IndeksIndeks  SzukajSzukaj  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

Share
 

 Łapy precz!

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Nicolas Sharewood
Nicolas Sharewood

Łapy precz! - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Łapy precz!   Łapy precz! - Page 2 EmptyCzw 17 Maj 2018, 13:09



W zamiarze chłopaka nie było sprawdzenie granic panienki Everett , w końcu każdy jakąś miał, nawet Ona, na pozór silna, niezależna, odważna, a może głupia skoro podjęła jego grę. Nie chciał jej złamać, pragnął jedynie zobaczyć to, co ukrywała przed cała resztą, a co było nieodzowną częścią jej charakteru, ukształtowało go, jednocześnie sprawiając iż w oczach Nicolasa była więcej niż zwykła Gryfonką.
Jej zacięcie i próby oporu wobec niego, były zabawne, nigdy dotąd nie spotkał się z takim podejściem do swojej osoby, dziewczyny wręcz lgnęły do niego, spragniony jego uwagi i zainteresowania, nawet jeżeli trwało ono zaledwie kilka minut. Tanja była inna, intrygowała go, zaś przebywanie w jej towarzystwie było jakby wyzwaniem dla niego samego. Pierwszy raz spotkał się z czymś podobnym, a miał wrażenie, że już się uzależnił, od jej obecności, wrednych odpowiedzi, wyzywającego spojrzenia, od niej samej.
Wpatrywał się w nią z niemym zachwytem, było to piękne i przerażające zarazem, zapewne gdyby ktoś inny ujrzał ją w takim stanie nie mógłby znieść tego widoku, a on wręcz się nim upajał. Ktoś by pomyślał „wariat”, „szaleniec”, ale przecież w każdym szaleństwie jest metoda. Wszystko co przeżył w rodzinnym domu, co widział odbiło na brunecie swoje piętno, być może dlatego zamiast widzieć ogrom zniszczeń jakich doświadczyła on dostrzegał coś poza tym, jej siłę charakteru i piękno. Kiedy jego usta zetknęły się z jej skóra, poczuł przyjemne ciepło rozeszło się po jego ciele, zaczynając od warg po serce, które o zgrozo zabiło dużo mocniej niż się spodziewał. Uczucie to wypełniło go całkowicie i gdyby nie głos dziewczyny, nadal stałby niewzruszony. Czuł jej oddech, usta brunetki były tak blisko, wystarczyło się tylko pochylić, by ich skosztować, poczuć jak smakują, przekonać się czy są tak cudowne jak ona sama.
Poirytowany głos dziewczyny sprowadził go na ziemię, poderwał gwałtownie głowę, gdy ta odsunęła się od niego, kierując na nią zaskoczone spojrzenie. Dopiero teraz zdała sobie sprawę jak bezmyślnie postępował, jak dał się omamić tej małej istocie
-Myśl co chcesz Everett – odparł zrezygnowanym tonem , po czym nie czekając na jej reakcję, po prostu wyszedł. Musiał ochłonąć a przy niej z jakiegoś powodu nie potrafił logicznie myśleć.

Koniec wspomnienia
 

Łapy precz!

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Marudersi :: 
Strefa Gracza
 :: 
Dodatki do postaci
 :: Myślodsiewnia :: Zakończone
-