Zapraszam najpierw do zapoznania się z Kartą Postaci, dzięki czemu łatwiej będzie nam wspólnie zastanowić się nad relacjami łączącymi obie postacie. Bardzo mile widziane są Wasze propozycje, już konkretne, chociaż nie muszą być dokładnie opisane.
Wymagam tylko jednego - pisania, na podstawie którego relacja zostanie pogłębiona. Lub chociaż utrzymana, a nie zajmowała miejsce bez fabularnego oparcia.
Zapraszam!
Alecto Carrow
Siostra. W dodatku bliźniaczka młodsza o niespełna dwie minuty. Oczko w głowie Amycusa, który gotowy jest zabić dla jej kaprysu jeśli tylko polepszyłoby to chociażby samopoczucie. Od maleńkości stała się naturalną nauczycielką i przewodnikiem w szerokim świecie uczuć, tłumacząc na jego język zachodzące w organizmie reakcje na poszczególne sytuacje. Przyzwyczajona do ukradkowej, niezwykle uważnej obserwacji poczynań przez własnego brata, pozwoliła na wzmocnienie więzi zależności między bliźniętami tak mocno, jak tylko można sobie to wyobrazić. Przechodząca okres buntu Alecto była nie tylko materiałem do badań, ale przede wszystkim nauczycielką i wzorem do naśladowania nastoletnich uczuć buzujących w ciele. 22 lipca ich relacje uległy diametralnej zmianie pozostawiając dumnego Amycusa samego, porzuconego na pastwę całkiem nowej sytuacji i roli, jaką przyszło mu odegrać. Po miesięcznej nieobecności, ich relacja uległa diametralnej zmianie, podlegając dynamicznym przekształceniom.
Jasmine Vane
Znajomość z panną Vane rozpoczęła się kilka lat temu, jednak Amycus zaczął zwracać na nią większą uwagę, kiedy zaczęła rozkwitać - a jego samego ciało kobiety zaczęło bardziej fascynować. Z początku były to niewinne zaczepki i dwuznaczne wypowiedzi, w końcu przerodziło się to w coraz swobodniejszy flirt. Jasmine kusiła swoimi wargami, jednak nigdy nie pozwoliła dosięgnąć ich młodemu Carrowi. Jej związek z Niemcem stanowi dla niego niezaprzeczalną granicę, która mimo iż stanowi zakazany owoc, to jednak postanowił nie wtrącać się buciorami w ich relację.
Po dziś z przyjemnością spędzają wspólnie czas, niekiedy przy szklaneczce Ognistej, albo podczas warzenia eliksirów. Poniekąd, panna Vane poszerza wiedzę Amycusa, w zamian otrzymując naukę z pogranicza teorii zaklęć niewybaczalnych, aby w przyszłości mogła je bez wahania zastosować.
Regulus Black
Młody śmierciożerca stanowiący idealną partię dla ukochanej siostry Amycusa. Popiera jego podejście i widzi w nim silnego sojusznika, których z całą pewnością potrzebuje w rozpoczęciu kariery u boku Czarnego Pana. Tę relację można określić jednym zdaniem: "Niech Amycus uczy Regulusa.. niech uczą się nawzajem. Brutalności i czarnej magii."
Gilgamesh von Grossherzog
Wiele kwestii między Ślizgonami utrudnia komunikację, jednak rozumieją się na wystarczająco wielu płaszczyznach, aby uznawać się za dobrych kompanów. Czasami Amycus nie jest w stanie zrozumieć narwania Niemca, nakłaniając go do bardziej wyrafinowanego zachowania i odczekaniu na odpowiednio wyszukaną zemstę. Głupio byłoby usłyszeć za kilka lat, że Grossherzog trafił do Azkabanu po tym, jak jakiś mugolak wpadł na niego w metrze.
Daniel Blais
(zawieszona postać)
Brat krwi, z którym łączy go upodobanie do czarnej magii i poparcie dla Czarnego Pana, przy którego boku oboje by chcieli w przyszłości stanąć, szerząc wąsko pojętą sprawiedliwość związaną z czystością krwi i bezpośrednią możliwością nauki magii. Amycus nie pamięta dokładnie, w którym konkretnie momencie zaczął rozmawiać z Blaisem - nakłaniając go do wspólnego znęcania się nad młodszymi i słabszymi mugolakami. Niechybnie szybko dojrzał, iż stan ten niezbyt odpowiada koledze i z niejakim zrezygnowaniem oraz rozgoryczeniem, poszedł szukać innego kompana. Od momentu zniknięcia Alecto patrzy na jego poczynania z większą podejrzliwością, przekonany że doskonale wie o miejscu pobytu jego siostry.
