|
| |
Autor | Wiadomość |
---|
Gilgamesh von Grossherzog
| Temat: Re: Skąd się wziął nick? Czw 18 Cze 2015, 03:34 | |
| To i ja się wypowiem! Uwaga to potrwa, mam bogatą historię postaci, ale jestem fana skracania opowieści, dlatego też za dużo pewnie nie powiem.
Gilgamesh von Grossherzog - Odgrzane z innego forum. Gilgamesh wziął się z Fate'a. Grossherzog z kolei bo lubie niemieckie nazwiska, a to jedyne brzmiało mi w przetłumaczeniu wystarczająco dumnie na poprzedniego (zresztą na tego też) właściciela nazwiska. Von wzieło się dlatego że mi się podoba von i von zostaje. Natalie Corageux-Vierge - Ktoś pamięta w ogóle ten twór? Otóż sprawa trudna nie jest - Natalia to moje ulubione imię żeńskie. Courageux-Vierge z kolei na początku było żelazną dziewicą, potem coś mi się nie podobało w brzmieniu, przeszperałem, coś pozamieniałem i została odważna dziewica. Też nie wiem o co chodzi. Leonard Heisenberg - Nazwisko pod wpływem Breaking Bad. Imię zostało wybrane losowo, ponieważ Hermenegild się nie podobało pewnej osobie, to zgodziłem się zmienić. Spencer Delaney - Nick odgrzany. Delaney to imię psychopaty, seryjnego mordercy i fascynata krwi z pewnych starych kronik które miałem okazje przeczytać. Spencer to z kolei pseudonim jakieś świra, z jakiegoś serialu czy kreskówki - nie pamiętam dokładnie jak to było. Kayneth El-Melloi - Otóż pan szczęściarz to postać z Fate'a przeklęta przez Diarmuida, co odbiło się na jego rzutach w kościach xD Hallvard Olav Fimmel - Nazwisko Pierunów. Pierwsze imię wzięte przypadkowo, bo miał być prawilny Norweg. Olav wzieło się stąd że Norwegia kojarzy mi się z wikingami, a jestem przekonany że wszyscy wikingowie (nawet kobiety) nazywali się Olav albo Olaf. Wierzę w to całym sercem. Darius Maurer - Imię z LoLa, nazwisko z Psów. Envy Pride - wystarczy przetłumaczyć. De facto, wybrałem nazwisko nie pamiętając o istnieniu Vincenta, także Envy najpierw zaczął powstawać a potem się zorientowałem że w sumie to jest rodziną Vinca. Chyba tyle, ale możliwe że zapomniałem o jakiejś mało istotnej postaci :v |
| | | Daemon Blackrivers
| Temat: Re: Skąd się wziął nick? Czw 18 Cze 2015, 16:06 | |
| czemu ja nie wiedziałam o istnieniu tego tematu? .__. czemu ja tego nie ogarnęłam? przecież jest taki fajny!
dobra...wiele do ogarnięcia nie mam, więc lecimy z koksem.
Daemon Blackrivers, mój najukochańszy Demcio. Ogólnie postać stara jak ja, czyli już prehistoria pisana pismem klinowym. Dawno temu, na innym forum miał inne nazwisko - Velan, które zaanektowałam z książek Trudi Canavan "Gidia Czarnego Maga". Przyznaję miałam wtedy słabość do tego typu książek. Imię natomiast przygarnęłam z książek Anne Bishop "Trylogia Czarnych Kamieni" stąd też przezwisko Dema - Sadi i imię jego ojca, matki i niani. Oczywiście z czasem dorosłam (taaa, jasne) i kiedy ogarnęłam, że u Martina też był jakiś Daemon ucieszyłam się, pogrzebałam więcej i natchniona zmieniłam Velan na Blackrivers łącząc trochę przydomki Wielkich Bękartów Aegona IV z ich nazwiskami. Ot, cała historia :x
Przy okazji Dema warto też zaznaczyć niesamowitość jego zwierzaka. Ogólnie na innym forum po prostu wygrałam żaberta w evencie, a imię Loki przybyło od oczywiście nordyckiego boga, ponieważ tak bardzo pasuje do psikusów jakie za pomocą tej małej żabo-małpki można zrobić! Geniusz w czystej postaci :x
Lasarus Virolainen, upsi daisy, tutaj miałam dłuuugo problem. Najpierw chciałam totalnie się wzorować na Drakkainenie z "Pana Lodowego Ogrodu" Grzędowicza, ale potem stwierdziłam, że byłoby to już paskudne. Samo Virolainen wzięłam, bo po prostu z nazwisk fińskich mi pasowało. Dopiero potem ogarnęłam, że oznacza estoński. Trochę fail :x. Imię natomiast jako po prostu tłumaczenie imienia Łazarz. Nie pytajcie czemu takie powiązanie. Ale tłumaczenie wychodzi niezłe - Łazarz Estoński :x
Katerina Elizabeth Argent, tutaj to dopiero zabawa. Katerina, o zgrozo, wzięłam z Pamiętników Wampirów, bo wybaczcie ale Pietrowna zawsze była moim number one jeżeli chodzi o te złe postacie (zaraz obok Klausa). Elizabeth jako iż uwielbiam to imię i zawsze przewija mi się w moich postaciach żeńskich. Argent chyba nie muszę tłumaczyć, że z Teen Wolf, prawda?
