W ciemnych czasach jakie nastały nie należy zapominać, że istnieje jeszcze coś takiego jak kaganek oświaty. Czające się pokątnie zło to żadna wymówka dla zdobywania wiedzy i wykształcenia. W związku z czym, tak jak co roku, Ministerstwo Magii wysłało do placówek edukacyjnych swojego wizytatora, który miał w obowiązku sprawdzić poziom nauk pobieranych w danej szkole.
  Z wiadomych przyczyn, redakcja Proroka Codziennego skupi się głównie na Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart, która jest wiodącą i docelową placówką dla niemalże każdego młodego czarodzieja. Mimo komplikacji i utrudnionej współpracy z pozostałymi szkołami, Hogwart nadal prowadzi transfery uczniów, przyczyniając się do jeszcze lepszego rozwoju młodych ludzi.
  W dniu 22 Marca na zlecenie Ministerstwa Magii sprawdzianowi poddano uczniów klas VI-VII  w trakcie przygotowanych na tę okazję zajęć. Zapewne czytelników zaskoczy fakt, że wizytator z Departamentu Kształcenia i Wdrażania Czarodziejów, Pan Thadeuss Cork, nadzorował przebieg aż potrójnej lekcji! Tak, nasi drodzy Czytelnicy, uczniowie zostali poddani aż potrójnej próbie i to z przedmiotów nie wymagających użycia czarów a wiedzy! Zdawać by się mogło, że młodych ludzi powinno się szkolić w zakresie rzucania klątw, o wiele bardziej przydatnych w tych niesprzyjających okolicznościach, jednakże najwyraźniej Hogwart nadal stawia na wiedzę wykorzystywaną w praktyce. Całość zajęć odbyła się w aż trzech miejscach, a sami uczniowie zostali pozbawieni różdżek, zdani jedynie na swoich kolegów i dostępne podręczniki. Nauczyciele przeprowadzili ich przez zadanie opierające się o takie dziedziny jak Opieka nad Magicznymi Stworzeniami, Zielarstwo i Eliksiry. Pan Thadeuss Cork powołując się na klauzulę tajności nie był skłonny zdradzić nam przebiegu całej wizytacji, wspomniał jednak, że uczniowie wykazywali niezwykły talent dla sztuki Zielarstwa oraz, że dyrekcja powinna się zastanowić nad odesłaniem na emeryturę wyjątkowo nieporadnego już woźnego.
  Nie mniej jednak nota jaką wystawiono Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart, niewątpliwe była pozytywna, na co wskazywało przede wszystkim zadowolenie pracownika Ministerstwa Magii.
Wszystkich zainteresowanych aktualnym rankingiem szkół dla czarodziejów oraz podobnych temu placówek zapraszamy na stronę 4.

Gdyby pokładano więcej wiary w sztukę wróżenia z pogody, z pewnością byłyby szanse na uniknięcie podobnej tragedii. W dniu 7 kwietnia, na lokalnym cmentarzu w Hogsmeade, zaplanowano pogrzeb wraz z ceremonią pożegnalną byłego ucznia Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart - śp. Evana Rosiera. Uczeń klasy VII, który został uznany za zaginionego już na początku pierwszego semestru, razem z grupą kilku innych młodych czarodziejów, zginął prawdopodobnie tydzień temu. Okoliczności jego śmierci pozostają owiane tajemnicą, a zeznania ewentualnych świadków są niejasne. Jeśli powołać się na słowa ojca nieżyjącego chłopca, również świętej pamięci Cygnusa Rosiera (o tym w dalszej części artykułu), został on zamordowany. Jak udało nam się ustalić jeszcze przed ceremonią, Evan Rosier był uczniem dość popularnym, znanym głównie ze swojej posady kapitana drużyny Slytherinu. W związku z tym frekwencja na tym przykrym wydarzeniu była całkiem pokaźna.
  Redakcja nie bez powodu określa je mianem "przykry", mając nie tylko na myśli synonim typowy dla określenia pogrzebu, ale i jatki jaka miała miejsce jeszcze przed pochówkiem. Wyjątkowo agresywna w swym wydźwięku przemowa nestora rodu Rosierów, zdecydowanie wybiła się na tle innych słów skierowanych pod adresem nieboszczyka. Z zeznań ocalałych świadków wynika, że uroczystość miała szansę zakończyć się bardziej pomyślnie, gdyby jeden z szanowanych aurorów, niejaki Alastor Moody nie postanowił zaszczyć zebranych swoją obecnością. W zeznaniach powiela się informacja iż w słowach mało dostojnych i opryskliwych wypowiedział się na temat śp. Evana Rosiera, co spowodowało serię zdecydowanie niefortunnych zdarzeń i wypadków. Cały przebieg walk jakie rozegrały się tego dnia w kaplicy jest ciężki do określenia, ze względu na toczące się postępowanie i stan psychiczny oraz fizyczny wielu ofiar. Naoczni świadkowie donoszą, że wśród pojedynkujących się widziano m.in. Bellatrix Lestrange wraz z mężem Rudolfem Lestrange. Mówi się, że pani Lestrange na oczach zebranych użyła zaklęcia niewybaczalnego wobec jednego z aurorów!
  Zanim na miejscu zjawiły się odpowiednie służby, większość przestępców zdążyła zbiec z miejsca zdarzenia, pozostałych znaleziono po przeszukaniu pogorzeliska. Część ofiar stanowią również uczniowie szkoły, którzy tego dnia postanowili odwiedzić kolegę, raczej nie zamierzając dotrzymać mu już stałego towarzystwa na cmentarzu...
Pozostaje pytanie, kto stoi za rozpętaniem tak niebezpiecznego pożaru oraz przekierowaniem żalu pogrążonej żałobą rodziny na tak haniebne czyny?
  Z wiedzy Redakcji wynika, że Alastora Moody'ego czeka  w pracy postępowanie śledcze odnośnie nie zachowania odpowiednich norm bezpieczeństwa, które stanowczo popieramy.
Będziemy Państwa informować na bieżąco w tej sprawie.

