Mała sówka stuknęła dziobek dwa razy o szybę okienka wychodzącego na dormitorium gryfońskich dziewcząt. Chwilę obijało się łebkiem, by po chwili się wsunąć i zrzucić pakunek na łóżko obrońcy Gryfonów. W kolorowy papier w znicze opakowane były dwie czekolady mleczne, które pękały w ustach dając przyjemne uczucie mrowienia. Do tego dołączony był krótki list.

Cytat :

Droga Charlie!
Przesyłam Ci coś na osłodzenie. Może nie są tak smaczne jak moje pierniki [co za skromność!], ale zawsze to coś słodkiego.
Ostatnio zauważyłam, że chodzisz jakaś struta. Czy coś się stało?
Całuję,
Wanda.

Odpowiedź nadeszła niebawem. Nie minęła godzina, a Fantek znowu przepychał się przez dormitorium.

Cytat :

Charlie,
Możesz liczyć na kilka pierniczków – z pewnością prześlę je Tobie zaraz po ty jak upiekę nową partię. Więc nic się nie martw!
Jak to tajemnica? Chcę wiedzieć co się dzieje. Czy znowu chodzi Ci po głowie ten cały Pettigrew? Trzymaj się od niego z daleka. Nie jest zbyt apetyczny – nawet jak na mój gust.
U mnie jest całkiem nieźle – dużo nauki, w końcu mamy egzaminy w tym roku, a chcę je porządnie zdać. Ktoś mi ostatnio powiedział, że na aurorów biorą najlepszych – coś w tym musi być. Do tego doszły mi lekcje Patronusa – Wilson, który nam je prowadzi jest okropny! Nie wiem jakim cudem on został aurorem… Prędzej nadawałby się na śmierciojada. Gdy na Ciebie patrzy to nie wiesz czy obmyśla plan jak Cię zabić czy coś.
No i chłopaki! Przynajmniej mam spokój z Gilgameshe. Chociaż znowu zaczęłam go widywać w Wielkiej Sali..
Całuję,
Wanda.

Cytat :

Kochana Charlie!
Zbyt wiele zagadek, zbyt wiele tajemnic tkwi w Twoich listach. Czy nie możesz po prostu napisać mi kto Ci się podoba i dlaczego? Znam go?
Ja nie wiem co Ci się podobało w Peterze – inteligencją nie grzeszy, przystojny także nie jest. Czy nie mogłabyś w końcu zwrócić uwagę na kogoś naprawdę wartościowego? Jesteś świetną dziewczyną, nie powinnaś zaprzątać sobie głowy byle kim. Mówię Ci to ja!
Wierz mi, że Wilson potrafi każdego wyprowadzić z równowagi. Nie wiem jakim cudem jeszcze normalnie funkcjonuje. Ten facet ma w sobie coś… dziwnego. No ale ma skuteczne sposoby nauki – muszę to niestety przyznać. Jak nigdy skupiam się na jego zajęciach. Chociaż wiadomo… wyobraźnię mam bujną i nie zawsze działa ona tak jak powinna. To znaczy nie w odpowiednich momentach.
To jest jednak nieistotne, Gilgamesh również. Dalej przechodzą mnie ciarki gdy widzę jego uśmiech!
Wanda.
PS: Pierniki dostaniesz, musisz być jednak grzeczna. Opowiadaj co za przystojniak chodzi Ci po łepetynie!

Cytat :