Evan Rosier
Obaj mają podobne cele i priorytety, które połączyły ich w pewnego rodzaju sojuszu wynikłego z podobieństwa myśli i charakterów. Evan, podobnie jak Amycus, dobrze zna pojęcie lojalności. Podzielać fascynację czarną magią i dzielić się wiedzą z zakresu nowo odkrytych zaklęć, uroków, rytuałów. Ćwiczą zakazane zaklęcia, próbując wynaleźć nowe i testując ich działanie na sobie. W końcu na człowieku to nie to samo, co na zwierzętach.
Wspólnie planują interesujące spotkanie, mogące poszerzyć doświadczenia obu panów, działając na korzyść odpowiednich technik tortur.
Victoria Craven
(zawieszona postać)
Czarnomagiczna fascynacja dopasowana perfekcyjnie ze wstrzemięźliwością uczuciową jako zapalniki znajomości Victorii oraz Amycusa, wydają się najbardziej stosownymi. Znali się od praktycznie lat młodości sprzed Hogwartu, z racji tego iż nasze rody dobrze się znały i współpracowały ze sobą - kiedyś w V klasie któryś z ojców zarzucił żart, że byliby idealną parą i można by zaaranżować małżeństwo. Spontaniczny pomysł upadł śmiercią naturalną, ponieważ wszyscy dobrze wiedzieli, iż Twój silny charakter nie pozwoli na dopasowanie się schematom, które nie przyniosą Ci takich korzyści, jakich oczekujesz. A znałaś system traktowania kobiet w rodzinie Carrow, chociażby spoglądając na despotę i posłuszną mu żonę.
Od samego początku Victoria nie przepadała za Alecto, czemu z odpowiedniej odległości przyglądał się Amycus. Nie zależało mu na zawieraniu znajomości, jednak w końcu należało przedstawić się i spędzić ze sobą trochę czasu. Obojętność, brak zainteresowania i skupienie na własnych myślach było wyraźnym wyznacznikiem, iż żadne z nich nie dąży do rozmowy - po godzinie czasu rozeszli się bez żadnego spięcia, utrzymując relację na takich poziomach, jakich została zapoczątkowana: zerowych.
Dopiero podczas rozpoczęcia nauki w Hogwarcie i wybraniu nas do jednego domu sprawiło, że coraz częściej wpadali na siebie w Pokoju Wspólnym i mijali ze zdawkowym "witaj" bądź "cześć". W jakimś momencie usiedli (mocno po ciszy nocnej) przed kominkiem i po pięciu minutach obserwowania Victorii Amycus odezwał się i jakoś tak spokojnie... zaczęli rozmawiać i flirtować. Obustronne, niezobowiązujące korzyści dla młodych uczniów, przekraczających próg VI klasy.
Chayenne Montgomery
Rodzicielka dziewczyny została matką chrzestną Amycusa z powodu ścisłej zażyłości między małeństwami, dzięki czemu dość często widywali się w dzieciństwie. I chociaż chłopak pozostawał względem niej obojętny i niechętny do wspólnych zabaw, uczestniczyli wspólnie w kilku lekcjach gry na fortepianie. Otrzymał od 7 letniej wówczas dziewczynki drobne rady, ułatwiające opanowanie tego instrumentu i odwdzięczył się za to dopiero, kiedy przekroczyła próg Hogwartu czymś niecodziennym. Wspólnie spędzona noc umożliwiła chłopakowi inicjację seksualną w wieku między 16 a 17 rokiem życia.
Po dziś potrafią sięgnąć pamięcią wstecz, a sentyment odczuwalny do Chayenne sprawiał niebagatelną rolę w dalszym (i przyszłym) życiu Amycusa.
Isabelle Cromwell
Uczyli się wzajemnie własnych uczuć i emocji, pozostając parą na zaledwie kilka tygodni. Mają względem siebie neutralny stosunek połączony z sentymentem, dzięki któremu potrafią dogadać się podczas patroli w rolach prefektów Slytherinu. Amycus dostrzega w Isabelle ukryty potencjał, jednak nie próbuje go wydobyć, pozostawiając to zadanie komuś innemu, bardziej bystremu.
