Gość
| Temat: Ragnar Sro 06 Maj 2015, 23:54 | |
| Wredny i złośliwy puszczyk, który doniesie każdą przesyłkę, ale w zamian może dziobać adresatów w palce. |
|
Gość
| Temat: Re: Ragnar Sro 16 Mar 2016, 21:26 | |
| - Cytat :
Droga siostro,
Nasza rodzina ma niebywałą tendencję do nagłego znikania jak i również nagłego pojawiania się. Mój list musi zaskoczyć Cię tak samo jak mnie wieść, że powróciłaś znikąd. Nalegam, abyś odwiedziła mój odłam rodziny oraz poznała swego siostrzeńca Lincolna, wszak w okresie świątecznym rodzina winna być zjednoczona. Zapraszam Cię do Aberdeen.
Twoja oddana kuzynka,
|
|
Gość
| Temat: Re: Ragnar Czw 24 Mar 2016, 14:11 | |
| - Cytat :
Droga Mary,
Jesteś zawsze mile widziana w Aberdeen. Żałuję z powodu Twej pracy i braku czasu. Mamy wiele lat do nadrobienia, a Lincoln nieustannie o Ciebie wypytuje odkąd otrzymał wianek. Nalega, abym przed snem czytała mu księgę dotyczącą Łapaczy Snów. Ma nasze oczy, jest prawdziwym synem rodziny Sterling.
Dziękuję serdecznie za podarunek. W liście zwrotnym dołączam dla Ciebie jego fotografię.
Wyczekuję spotkania ze szkocką niecierpliwością,
|
|
Claire Annesley
| Temat: Re: Ragnar Pon 18 Kwi 2016, 18:47 | |
| Claire nie miała zazwyczaj oporów przed wysyłaniem Yogi na kolejne kurierskie wycieczki - szczerze mówiąc, robiła to tym chętniej, im bardziej danego dnia sowa się darła - teraz jednak najchętniej zatrzymałaby ją przy sobie. To nie tak, że Mary zrobiła na niej złe wrażenie - po prostu Annesley chciała dobrze wypaść, a trudno o to z sową, która nie umie zachowywać się godnie. Najwyraźniej jednak sówka wiedziała, o jak ważną sprawę chodzi tym razem, bo była nad podziw cicho, leciała prosto i wylądowała bez potknięcia, wyciągając nóżkę z listem. No, albo po prostu zdawała sobie sprawę, jak bardzo urażona została duma Puchonki i po prostu zaczęła uczucie to podzielać, swą cichością dodatkowo podkreślając szczery, ale nieprawdopodobnie wręcz oficjalny ton odpowiedzi. Bo Claire rzeczywiście odpowiedziała na wszystko, o co Mary ją zapytała, chociaż bez choćby grama entuzjazmu. - Cytat :
- Szanowna Pani Watts,
mieszkam na obrzeżach Galway z rodzicami (obydwoje są czarodziejami czystej krwi - jeśli dobrze rozumiem Pani pytania, to również jest istotne) i czwórką rodzeństwa. Mamy rodzinny pub, Rudą Annie, do którego serdecznie zapraszam. Ja sama zamierzam zostać - i zostanę - uzdrowicielką. Jeśli chodzi o moje pytania - nie zadam ich. To Ben powinien poznać Panią pierwszy, nie będę mu tego odbierać. Wolę ponadto poznawać kogoś raczej osobiście niż poprzez pisemne sprawozdania.
Z poważaniem,
|
|