Pasuje jak najbardziej! Może reflektujesz na jakieś szybkie myślo? Np. Powrót do zamku po egzaminie na ścigającego gdy Eric dostał się do drużyny, albo pierwsza wizyta w szatni przed treningiem, albo sam nie wiem, może podróż Expressem Hogwart jako dzieciaki? Zawsze chciałem odegrać coś w takiego :D

Jestem za! Dam Co wybór i zacznij (chociaż chciałabym zagrać obie sesje, ale po kolei). ;)

Powinienem tutaj zajrzeć wcześniej, wiem :C
Dobra, myślę że nie będziemy jakoś super związani przyjaźnią, ale na pewno będzie nas łączyło gaszenie Erica i ogarnianie jego głupoty, ewentualnie wytykanie mu jego błędów w lataniu. Oczywiście będzie też kwestia tego kto jest lepszym graczem, więc Riaan będzie Ci powtarzał że byłby lepszym ścigającym od Ciebie tak jak jest lepszym obrońcą, szukającym i pałkarzem :D Przygotuj się na rywalizację!

Odpowiada mi jak najbardziej :) Ten sam wagon, dormitorium, a więc siłą rzeczy znają się dosyć dobrze. Cassie rzadko wtyka nos w nie swoje sprawy, musiałaby mieć ku temu odpowiednie warunki. Gdy Tanja odsunęła się, Cass nie naruszała jej granic, a jedynie zostawiała na jej poduszce coś słodkiego, zdjęcie wielkich oczu psidwaka, śmieszny wycinek gazetki szkolnej. Takie drobne prezenciki tytułowane - Jestem z boku, uśmiechnij się troszkę.

Przychodzę, bo mnie zapraszano :) podzielamy tą samą miłość do zwierząt

Obgadamy na priv :)

Tak spoglądam do Kp i myślę co można znaleźć wspolnego, jednak napisałaś trochę ogólnikowo i mam zagwostkę. Oboje należą do ludzi chuderlawych, Tanja pasjonuje się quidditchem, Castiel zaś jest ślizgońskim pałkarzem. To cechy wspólne.
Może zechcij być zawodowym krytykiem ds ubioru Castiela? On ubiera się z zamkniętymi oczami. Często nosi dwie różne skarpetki, niewyprasowaną koszulę, klapki  do mundurka. Dziwnie się odziewa ale zawsze czysto. Jest też sporym bałaganiarzem i bezwstydnikiem. W pokoju wspólnym chodzi w bokserkach:D mogłaby mu półgębkiem wytykać źle dobrane skarpetki czy próbować go przekonać do nauczenia się zaklecia prasujacego etc. Ze swojej strony Castiel hmm... Musze pomyśleć bo nie wiem czego się złapać.

Szczerze powiedziawszy to Tanja ma dużo sekretów, dlatego KP nic nie wyjaśnia. :D

Już chyba do historii przejdzie, że Tanja ma więcej znajomych w Slytherinie niż w Gryffindorze. Podciągnęła bym to pod to, że nie raz czy dwa zwyczajowo się na dziewczynę uwziął na meczu? Nie mówię o biciu czy masakrowaniu, ale uprzejmym przeszkadzaniu. Chyba, że sumienie Castiela nie dało mu spać i kiedyś coś jej zrobił - niezamierzenie, kto wie, może Ślizgon też ma serce? Tanja oczywiście by mu wytykała to i owo, chociaż sama nie jest wzorem porządku. Mogła by też płatać mu psikusy, tak po prostu, dla sportu.

Może wspólna przygoda z nielegalnym przebywaniem na korytarzu z Filchem lub atak dywersyjny Irytka?

Uprzejme przeszkadzanie brzmi miło np. Latał slalomem tuż przed jej nosem, wylatywał z dołu, z góry wpędzając miotlę Tanji w turbulencje:) odnośnie zrobienia krzywdy- raczej by stawiała, że często są na tej granicy, kiedy moze stac się krzywda. Adrenalina i te sprawy:)


Irytka Castiel lubi :D chyba jako jedyny śmieje się z jego żartów naeet jak sama pada ich ofiarą. Kubicuje mu i go nakręca :]
Filch - Castiel ma w nosie szlabany. On jest typem, który by zagadał go tak, by jeszcze wziął Castiela za bohatera xD mogli odrabiać razem jakis szlaban.

Deal! :D