Bo są takie dni.

Gdy tłumaczysz komuś coś i w końcu ci puszczają nerwy. Bo masz swoje cholerne prawa i nie masz zamiaru się zmieniać lub robić coś dla kogoś tylko dlatego, że ma swoje widzimisię.



A potem słyszysz, że albo ja, albo to coś tam i stwierdzasz, że w takim razie nie macie o czym rozmawiać. Życzę udanego życia...bez mojej obecności.



Na dodatek piszesz egzamin praktyczny z anatomii zwierząt w prosektorium przy świeczkach, bo w całym budynku nie ma prądu. Masz tylko na twarzy taki Serio?! i zdajesz sobie sprawę, że masz farta, bo masz latarkę w długopisie. Ale i tak uja było widać.



Idziesz się więc napić i dociera do ciebie, że nic innego ostatnio nie robisz tylko popełniasz błędy. I co lepsze - masz ochotę sobie przyłożyć. Tak porządnie.

Oto co robi ze mną dzień z zespołem RR

Bo z Siostro zawsze dobrze~

już trzeci raz na tej samej stronie, noale…


TAKI CUDOWNY DZIEŃ DZISIAJ MAMY, KOCHAM CAŁY ŚWIAT I WSZYSTKO KOCHAM DZISIAJ

Przyłączam się do ogólnej miłości, radości i puchatości.

POJECHALI SOBIE W DIABŁY.
ekhm. Alpaka sama w domu, te sprawy, jakoś mi dzisiaj miłość i ckliwość.
*sniff sniff*

ja i murph bardzo.

kiedy po wybitnie złym wieczorze budzi cię rano sen z celebem, na którego masz crusha.
śledzę żyrafy z mięciutkimi polisiami, w sam raz do miziania.

Gdy okazuje się, że zdajesz egzamin, na który nic nie umiałeś i to jeszcze na 4. Prospy bardzo, geniusz mocno <3

I'm cool.