W związku z zaistniałą sytuacją (o której mogą Państwo przeczytać na stronie 2), Minister Magii w dniu 15 kwietnia wydała pewne oświadczenie w ramach wprowadzenia nowych norm bezpieczeństwa.
Dotyczą one głównie uczniów Hogwartu, a chodzi m.in. o zakaz wyjść do Hogsmeade aż do odwołania. Poza tym, na terenie szkoły odbywają się regularne patrole zarówno prefektów, nauczycieli jak i aurorów, którzy zmieniają się na swoich wartach. Nie pozostawia wątpliwości, że to młodzi ludzie są najbardziej narażeni na ataki ze strony Śmierciożerców, co dało się już zaobserwować w sprawie zaginięć pod koniec zeszłego roku. W związku z powyższym, zachęca się również mieszkańców okolicznych wiosek (a także tych dalszych) o zachowanie szczególnej ostrożności. Dla własnego bezpieczeństwa należy pamiętać o:
- nie opuszczaniu własnego domu po zmroku,
- unikania obcych, zwłaszcza w miejscach bez świadków,
- przesyłania poufnych informacji drogą pocztową,
- a także rozmawiania o nich w miejscach publicznych,
- osobom, których status krwi jest niejasny, zaleca się nie afiszowanie się tą informacją...
- unikaniu zwracania na siebie przesadnej uwagi,
- oraz przede wszystkim zachowanie zdrowego rozsądku i nie lekceważenie intuicji!

Na skutek dekretu wydanego przez Ministerstwo Magii, większość lokali i sklepików w miejscowości Hogsmeade skarży się na dużo mniejsze przychody. Przypominamy iż uczniowie Hogwartu, ze względu na zaostrzone normy bezpieczeństwa (o których piszemy na stronie 3) zostali pozbawieni możliwości wycieczek do miasteczka aż do odwołania.
W rozmowie z naszym redaktorem, właścicielka Pubu Pod Trzema Miotłami, Madame Rosmerta, uskarżała się na znacznie mniejsze zarobki i ruch w lokalu. Do jej zarzutów przyłączają się też pobliskie sklepiki, w tym znane i lubiane Miodowe Królestwo. Pozostaje pytanie co jest istotniejsze - pełne kieszenie czy bezpieczeństwo nieletnich?
Okazuje się, że możliwe jest rozwiązanie pośrednie, zaproponowane przez komitet składający się z mieszkańców Hogsmeade. Proponują oni, by z wspólnego budżetu sfinansować ochronę aurorską przy głównych alejkach, a także kursy Autobusu dla Zabłąkanych w godzinach późno popołudniowych z Hogwartu i do Hogwartu.
Podobno stosowna prośba została już wysłana zarówno do dyrekcji szkoły jak i Departamentu Kształcenia i Wdrażania Czarodziejów.
O przebiegu tych negocjacji będziemy Państwa informować.

ULOTKA napisał:

INFORMACJE Z PIERWSZEJ RĘKI DLA MIESZKAŃCÓW HOGSMEADE:

Sieć Fiuu jest regularnie i systematycznie kontrolowana. By udać się poza granice Szkocji należy zgłosić to burmistrzowi Hogsmeade i nabyć proszek wyprodukowany specjalnie na czas działania stanu wyjątkowego.

***

Zakazana jest teleportacja zbiorowa powyżej dwóch osób. Złamanie tej zasady wiąże się z natychmiastową Drętwotą i aresztem.

***

Osoby przebywające na ulicach miasteczka po godzinie 22:00 będą poddane przesłuchaniu, przeszukaniu jak i użyciu zaklęcia Priori Incantatem na różdżce.

***

Paczki adresowane do Hogsmeade zostają automatycznie przekierowywane do Sowiej Poczty położonej przy trzeciej przecznicy zaraz od Gospody Pod Świńskim Łbem. Do odbioru są tylko po okazaniu dowodu tożsamości.

***

Cmentarz jest zamknięty i strzeżony przez grupę specjalnie do tego przeznaczonych aurorów.

***

Dopuszczalne jest używanie zaklęcia Patronusa do przekazywania krótkich wiadomości.