|
| Autor | Wiadomość |
---|
Gość
| Temat: Harley Pon 23 Cze 2014, 21:29 | |
| Gdy mamy rozważać stosunki między dwoma lub więcej ludźmi pracującymi w tej samej dziedzinie, nigdy nie wolno zapominać historii Kaina i Abla. Tu jest klucz do ludzkich relacji. Cała reszta to teorie i ozdobniki. – Emil Cioran
~*~
Gilgamesh von Grossherzog, idiota, kretyn, nic tylko najlepiej utopić w Tamizie. Harley sama do końca nie wie, jak mogła bać się takiego narcyza! Lepiej nazwać tego nie można. Przecież to nawet nie jest facet. To podróba faceta. A ona się go bała. Ale już nigdy więcej. Teraz zrobiła sobie żelazne postanowienie (tak żelazne jak kraty w Tower), że nie da mu już ani razu powodu do satysfakcji.
Yumi Merberet, kiedyś były sobie bardzo bliskie. Jednakże przynależność do dwóch różnych domów spowodowała, że zaczęły się od siebie oddalać. Mimo wszystko jednak, nadal ze sobą rozmawiają, śmieją się, a nawet zdarza im się rzucić zaklęcie na jakiegoś nieprzyjemnego narcyza. Harley po opanowaniu sztuki pokazywania pazurków, daje rady Krukonce, jak ta ma się zachowywać w niektórych sytuacjach.
Lucas Shaw, braciak! A raczej przygarnięty braciak. Bo od lat się znają i świetnie dogadują. Są więc jak takie rodzeństwo, które sobie dokucza i pomaga w każdych sytuacjach. Ich historia tak naprawdę zaczeła się w Mungu i znając własne szczęście, w Mungu się najprędzej zakończy.
Allan Callas, ciężko objaśnić tę relację. zły czas, złe miejsce i wrogość pojawia się sama. On ją uważa za słit emo nastkę, ona o nim myśli jako totalnie emocjonalnym niedorostku. Ogólnie jest dla niej totalną katastrofą i fajnie by było jakby nie chodził po ziemi. Czemu tylko wszyscy myślą, że to przykrywka dla ognistego romansu?
Sebastian Machiavelli, tak naprawdę oczarowana nim od kiedy trafiła do Hogwartu. Na pierwszą lekcję starożytnych run szła bardzo niepewna czy sobie poradzi. Ostatecznie jednak jakoś jej na lekcjach idzie i to nawet całkiem nieźle. Zauroczenie w nauczycielu natomiast sprawia jej wiele problemów z samą sobą. Na dodatek Sebastian o tym wie i na siłę szuka jej faceta. Koszmar! Ale jaki uroczy :3.
Ostatnio zmieniony przez Harley Hart dnia Pon 30 Cze 2014, 11:20, w całości zmieniany 7 razy |
| | | Gilgamesh von Grossherzog
| Temat: Re: Harley Pon 23 Cze 2014, 22:21 | |
| Ja się piszę z bańki na dręczyciela z lat dziecięcych. |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Harley Pon 23 Cze 2014, 22:25 | |
| Dobre koleżanki, które rozdzieliła Tiara?:) Kiedyś trzymały się bardzo razem, potem Harley poszła do Hogwartu, trafiła do Huffa, a gdy Yumi poszła do Rava, kontakt stracił na sile. Chodzą ramię w ramię i niech Harley nauczy mi Yumi pokazywać pazurki. Jakieś zaklątko na osobę męską, gdy ten podpadnie? |
| | | Gość
| Temat: Re: Harley Pon 23 Cze 2014, 22:34 | |
| Oj Giluś, Giluś...ambitnie, nie powiem. Nie jestem pewna czy udźwigniesz ten ciężar ;>. Podejrzewam, że nie był to powód zakrawający o coś górnolotnego? Ot, Puchonka. Nio, niech będzie. I tak lepszego pewnie nie znajdę. I to wszystko? Nothing else?
Yumi...mogłoby tak być. Może nie super najlepsze przyjaciółki, ale mogły być dla siebie bliższe kiedyś tam i teraz ze względu na to, nadal sobie pomagają. Ni to przyjaźń, ni to koleżeństwo. Coś pośrodku. O to ci chodziło? :) |
| | | Yumi Mizuno
| Temat: Re: Harley Pon 23 Cze 2014, 22:36 | |
| Tak, lecz oparte na pozytywie :) |
| | | Gilgamesh von Grossherzog
| Temat: Re: Harley Pon 23 Cze 2014, 22:38 | |
| Nic więcej? Mogę Ci jeszcze dorzucić to że kiedyś Gil ją wykorzystał seksualnie, potorturował może, jak wolisz. Ewentualnie możesz do tego dorzucić syndrom sztokholmski i będzie też git :D |
| | | Gość
| Temat: Re: Harley Pon 23 Cze 2014, 22:41 | |
| Okey, Yumi, to cię wpisuję :)
Idż mi Gil z tym wykorzystywaniem seksualnym. Zostawiam dręczenie na płaszczyźnie psychologicznej. A jak cię dorwę na sesję, to pożałujesz, że to zaproponowałeś. ;> |
| | | Gość
| Temat: Re: Harley Czw 26 Cze 2014, 08:28 | |
| Negatyw? Chociaż obydwoje wydają się w środku przeżywać podobne problemy, to trafili na siebie w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie, kiedy byli "aktywni", przez co doszło między nimi do bardzo ostrej przepychanki słownej, która skończyła się nawet dwustronną groźbą różdżkami, aczkolwiek do pojedynku między nimi nie doszło. Allan myśli o niej, jako o "słit emo nastce", która wymyśla sobie problemy, ale jednocześnie chciałby wyjaśnić zajście początku... V? klasy, niestety, jak na niego przystało - unika poważnych rozmów - więc też tej od bardzo dawna. Po tak długim czasie raczej nie dochodzi między nimi do sprzeczek, traktują się, jak powietrze, wyrażając wzajemnie negatywne opinie w swoim towarzystwie?
No i oczywiście dom myśli, że to tylko przykrywka i że tak naprawdę są dobrymi znajomymi, a co bardziej fantazyjni plotkarze wmawiają im głębsze relacje, których nie było i nigdy nie będzie. |
| | | Gość
| Temat: Re: Harley Czw 26 Cze 2014, 12:03 | |
| aż musiałam przeczytać twoją kartę z wrażenia...
ta przepychanka słowna, zakończona wycelowaniem w siebie różdżkami, można wrzucić na przełom IV/V klasy, kiedy jeszcze do końca nie kontrolowała swojego "wewnętrznego demona". ogól relacji bardzo mi się podoba, ciekawie wymyślone ;).
jestem za ;> |
| | | Gość
| Temat: Re: Harley Czw 26 Cze 2014, 13:07 | |
| Wszystko pasuje. :3 Tak wpiszę. :3 I czekam na spotkanko fabularne. :D |
| | | Gość
| Temat: Re: Harley Nie 29 Cze 2014, 13:46 | |
| Harleyka jest smutna, bo nikt jej mocno nie kocha...naprawdę nikt nie chce być pierwszym zauroczeniem? ._.
A tak serio...jak o kimś zapomniałam w spisie niech się upomni. Bo mogłam pominąć co nieco. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Harley | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |