 21:00 | |
| Podczas śniadania w czasie masowej korespondencji z chmary sów do Wandy Whispere podleciała szara, ponura sowa. Usiadła wygodnie w jej talerzu i podała dziewczynie elegancką kopertę z pieczątkami Ministerstwa Magii. - Cytat :
- P. Wanda Lorna Whisper ur. 17.05.1960 roku jest niezwłocznie wzywana do stawienia się w Wizengamocie w Londynie (wejście dla interesantów) 1 listopada 1977 o godzinie 16:30 do przesłuchania w obecności Szefa Aurorów ws. morderstwa Edwarda Whispera jako świadek. Obecność obowiązkowa. Proszę zabrać ze sobą dokument tożsamości i nie opuszczać miasta ani kraju w najbliższych miesiącach.
Serdecznie pozdrawiam, J. Wilson |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Fantek Waleczny. | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |