RÓŻDŻKA: Mahoń, włókno z serca smoka, 11 i 3/4 cala, sztywna. BOGIN: Wilkołak AIN EINGARP: Widzi siebie, jako wybitnego czarodzieja (najlepiej Mistrza Eliksirów) z Lily Evans przy swoim boku. DODATKOWE ZDOLNOŚCI: --- WYKORZYSTANY WIZERUNEK: Ezra Miller
Wygląd
Severus nie jest zbyt przystojnym młodzieńcem. Jest raczej przeciętny, ale ponieważ nie dba o siebie, ledwo mieści się w tej grupie. Ma czarne, przeważnie (chyba, że akurat je obciął) sięgające ramion włosy, które mają skłonność do szybkiego przetłuszczania się, i tegoż samego koloru oczy. Jednak w przeciwieństwie do oczu ojca, nie są mętne, a bystre, patrzące uważnie i inteligentnie na otaczający go świat. Haczykowaty, długi nos po ojcu, również nie dodaje mu urody. Ma ziemistą cerę, tak jak jego matka. Jest wysoki, jak na swój wiek, swoim metrem osiemdziesiąt siedem przerasta większość osób w klasie. Jest chudy, waży około sześćdziesięciu kilogramów. Ma długie, szczupłe, zwinne palce, których zazdrości mu wielu pianistów oraz wąskie usta, nierzadko zaciśnięte w wyrazie frustracji i/lub pogardy. Ciało ma raczej proporcjonalnie zbudowane,choć jedyne wyćwiczone mięśnie jakie posiada, to te w ramionach - efekt częstej pracy przy eliksirach. Severus ukrywa jednak swoje wychudzone ciało pod obszernymi, szkolnymi szatami, które zawsze nosi przynajmniej o dwa rozmiary za duże. Lubuje się przede wszystkim w czerni, jednakże czasem zdarza mu się ubrać w ślizgońską zieleń, ale to są bardzo rzadkie okazje.
Charakter
Severus jest przede wszystkim człowiekiem skrytym. Nie, nie nieśmiałym, ale skrytym - nie lubi ujawniać swych uczuć i przeżyć nikomu - jedyny wyjątek stanowi dla niego przyjaciółka z dzieciństwa, Lily Evans, której zwierza się praktycznie ze wszystkiego. Ta cecha jego charakteru wiąże się również z wrodzoną nieufnością - przez którą też ciągle spodziewa się jakiegoś zagrożenia. Nie, żeby szczególnie się w tym przypadku mylił, gdyż ci głupi Huncwoci zawsze wykorzystują wszelakie okazje, gdy mogą go zakoczyć lub zaatakować. Lepiej zawsze być przygotowanym, choć wiadomo - nie zawsze się da, bo nawet ze sprytem, który posiada (a i części tej gryfońskiej paczki jego przecież nie brak), ich jest czterech, a on jeden. Inni Ślizgoni mu nie pomagają w utarczkach z Potterem i jego bandą, ale Severus się nie dziwi - w Slytherinie tak już po prostu jest, że z takimi problemami radzić trzeba sobie samemu. Snape jest ambitny, jak na Ślizgona przystało, co nieraz dziwi innych ludzi, nawet nauczycieli. Dąży zawsze do odniesienia sukcesu w każdej dziedzinie, za jaką się zabierze, choćby miało go to kosztować wiele wysiłku. Również, jako osoba ambitna, ma poczucie własnej wartości, wie, gdy zrobił coś świetnie i będzie się tym szczycił. Ma swoją godność i dumę, którą raz po raz starają się stłamsić Gryfoni, bo nie rozumieją, jak osoba z takiego domu rodzinnego, może posiadać takie cechy. Jego wielką aspiracją jest dążenie do zostania mistrzem z dziedziny eliksirów - na razie wszystko na dobrej drodze, jest najlepszy w klasie. Ponadto pasjonuje się czarną magią, której namiętnie się uczy, a nawet próbuje tworzyć własne zaklęcia. Severus jest złośliwy i wredny, co nieraz wytyka mu Lily, nakłaniając do bycia milszym. Czego Snape ani nie potrafi, ani nie chce robić - miły potrafi być tylko dla niej, a i to nie zawsze. Często rzuca ironicznymi, sarkastycznymi, zjadliwymi uwagami w stronę nielubianych lub obcych osób (czyli do prawie wszystkich). Jest zaradny i samodzielny, czego nauczyło go już dzieciństwo - inaczej nie przetrwałby w jednym domu z matką i ojcem. Potrafi być przebiegły, jeśli tego akurat od niego wymaga sytuacja. Pamiętliwy, nigdy nie zapomina swoich (choćby najmniejszych) krzywd i mści się za nie, prędzej czy później. Jeśli chodzi o filozofię życiową... Severus nienawidzi mugoli, głównie przez ojca, ale również przez zgodną myśl Domu, do którego należy i przez parę niemiłych doświadczeniach z innymi mugolami - jak na przykład z tą zazdrośnicą, siostrą Lily, Petunią. Czuje niesamowity pociąg do wielkiej mocy, władzy i czarnej magii, toteż od jakiegoś czasu poważnie rozważa, czy nie dołączyć do Lorda Voldemorta, który niezmiernie mu imponuje, i jego świty. Tę myśl zaszczepił w nim Lucjusz Malfoy na jego pierwszym roku i nadal namawia go do tego. Na chwilę obecną jednak, Severus jest neutralny, bo nadal bije się z myślami o sławie, mocy i chwale, a tym, czy porzucić to i starać się o uwagę Lily Evans.
Historia
Severus nie miał zbyt łatwego i przyjemnego dzieciństwa. Jego rodzice ciągle się kłócili (i nadal to robią), do tego Tobias popadł w alkoholizm, gdy Severus miał pięć lat. Jego ojciec to mugol, który nienawidzi magii (cóż, Severus nienawidzi jego, więc można powiedzieć, że są kwita). Jako dziecko, Severus nie miał przyjaciół, gdyż zawsze odstawał od innych dzieci, ponieważ bardziej cenił sobie siedzenie w spokoju i czytanie lub zbieranie ziół i kwiatów od niebezpiecznego wdrapywania się na drzewa, biegania bez celu, czy czegokolwiek innego, co robili jego rówieśnicy. Czuł się też od nich gorszy przez sytuację domową, co też inne dzieci mu wytykały, więc był dla nich niemiły, żeby się odczepili. Po jakimś czasie przestał szukać kogokolwiek adekwatnego, kto zrozumiałby i podzielał jego odmienność, więc jedynie obserwował inne dzieci przez okno lub kryjąc się w pobliżu. Tak opanował umiejętność skradania się i pozostania względnie niezauważalnym, co pomagało mu też w domu, kiedy ojciec wracał wyjątkowo wściekły. Jego jedyną przyjaciółką została po wielu latach Lily Evans, rudowłosa dziewczynka, która mieszkała ulicę dalej. Zaprzyjaźnili się, gdy Severus podczas jednych ze swych obserwacji zauważył, jak ta używała magii unosząc kamienie z rzeki w powietrze. Od razu ją polubił, ale początkowo też bał się do niej podejść - zwłaszcza, że ciągle chodziła z jakąś blondynką (jak się Severus potem dowiedział, jej siostrą). Po jakimś czasie jednak się przemógł i podszedł do sióstr. Lily okazała się naprawdę wspaniałą przyjaciółką, która nie dość, że również posiadała magię, to wyrażała zrozumienie dla zainteresowań Severusa, a niektóre (tak jak czytanie o magicznych rzeczach, czy zbieranie ziół) nawet podzielała. Ona też pokazała mu, że huśtanie się na huśtawkach czy wspinanie się po drzewach jest naprawdę fajne. Razem snuli marzenia o Hogwarcie i jak to będzie fajnie, gdy dostaną pierwsze różdżki i jak będą wyglądać lekcje w magicznym zamku. Po tym, jak dostali się do różnych Domów, ich stosunki się pogorszyły z powodu wrogości między Slytherinem a Gryffindorem, jednakże nieznacznie. Lily była jedyną mugolaczką, którą Severus szanował i nigdy jej nie ubliżał. Snape uważa ją za jedyną w swoim rodzaju. Gdy Severus został przydzielony do Slytherinu, początkowo współdomownicy byli niechętni, by zawiązywać z nim jakiekolwiek znajomości. Dziwili się, że osoba półkrwi dostała się do ich Domu i byli do niego sceptycznie oraz nieufnie nastawieni. Wszystko zmieniło się dzięki Lucjuszowi Malfoy'owi, który przysłowiowo wziął go pod swe skrzyła i zabronił reszcie Ślizgonów się nad nim pastwić. Severus uzyskał swój własny kąt w Pokoju Wspólnym, zawsze miał godne miejsce przy ślizgońskim stole w Wielkiej Sali, a także nie było ogólnych problemów. Ślizgoni nadal na niego uważali, ale nie byli już tak wrogo nastawieni. Zauważyli to, co Lucjusz Malfoy zauważył niemal od razu - że Severus jest dość silnym czarodziejem i ma dar w dziedzinie eliksirów, który może im się przydać.
Zainteresowania i ciekawostki
♦ "Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego." ♦ Severus kocha warzyć eliksiry i jest w tym dobry. To jedyna dziedzina magii, która jak dotąd jest słabo wykrywalna przez Ministerstwo, więc zajmuje się warzeniem ich nawet w wakacje, gdy już wróci do domu. Uwielbia również myśleć nad udoskonalonymi formułami istniejących już eliksirów. Czasem tworzy też własne eliksiry, choć zazwyczaj wychodzi mu to przypadkiem. ♦ Chęć dostania się do Slytherinu zaszczepiła mu matka, która również należała do tego Domu za swoich czasów w Hogwarcie. ♦ Severus kocha zgłębiać wiedzę o Czarnej Magii, a także OPCM. Uważa Czarną Magię za magię najdoskonalszą i jest nią wręcz chorobliwie zafascynowany. ♦ Severusowi imponują osoby, które mają wielką moc, dlatego też rozważa, czy czasem nie przyłączyć się do Lorda Voldemorta. ♦ Uwielbia dźwięk skrzypiec, niestety sam nie gra - nigdy nie było go stać na kupno instrumentu.
Ostatnio zmieniony przez Severus Snape dnia Pon 28 Lip 2014, 15:06, w całości zmieniany 1 raz
Chiara di Scarno
Temat: Re: Severus Snape Nie 27 Lip 2014, 21:20
Poczepiam się pierdółek, ale nie obrażaj się ani nie odchodź z forum. Ja tak po prostu mam. :P
Cytat :
choć jedyne wyćwiczone mięśnie jakie posiada są te w ramionach
jedynymi wyćwiczonymi mięśniami jakie posiada, są te w ramionach albo jedyne wyćwiczone mięśnie jakie posiada, to te w ramionach.
Cytat :
nosi przynajmniej o dwa rozmiary większe
dwa rozmiary za duże. Coś musi być większe od czegoś.
Cytat :
Severus nienawidzi mugoli, głównie przez ojca, ale również przez zgodną myśl Domu, do którego należy i paru niemiłych doświadczeniach z innymi mugolam
zgodna myśl Domu? ; przez (...) parę niemiłych doświadczeń.
Skąd on właściwie zna Lucjusza? Nigdzie tego nie uwzględniłaś w karcie.
Oprócz tego karta bardzo fajna, może nie używałabym tak często "-", ale nigdzie nie zrobiłaś tego błędnie, więc się nie czepiam. To kwestia osobistych preferencji. Jako Lily czekam na jakąś sesję, jak już nadrobisz na czym ta ich znajomość właściwie stoi.
Popraw te drobnostki i będziesz miała moje błogosławieństwo.
Severus Snape
Temat: Re: Severus Snape Pon 28 Lip 2014, 15:01
Cytat :
Skąd on właściwie zna Lucjusza?
Z kanonu? :P O ile dobrze kojarzę, była tam scena, gdzie Severus jest przydzielony, Lucjusz jest prefektem Slytherinu i go od razu tak jakby przygarnął, no.
Zgodna myśl Domu - nienawiść do mugoli. To się rozumie w całym zdaniu, kontekście ;)
I tak, zaraz poprawię, oczywiście. Nadrobić? No właśnie, przydałby mi się jakiś skrót wydarzeń z nią i Huncwotami, da radę mi coś takiego przesłać? Chociaż w sumie, przejęcie na każdym innym forum łączyło się z czyszczeniem historii jakby, bo to co się działo tutaj wcześniej trochę nie pasuje mi do mojego Severusa - nigdy nie powiedziałby wprost Lily, że ją kocha.
Chiara di Scarno
Temat: Re: Severus Snape Wto 29 Lip 2014, 11:18
Aaa. Fakt, efekt zmęczenia. Masz rację.
U nas nie praktykujemy wymazywania przeszłości postaci, bo to po prostu rwie fabułę. Możesz poczytać sesje Snape'a z tego i poprzedniego forum, ale na cba nic znaczącego właściwie nie było jego udziałem. Jak Ci się nie będzie chciało tyle czytać, to postaram się napisać jakiś skrót wydarzeń, czy coś. Co do ostatniej sesji z Lily, to jakoś tak wyszło, że nigdy nie przestała z nim rozmawiać po tamtej opisanej przez Rowling scenie, kiedy nazwał ją szlamą. Wymyśliliśmy więc coś innego, aby ich kontakty uległy zerwaniu albo przynajmniej osłabieniu.