|
| Autor | Wiadomość |
---|
Nathaniel Cole
| Temat: Nejtowe Pią 10 Lip 2015, 15:36 | |
| Nowy Nathaniel, nowe relacje... zapraszam wszystkich! Anthony Gallagher - chłopaki poznali się już w Hogwart Expressie i od razu zapałali do siebie sympatią. Początkowo chyba nawet nie przewidywali, że ostatecznie trafią do tego samego domu, a co więcej będą wspólnie dzielić pokój w dormitorium. W każdym razie przez wzgląd na to, że kumplują się od dziecka, znają się jak łyse konie. To przyjaciele z prawdziwego zdarzenia, którzy zawsze są gotowi wesprzeć drugiego w trudnej sytuacji, a także nie szczędzą sobie wzajemnych przysług. Nate pomaga Tony'emu w rozwoju biznesu, reklamując wszystkim znajomym "niebiański smak piwa od Gallagherów", natomiast Tone stara się pomóc Cole'owi w miłosnych podbojach, przedstawiając go dziewczętom w samych superlatywach. Inna sprawa, że o ile w przypadku Gallaghera piwny biznes kwitnie, tak Nathaniel nie potrafi wykorzystać pomocy swojego kumpla. Wręcz przeciwnie, kiedy tylko słyszy jak ten próbuje go wychwalać przy którejś przedstawicielce płci pięknej, hamuje go, mówiąc, żeby nie robił przypału. Kto wie, może z czasem przybędzie mu trochę pewności siebie i doceni dobre chęci Gallaghera.
Sharon Wigmore - chyba żadne z nich nie pamięta do końca, kiedy się poznali, ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Ważne, że doskonale czują się w swoim towarzystwie i lubią razem spędzać czas. Mają ze sobą wiele wspólnego - oboje są zwolennikami pokoju i miłości oraz starają się unikać konfliktów. Oboje lubią także latać na miotłach i chociaż Sharon nie dopuszcza do siebie myśli o dołączeniu do puchońskiej drużyny, nie stoi to wcale na przeszkodzie, jeśli mowa o wspólnych spotkaniach na boisku quidditcha. W końcu fruwanie wokół obręczy albo zabawa w berka w powietrzu to jedne z najprzyjemniejszych sposobów na spędzanie wolnego czasu. Poza tym uczniowie często dyskutują na temat mugolskich zespołów rockowych, dzieląc się wzajemnie swoimi muzycznymi odkryciami.
Lucas Shaw - poznali się w Wielkiej Sali, tuż na początku swojej edukacji w Hogwarcie, kiedy to Anthony i Chris zniknęli Nathanielowi z oczu. Cole czuł się nieco zagubiony, toteż dosiadł się do Lucasa. Na szczęście chłopaki szybko odnaleźli wspólne tematy. Rozmawiali o hodowli smoków, quidditchu... a rozmowę przerwało im dopiero wyczytanie ich nazwisk. Niestety, trafili do innych domów, ale obiecali sobie, że ich kontakt się nie urwie. I chociaż wydawało się, że to jedynie puste słowa rzucone pod wpływem stresu płynącego z Ceremonii Przydziału, uczniowie dotrzymali swojej obietnicy. Obaj, każdego dnia, trenowali zaciekle, by dostać się do drużyn quidditcha w swoich domach. Byli dla siebie jednak nie tylko rywalami, ale i przyjaciółmi na całe życie. Właściwie Nathaniel traktował Shawa jak brata, którego nigdy nie miał. To właśnie od Lucasa dostał później swoją ukochaną miotłę, o którą dba jak oczko w głowie. Krukon sprezentował mu ją na ostatnie urodziny, kiedy dowiedział się, że Cole dostał się do młodzików drużyny Zjednoczonych z Puddlemere.
Ostatnio zmieniony przez Nathaniel Cole dnia Sob 11 Lip 2015, 12:46, w całości zmieniany 7 razy |
| | | Rosalie Rabe
| Temat: Re: Nejtowe Pią 10 Lip 2015, 15:40 | |
| Moja Sharon się ucieszy z kolegi z klasy wyżej ;) |
| | | Nathaniel Cole
| Temat: Re: Nejtowe Pią 10 Lip 2015, 16:00 | |
| Haha, Twoje "make love, not war" i moje "make tea, not war" w kartach ^^
Myślę, że pozytyw jak najbardziej na miejscu. Mogą się kumplować, tym bardziej, że wiele ich łączy. Latanie na miotle na propsie! Szkoda, że Sharon nie myśli o dołączeniu do drużyny, ale i tak mogą w wolnym czasie sobie pofruwać razem. |
| | | Antonija Vedran
| Temat: Re: Nejtowe Pon 13 Lip 2015, 21:20 | |
| Musimy coś mieć, ale nie wiem jeszcze sama co! :c |
| | | Murphy Hathaway
| Temat: Re: Nejtowe Pon 13 Lip 2015, 22:25 | |
| make tea not war? Mercia jest znana jako zwolenniczka nietypowych poglądów (kochajmy się, wiara w ludzkość, w sprawiedliwość, honor, fatum, lojalność, Kapitan Planeta, Kapitan Ameryka i cały tuzin tych pozytywów) więc mogą się tu dogadać. I choć nieco krzywo patrzy na te skrapiane alko imprezki, podobnie jak u Tośka, to lubi Nate i zawsze służy radą, pomocą, etc. W sprawach szkolnych i towarzyskich, a jak ładnie poprosi to poczęstuje tą szarlotką. Tyle, że ona sama mu nie ufa na tyle by skarżyć się na cokolwiek. Bo robi to baaardzo rzadko (więc spoko, nic osobistego :D) no i wspólnie - są w świecie mugoli. Więc pewnie te tematy są im obu niestraszne, co Mer niezwykle ceni, bo czasem super jest porozmawiać o filmach. Albo Beatlesach :D Orraz - jest antyfanem co prawda noale chętnie Ci pokibicuje i wspierać będzie w sportowych staraniach. Bo to dobra dusza jest! Na koniec - oboje mega nieśmiali w tematach damsko-męskich. Więc może aby nie było niejasności niech siebie postrzegają jako brat siostra, od zawsze na zawsze? :D Będzie im łatwiej :D |
| | | Nathaniel Cole
| Temat: Re: Nejtowe Pon 13 Lip 2015, 22:30 | |
| Antonija, ja nie wiem... eh. Trudno mi odnaleźć punkt zaczepienia, żeby coś ciekawego wyszło. No ale są razem w Puszkach, więc nawzajem sobie w nauce mogą pomagać. No i Tośka jest fajna ^^ Można zacząć od jakiegoś pozytywu w postaci dobrych kumpli, a jakby coś przyszło nam do głowy, żeby im pokomplikować życie, to już w fabule ogarniemy?
Murphy, w zasadzie to mi wszystko pasuje i nie mam nic więcej do dodania, także tylko zbiorę jakoś to, co napisałaś i jutro najprawdopodobniej uzupełnię relacje. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Nejtowe | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |