Site Admin napisał:

Walcie z każdym problemem, serio! Rogacz (i spółka) służy uprzejmie.

Błagam wywalcie to, bo łezka w oku się kręci :x

Ale ogólnie przydreptałam do Kącika, bo mam parę problemów, a nie znalazłam na nie rozwiązania (tak, tak, trochę pomarudzę, jak na marudę przystało). A raczej wywieszam tabliczkę "Do kogo, by...", bo pogubiłam się co, kto i dlaczego...

Po pierwsze, do kogo z Zakonem. Bo chciałabym Rogacza pod tym kierunkiem, ale spis MG jest zdeczko nieaktualny (stara ja tam nadal wisi) i nie wiem, który jest od czego, a byłoby super nie truć dupy  o tym Lily z każdym moim telefonem do niej (plotki o facetach są o wiele bardziej zajmujące).

Po drugie, czy jest możliwość napisania do kogoś wiadomości w stylu "nie piszę sie na akcje MG, na które nie wyraziłam zgody" czy coś w ten deseń? Miała chyba być taka ankieta ale jej nie widzę. A lubię ogarniac życie Rogacza i nie być zaskakiwana ni z gruchy ni z pietruchy, że coś tam (niechciana ciąża chociażby, bo nieśpieszno mu do bycia rodzicem).

Po trzecie, smoki pod opieką uczniów są zakazane? Dobra to był żart :P. A tak serio - istnieje ktoś od spraw nagłych? Czy pismo napisane powinno być oficjalne i tylko do Lily? Chodzi mi o sprawy nie cierpiące zwłoki, które chciałoby się rozwiązać od ręki.

Po czwarte, jeżeli chciałabym zrobić myślo o animagii, to muszę truć dupę MG? A jak tak, to któremu?

Po piąte macie parę niesprawdzonych kart wśród dorosłych, które nie są w budowie. Ale to tylko takie moje spostrzeżenie ;).

I nie jest to upierdliwość. Po prostu pomyślałam, że nie tylko ja moge mieć pytania w tym stylu. A po co każdy mialby pisać prywatnie w tych samych kwestiach, jak jest możliwość zrobienia tego tak by każdy widział? ;)

Cytat :

Po drugie, czy jest możliwość napisania do kogoś wiadomości w stylu "nie piszę sie na akcje MG, na które nie wyraziłam zgody" czy coś w ten deseń? Miała chyba być taka ankieta ale jej nie widzę. A lubię ogarniac życie Rogacza i nie być zaskakiwana ni z gruchy ni z pietruchy, że coś tam (niechciana ciąża chociażby, bo nieśpieszno mu do bycia rodzicem).

Dla mnie to strasznie zalatuje typowymi slami. A skoro tu jest Hogwart, to fajnie jest być zaskakiwanym przez MG i trochę kiepsko, by taki MG musiał informować " teraz przydarzy Ci się to i to, zgadasz się?"
A jak się nie chce być tatusiem, to się można zabezpieczać, o :D

Ad.1 Zakon nie funkcjonuje jeszcze fabularnie, dlatego też jeszcze nie ma nikogo, kto miałby go pod opieką. Wszystko w swoim czasie : )

Ad.2 Moim osobistym zdaniem tutaj przydałoby się poznać co na ten temat sądzi reszta. Elsa użyła słusznych argumentów, ale jeżeli byłoby więcej graczy niż pojedyncze jednostki, może warto zastanowić się nad informatorem? Jeśli chcesz, Rogata, możesz zorganizować jakąś dyskusję w odpowiednim dziale.

Ad.3 Co rozumiesz przez sprawy nagłe? Administracyjne? Jeśli tak, jest Lily i Evan, a także moderatorzy.

Ad.4 Twoja postać ma zaakceptowaną animagię więc nie. Tylko osoby, które tej sztuki nie posiadły bądź chcą jej uczyć innych powinny mieć nadzór MG.

Em, nadal nie dostałam odpowiedzi.