była jeszcze sobie taka duszyczka jak Harley Hart. Imię od jednej z moich ulubionych marek motorów, to raz. Dwa jako ukłon w stronę Harley Quinn. A Hart? No cóż...uwzięłam się, żeby dać nazwisko na pierwszą literę taką samą jak się zaczyna imię. Z pomocą przyszedł serial Hart of Dixie, gdzie Hart jest nazwiskiem głównej bohaterki :x.
Więcej grzechów nie pamiętam :x |
| | | Gwendolyn Scrimgeour
| Temat: Re: Skąd się wziął nick? Czw 18 Cze 2015, 22:45 | |
| Gwendolyn Scrimgeour - Może najsampierw nazwisko. Jestem straszliwą zwolenniczką tworzenia półkanonów, dlatego w moim dosyć bogatym żywocie opiewającym na lawirowanie między internetowymi szkołami magii - blogosferą - pbf'ami i forami skupionymi na pisaniu miniaturek, najczęściej lokowałam bohaterki w znakomitych rodach wymyślonych przez JR. Swego czasu byłam panną Brooklyn Crouch {imię wyszło od Brooke z serialu One Tree Hill} i w gruncie rzeczy serce podpowiadało mi, by kontynuować byt starszej siostry Juniora równie mocno łaknącej niewystarczającej miłości ojca - pracoholika, ale wyszłam z założenia, że dużo przyjemniej będzie mi się opowiadało o rodzinie o której w gruncie rzeczy nic nie wiadomo. Dlatego bezceremonialnie zdarłam nazwisko ze starego lwa, uczyniłam go bratem - chcąc nieco odejść od idei samotnie wychowującego rodzica - /swoją drogą zapraszam do zagrania o-zgrozo-przyszłym-ministrem/i puff. Tak powstała siostrzyczka - bardzo - ambitnego - braciszka . Imię. Kocham Spider-Mana. A jeszcze bardziej kocham Spider-Mana w wersji Garfieldowej. A najbardziej kocham Spider-Mana w wersji Garfieldowej z Gwen-nie-MJ u boku. Także tymże sposobem powstała panna Scrimgeour. Ot taka - przyjemna historia. To może jeszcze o mojej pierwszej postaci sprzed mniej więcej [ehm,ehm] dekady {najgorzej, że bardziej więcej aniżeli mniej). Owa panna - Alex {Alexandra} Turton w pierwszej kolejności pojawiła się w internetowej szkole magii , hpschool , później zaistniała w blogosferze. Miała być Ślizgonką, jednakże szkoła owa miała swój losowy sposób przydzielania do domów i tymże sposobem trafiła do Kruczków {dlatego też Gwen mimo zamysłu ślizgońskiego - w ramach uczczenia Alexandry trafiła do Krukolandii}. Pokrótce - Alexandra, Alex - od mojego realnego imienia - nic dodać, nic ująć. Natomiast Turton. WIELE LAT TEMU , był sobie serial, który nazywał się bodajże "Magiczny Amulet" {tak naprawdę nie bodajże, bo właśnie sprawdziłam na filmwebie}. Jedną z głównych ról otrzymał aktor, o którym za dużo powiedzieć nie można, bo na popularność pan ten nie bardzo musiał narzekać. W każdym bądź razie pan ten strasznie zawrócił w głowie mojemu 12-13 letniemu wcieleniu. I tymże sposobem, bazując na aktorze grającym w niskobudżetowym serialu, emitowanym od roku 2001 do nie-wiem-którego, w Polsce nieco później, powstała Alexandra Turton, przejmując jego nazwisko. Nie oceniajcie mnie, ale chodzi o pana po lewej. |
| | | Cú Chulainn O'Connor
