IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Piórodawca Dwayne'a

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5
AutorWiadomość
Jolene Dunbar
Jolene Dunbar

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyNie 14 Cze 2015, 18:50

Odpowiedź nadeszła dwadzieścia minut później. Joe przypłaciła to bałaganem w kufrze, acz warto było! Emek przyniósł torebkę z czekoladą mleczną w czterech smakach: truskawka, mięta, cytryna i pomarańcz. Każda kostka miała inny smak! Z tyłu doczepiona kolorowa karteczka i znajome zawijasy.

Cytat :
Ty też nie zgadniesz od kogo!

Jolene rzadko rozdawała tak cenne i drogo zakupione słodycze.
Henry Lancaster
Henry Lancaster

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyCzw 16 Lip 2015, 11:11

Cytat :
Masz szczęście. Dobrze, że zdążyłem Tobie przyłożyć pięścią za Laurel. Mój ojciec miał wypadek i wracamy do Devon. Poza tym amnezja się wycofuje, pamiętam Soleil. Musiałem zerwać z Wandą. Wesprzyj ją, okej? Przypilnuj, aby z tego wyszła, bo nie wrócimy do świąt albo do końca roku szkolnego - przynajmniej mnie nie będzie. Przerzucam się na zajęcia indywidualne. Nie wrócę tutaj, nie po tym jak pamiętam. Nie wysyłaj mi tysiąca sów, odezwę się sam, jeśli się cokolwiek tutaj ułoży. Tymczasem dbaj o Jolene, dbaj o Wandę, dbaj o Collina, bo kiepsko wygląda.
Zrozumiesz, brachu, co nie?
Trzymaj się,
Henry
Wanda Whisper
Wanda Whisper

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyCzw 16 Lip 2015, 20:19

Długo trzymała w dłoniach liścik od przyjaciela nie wiedząc zbytnio co ma na niego odpowiedzieć. Czuła się okropnie, czuła się zdradzona i opuszczona przez wszystkich, co bolało ją jeszcze mocniej niż dotychczas. Drżącą ręką zdołała jednak napisać kilka krótkich zdań, w głębi serca doceniając troskę Dwayne'a.

Cytat :
Wiem.

Chciałabym napisać, że jest dobrze, ale nie chcę kłamać.

Nie jest dobrze. I pewnie nie będzie.

Dziękuję za słodycze.
Wanda Whisper
Wanda Whisper

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyCzw 16 Lip 2015, 21:18

Odpowiedź przyszła dopiero następnego dnia, nad ranem, gdy chłopak spożywał, a przynajmniej starł się jeść śniadanie.

Cytat :
Nie mam zbytnio ochoty gdziekolwiek wycho..

Pewnie, powiedz tylko kiedy masz czas.

Gdy Dłejn starł się odszukać ciemne loki należące do jego przyjaciółki nie odnalazł ich. Ani na śniadani, ani podczas obiadu czy kolacji.
Jolene Dunbar
Jolene Dunbar

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyWto 01 Wrz 2015, 18:46

Sowa zaniosła list w białej kopercie do mugolskich listonoszy, zaś stamtąd wiadomość miała powędrować w nieznane - w miejsce, gdzie przebywa teraz Dwayne.

Cytat :
Ty gamoniu-pakujący-się-w-tarapaty,

Już jestem w Hogwarcie, uciekłam z domu tak, jak Tobie obiecałam zanim wyjechałeś. Rodzice nie mogą mi już nic tutaj zrobić, bo jestem pełnoletnia i nie wejdą do świata magii. Trochę trudniej jest mi teraz wysyłać listy do Ciebie, ale wiem, że któryś w końcu dojdzie i go przeczytasz i co lepsza, zaraz mi odpiszesz.
Znajdą zaopiekował się Collin, nie chciał mi go oddać do Hogwartu. Mówił coś, że musi znaleźć zajęcie, to nie będzie dodawał mi następnego kota do opieki. Plamek Trzeci i Piąty czują się znakomicie, resztę już wydałam w dobre ręce. Możesz być z nich dumny.

Strasznie pusto i cicho jest w Hogwarcie. Nie wiem czemu odnoszę takie wrażenie, ale pierwszy raz od dawna sama siedzę na kanapie przed kominkiem w dormitorium i nikt mi nie przeszkadza. Nie ma Ciebie raptem drugi tydzień, a już mi brakuje Twojego ględzenia. Nikt nie umie tak jak Ty zawracać mi głowy i z gracją godną Hagrida podjadać moje miętowe nugatki.

Obiecałam, że będę Tobie pisać co się dzieje w zamku, żebyś jak wrócisz był obeznany co i jak. Ktoś musi o Ciebie dbać, a skoro nie pozwolono mi z Tobą pojechać na tę dzielną misję (chciałabym zobaczyć żołnierzy na widok pięknej Drętwoty), to zadbam o Ciebie jak już przyjedziesz.
Z ważniejszych rzeczy to Wandzia. Dalej jest smutna, z tego co słyszałam. Antek wciąż wychwala swoje piwo, Ben prawie przerósł Hagrida i ogolił włosy (chyba wylał na siebie kociołek Grossa, tak sądzę), Artiego zabrali do domu, Peter wrócił tak jak ja. Skrzaty z kuchni zapytały o której przyjdziesz i kiedy odbierzesz specjalny koszyk powitalny ze słodyczami. Powiedziałam im, że go Tobie przekażę. A tak na serio: już trochę zjadłam. Mama zabrała mi kieszonkowe za tę ucieczkę.
Zdążyłam na lekcję patronusa i pan Hall wcale mnie nie wyrzucił. Jest kochany, prawda? Dzisiaj rano przemieniłam się w kota i podglądałam Filcha klaszczącego obrazowi Rolanda z trzeciego piętra.

Kiedy wrócisz? Czy oni cokolwiek Tobie na ten temat mówią? Profesor Odineva już mi dzisiaj zwróciła trzy razy uwagę, bo odwracałam się ciągle na Twoje miejsce. Codziennie siedzę na dziedzińcu i wyglądam ruchu bramy wejściowej. Wiem, że zaraz wrócisz, ale martwię się ciągle. Jestem taka zła na Twoich rodziców! Twoja mama nie miała prawa Ciebie wysyłać nigdzie do wojska, a Twojego ojczyma nie lubię. Zazdrości magii i tyle Ci powiem. Dokop tam im i przetransmutuj wszystkich w żaby - pamiętasz chyba korki, które dawałam Tobie dwa miesiące temu? A potem wróć tutaj i mi dokuczaj.

Czekam na Ciebie, gamoniu.
Cały czas coś mnie kuje w klatce piersiowej
Wiercę się i chcę do Ciebie. Skrzyczę Cię za podrzucenie mi swoich skarpetek do kufra. Śmierdzą wymiocinami Znajdy!

Koc

Gorące buziaki z chłodnej Wielkiej Brytanii,

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 8u1nlc59gx6n
Jolene Dunbar
Jolene Dunbar

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptySro 09 Wrz 2015, 21:35

Cytat :
Dwayne,

Kiedy Twój list do mnie dotrze? Mijają dni, a żadna sowa nie nadlatuje. Choć mama jest na mnie zła za ucieczkę z domu, napisała mi, że nadal jest brak wiadomości z Twojej jednostki. Macie marną pocztę. Zasugeruj im wytresowanie sów; można im zaufać.
Codziennie przed śniadaniem chodzę do sowiarni i czekam na jakąkolwiek sowę z innego regionu. Gdzie Ciebie w ogóle przydzielili? Wiem, że nie możesz mi tego napisać, ale przecież mamy swoją magię, prawda? Martwię się o Ciebie. Bardzo. Brakuje mi Ciebie i przez to ciągle się wiercę i jestem niespokojna. Nie wiem czemu. Nigdy na tak długo się nie rozstawaliśmy, zawsze byłeś gdzieś w zasięgu ręki. Mam nadzieję, że piszesz mi obfite elaboraty, tylko one nie mogą do mnie dotrzeć przez tę pocztę. Czekam na nie i masz moje słowo, że odpiszę na każde zdanie.
Przez Ciebie dokucza mi cisza. Hufflepuff jest tak cichy, jak nigdy. Pierwszaki już nie koczują przed kominkiem w oczekiwaniu na Ciebie za to ja tak i tylko raz na jakiś czas Antek minie mnie i da mi piwo swojej firmy. Zapisałam się do Klubu Pojedynków. Chciałam zarezerwować tam dla Ciebie miejsce, ale nauczyciele się nie zgodzili, bo Cię nie ma na miejscu. Według Halla umiem już sporo z zajęć Patronusa. Gdy wrócisz, to dam Ci korki, bo animagii Cię nie będę uczyć, bo Ty nie umiesz się skupić dłużej niż pięć minut- jak dzieciak. Gdybyś koncentrował się na nauce tak jak na całowaniu to już dawno byłbyś wybitnym animagiem. Mówię serio, bo wszystko inne sprawia Ci trudność.
Zgubiłam pióro, które mi dałeś. Pamiętasz, takie czerwone? Musisz mi je znowu dać. Przyślij mi je koniecznie, bo mnie dusi w klatce piersiowej gdy pomyślę, że zgubiłam najwspanialszy prezent na świecie.
Znowu obudziłam się o czwartej nad ranem bez powodu. Emek spał jak zabity, Meredith też. A ja nie mogłam zasnąć ani do kogo się wykraść. Nawet animagia mi się nie przydaje, gdy Ciebie nie ma. Dzisiaj raniutko jednak złamałam znowu regulamin. Poczekałam aż Antek i Jason wyjdą z dormitorium i przekradłam się tam w żbiku. Przespałam bite dwie godziny na Twojej poduszce.
Wiesz co, Dwayne? Jesteś marnym chłopakiem, skoro każesz swojej dziewczynie tak długo czekać na odpowiedź. Wysil mózgownicę i magią mi przynieś list! Co z tego, że masz na sobie jeszcze namiar. Myślisz, że z Ministerstwa Znajdą Cię na drugim krańcu świata za małą pomoc przy naoliwianiu mugolskiej poczty?

Tęs.. Kocha

Napisz do mnie jak najszybciej, bo inaczej zwariuję.


Piórodawca Dwayne'a - Page 5 8u1nlc59gx6n
Jolene Dunbar
Jolene Dunbar

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyPon 21 Wrz 2015, 20:19

Cytat :
Jesteś durniem, skoro te Twoje listy nie docierają. Poważnie nie dajesz rady niewinnymi czarami przyspieszać przesyłek? Człowieku, jest tysiące czarów, którymi możesz się posłużyć i przecież nie zamkną Cię w Azkabanie za małe abra-kadabra?
Przez Ciebie nie mogę spać i muszę posilać się ciągłym mraukaniem Emka. Przez Ciebie chyba się przeziębiłam od wycieczek do sowiarni, bo trzęsę się z zimna i szczękam zębami nawet w dormitorium (moim) pod kołdrą (Twoją, którą sobie pożyczyłam).

Kiedy wyślesz mi to czerwone pióro? Nie będę czekać w nieskończoność. Masz poważne kłopoty, Dwayne. Wróć tylko, a się policzymy. Nie możesz aż tak dbać o zasady. Nie Ty, Ty o nie nie dbasz i gdybyś się przyłożył to pokonałbyś każdą odległość i mi przysłał choćby głupie jedno zdanie "Zaraz, nie rozerwę się". Ja nic nie mówię, ale za chwilę osiwieję ze zmartwienia. Jest mi źle, Dwayne. Rozmawiam z ludźmi, ale przestałam ich czuć. Już nie wiem czy chcę ich tak mocno przytulać, bo moja równowaga została zaburzona. Nikt mi nie mówił, że będziemy musieli się rozstać na jakiś czas. Obiecałeś, że będziesz pisał do mnie raz w tygodniu, a minęło tyle czasu i nadal nie dałeś znaku życia. Czy Ty mnie testujesz i próbujesz mnie tam ściągnąć, do tego Waszego wojska? Gdybym wiedziała gdzie to jest, to zapakowałabym Henley'a i bym poleciała do Ciebie na miotle. Dotrzymaj obietnicy i odezwij się do mnie. Cokolwiek, bo to czekanie mnie wyczerpuje. Dobrze wiesz, że siedzenie w miejscu to dla mnie wielka kara. A jeszcze gorsza to czekanie i próby cierpliwości. Nie umiem czekać w nieskończoność, a na Ciebie będę, jeśli będzie tego wymagać sytuacja. Mam nadzieję, że w końcu się stamtąd wyrwiesz i nic Ci nie jest. Gracz quidditcha uniknie wszystkiego, co nie?

Wróć tutaj, Dwayne. Mam chłopaka, chcę się Tobą pochwalić, a Ciebie nie ma. Wiesz jak się czuję? Źle. Z każdą poranną sowią pocztą w Wielkiej Sali czuję się gorzej. Nie możesz najpierw mi powiedzieć, że mnie kochasz, a potem sobie wyjechać i na dodatek się do mnie nie odzywać. Pragnę Ci przypomnieć, że zaczęłam Cię potrzebować bardziej niż przez ostatnie osiem lat. Deficyt Ciebie zaczyna odbijać się na moim zdrowiu, a dobrze wiesz, że nienawidzę szpitali.

Pospiesz się i wracaj, bo muszę na Ciebie pokrzyczeć za lenistwo.

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Hcjn6thjnkj4
Wanda Whisper
Wanda Whisper

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyPią 13 Lis 2015, 18:26

Pewnego dnia, razu, wieczora, popołudnia czy jak kto woli w listopadzie…
Nieustraszony Indianin mógł przyuważyć błękitną kopertę leżącą na komodzie, tuż obok wezgłowia – wystarczyło na nią spojrzeć by dostrzec dobrze znane wszystkim nieukom zgrabne literki, które wyszły spod ręki panny Wisper.

Cytat :
Dwayne,
niezwykle się cieszę, że wróciłeś do szkoły. Że znowu Cię widzę – i przede wszystkim słyszę – to jak roztaczasz pozytywną energię sądzę przyda nam się wszystkim.
Dbaj o siebie i Joe i pamiętaj, że w przypadku problemów zawsze możesz przyjść do mnie.


Pozdrawiam,

Wanda – nowy Prefekt Ravenclaw.
Kenneth Alpin
Kenneth Alpin

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyCzw 06 Gru 2018, 21:09

Mała, zezowata sówka trafiła do Dwayne'a o odpowiedniej porze.

"Witaj Wodzu!
Zważywszy na więź jaka nas łączyła podczas pamiętnej misji oraz mej pierwszej inicjacji, niniejszym tym listem do Ciebie pragnę wyrazić chęć przystąpienia do rzeszy wojowników Twego plemienia! Zew przodków czułem podczas inicjacji, następnie w Skrzydle Szpitalnym i ciągle czuję, że są ze mną!
Przybędę od razu, gdy gwiazdy oznaczą mi ten pamiętny dzień.
Howh Wodzu!"

Podpisano: Wojownik Kenneth Czerwona Grzywa
Kenneth Alpin
Kenneth Alpin

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 EmptyPon 10 Gru 2018, 10:48

Mała, zezowata sówka jak zwykle nie dała rady za wygraną i po wielu manewrach znalazła adresata.

Na małym, schludnym pergaminie Kenneth nabazgrolił parę słów do swojego przyjaciela.

Dwayne!
Nie uwierzysz! Zapisałem się na ochotnika do drużyny Quidditcha! Jako szukający! Ja, rozumiesz?
W związku z tym może udzieliłbyś mi paru lekcji w związku z miotłą? Masz o wiele większe doświadczenie!
No i dzięki temu może zwalczę w końcu mój strach przed wysokością! Co Ty na to?
Pomożesz? Obiecuję odwdzięczenie się w postaci paczuszki fasolek albo czekoladowych żab albo to, na co będziesz miał ochotę!!

Kenny


P.S. Zakochałem się!
Sponsored content

Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Piórodawca Dwayne'a   Piórodawca Dwayne'a - Page 5 Empty

 

Piórodawca Dwayne'a

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 5 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marudersi :: 
Strefa Gracza
 :: 
Dodatki do postaci
 :: Sowiarnia
-