Franz Krauger
Letni obóz w '77 roku zmusił ich do dzielenia jednego namiotu, stanowiąc pretekst do zawarcia dobrej znajomości przeciągniętej nie tylko na okres wakacyjny, ale również daleko później w przyszłość - przynajmniej według zamiarów Amycusa. Zdolności niemieckiego kolegi zwróciły jego uwagę nie tylko podczas Klubu Pojedynku, ale przede wszystkim na zajęciach Walki Wręcz. Obaj młodzieńcy potrafią w pewnych kwestiach porozumieć się bez słów, wymieniając ciosy jeden za drugim, nie przerywając walki pomimo solidnych obrażeń. Dbałość o kondycję fizyczną oraz perfekcjonizm w rzucaniu zaklęć splótł ich losy wystarczająco mocno, aby Carrow uważał Franza za nowo narodzonego sojusznika.
Lloyd Avery
Nie można pamiętać wszystkiego, skoro umysł przepełniony jest wieloma bzdurami. Amycus ma problem z przypomnieniem sobie, w którym momencie życia Lloyd zaczął go traktować jako dobrego kumpla, z jakim można nie tylko wypić piwo i odstresować się, ale również przylać właściwej osobie. Jeden z nielicznych sojuszników o zadziwiająco wesołym usposobieniu, od którego Amycus ukradkowo uczy się poczucia humoru i rzucania dowcipami.
Chiara di Scarno
Znajomość z tą panną została zapoczątkowana stosunkowo wcześnie, ponieważ spotykali się na wspólnych zjazdach czystokrwistych rodów. Amycus przeważnie omijał ją szerokim łukiem, niezainteresowany zabawami dziewczyn. W Hogwarcie sytuacja się nieco zmieniła, ponieważ panna di Scarno stała się charakterystyczną personą i nie sposób było ją ominąć spojrzeniem. Ku zgorszeniu młodego Carrowa, obserwował dziwaczny pocałunek, który podwyższył przepływ krwi w jego żyłach. Krukonka była pierwszą dziewczyną, jaka odważyła się go spoliczkować - już po tym, jak siłą upewnił ją, że jego wargi są o wiele smaczniejsze niż Alecto.
Od tamtej pory patrzy na nią z pobłażaniem, uznając ją za dobry materiał na żonę tylko w wypadku, że trafi na odpowiednio twardego kandydata. Relacja łącząca go z Chiarą śmiało można nazwać sojuszem, ponieważ jeden stanie za plecami drugiego i będzie go ubezpieczał.
Wanda Whisper
Smutna dziewczyna z wesołymi iskierkami w oczach, ostrożna i rozważna, choć łatwo dająca się manipulować. Amycus przedstawił się jej jako otwarty chłopak, łamiący stereotypową wizję napuszonego ucznia i przez cały czas planuje utrzymywać tą właśnie maskę.
Dziewczyna poznana dopiero na początku kwietnia '77 roku, dzięki czemu udało im się spotkać zaledwie kilka razy - ku przyjemności ich oboje. Rozstali się w pozornie ugodowych warunkach, wiedząc o szykowanych zaręczynach Amycusa, których nic nie mogłoby zmienić.
Symplicja Szafran
Wspólnie odrobiony szlaban, niesłusznie zarzucony przez Filcha za kawały z ręki Iryta w klasie V. Amycus wciąż widzi w niej swoją przyszłą ofiarę, pokazując się jej z najlepszej strony. Póki co, nie mają powodów, aby utrzymywać swoją znajomość w górnolotnych relacjach.
Anastasia Cassidy
(zawieszona postać)
Niewinna panna, która miała wystarczająco sporo odwagi zatańczenia przed Amycusem całkiem zmysłowego tańca podczas jednej ze Ślizgońskich spotkań pomeczowych. Burzliwa znajomość zakończyła się szybciej niż powinna się zacząć i zamiast przykładnej narzeczonej, Ślizgon widzi w niej wyuzdaną ladacznicę.
Yumi Merbert
Jedna ze znajomości mająca swój początek w pokoleniu wyżej, z powodu ścisłych kontaktów obu ojców. Niejednokrotnie wspólnie spędzali ze sobą wakacje w czwórkę, znosząc nie tylko swoją obecność, ale również Alecto oraz Dereka. Szczególnie tego ostatniego rówieśnika Amycus obdarzył czystą formą nienawiści, wielokrotnie informując go o tym podczas bójek. Jako jeden z niewielu wydedukował skąd te skulone ramiona Yumi, dlaczego ucieka wzrokiem oraz skubie krawędzie rękawa, gdzie tylko pojawiał się przyszywany brat. Usłyszał zaproszenie do wspólnego znęcania się nad Yumi, jednak Carrow nie tylko nie podjął tego, ale przede wszystkim zagroził Derekowi, aby nie przesadzał - zostawiając go ostatnim razem ze słowami "kiedyś ty możesz wystąpić w roli ofiary".
