Szatynka chwilę wpatrywała się w list, który otrzymała od przyjaciela. Zagryzając dolną wargę zastanawiała się czy w ogóle powinna cokolwiek odpisywać. Jej ręka jednak automatycznie powędrowała do pióra, którym nakreśliła jedno słowo.
Cytat :
Dziękuję.
Gwendolyn Scrimgeour
Temat: Re: Adresat - Lucas Shaw! Sro 12 Sie 2015, 15:01
Co bardziej spostrzegawczy dostrzegli tego, pomeczowego popołudnia niepokojąco wzmożony ruch powietrzny. Wszelakiej maści sowy i sóweczki, parami opuszczając swe wygrzane legowiska, zacięcie wykonywały narzucone im zadanie, niespecjalnie nawet męcząc adresatów w niemej prośbie o nagrodę za przebytą trasę. Krukonka słono zapłaciła za priorytetowe dostarczenie wiadomości.Anonimowych.
Cytat :
Gatito. Kapitanie.
Dwie godziny to sprawiedliwy czas na wylizanie pomeczowych ran. Dwie godziny to również czas dobry na próbę zapanowania nad skrytobójczymi skłonnościami względem obślizgłych. Dwie godziny od teraz w Pokoju Wspólnym Krukońskiej Braci.
Długo zbierała się do napisania tego krótkiego liściku... Dużo myślała nad tym co powinna napisać i jak poinformować go o tym, że wraca do zamku już w niedzielę wieczorem. W końcu postanowiła napisać to jakby nic się nie wydarzyło, przecież bez względu na treść listu będzie na nią zły.
Cytat :
Lucas! Co powiesz na wspólne poranne bieganie w poniedziałek? Będę czekać na Ciebie o 6, pod drzewem, wiesz, tym, na którym zawisnął Snape. Zrobimy tam rozgrzewkę.
PS Lepiej przyjdź, bo rankiem jest naprawdę zimno! Resa
Krótki liścik wywołał na jej twarzy szeroki uśmiech. Lubiła dostawać listy, a szczególnie te od Lucasa, zawsze poprawiały jej humor. Resa pomyślała, że to miło, że interesuje się jej szczęściem. Tak przecież robią przyjaciele.
Cytat :
Lucas! Z ręką wszystko w porządku, byłam u pani Pomfrey, dała mi jakieś specyfiki i już w ogóle nie boli. Tylko ta maść nadaje mojej skórze fioletowy odcień w miejscu gdzie nią smaruję i czuję się trochę jak kosmitka. Jason pisał do mnie wieczorem, chce się spotkać w Hogsmeade, ale trochę boję się iść. Myślisz, że powinnam się odważyć?
PS. Nie zgadniesz co się stało!!!! No dobra, zgaduj!
Twoja jak zawsze na zawsze Res ♥
Kiedy odpisała nie czuła jednak pełnej satysfakcji. Może w głębi serca miała nadzieję, że Shaw będzie choć trochę zazdrosny?
W jego liście było coś niepokojącego... po przeczytaniu go czuła się jakby ktoś wylał jej kubeł zimnej wody na głowę. Z jednej strony brzmiał jakby był zły, a z drugiej nazywał jej obecność szczęściem. Przygryzła wargę i zamyśliła się na dłuższą chwilę, zanim sięgnęła po pióro.
Cytat :
Lucasku, jesteś na mnie zły? Przepraszam, jeśli czymś Cię uraziłam, zawsze za dużo gadam, nawet w listach. Nie wiem czy z tym całym Jasonem to ma jakikolwiek sens, jest starszy, do końca roku widywalibyśmy się raz na kilka tygodni, w Hogsmeade. Po prostu... czasem czuję się samotna, szczególnie jak patrzę na tych wszystkich znajomych, którzy podobierali się w pary. Przestałam liczyć na kogokolwiek w zamku, nikt tutaj nie wydaje się mną zainteresowany. Znowu wylewam żale, wybacz. Nie możesz mówić mi, że jestem piękna, bo zaczynam się rumienić. A gdyby ktoś znalazł ten liścik, cała szkoła huczałaby tylko o tym, że najprzystojniejszy z Krukonów znalazł sobie w końcu dziewczynę. I to jeszcze pałkarkę Gryfonów! Chyba nie chcesz takiego skandalu? ☺
Dziękuję, że porozmawiałeś z Potterem, Quidditch to całe moje życie. Kocham cię! Jesteś najlepszym przyjacielem jakiego mogłam sobie wymarzyć. Buziaki, Res
Czołem Braciszku! Spotkaj się ze mną przy Pokoju Życzeń tak szybko jak tylko to możliwe. Musimy poważnie porozmawiać. Tylko nie mów nikomu dokąd się wybierasz. Oczekuję. Lou
Enzo Romulus
Temat: Re: Adresat - Lucas Shaw! Czw 24 Mar 2016, 10:17
Niewielka sówka zastukała dziobem o szybę Lucasa oczekując, że uwolni ją od ciężaru paczki do której była przymocowana. Na szarym papierze schludnie napisano:
Cytat :
Wesołych świąt. Obyś był lepszy w następnym sezonie! Enzo.
A w środku znajdowały się rękawice ze smoczej skóry- takie w sam raz do bronienia krukońskich bramek przed wrogimi kaflami.
Jedna ze szkolnych sów wrzuciła do owsianki najnowszy numer Lustra.
Audrey Faulkner
Temat: Re: Adresat - Lucas Shaw! Nie 29 Maj 2016, 22:14
Cytat :
Mój ulubiony kapitanie, chyba zdajesz sobie sprawę, że ten ostatni trening to nie było to? Ja rozumiem, że były święta, że wszyscy się rozleniwili - rozleniwiliśmy się - ale serio, skarbie, ogarnij ich następnym razem, bo aż serce boli przy takich grach. Trochę twardej ręki nikomu jeszcze nie zaszkodziło, słońce, poważnie.
Braciszku kochany, było ciężko najpierw ten okropny jaszczur, potem hipogryfy, a na końcu oberwałam po palcach sokiem z czyrakobulwy. Na szczęście jakoś się trzymam i mam nadzieję, że na najbliższy tydzień udało mi się wykorzystać wszystkie dziwne i niebezpieczne sytuacje z moim udziałem. Spacer? Koniecznie, musisz mi wiele rzeczy opowiedzieć, od kiedy ty z Resą i dlaczego nic mi wcześniej nie powiedziałeś? Nawet nie próbuj mnie zbywać, że to nie mój interes, tylko proszę mi wszystko szybko i gładko jak na spowiedzi opowiedzieć.
twoja Nessy ;)
ps: czy wszyscy faceci są głupi, tępi i bezmózdzy?
Najprzystojniejszy kapitanie Krukońskiej drużyny Quidditcha,
zostałam k a p i t a n e m! Myślałam, że umrę jak zobaczyłam list od McGonnagall! Bardzo dobrze, Potter kompletnie zaniedbał drużynę. Lepiej dobrze się przygotuj do następnego meczu z Gryfonami bo teraz będziesz rywalizował ze mną. Nie mogę się doczekać!!
PS. Dziękuję za ciasteczka, były prześliczne i taaaaaaaakie dobre! ♡