1. Nie jest tworzony i na razie się na to nie zanosi. Ale mam pomysł na to i chcę skontaktować się z MG od tego odpowiedzialnym. Sorry, że to napiszę, ale przez Lily zostałam olana (pewnie zapomniała, więc jej wybaczam). Mam pisać po kolei do każdego, aż w końcu ktoś się tym zainteresuje i ew. da mi alternatywę? Chcę wykazać się inicjatywą, nie zabierajcie mi tego! :< Tym bardziej, że fabuła leci na łeb i na szyję i większość nie ogarnia.

(btw. Zakon nie istnieje, a Wilsonowie mają kolorek organizacji. tak mi się w oczy rzuciło).

2. popieram Łajata. Czekoladki, czekoladkami, ale jak słyszę "większa akcja" i nie dostaję chociaż zapytania czy się na to zgadzam, to mnie trochę strzyka. Chcę uniknąć sytuacji, kiedy za dwa tygodnie wrócę znad morza i się okaże, że zostałam wkopana w akcję, której nigdy bym nie odegrała Rogaczem. Wybaczcie, że jestem zapobiegawcza. I nie chodzi mi o akcje w stylu "a teraz wrzucimy wam chochliki", bo takie wtrącanie MG jest okey i nawet na miejscu. Ale coś co zmienia fabułę zaplanowaną, nie jest już w porządku. (na szczęście na najbliższe pół roku mam terminy zajęte, więc nie będę mieć okazji spotkać Symp na fabule, hell yeah!).

3. Nagłe, administracyjne, zażalenia, pretensje, prośby, szybkie pytania. Jest tego od groma. I teraz, mam dylemat. Lily czy Evan? I jedno i drugie zabiegani jak króliki. No trudno...

4. Dziękuję za rozwianie wątpliwości :).

Ad.1 Jeżeli chcesz wyjść z inicjatywą, to możesz do mnie napisać a na pewno coś wspólnie wymyślimy.

Ad.2 Bez przesady, Rogata. To, że jakaś postać się w zakochała w Twojej na skutek eliksiru i być może przejdzie jej zanim zdąży rzucić się Rogaczowi na szyje w żaden sposób nie psuje Ci koncepcji postaci. Bo co Rogacz ma z tym wspólnego? Nic. A że nie miał nic wspólnego, to nic o tym nie wie. Zamiast burzyć się, że coś takiego ma miejsce, lepiej próbować dociec skąd się wzięli o dlaczego ktoś chciał wrobić Rogacza. Da to Ci więcej frajdy z gry, bo taki jest cel - zabawa z pisania. Jeżeli będziesz wiedziała wszystko poza fabułą, znała każdy ruch MG, to żadnej frajdy i żadnej radości z niezapowiedzianych akcji nie będzie. Amortencja nie jest równa ciąży, okaleczeniu postaci etc, aby naprawdę była poważną sprawą i z przyzwoitości wymagała zdania gracza.

Ad.3 Evan i Lily są prawie codziennie na forum. A wątpię, aby były takie sprawy, które nie mogłyby poczekać te kilka godzin, aż się oni nie pojawią. Każdy ma swoje sprawy prywatne, trzeba to szanować : )

Mistrzyni Red napisał:

Ad.3 Evan i Lily są prawie codziennie na forum. A wątpię, aby były takie sprawy, które nie mogłyby poczekać te kilka godzin, aż się oni nie pojawią. Każdy ma swoje sprawy prywatne, trzeba to szanować : )

Znam Lily od 3 lat. Chodziłam z nią do liceum. Jestem jej przyjaciółką. Widuję się z nią co tydzień i jeżdżę z nią na wakacje. I wiem, jak spędza swój czas. Dlatego nie chcę do niej pisać (lub dzwonić) z każdą pierdołą. Więc nie pisz mi o szanowaniu jej czasu, dobrze? Bo właśnie po to, to wszystko napisałam, by dowiedzieć się czy jest ktoś inny oprócz niej. Wychodzi na to, że będę truć dupę Evanowi. How sweet :P.

Na resztę odpisałam w nowym temacie, co by się nie powtarzać.

Wyluzujta,  przychodzę z pokojowymi zamiarami... już widzę Wasze miny "Filch w PPP=kłopoty" :D
Patrzę na fasolki iiiii:




Woźny też chce zbierać karty! Niekoniecznie wymieniać je na wiedzę, bo po co mu ona, skoro ma wrodzony talent, geniusz, inteligencję, wysokie IQ. Myślicie, że on nie ma uczuć? :( A może on też chce przemawiać do Dumbledora w nocy i mieć go pod poduszką?
Widzicie? No właśnie!
Filch chce zbierać karty czekoladowych żab i uzbiera w końcu całą kolekcję. hehe (mógłby je w przyszłości "gubić" jak uzbiera kilka, takie za free, jakby ktoś przypadł autorowi do gustu ;>) A wiecie jakby wyglądała jego KCŻ w temacie. 0 0 0 0 0 :( nie doceniacie charłaków.

A, i w ramach Zapobiegania Utraty Przyszłego Dręczenia, zwracam się z prośbą o dodanie w fasolkach takiego czegoś:

&666 za czynny udział w szlabanie otrzymujesz 5 fasolek.
&666 za czynny udział w zajęciach dodatkowych edukacyjnych (tj. WDŻ, kółka naukowe) otrzymujesz 5 fasolek.

No muszę dbać o swoją reputację! Świat się nie kończy na gonitwie po korytarzach. Ja chcę nękać i gnębić i trzymać na torturach w mym romantycznym i skromnym gabinecie. hehhehe :D

W porządku, nie widzę problemu. Już dodaję Ci fasolki.
(tylko nie wydaj na głupoty, hehe!)

A tak poważnie, w sumie, możesz zawsze sobie kupić jakiś tęczowy błyszczyk albo kociołek, nie wiem po co, ale fasolki dostaniesz, w ramach wyjątku, bez karty z czekoladowej żaby. Bo fakt, w Twoim przypadku jej tworzenie byłoby bezcelowe ; )

Edit: co do fasolkowych bonusów za szlabany i kółka, napiszę do Chiary, ale myślę, że również nie będzie żadnych przeciwwskazań, bo to prawie jak event/lekcja.

Jasne, jasne! :) Ja się zgadzam, fasolki są na razie w wersji beta i bardzo chętnie przyjmiemy wszelkie pomysły i spostrzeżenia co do ich formuły itd.
Można więc dopisać.
Jakkolwiek śmieszna jest koncepcja nagradzania za szlabany z logicznego punktu widzenia, wiem o co chodzi. :D
Tylko się podśmiechuję.

A w jakim temacie należy zgłaszać potencjalne wymiany? :) Drogą prywatnych wiadomości czy inaczej?

Jest wszystko w temacie fasolek. Wymiana bezpośrednia fasolek na przedmioty/karty/bonusy w temacie fasolek, zaś wymiana kart na punkty statystyk w kartach z czekoladowych żab ; )

Och, dzięki :) Zgubiłam się w temacie wtedy xd
Jeszcze mam takie pytania dwa i wiem, że męczę :x

❃ czy fasolki można swobodnie przekładać z jednego multi na drugie multi czy nie bardzo?
❃ czy karty można zdobyć tylko poprzez zakup? drogie xd

1. Nie, właśnie o to chodzi, że fasolki są niejako za "aktywność postaci". Grasz daną postacią - masz większe możliwości jej rozwoju.
2. Tak, są drogie, ale pamiętajmy, że te fasolki, które mamy to tylko taka "baza" na początek. Na pewno będzie wiele okazji do ich zdobycia w najbliższej przyszłości, jakie eventy/lekcje itp. Chodzi o to, by wszyscy nie wykupili nagle po nie wiadomo ile statów, bo to by się mijało z celem.

Chciałbym przeprowadzić krótką, ale sprawną rozmowę z Dumbledore'm. Do kogo mam się zgłosić o użyczenie trochę czasu tego npc?
btw. on ma od wieków sowę ode mnie i od Wandy i byśmy bardzo się ucieszyli, gdyby na nią odpisał.