Względem tej drobnej Krukonki Amycus nie pała żadnymi uczuciami, chociaż im szybciej dorasta, tym łatwiej mu dostrzec kobiece kształty i dojrzewający charakter. Niejednokrotnie stał się przyczyną ciętych i ostrych epitetów, ukazując młodej Merbertównie swoje prawdziwe "ja" - wyzbycie się wszelkich uczuć, biała kartka i niewzruszenie podczas ocierania jej policzka z krwi. Nieoficjalny, prywatny lekarz panny Yumi, usprawniając jej twarz na tyle, ażeby nie wywoływać niczyich pytań oraz spojrzeń.
Ani razu nie pytał o pozwolenie czy jej pomóc, stwierdzając że kobieta musi sama zdecydować się w końcu na podjęcie trudnej decyzji - jeżeli zamierza cokolwiek wartościowego osiągnąć w swoim życiu.
22 lipca '77 przypieczętowali wspólną przyszłość, odsłaniając się z różnych stron przed drugim. Ratunek przed Derekiem, boginem oraz samym sobą spowodowało, że dziewczyna zaczęła uginać się pod natręctwem Amycusa i wyłaniać się zza muru jakim otoczyła serce.
Spencer Delaney
Niebezpieczny i groźny przeciwnik, którego Amycus spotkał i przeprowadził pozornie niewinną rozmowę na temat idei celów wyższych. Zakończył rozmowę, wyganiając Spencera, kiedy zaczął subtelnie grozić Alecto i oświadczył, że zabije go, jeśli tylko tknie siostrę.
Luca Chant
Zbyt mocno kręcący się chłopak dookoła narzeczonej Amycusa. Czuje względem niego czystą formę niechęci, jednak podczas obozu starał sie tego nie okazywać. Przyjaciel Yui, którego najchętniej udusiłby, aby nie zamieszał w głowie, utrudniając życie Amycusowi. Podświadomie obawia się go, nie mając pewności czy uczucie Yumi jest mocne. Widzi w Luca swojego wroga.
Henry Lancaster
Nie wtrącam się w twoje życia, a ty w moje – na tym jednym zdaniu można byłoby poprzestać, gdyby nie pozytyw płynący z relacji łączącej tą dwójkę skrajnie nastawionych do życia ludzi. Podczas przesiadywania na schodach nie rozmawiają na kwestie ich różniące, odkładając je poza wszelkie ramy oficjalnych znajomości i uprzedzeń, których oboje się wyzbywają.
Carrow nauczył się popalać mugolskie papierosy przepełnione tytoniem i poducza Puchona, jak relaksującym zajęciem potrafi być ..palenie, przy akompaniamencie leniwego dialogu: „Ciężki dzień?”, „No, ktoś mi nadepnął na odcisk.”.
Pozytywna znajomość, która nie nakazuje martwić się o drugą osobę. Jeśli istnieje taka potrzeba, jeden sugeruje znajomym, że temu Lancasterowi czy Carrowi już wystarczy i nie trzeba dociskać szpili.
Przestało to mieć znaczenie po obozie, na którym Henry stracił pamięć i nie wie kim jest Amycus ani jakie relacje ich łączą.
Aristos Lacroix
Listowna znajomość rozpoczęła się streszczeniem spotkania niedoszłej narzeczonej Carrowa, owocując na przyszłość pozbawionymi niewinności konwercacjami przy pomocy sów. Podczas pierwszego intymnego spotkania nie brakowało jednoznacznych słów będących zarzewiem tworzącego się flirtu. Żadne z nich nie przejawia jednak chęci pogłębienia relacji prócz spokojnej obserwacji drugiego i metaforycznymi uwagami, mile łechtającymi ego.
Kobieta z pewnością niebezpieczna, posiadająca szeroki wachlarz umiejętności strzeleckich.
Adral Creswell
Mężczyzna o spaczonym umyśle, bezwzględnie dążącym do usatysfakcjonowania Czarnego Pana. Bliska znajomość łącząca tego mężczyznę z ojcem Amycusa sprawia, że również i chłopak znalazł wspólny język ze śmierciożercą. Po zakończeniu nauki w Hogwarcie, Adral ma pomóc chłopakowi w otrzymaniu stażu w Ministerstwie Magii w Wydziale Niewłaściwego Użycia Magii. Ukradkiem i nieformalnie, mężczyzna udziela Ślizgonowi krótkich, acz niezwykle cennych rad. Chociażby takich, jak ukryć działanie niewygodnych zaklęć.