Ale jak to tak nie mieć nic ustalone?
Koledzy z pracy, to na pewno, nie wyobrażam sobie sytuacji, w której aurorzy nie znają się nawzajem choć odrobinę. No i widzę w twojej KP, że poczucia humoru Camowi nie brakuje, więc może wychodząc poza te najprostsze ramy zwykłego koleżeństwa razem robili sobie jaja ze współpracowników?