Jasmine Vane

Znają się od dzieciństwa, a poznali się przypadkiem na jednym z przyjęć organizowanych przez rodziców Jas. Alexander zawsze miał do niej słabość, która na początku objawiała się namolnymi próbami zwrócenia na siebie uwagi starszej dziewczyny, a z upływem czasu - na eksperymentalnym flircie. Lubią się i szanują, a młody wciąż wodzi za nią oczami, często dość otwarcie. Lubi też wypominać jej tych kilka pocałunków, wymienionych w pewnym kącie podczas pewnej imprezy...

Alexander traktuje Rosiera trochę jak idola, trochę jak starszego brata, a choć nie we wszystkim się zgadzają, młodszy bardzo stara się dorównać Evanowi. Jego rosnąca fascynacja Czarnym Panem i nieopanowane zapędy do czarnoksięstwa, które w rodzinnym domu prawie nie istniały, w Hogwarcie przeżywały swój złoty wiek. Może to właśnie ta znajomość sprawiła, że do tej pory trzymający się z daleka od kłopotów chłopak powoli zaczyna popadać w szpony demoralizacji, ale sam specjalnie się tym nie przejmuje. Lubi Rosiera i szanuje go, choć nie jest fanatycznym naśladowcą.

Gdyby nie pewna wyjątkowo niefortunna sytuacja pewnie nigdy nie poznaliby się prywatnie, nadal mijając się na szkolnych korytarzach. Los lubi jednak płatać różne figle, zwłaszcza tym, którzy często go wyręczają.
Może dlatego Alex w towarzystwie Chi zwykle jest nieco zakłopotany i najchętniej zapadłby się pod ziemię, bo każde uważniejsze spojrzenie pobudza żywo przykre wspomnienia. Mimo to darzy dziewczynę sympatią, czasem niezobowiązująco rzuca coś miłego w jej kierunku, gdy przechodzi korytarzem. Ot, zwykła znajomość o wstydliwym początku.

Chociaż poznali się dopiero w Hogwarcie, a między nimi jest trzyletnia różnica wieku, Alexander przywiązał się do starszego chłopaka nicią przyjaźni, która mogłaby przetrwać wszystko. Przynajmniej tak im się wydawało, dopóki niefortunna różnica poglądów nie sprawiła, że przez niemal kolejne trzy lata unikali się jak tylko mogli, udając, że drugi nie istnieje. Niemniej jednak Krukon był i będzie bardzo istotną osobą w życiu O'Malleya. Po ostatnim incydencie w Zakazanym Lesie spróbują naprawić tą znajomość, kto może jednak wiedzieć na czym skończy się to staranie...?

Zawsze kręciła się w pobliżu Doriana, siłą rzeczy Alex miał okazję poznać i ją. Nie jest w stanie rozgryźć dziewczyny, nigdy też specjalnie nie próbował, ale lubi ją i toleruje, a to już coś.

Najdziwniejsze stworzenie, jakie miał okazję poznać. Szczerze powiedziawszy sam nie wie do końca co o niej myśleć, grunt, że w ogóle dziewczynę zauważył. Jest święcie przekonany, że diabelska blondynka jest driadą, lub wróżką, może dlatego, że zwykle, kiedy ją widuje, stoi boso w sięgającej kostek wody, po środku Zakazanego Lasu i rozmawia z testralami jak z najlepszymi przyjaciółmi.