IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Ucieczka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Gość
avatar

Ucieczka Empty
PisanieTemat: Ucieczka   Ucieczka EmptyCzw 11 Lut 2016, 13:36

Opis wspomnienia
Ucieczka przed Filchem pomaga nawiązywać nowe znajomości o czym przekonały się dwie różne dziewczyny.
Osoby:
co Meredith Walker, Allison Martin
Czas:
druga(Mer), trzecia(Al) klasa
Miejsce:
Hogwart
Gość
avatar

Ucieczka Empty
PisanieTemat: Re: Ucieczka   Ucieczka EmptyCzw 11 Lut 2016, 14:03

Być może nigdy nie poznałaby Meredith. Być może nigdy nie zauważyłaby niewielkiej Puchonki – ominęłaby ją nie zdając sobie sprawy, że kiedyś miała okazje ją poznać. Los jednak chciał inaczej - a może Filch? O ile Filch potrafił pomagać w nawiązywaniu nowych znajomości.
Allison rzadko otrzymywała szlabany. Rzadko dawała się złapać, rzadko dawała do tego powody. Jednak Filch potrafił znaleźć wszystko – pretekst do złapania niczego winnej Krukoneczki znalazł się – a ona nie mogła dostać szlabanu. Przez chwilę próbowała się wywinąć, dopiero potem ruszyła pędem… Nie miała pojęcia co nią wtedy kierowało. Co ona wyprawiała? Nie powinna uciekać przed pracownikiem Hogwartu, który najwyraźniej miał prawo wlepić jej szlaban za oddychanie. Albo za przemierzanie korytarzu podejrzanie stawiając kroki? No tak.
I tak biegnąc i rozmyślając nad swoją winą – której zresztą nie widziała – nie zauważyła zmierzającej w jej stronę dziewczyny. Długie i ciemne włosy opadały jej(Allison) na oczy przesłaniając widok. Może dlatego nie zorientowała się w porę?
Wystarczyła chwilę, a leżała na zimnej posadzce, podparta rękoma – przed nieuchronnym uderzeniem głową w podłogę uchroniły ją właśnie dłonie. Kiedy wreszcie wstała spiorunowała sprawcę wypadku(przynajmniej według niej). Bo to przecież Allison biegła tak szybko jak potrafiła, nie zważała na przeszkody stające na jej drodze. Zawsze była taka spokojna – a tu proszę.
- Wybacz – rzuciła tylko. Była dobrze wychowana… Ojciec zadbał o jej maniery. Nie mogła obejść dziewczyny bez żadnego słowa. I być może to pokierowało ją do przeprowadzenia dalszej rozmowy? Obejrzała się za siebie – gdy spostrzegła się, że Filch za nią nie podąża, odetchnęła z ulgą. – Filch mnie zatrzymał – odgarnęła niesforny kosmyk włosów prostując ciemną czuprynę drugą dłonią.
Meredith Walker
Meredith Walker

Ucieczka Empty
PisanieTemat: Re: Ucieczka   Ucieczka EmptyPon 15 Lut 2016, 10:50

Niczemu niewinna dwunastoletnia dziewczyna przemierzała spokojnie korytarz z książką przytuloną do piersi. Z jej wielką tajemnicą - bowiem to nie był zwykły podręcznik. Ani literatura piękna, ani pamiętnik, ani nic podobnego - o nie. Był to zapis nutowy muzyki do ulubionego filmu jej mamy, z takim dziwnym tytułem. Bo kto chciałby jeść śniadanie przed witryną sklepu?
Westchnęła dziewczyna, obserwując ze spokojem sunącą ku niej postać. Nie obchodziło jej, że biegła i to, że biegła w jej stronę bo zaczęła właśnie wyobrażać sobie, co odpowie jej mama kiedy wróci do domu i zagra Księżycową Rzekę na pianinie. Na pewno będzie zachwycona, może się nawet roześmieje. Jak dobrze, że ciocia pomyślała o tak wspaniałym prezencie na jej urodziii…
Kurcze.
Chwilę później, Mer znalazła się na ziemi. Nieco nieprzytomnym wzrokiem spojrzała na burzę kłaków przesłaniającą jej ogląd na świat, po czym wstała na ile mogła. Bolała ją głowa, ale to nic bo ważniejsza była książka. Nuty, gdzie są te nuty - przemknęło jej przez myśl - podczas gdy dziewczyna coś tam mówiła. Nie zrozumiała jej, w sumie nie była w stanie dopóki nie przytuliła do piersi chudziutkiej, postrzępionej sterty papieru. Bardzo ważnej dla niej sterty papieru.
- Co? - spytała więc, nie odzyskując na czas przytomności umysłu. Po czym jakby przez mgłę przypomniała sobie co tam mówiła Allison - Filch? Zatrzymał cię? To chyba ja cię zatrzymałam - mruknęła Puchonka, uśmiechając się niemrawo. Głowa bolała, ale co tam, dziewczyna nie musi o tym wiedzieć. To nie jej wina, każdy normalny człowiek uciekał przed koperkowym widmem na złamanie karku.
- Jestem Meredith, a ty? - rzuciła przyjaźnie, po czym zamilkła z grozą. Gdzieś tam daleko usłyszała złowrogie syczenie Pani Norris, na co trzeba było reagować natychmiastowo. Skutecznie i błyskawicznie - TEN kot. Ciiisza. Idzie tu? Słyszysz? - szepnęła, po czym nie marnując już więcej czasu podniosła chudy tyłek z ziemi. Trudno, może i zmierzała do pokoju z pianinem ale pogra kiedy indziej - W nogi!
I pobiegła. Mając nadzieję, że towarzyszy jej nowo poznana koleżanka. Do pokoju z kominkiem!
Sponsored content

Ucieczka Empty
PisanieTemat: Re: Ucieczka   Ucieczka Empty

 

Ucieczka

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

 Similar topics

-
» Ucieczka przed krwiożerczym potworem

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marudersi :: 
Fasolkowo
 :: 
Archiwum
 :: Fabularne :: Myślodsiewnie
-