Charlie!
Kompletnie nie rozumiem o czym do mnie piszesz. Co miał do tego Syriusz, że Peter przez pewien czas Ci się podobał? Od kiedy to słuchasz Blacka, co?
No nic, obstawiam nauczyciela. Nie wiem co w nim widzisz, mi on się kompletnie nie podoba. Ale to dobrze, przynajmniej nie będziemy sobie podbierać wzajemnie facetów. Nie ma nic gorszego od kłótni, które dotyczą mężczyzn. No ale nic, pamiętaj, że to jednak starszy facet – z takimi nigdy nie wiadomo… Syriusz to Syriusz, zapatrzony jest w Dorcas, więc raczej odpada. Twojego brata nie biorę nawet pod uwagę, a Dwayne… To taki słodziak! Bardzo go lubię, jest naprawdę sympatyczny – do tego ma świetne poczucie humoru i jest naprawdę niebrzydki. Ma zbyt wybujałą wyobraźnię, ale ogólnie… sama bym się za niego brała gdyby nie to, że podrywam jego najlepszego kumpla. Musisz go poznać lepiej. Już ja się tym zajmę.
Jeżeli chcesz wpaść na Wilsona zapisz się na patronusa. Albo kręć się w Wielkiej Sali. Na pewno go poznasz. Wysoki, czarnoskóry ze wzrokiem, który mógłby zabić.
Buziaki!
Wanda.

Wanda starała się aż tak nie bazgrać, w końcu listy miały być schludne i czytelne. Nie przeszkadzały jej jednak liczne pokreślenia, a na widok kwiatka tylko się roześmiała.

Cytat :

Charlieee,
Nie bój się o Dwayne’a. Jeżeli mam coś zamiar zrobić to to zrobię – Ty nawet nie zauważysz kiedy, a będziesz spędzać z Morisonem całe popołudnia i będziesz wysłuchiwać jego opowieści o Indianach, koniach i czarach.
Tak jak wspominałam we wcześniejszym liście – Blacka lepiej zostaw w spokoju. Jest super gościem, ale naprawdę wydaje się być zainteresowany Dorcas. Nie warto marnować swojego czasu na kogoś, kto jest już zajęty. Już lepiej bierz się za tego nauczyciela. W sumie chyba nie jest aż taki stary, prawda? Nawet nie wiem ile ma lat… Ile by nie miał, UWAŻAJ.
Nie umiem podrywać facetów – wiesz o tym. Staram się okazać mu swoje zainteresowanie i serio nie jestem pewna czy nie robię z siebie idiotki. I nie martw się, gdy będzie się coś działo to Ci powiem. Steward znowu nie daje mi żyć, gapi się na mnie na lekcjach, a ja czuję się co najmniej dziwnie, bo ten oczywiście nie powie o co mu chodzi. Jak dla mnie jest zbyt niedostępny. Czy życie uczuciowe nastolatki nie może być mniej skomplikowane?
Ściskam.

Oprócz jednego listu, do rąk Charlie przybyło kolejne małe zawiniątko obwiązane czerwoną kokardką. Przyniosła je sowa o wielkich skrzydłach i oczach sowy-zabójcy. Oddając swój sowi odgłos, Gim popędził z wrzaskiem sowy na inną sowę, która leciała do kolejnej osoby. (Nie jest to sowa Wandy XD)

Cytat :

Cześć Witaj Cześć

Widzieliśmy się ostatnio spotkaliśmy się Chce ci powiedzieć, że dzięki za to spotkanie w Izbie Pamięci. Bardzo chciałbym chcę naprawić to co stało się na koniec i pozwolisz, że zaproszę Cię może na kremowe piwo?

Myślałem, że wyjdzie z tego ładny kwiatek. Ech.
Mortimr Mortimer Morty

Fantek odnalazł dziewczynę dopiero następnego dnia. Do nóżki jak zwykle przywiązany miał list napisany schludnym pismem Krukonki, ale do tego trzymał jeszcze w dziobie mały pakunek, w sumie zawiniątko, w którym znajdowało się kilka pierników w kształcie serduszek.

Cytat :

Właśnie zdałam sobie sprawę, że faktycznie niewiele czasu nam pozostało na załatwienie wszelakich spraw… Merlinie, jak ten czas szybko leci!
Charlie, skąd weźmiesz kuszę? Planujesz zostać panią przedszkolanką, czy sama zmajstrujesz sobie gromadkę dzieci? Dziwne plany.
Mortimera znam, całkiem sympatyczny Puszek. Niestety, ten też jest młodszy i … jest specyficzny. Mam mieszane uczucia co do niego. Za każdym razem jak na niego wpadam, w czymś trzeba mu pomóc. Nie wiem co powinnaś w tej sytuacji zrobić, ale lepiej umawiać się na piwo z facetami odrobinę bardziej zaradnymi. Jeżeli jednak Ci zależy/nie masz co robić to darmowe piwo zawsze jest w cenie. Pójdziesz, pouśmiechasz się, a ten cały Mort będzie wniebowzięty. Co Ci szkodzi?
Irytek ostatnio i u nas się panoszył. Obiecuję, że jak go złapię, to go uduszę gołymi rękoma. Denerwuje mnie niemiłosiernie.
No cóż. Nauczyciel też facet, ma swoje potrzeby. Ty lada moment kończysz szkołę, według prawa jesteś dorosła… Więc możesz robić co chcesz.
Nie wiem co się dzieje. Naprawdę nie mogę ogarnąć – czy aż tak zmieniłam się przez wakacje? To znaczy wiem, że utyłam trochę, ale kompletnie nie rozumiem tego fenomenu… Dam znać, ale trzymaj też kciuki, bo naprawdę nie wiem co robić.
Buziaki.

PS: Wygrzebałam kilka pierników, jeszcze są zdatne do jedzenia. Próbowałam.

Cytat :

Charlie,
Na litość boską zostaw biedne dzieci, nie kupuj żadnej kuszy i zajmij się nauką. To jest o wiele bezpieczniejsze zajęcie niż to co chcesz wyczyniać. Wierz mi.
I dobrze, że się zgodziłaś. Bardzo mnie to cieszy. Idź, pouśmiechaj się, pogadaj i… no sama zobaczysz. Trzymam kciuki, bo mój pan wyswatania Cię z Dwayne’m chyba nie wypali, bo ten umawia się z Arią. Nie wiem jakim cudem się spotkali, skoro ona jest narzeczoną Grossa, ale chyba nigdy do końca nie ogarnę kto z kim jest, po co i na co.
Nie chcę się odchudzać, dobrze jest jak jest. I tak modelką nigdy nie byłam.
Powodzenia na tym piwie, napisz mi potem jak było.
Ściskam.
Wanda Whisper.

Cytat :

Dzień dobry, kocham Cię, już posmarowałem Tobą chleb!

Tajemniczy Wielbiciel

Cytat :

Moja Najdroższa!

Widzę Ciebie już przez tyle lat na szkolnych korytarzach, że po prostu nie mogę już wytrzymać. Kocham Twoje brązowe, lekko pofalowane włosy oraz cudowny uśmiech. Chciałbym, abyś kiedyś się tak do mnie uśmiechnęła, ale wiem, że to całkowicie niemożliwe, ponieważ raczej nie jestem w Twoim typie.
Na Merlina. Po prostu się w Tobie kocham już od pierwszej klasy.

Do listu była dołączony woreczek, a w środku znajdowały się różne słodkości z Miodowego Królestwa.

Cytat :

Piękności,
moje imię to Kevin. Nie sądzę, abyś chciała mnie poznać. I twierdzę, że gustujesz w chłopcach z innej ligi. Ja należę do tych Wyścigowców.
Mam nadzieję, że słodycze smakowały.

Kevin

Cytat :

Moja droga!

Dawno już do mnie nie pisałaś. Prawdopodobnie dowiedziałaś się kim jestem. No cóż, szkoda, że tak zakończyła się nasza szybka znajomość. Pamiętaj jednak, że jeśli zmienisz zdanie, będę zawsze na Ciebie czekał.

czyli Kevin

Cytat :

Kochana!

Chciałbym podziękować Ci za zdjęcie, które mi wysłałaś! Zrobiłem sobie odbitkę i teraz odsyłam je Tobie! Wyszłaś naprawdę dobrze! Do twarzy Ci w tych rajtuz... A nie wiem co to jest, ale ładne to to jest!

W kopercie było takie zdjęcie: