Cytat :

Masz problem? Z matką? Żoną? Kochanką? Chłopak Cię rzucił? Koszula się znowu nie dopina? Nie wiesz jak doprać te plamy z krwi Twoich wrogów?
Jeśli jest jakieś pytanie, które boisz się zadać, a pragniesz odpowiedzi - zadaj je temu duetowi! Dwoje redaktorów pod pseudonimami Kapitan i Marynarz anonimowo udzielą Ci wyjaśnień. Nie krępuj się i napisz!

Do kącika anonimowych porad przyleciała płomykówka, która z wyraźnym oburzeniem rzuciła zapisany świstek na miejsce, jakby sam fakt, że tu była, uwłaczał jej sowiej godności. Łypnęła ciemnym okiem i z głośnym łopotem skrzydeł wyniosła się z tego lokalu. Jej właściciel zwariował, odbiorcy tego listu też byli wariatami, a ona nie miała ochoty się z plebsem zadawać.

Cytat :

Pomocy, dziewczyna z którą nie chodziłem mnie rzuciła i dowiedziałem się tego z gazety, panie kapitanie, jak żyć?

Ukradziona koledze sowa podrzuciła liścik owinięty żółtą wstążeczką. Nawet się nie pożegnała, uciekła jakby sam Filch deptał jej po piętach.

Cytat :

Kapitanie i Marynarzu!
Co mam robić? Mam prawie siedemnaście lat i nie mam jeszcze męża, a niektóre koleżanki mają już narzeczonych! Podoba mi się pewien chłopak, ale jest on stażystą i nawet nie wie jak mam na imię. Jak mogę mu się przypodobać? Chcę, żeby zwrócił na mnie uwagę i się we mnie zakochał, bo jest idealnym kandydatem na męża!
Pomocy!

Liścik pojawił się znikąd. Ot, nagle był.

Cytat :

Moja sowa przez całe życie myślała, że jest samiczką, a okazało się, że jest jednak samcem. Nazywałam ją Cirii i chciałabym ją... jego przechcić, ale też nie wiem na jakie imię. Poradzicie jakie by pasowało?
Co ja mam zrobić? Jak mam jej przekazać, że jednak jest samcem i nie powinna podrywać innych samców? Martwię się, że tego nie zniesie i się załamie. Niedawno zaczęła zalecać się do sowy mojej najlepszej przyjaciółki i ręce mi opadają! A zawsze marzyły mi się małe sowiątka. Jak jej to powiedzieć?
Zmartwiona Sowia Właścicielka

Liścik przyniosła sowa Hectora, nadawca chyba chciał pozostać anonimowy, ale nie wyszło.

Cytat :

Kapitanie mój, o kapitanie!
Zakochałem się w chłopaku, którego imię zaczyna się na G a kończy na ilgamesz. Jest wspaniały, ale zupełnie nie zwraca na mnie uwagi.
Mam związany z tym problem. Otóż kiedy tylko go widzę zrywa się wiatr, który rozwiewa nasze włosy i poły płaszcz, a także płatki kwiatu wiśni. Filch chyba mnie nienawidzi, bo gdy tylko zobaczę tego chłopaka, musi sprzątać całą szkołę. Przez wiatr przeziębiły się już trzy osoby. Pomocy!

Cytat :

Mój kot stał się wodą! Ratunku! Zamiast kota, noszę ze sobą płynną formę zwierzęcia. Nie mogę znaleźć jego głowy, a tym bardziej ogona. On nawet nie ma już oczu, bo wiecznie śpi i się nie rusza. Jak go tknęłam to zatrząsł się jak galaretka i rozpłynął na boki. Co robić, aby kot stał się z powrotem kotem?
(Nie)Kot

Cytat :

Kapitanie i Marynarzu!
Moi rodzice zamierzaja sie rozwiesc, nie wiem co robic. Zawsze byli przykladnym malzenstwem i chcialabym znalezc takiego chlopaka jak moj tata. Chcialam porozmawiac o tym z tata, ale nie mam odwagi go o to zapytac. Dwa dni temu dowiedzial sie, ze spotykam sie z pewnym chlopcem, ktory na pewno mu sie nie spodoba. Nie wiem co mam robic.
Ratujcie, prosze!