Niegdyś mogli się nie lubić, wiadomo z powodu przynależności do domów. Dopiero tak w VI i VII klasie zaczęli siebie akceptować i nawet przyznawać się do swojego towarzystwa. Wyciągał Chantal z lochów na światło dzienne i docinał jej, że lochy szkodzą urodzie. Później luźna relacja, też z docinkami, przytykami, ale na bazie pozytywu.