| Temat: Re: Skąd się wziął nick? Czw 18 Cze 2015, 23:00 | |
| Cú Chulainn O'Connor - zacznijmy od Irlandczyka. Imię wzięło się właściwie z Fate/stay night, aczkolwiek jest to postać historyczna, a dokładniej najsławniejszy bohater Irlandii. Czasy arturiańskie i tak dalej. Gość miał naprawdę przerąbane w życiu, z pannami szczególnie i póki co wygląda na to, że ów pech przeszedł na Cu wraz z imieniem. Oby było lepiej! Co do nazwiska - rzecz banalnie prosta. Google i hasło "najpopularniejsze irlandzkie nazwiska". O'Connor podpasował z miejsca, więc e voila.
Vincent Pride - nick powstał jeszcze przed kreacją samej w sobie postaci i nie miał mieć nic wspólnego z żadnym forum czy też fabuła w jakimkolwiek innym miejscu. Potem sie okazało, że idealnie pasuje, więc czemu by go nie dać psychopacie. Vincent - po prostu moje ulubione męskie imię, to wszystko. Pride - duma i głównie w tej kategorii było to rozważane. Można powiedzieć, że cecha pożądana, a dodatkowo bardzo blisko do nazwiska sławnego Vincenta Price'a.
William Lewis - ta postać miała być brytyjska do bólu, w czym pomaga wizerunek Toma Hiddlestona, więc wziąłem drugie imię tego aktora, stwierdzając, że wspólne imię z Shakespearem będzie na duży plus. Potem zaczęło się kombinowanie nad nazwiskiem, gdy z pomocą przyszedł autor Alicji w Krainie Czarów. Dobrze brzmiało? Dobrze. Dobrze wyglądało? Tak. Po namyśle stwierdzam, że mogłem mu zrobić nick "William T. Lewis", by móc zamiast litery T pisać "tea", ale po ptokach. A taki hint brytyjskości.
Hristina Georgiew - tutaj nie ma co się rozpisywać. Google, hasła "bułgarskie imiona żeńskie" oraz "bułgarskie nazwiska" i wybieranie tych najlepiej brzmiących. Ot, cała filozofia. |
| | | Gość
| Temat: Re: Skąd się wziął nick? Pon 29 Cze 2015, 10:04 | |
| Podoba mi się ten temat, więc no. Z imieniem dla Paula miałam największy problem. Ogólnie do wyboru miałam John (od Lennona), Paul (od McCartneya), Kurt (od Cobaina), Axl (od Rose) lub Jared (od Leto). I tak, wyeliminowałam Johna, bo imię mimo wszystko wydało mi się zbyt popularne, Axl brzmiało zbyt amerykańsko, zaś Jared nie pasowało mi do postaci. I na koniec wahałam się między Kurtem a Paulem i jak widać, zdecydowałam się na Paula. Z tego względu, że McCartneya jednak lubię bardziej od Cobaina. Z drugim imieniem było z góry wiadomo, co mu dam <3 Quentin, od mojego ulubionego reżysera, który wyreżyserował wiele moich ulubionych filmów ('Reservoir Dogs'), czyli od Quentina Tarantino. Musiałam gdzieś to imię wsadzić, a jednak nie pasowało mi do postaci, więc poleciało jako drugie. A do nazwiska, to Gaiman wziął się od jednego z moich ulubionych pisarzy, Neila Gaimana. Napisał m.in. Gwiezdny Pył. I Paul prawie został Grantem. Jednak w porę sobie przypomniałam o Gaimanie i dużo bardziej mi się spodobało <3 |
| | | Rosalie Rabe
| Temat: Re: Skąd się wziął nick? Pon 29 Cze 2015, 13:07 | |
| Dobra, czas się wypowiedzieć, bo temat całkiem fajny.
