Ja mam na Chi wpisane relacje z Alecto, bo miały małą przygodę jeszcze na mf'ie. Jak chcesz to Ci podeślę linka, bo szkoda taką historię tracić. ;>
W każdym bądź razie panna Carrow miała przyjemność całować się z Chiarą.

Co do reszty moich postaci, to musiałabym pomyśleć. Chyba, że ty masz coś w głowie (Lily Evans, Soleil Larsen, Katja Odineva).

Może coś dla młodego panicza z niemieckiego rodu?

Z Chi takie relację mi jak jak najbardziej pasują, gdyż z racji charakteru Al, mało osób z nią wytrzymuje, a brunetka będzie jedną z tych nielicznych. Lily i Soleil hm...tutaj dla pierwszej dałabym wrogów, gdyż Alecto gardzi tymi, w których nie płynie czysta krew a Lily jest mugolakiem, więc tak jak przystało Carrow traktuje ją z wyższością i pogardą. Soleil jest pół krwi więc mniejsze zło od Evans, ale mimo wszystko nadal zło które należy tępić, więc z racji tego że jest młodsza od Al, blondynka może się na niej wyżywać :D

Franz i Alecto są bardzo do siebie podobni, choć w chłopaki jest jakieś ziarenko dobroci, jeśli chcesz możemy im dać miłość przez nienawiść. Blondynka może od pierwszego dnia gdy pojawiła się w Hograwcie go nienawidzić, chociażby dlatego, że mógł jakoś ją ośmieszyć, albo gdy go zobaczyła to się jej spodobał a później próbowała go zdobyć różnymi sposobami, nawet eliksirem miłosnym, jednak on zawsze wybierał inne. Ta w końcu się wkurzyła i przestała za nim latać jak głupia i po prostu zaczęła go nienawidzić. A on? Hm....tak naprawdę Alecto mogła mu wpaść w oko choć sam przed sobą nie chciał się do tego przyznać a kiedy w końcu to zrobił okazało się że ona ma go gdzieś.Zmiana ta mogła nastąpić w czasie lata. A jak to Ci nie pasuje to nie wiem, może masz propozycje? :d

Musze mieć z Tobą relacje, po prostu muszę.

Daniel to na pierwszy rzut oka tyczkowata ciota, ale wcale nie jest głupi i nie daje sobą gardzić... chyba że chodzi o kobiety, na których mu zależy.
Mogę poświęcić Daniela aby został twoim adoratorem nr 1, od samego początku chciał się z nią umówić na choćby jedną randkę, ale do takowej nie doszło (ku rozpaczy Naczelnego!). Tak, jak miał 12 lat to też mu się podobała! :D Co prawda w międzyczasie były inne, przecież nie odmówi sobie tej przyjemności i wtedy Alecto mogłaby się na niego denerwować, ale i tak będzie dla niego na pierwszym miejscu ♥

I nie martw się, kiedyś zmienię ten avatar na coś lepszego, o ile cokolwiek znajdę
(może wtedy królowa śniegu mnie zechce :c)

Może jednak zrobimy z nich przyjaciół? Z tym, że Dan zakochał się w Alecto i myślał że dzięki przyjaźni bardziej się do niej zbliży. Tzn. był w niej zakochany od zawsze, jednak ona jak to ona nie dostrzegała chłopaka, bo w jej głowie był ktoś inny. Często go wykorzystywała, a ten w ramach swojej wielkiej miłości i oddania pomagał jej często pakując się w kłopoty, dopiero po jej zmianie ona zaczęła widzieć w nim nie tylko dobrego przyjaciela, z resztą Dan od czasu pierwszego roku w Hogwarcie bardzo się zmienił, tak jak ona z resztą. Tak więc reasumując, przyjaźnią się, on ją kocha a co z Alecto to wyjdzie w fabule :D

Nie wiem czy można to nazwać szczerą miłością, bardziej mega zauroczeniem i chęcią zdobycia. Zgadzam się, niech i tak będzie :D

W związku z przejęciem konta, wszystkie wcześniejsze relacje unieważniam. Jeśli chcecie stworzyć coś nowego lub przeprowadzić sesje o podobnej tematyce, piszcie tutaj lub na PW.

A ja bym chciała jakiegoś hejta, ale nic nie przychodzi mi do głowy. Może Ty będziesz miała jakiś pomysł na relację? Fajnie byłoby to rozegrać w fabule! :D