No więc mam dla Ciebie 2 postacie :D

Resa - przyjazna i radosna Gryfonka o silnym charakterze, mogłaby wyciągać Gwen z zamyślenia, przywracać na ziemię i przypominać o różnych ważnych i mniej ważnych sprawach, z racji tego, ze ona zawsze wie i pamięta co się dzieje w zamku. Jeszcze nie pisałaś w Quidditchu, ale z kp wnioskuję, że zgłosisz się do drużyny, więc mogłyby rywalizować między sobą podczas meczy, ale poza boiskiem ich kontakty byłyby pozytywne. Dobre znajome - to moja propozycja, co ty na to?

Daniel - tutaj sprawy mają się inaczej, ich rodziny mogłyby się bardzo dobrze znać, z czego wynika też ich znajomość. Daniel byłby dla niej miły, jak dla każdego z czystą krwią, chociaż traktowałby ją troszkę jak dziecko. Może w dzieciństwie często się razem bawili i teraz mają sporo miłych i niemiłych wspomnień?

Resa <3 super pomysł co do tej relacji ^^

Co do Daniela jeszcze lepszy :P Już sobie wyobraziłam jak się kłócą o to kto ma się bawić dziecięcą miotełką albo dźganie paluchami po bokach. Jako dzieci mogli właśnie całkiem dobrze się dogadywać później nieco się rozminęli w poglądach, są dla siebie mili ale bez wielkich zażyłości ^^

A dla mnie coś się znajdzie? I dla Charlie :D

Możemy się zaczepić o ich wspólne zamiłowanie do Quidditcha <3

Jasne <3 Dla obu? A może dla Claire coś w stylu przewodnika po Hogwarcie? :D

W sensie że, Gwen dla niej przewodnikiem czy na odwrót? :D

Gwen przewodnikiem.

Dziwnie brzmi - "przewodnik po Hogwarcie" wyobraziłam sobie taką typową kujonkę z amerykańskiego uniwerku, oprowadzającą świeżą krew ale generalnie mi pasuje :D