Rosalie Rabe, czyli moje oczko w głowie. Nazwisko bez wahania wzięłam od aktorki, która grała w pierwszych trzech sezonach American Horror Story, Lily Rabe. Uwielbiam ją, naprawdę, pamiętam, że jak tworzyłam Rose, a było to jakieś półtora roku temu, jeszcze nie wiedziałam, że Lily nie zagra we Freak Show i potem było mi tak ogromnie przykro... W każdym razie, stwierdziłam, że chcę, by Rosie miała coś wspólnego z całą serią AHS, jako, że jej charakter...odrobinę wchodzi w ten postaci granej przez Roberts w Coven. Kocham ten serial, więc musiało być jakieś połączenie z tą moją niewyżytą blondynką. Co do imienia - można się śmiać, ale jeszcze w podstawówce, przy całej mani na "Zmierzch", jedyną postacią, która wydała mi się bardzo...prawdziwa, była Rosalie. Chyba jako jedyna ze wszystkich miała wady i zawahania, myślała logicznie a nie jak wróżka z Nieba. Nie dała sobie wszystkiego wmówić, miała swoje zdanie, poglądy i ich się trzymała. Ogromnie polubiłam tę postać, właściwie lubię do dzisiaj (abstrahując od książek, w których występuje), dlatego imię Rosalie stało się jednym z moich ulubionych. Dodatkowo, Rose pasowała do mojej Rosie - "every rose has its torn" :). Może powiem też kilka słów o inspiracjach, jakich zaczerpnęłam do mojej postaci: oczywiście, oprócz tego, że Rabe ma wiele moich cech i nie będę się z tym kryć, ogromną dawką pomysłu była płyta Gin Wigmore "Gravel and wine". Pokazuje przez muzykę, że kobiety też potrafią być silne, nawet jeżeli zranione i kruche, i że nie powinno się ich dyskryminować. Niejakie szaleństwo Rosie zaczerpnęłam z niczego, jak tylko "Girl, Interrupted", filmu, jak już część z Was pewnie już wie mam ogromnego bzika na punkcie. Dodałam jej również trochę z "Lolity" Nabokova, ale generalnie na tym forum nie udało mi się tego pokazać, bo trochę wyparły to inne cechy, które ewoluowały w Rose na przestrzeni tych miesięcy.
Sharon Wigmore - imię od wspaniałej Sharon Den Adel, wokalistki Within Temptation. Nazwisko od Gin Wigmore, o której już wcześniej wspomniałam, a sam pomysł na Szaronkę wziął się z The empire records, filmu, w którym grała Liv Tyler ;). Ta postać zdecydowanie nie jest tak przemyślana i dopieszczona jak Rose, i właściwie wzięła się tylko i wyłącznie z mojego kaprysu. |
| | | Gość
| Temat: Re: Skąd się wziął nick? Czw 31 Gru 2015, 23:54 | |
| Dante Shepard Dante otrzymał swoje imię po Dante z Devil May Cry. Tak też nazywali mnie w realu z powodu strasznie jasnych włosów. Postać nie mogła inaczej się nazywać. Nazwisko zawdzięcza panu Jackowi Shephardowi - lekarzowi z "Losta". Zrobiłem literówkę w nazwisku, nawet się nie skapnąłem. Dopiero po latach zauważyłem, że zjadłem drugie "h". I już tak zostało ;-). Czasami upieram się, że Shepard ma nazwisko po Komandorze Shepardzie z "Mass Effecta".
Artie McCallister Artie zawdzięcza swoje imię Artiemu Abramsowi z "Glee". Też jeździł na wózku, a grał go Kevin McHale. Nazwisko wybrała Wanda - skojarzenie z Kevinem, który był Sam w Domu jest poprawne. Stąd też się wzięło ;-). Ma to podkreślić to, jak bardzo chłopak potrafi wpaść w tarapaty. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Skąd się wziął nick? | |
| |
| | | |
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |