IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Jason i jego puchacz Deagle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Jason Snakebow
Jason Snakebow

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle EmptyNie 16 Sie 2015, 20:52

Zadowolony z życia o dostojnym wyglądzie puchacz Deagle

Jason i jego puchacz Deagle Owltop


Ostatnio zmieniony przez Jason Snakebow dnia Sob 19 Wrz 2015, 22:39, w całości zmieniany 1 raz
Redaktor
Redaktor

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Re: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle EmptyNie 23 Sie 2015, 17:32

Rych, tyk, łubudu. Na biurku wylądował gorący, poranny Prorok codzienny. Oj, działo się! Klik
Albus Dumbledore
Albus Dumbledore

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Re: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle EmptyNie 30 Sie 2015, 19:42

Ćwir Ćwir! Przybyła sowa! Nie byle jaka bo od Dyrektora! A w kopercie, niespodzianka!

Tutaj! :
Audrey Faulkner
Audrey Faulkner

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Re: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle EmptySob 19 Wrz 2015, 22:31

tu była jakaś sowa, ale mądrze edytowałam nie tu gdzie trzeba i wykasowałam treść ;-;
w każdym razie proszę się rozejść, nic się nie stało :c


Ostatnio zmieniony przez Audrey Faulkner dnia Pią 06 Lis 2015, 20:41, w całości zmieniany 2 razy
Audrey Faulkner
Audrey Faulkner

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Re: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle EmptySob 19 Wrz 2015, 23:17

Odpowiedź na kolejną wiadomość zaczęła pisać od razu, zacinając się dopiero po drugim przeczytaniu otrzymanej treści. Podczas, gdy puchacz Jasona przedreptywał z nóżki na nóżkę na miękkiej kołdrze, Audrey zmarszczyła brwi i wsunęła końcówkę pióra do ust. Ostatecznie westchnęła cicho i kontynuowała pisanie, choć słowa zaczęły przychodzić jej nieco trudnej.

Cytat :
Jasonie,

spokojnie, o tej porze zazwyczaj niczym ważnym już się nie zajmuję. Nawet ja mam czas pracy ujęty w bardziej cywilizowanych, nieobejmujących nocy ramach. Czytałam, jednak to nie jest nic, czego nie mogłabym odłożyć.
Podróżniczka, mówisz? To może być punkt zaczepienia. Moglibyśmy wybrać się do Gladraga i zobaczyć, czy mają tam coś odpowiedniego dla Twojego włóczykija.
Ale, Jason... Czy Ty próbujesz umówić się ze mną na randkę?

Audrey

Faulkner nie była dobra w relacjach międzyludzkich. Nie miała kiedy nauczyć się wszystkich tych zasad, które zapewniają powodzenie w nawiązywaniu nowych znajomości. Gdyby podobną edukację odbyła, wiedziałaby, że takiego pytania, jakie postawiła na końcu listu, nigdy wprost się nie zadaje.
Audrey Faulkner
Audrey Faulkner

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Re: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle EmptyNie 20 Wrz 2015, 12:12

Długo zastanawiała się, w jakie słowa powinna ubrać to, co musiała powiedzieć. Zastanawiała się na tyle długo, że minęła cała noc, nim wreszcie zdecydowała się ponownie chwycić za pióro. Deagle, oczywiście, tych kilku godzin u niej nie czekał, w związku z czym kolejny liścik przyniesiony został już przez zaspanego Marzyciela.

Cytat :
Jasonie,

to miłe, że tak się o mnie troszczysz. Jak widzisz, poszłam za Twoją radą, choć... To chyba nie było rozsądne, tak długo wstrzymywać się z odpowiedzią.
Nie chciałabym, żebyś mnie źle zrozumiał, ale

To właśnie tutaj miała najwięcej problemów. Co miała napisać? Jak miała to napisać, by nie urazić Puchona. Dobrze wiedziała, że podobnie jak i ona, ma on problemy w relacjach międzyludzkich, tym bardziej więc nie chciała zrobić mu krzywdy jednym nieopatrznym słowem. Ostatecznie westchnęła cicho, pokręciła głową i ponownie oparła pióro na pergaminie, licząc na to, że nie popełni kolejnego błędu w swoim życiu.

