RÓŻDŻKA: 13 I PÓŁ CALI, PÓŁ GIĘTKA,WŁÓKNO ZE SMOCZEGO SERCA,CIS BOGIN: złamanie różdzki do której jest przywiązana AIN EINGARP: znalezienia miłości (gdzie wysoki brunet /blondyn stoi obok niej obejmując ją ramieniem i uśmiecha się do niej) DODATKOWE ZDOLNOŚCI: - WYKORZYSTANY WIZERUNEK: Camila Mendes
Wygląd
Amy jest najniższą ze swojego rodzeństwa, mając 172 cm wzrostu, od dzieciństwa musiała walczyć o swoje. Posiadała długie do połowy pleców kruczoczarne włosy, które później ucięła do długości jaką ma teraz i takiej się trzyma. Jej rzęsy zgrywają się razem z jej kolorem włosów. Cera Amy jest blada jednak nie aż tak by uznać ją za wampira, gdy się na nią patrzy, Przez jej urodę zdarza się jej że znajdzie się ktoś kto nie traktuje jej przez to poważnie. Dostała brązowe oczy po mamie, które emanują zimnem i sprawiają odczucie, iż Amy potrafi przejrzeć każdego od środka. Na co dzień używa lekkiego makijażu, podkreślając swoje długie rzęsy oraz zawsze mając przy sobie szminkę o kolorze głębokiej czerwieni, która stała się niemal jej popisowym odcieniem, czasem zdarza się, iż użyje szminki o odcieniu delikatnego różu, chcąc wyglądać bardziej naturalnie. Zawsze nosi na szyi drobny złoty łańcuszek z wężem, która jest symbolem jej domu w hogwarcie i poniekąd odzwierciedla jej nazwisko, dostała go od babci, która dostała go od swojego męża w dzień dołączenia do rodziny. Jest szczupłą osobą, jednak posiada swoje kobiece kształty. Na co dzień poza szkołą nosi wygodne ubrania, T-shirt oraz jeansy jest tym, w czym czuje się najlepiej, jednak nie stroni od sukienek czy innych strojów bardziej oficjalnych, które też uwielbia. Dodatkowo zawsze nosi szpilki na przynajmniej 4 centymetry, rzadko kiedy można spotkać ją noszącą płaskie obuwie.
Charakter
Jest pewna siebie, choć bywa przy tym zuchwała. Amy to typ żartownisia, lubi dobrą zabawę i łamanie regulaminów, jest zwykłą rozrabiaką. Choć zwykłą, w jej przypadku, niezbyt pasuje. Potrafi też być poważna, ale tylko w momencie, kiedy sama tego chce. Jest pamiętliwa, także nikogo już nie dziwi, że potrafi wypomnieć coś, co miało miejsce kilka lat wcześniej. Bywa arogancka i złośliwa, dość często zachowuje się w ten sposób, ale kiedy jest potrzeba i przede wszystkim sama tego chce, jest w stanie posłuchać. Nie jest łatwym typem człowieka, aby się z nią zaprzyjaźnić należałoby ją bliżej poznać. Nie łatwo wytrącić ją z równowagi, potrafi zachować zimną krew nawet w najbardziej ekstremalnych sytuacjach. Fakt, że lubi rozrabiać nie zmienia tego, że jest odpowiedzialnym człowiekiem. Zna konsekwencje swoich czynów i wie, że niektóre wygłupy mogą skończyć się naprawdę źle. Oczywiście uwielbia rozrywkę, dobra zabawa przede wszystkim, co sprawia, że jest pozytywną osobą, a raczej pozytywnie nastawioną, bo jej arogancja i pewność siebie często mogą odstraszać innych.
Historia
Jedyne, czego Amy zawsze chciała, to wychowywać się w normalnej rodzinie. W sumie w takiej się wychowała, ma starszego brata i siostry. Jako najmłodszemu z rodzeństwa zawsze wszystko uchodziło na sucho, nawet jeśli kablowała na resztę, może nie zawsze tak było, ale zdarzało się często. Przed otrzymaniem listu z Hogwartu latała "gdzie chciała" i nie bała się łamania zasad, była małym rozrabiaką, której pozwalano taką właśnie być. Nie była pewna czy takie powinno być wychowanie rodzicielskie, ale rozpamiętywanie dzieciństwa lepiej zostawić i skupić się na szkole. Pierwszego dnia, gdy pojawiła się w Hogwarcie, jako rozbrykana żartownisia, jakim była, postanowiła ogłosić swoje przybycie jako ostatniej i najmłodszej z rodu Greengrass. Cała sala zwróćiłą na nią uwagę, a szczególnie stół Ślizgonów zaaprobował jej prezentację, gwiżdżąc i klaskając, jednak zostali uciszeni przez nauczycieli. Oczywistością było, do którego domu miał trafić. W Slytherinie było jej całe starsze rodzeństwo i rodzice, tam właśnie było i jej miejsce. Nie widziała się nigdzie indziej. Gdy dosiadła się do stołu ślizgonów, przywitano ją gorąco co ją ucieszyło. Gdy Tiara podzieliła jej zdanie na temat przydzielenia jej do wężowego domu, Amy jedynie się uśmiechnęła lekko. Kilka lat później postanowiła spróbować swoich szans w Quidditchu. Od czasu czwartego roku jest w drużynie na pozycji ścigającego, która nie mogłaby być bardziej odpowiednia dla niej. Uwielbia ten skok adrenaliny, kiedy ściga się na miotle, aby zdobyć gol dla swojego domu. Nie obyło się jednak bez jazgotu w domu, krzyków i lamentów, jaki dostała i w dalszym ciągu dostaje, od czasu go czasu, dostaje od Mathiasa jej starszego brata, który każe jej zrezygnować. ZA KAŻDYM RAZEM. A ona odmawia. Kocha ten sport za bardzo, co w sumie najstarszy Greengrass powinien docenić. Amy wie jaki nieszczęśliwy ‘wypadek’ spotkał Matta, jednak nic nie można było z tym już zrobić. Było, minęło. Dobrze, że lekarze byli w stanie go poskładać, za co oczywiście była wdzięczna magomedykom, jednak nawet to nie było wystarczającym powodem dla najmłodszej Greengrass, by całkowicie znienawidzić ten sport i nie brać udziału w rozgrywkach. Teraz miała pokazać jeszcze bardziej, na co ją stać, jej ostatni rok w Hogwarcie miał być najlepszy. Chciała zrobić sporo, zanim wyruszy w świat, a cholera wie, gdzie ją poniesie.
Zainteresowania i ciekawostki
• Ma pamięć fotograficzną, co zobaczy i przeczyta zapamięta na zawsze • Chce zostać treserem smoków w przyszłości • Uwielbia imbir • Nienawidzi pustych ludzi, którzy nie mają nic sobą do zareprezentowania • Może wydawać się że zachowuje się jak zimny drań na pierwszy rzut oka, której na niczym poza sobą nie zależy, jednak po jakimś czasie można w jej dostrzec, że jest kimś, kto dba o swoich bliskich • Jej patronusem jest tygrys azjatycki. • Nie przepada za gorzką czekoladą • Nikt jej w wolny dzień nie wygoni z łóżka przed 12, chyba, że na trening • Ścigająca Slytherinu z czego jest dumna i Uroczyście przysięgam, że knuję coś niedobrego! • Lubi spędzać czas w bibliotece, co nie szczególnie pasuje mu do jej reputacji ale ma to gdzieś.
Huncwot
Temat: Re: Amy E. Greengrass Pią 04 Maj 2018, 00:12