Felka, z dużą przyjemnością panience podrzucę w ramach lekcji uczłowieczania tego robota, czytaj niech się nauczy tańczyć, ostrzegam, że początki mogą być trudne, a stopy będą nadawać się jedynie do wymiany ;)

a w pakiecie z naszym popierdzielonym melomanem numer dwa jest jego słodka kulka szczęścia Pan Szopen, królik

Biorę cały zestaw! Feliks będzie jej wyzwaniem i celem do osiągnięcia. Choćby to miała być ostatnia rzecz jaką zrobi w życiu, nauczy go tańca.
Królika pożyczy na noc.

Nie wiem czy Nicolas mógłby zostać obiektem westchnień Sini, aczkolwiek myślę, że to dobry materiał, plus ma cudownego pupila

Hm, całkiem mi odpowiada takie zgłoszenie :) Pytanie tylko jaki Nicholas ma do niej stosunek. Jak mniemam, zapewne nie wiedziałby o maślanych oczach Sini, ale czy zna ją, czy kojarzy z imienia, a może mają jakąś relację między sobą na zasadzie przypadkowych niekontrolowanych spotkań? Może któregoś razu usiedli obok siebie w Wielkiej Sali ("przypadkiem")?
Cudownego pupila mogła kiedyś przypadkiem znaleźć w swoim plecaku/w bibliotece i po przejściu zawału mięśnia sercowego odniosła go do właściciela. A następnie go pogłaskała (pająka nie Nicholasa). Coś w ten deseń :) Wzdychać będzie za każdym razem, gdy go zobaczy.

Z założenia w fabule, jak i KP zakładam, iż Nicolas ma wiele fanek, więc zapewne domyśliłby się, że Sini może być jedną z nich. Kojarzyć na pewno kojarzy, jak każdą (posiada pewną przypadłość, która ułatwia mu zapamiętanie każdego), lecz czy ona w jakiś sposób mogłaby zainteresować sobą? Wtedy zapewne nie traktowałby jej jak każdej fanki, a jednak w jakiś sposób zwracał na nią uwagę. Myślę, że możemy nawet rozegrać myślo, jak na siebie wpadają na korytarzu czy coś?
Oj szkoda, że nie Nicolasa, on to lubi….nawet bardzo, także może kiedyś się o to pokusi?
Zobaczymy, jak będzie nam się grało i wtedy można pomyśleć o jakimś romansie?

Zastanawiam się czym Sini mogłaby go zainteresować, ale po spokojnym przeczytaniu jego charakteru (nie jak ostatnio w biegu) potrzebuję też Twojej pomocy przy tym.
Sini jest powściągliwa i nie narzuca się swoją osobą. Z pewnością nie piszczy na widok Nicholasa, a wzdycha ukradkiem tak, by się nie odsłonić. Zapewne zauważył jej dużo znaczące spojrzenie, lecz Sini nie pchała się do jego towarzystwa na siłę. Czekała na spontaniczne, przypadkowe spotkania jak właśnie ten zagubiony pająk. Choć Sini może wyglądać na osobę płochliwą, bez mrugnięcia okiem dotknęła pupila Nicholasa (wiem, że pisałam inaczej, ale teraz zmieniam bezpośrednio pod nawiązanie pozytywnej relacji) i mu odniosła. Dziewczęta w jej wieku zazwyczaj nie dotykają nic o tak nieprzyjemnej aparycji. Może pan Puszek często wędruje do jej torby, wabiony jakimś specyficznym zapachem? Poza tym Sini ma manię ukradkowego przyglądania się co bardziej interesującym osobom. Hm, może Sini zobaczyła/dowiedziała się przypadkiem czegoś nt Nicholasa, a ten nie życzyłby sobie o tym rozpowiadać? Mógłby wtedy zobaczyć, że nawet nie planowała o tym mówić. Próbuję znaleźć połączenie, ale doradź, może znajdzie się dodatkowy trop :)

Edit: retrospekcja czy aktualne spotkanie jak najbardziej. Do romansu nie mam nic przeciwko o tyle, o ile się zgramy <3

Przyznam, że już dawno przeczytałem twoja odpowiedź w relacjach, lecz nie miałem czasu żeby odpisać. Teraz nie będę się długo zastanawiał i jeżeli chcesz, możemy zagrać coś w myślo (taka miła rozgrywkę, na spokojnie- mam teraz mało czasu na forum, więc mogę słabo odpisywać) i zobaczyć jak będzie nam się grało oraz gdzie ta relacja nas zaprowadzi? Co ty na to? ;)

Odpowiada mi jak najbardziej, bo również jestem na forum z doskoku :)

Myślę, że przypadkowe wpadnięcie na siebie może być ciekawe, zwłaszcza, że bardzo mała ilość osób ogólnie odważa się wejść Nicolasowi w drogę, gdyż zazwyczaj nie kończy się to zbyt przyjemnie. Mogła w jakiś sposób go zainteresować, nawet faktem przyniesienia Puszka, którego nie wszyscy kochają, częściej się go bojąc. Teraz jest punkt zaczepienia w postaci bycia prefektami, więc mamy większe pole popisu, na razie proponuje takie spokojne relacje. Sharewood jako koneser piękna mógł ją dostrzec i nawet spodobało mu się to, że nie piszczy czy głupio nie chichota na jego widok, mogą od czasu do czasu zamienić nawet kilka słów czy coś. A jak zagramy coś i będzie się nam dobrze pisało, to coś więcej pomyślimy. Na razie proponuje zauroczenie ze strony Sini wobec Nico i może jakąś sympatię z jego strony?