Cytat :
nie jestem pewna, czy to jest dobry pomysł. Nie jestem taką dziewczyną, jaką chciałbyś mnie widzieć. Nie jestem dziewczyną, która... chodzi na randki. Przynajmniej jeszcze nie teraz.
Mogę pójść z Tobą do Hogsmeade, oczywiście, że tak. Nie chciałabym jednak, byś wiązał z tym wyjściem jakieś... nadzieje. To... To nie byłoby rozsądne, Jason. Przepraszam.

Audrey

Starannie przewiązując rulonik tasiemką i przymocowując go do nóżki Marzyciela, Audrey nie mogła pozbyć się gorzkiego smaku, jaki pojawił się jej na języku. Nawet wtedy, gdy sowa zniknęła jej już z pola widzenia, Faulkner zastanawiała się nad treścią wysłanej wiadomości.
Była tchórzem. Jaka szkoda, że nie umiała tego powiedzieć wprost.
Audrey Faulkner
Audrey Faulkner

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Re: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle EmptyNie 20 Wrz 2015, 17:49

Jedną z reakcji obronnych Faulkner było udzielanie bardzo zdawkowych odpowiedzi. Tematów, w których czuła się niepewnie po prostu unikała, jak gdyby licząc na to, że nie wrócą, że da się je tak po prostu ominąć. Mniej więcej w ten sposób zamierzała potraktować więc także treść ostatniego listu Jasona. Nie było to grzeczne ani miłe, tym niemniej Audrey nie umiała inaczej. Jeszcze nie umiała.


Cytat :
Jasonie,

boję się wielu rzeczy. Bardzo wielu. Tak, dobrze wiem, że mogłabym z Tobą porozmawiać o prawie wszystkim. Że, czegokolwiek bym Ci nie powiedziała, i tak byś mnie nie oceniał.
Ale to nie jest dobry czas na to, Jason. Jeśli kiedykolwiek będzie dobrym...

Audrey


PS Tak, Sroki. Dajemy radę. Odnoszę wrażenie, że nasi seniorzy (seniorzy, jak to brzmi - przecież to zawodnicy w kwiecie wieku, nie tak znowu wiele starsi ode mnie) nigdy nie wypadają z formy. A my? Staramy się jak możemy. Najbliższe mecze pokażą, co z tych starań wychodzi.
Anthony Gallagher
Anthony Gallagher

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Re: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle EmptyNie 27 Wrz 2015, 15:38


Sowa śnieżna Gallagherów miała dziś pracowite popołudnie, ale nakarmiona słuszną porcją sucharów (nie, nie chodzi o słabe żarty) dała się namówić na kilka kółek po szkole i Pokoju Wspólnym Hufflepuffu. Jeśli ktoś nie wiedział jeszcze, że ich kolega z domu, Dwayne Morison, prawdopodobnie zaginął bez słuchu na froncie, musiał bardzo kiepsko słuchać i orientować się jeszcze gorzej.



W ramach solidarności z naszym puchońskim kolegą, Dwaynem Morisonem, bajarzem, Piotrusiem Panem i najgorszym podrywaczem, jakiego widział dotąd Hufflepuff, każdy, kto chce w jakiś sposób okazać wsparcie i cześć, niech dopnie do szaty indiańskie pióro.

A.
Sponsored content

Jason i jego puchacz Deagle Empty
PisanieTemat: Re: Jason i jego puchacz Deagle   Jason i jego puchacz Deagle Empty

 

Jason i jego puchacz Deagle

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» puchacz Greengrassa
» Jego Fajność Louis
» Tristran i jego (nie)ziomki
» Puchacz Kawaii Potato!
» Puchacz Frejr

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marudersi :: 
Fasolkowo
 :: 
Archiwum
 :: Relacje i sowy
-